Skocz do zawartości
Nerwica.com

Margaret

Użytkownik
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Margaret

  1. Moniko jak wspomniałaś bierzesz leki antydepresyjne, wprawdzie powinny one zahamować takowe myśli. Rozmawiałaś o tym jak się czujesz ze swoim lekarzem? Uczęszczasz na psychoterapię? Pomyśl w ten sposób, ze masz dla kogoś żyć, dla dzieci one Cię potrzebują a Ty ich. Nie poddawaj się, depresja jest podstępna, ale musisz być silna! Musisz stawić jej czoło! śmierć niczego nie załatwi, zostawi żałobę na dzieciach, co one sobