Skocz do zawartości
Nerwica.com

Margaret

Użytkownik
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Margaret

  1. a wiecie co? chodziłam do mojego psychiatry od roku nie powiem leczył mnie dobrze, dbał o moje samopoczucie, ale pewnego dnia wybrałam się do lekarza który ma pewne zdolności jasnowidzenia, chociaż on nie przyznaje się do tego i powiedział abym brała fluoksetynę i żaden szpital nie jest mi potrzebny, bo mogę się po nim nie pozbierać i wyjść gorzej niż z jakiejś sekty. I wiecie co teraz czuję się naprawdę dobrze.
  2. Hmm...też tak kiedyś myślałam, iż posiadam ten 6 zmysł ale teraz po tym czasie wiem, że są to urojenia. Urojenia podczas silnej depresji.
  3. a też nie macie ochoty na jedzenie po tym leku? Dziwnie się czuję, brałam tyle leków i żaden nie dawał takich efektów.
  4. Czuję się jak na haju. Biorę Seronil od tygodnia i jestem na maxa pobudzona, chce mi się wszystko, mam siłe i chęci:)
  5. Margaret

    Antydepresanty (wszystko...)

    Ja kiedyś brałam Xetanor i Tergretol, ale szybko odstawiłam. Dostałam jeszcze gorszych urojeń i zmiennych nastrojów. Głowa mnie po nim bolała i cały czas spałam. To tyle
  6. Ile macie lat? Wnioskuję, że jesteście w wieku nastoletnim. To co opisujesz to nie jest depresja. Szkoda, że ludzie teraz tak popularnie używaja tego przykrego sowa. To czysta zazdrość. Musicie ze sobą dużo rozmawiać a przede wszystkim musicie mieć zaufanie.
  7. Tylko ja spkojnie. Jeśli jesteś w silnym lęku, jesteś przewrażliwiony to takie coś jest normalnie. Po prostu działa wyobraźnia. Nie masz schizofrenii, raczej po Rispolepcie nie miałbys objawów psychotycznych.
  8. Jovita kiedyś na innym forum przeczytałam podobny tekst o opętaniach, duchach. Potem nie mogłam spać, myslałam, że jestem opętana, nawet miałam podobne objawy, wpadłam w paranoje to było masakryczne przeżycie. Napisałam nawet maile do Pani Wandy. Powaznie! Zaproponowali terapię jakbym była głupsza to pewnie bym skorzystała z jej pomocy, ale modlitwa dała mi wiarę. Więc takie tematy nie powinny sie pojawiać bo jest tutaj bardzo duzo ludzi, których sobie coś wkręca...po co sprawiac dodatkowe problemy. Rozumiem, że autor tego watku miał jakies pytania, wątpliwości, ale powinien je rozwiązywać na forach astrologicznych...
  9. Ale czego konkretnie się boicie? Halucynacji, omamów, urojeń? Powiem Wam, że niekiedy to jest straszne, ale da się z tym żyć, w pewien sposób to ubarwia zycie, ale i rujnuje...
  10. Film jest dobry, podobał mi się, ale mało tam jest o samym bpd, raczej o zyciu w psychiatryku.
  11. Ja bym bardziej przyrównała schizofrenie i chad do ludzi inteligentnych...
  12. Polecam przeżyć psychoze a wrażeń starczy Ci zapewne na kilka miesięcy o ile nie przyjdzie następna. To nic miłego... Daniel bez obawy co całkiem normalne, że odtwarzamy sobie w głowie głosy znajomych nam ludzi, to tak jak ze snem, chyba, że ja juz nie odróżniam tego
  13. Wiesz...takim artykułem możesz kogoś przestraszyć i ktoś może nabawić się urojeń... ja miałam akcje z ''duchami''. Przez miesiąc zdawało mi się że jestem opętana i wszystko na to wskazywało, ale to co działo się z moim umysłem to były tylko urojenia. Nawet zmarli mnie podglądali i obgadywali
  14. Nikt a co Ci daja dragi? dlaczego je bierzesz? jeśli nie chcesz pisac na forum to napisz mi na priv. Trzymaj się!
  15. łykając lsd, paląc nadmiernie trawkę wąchając klej, biorac amfę skazujecie się na jeszcze wieksze bagno niż macie teraz. Popadniecie w zaburzenia osobowości, nawet schizofrenie paranoidalną. Lekarz zadał mi właśnie takie pytanie: '' czy biorę/brałam'' ja nie brałam, ale moi znajomi tak i widze co się dzieje, jakie mają akcje i schizy. Ja mam bez tego mi to niepotrzebne, ale szukanie na siłę wrażeń jest niezdrowe.
  16. Nie raz próbowałam, nie raz chciałam ale zdałam sobie sprawę, że to egoistyczny akt desperacji. Zycie nie opiera sie na samym szczęściu, pięknych i radosnych chwilach. Zycie to przede wszystkim ból i cierpienie, abyśmy mogli dostrzec jego urok i abyśmy mogli cieszyć się z tego, że świeci słońce albo papierek przewraca się po ścieżce....sensem jest odnalezienie tej właściwej drogi, osadzenie się. Wciąż poszukujemy. Nie mogłabym zabić się a potem patrzec z góry na rodzinę pogrążoną w rozpaczy teraz widzę jak się męczą, jak babcia płacze bo jest mi źle i leki nie pomagają. Okaleczam swe ciało chociaż wiem, że to nie rozwiązanie. Ale może o tym innym razem wspomnę. Wolę się pomęczyć, pocierpieć i w końcu docenić życie czekam na chwilę kiedy wprost uśmiechnę się i powiem, że mam ochote spełniać marzenia. Jestem bardziej doświadczona mimo młodego wieku, rozumiem ludzi to tez jest piekne, bo moge im jakoś pomóc. Więc nic nie dzieje się bez przyczyny. Możemy brać tony pigułek, możemy chodzić do przeróżnych psychiatrów i terapeutów oni nam będa ględzic i prawdzić morały, ale wszystko zależy od nas od naszej chęci. Bo my się przyzwyczajamy do smutku tam jest nam dobrze, nic nie robimy tylko się zamartwiamy. Nasza egzystencja zalezy tylko i wyącznie od nas. Leki nas nie wyleczą, nie liczcie na to...
  17. Oglądałam wczoraj w tv, szczerze powiedziawszy spodziewałam się czegoś lepszego innego obrotu akcji. Hmm...taki trochę pogmatwany, ale musze przeczytać ksiązkę. Lepsze wrażenie wywarła na mnie ''przerwana lekcja muzyki''
  18. Jak na razie dobrze mi się z moim lekarzem współpracuje. Nie moge tego jednak powiedzieć o mojej terapeutce, u której już dawno temu zakończyłam sesję. Psychiatra ostatnio przyjął mnie bez rejestracji i bez kasy, dał mi nawet leki za darmo. Pytał się o wszystko. Jemu zależy na pacjentach a nie jak te niektóre hieny...
  19. Mnie Fluanxol postawił do pionu. Cierpiałam na dokuczliwe urojenia i teraz jakby ręką odjął. Nie czułam się po nim senna, no i nie chce mi się po nim jeśc tak jak po Rispo.
  20. Deprim. Hm...po nim dostałam takich boleści żołądka że szkoda gadać
  21. Dziękuję, dużo się dowiedziałam na ten temat.
  22. Nie wiem co się ze mną dzieje. Siedziałam na łóżku i nagle zaczęłam płakać. Od rana wszystko jest mi obojętne, nic prawie nie jadłam. Boję się czegoś panicznie, boję się, że zaraz umrę. Ten lęk jest tak potężny, że zbiera mnie na wymioty i kark sztywnieje. Cała się trzęsę. Ja nie chce brać już tych pieprzonych tabletek! ja nie wiem co się ze mną dzieje do cholery to wszystko spieprzyło mi życie...
  23. Margaret

    Psychotropy a ciąża

    Z tego co słyszałam powinno się odstawić leki do czasu kiedy przestaniesz karmić piersią. Radziłabym udac się jak najszybciej do lekarza, on zadecyduje co dalej robić.
  24. Piotrek fajny opis... Kurcze czy ja jestem rzeczywiście taka zimna? Hmm...
×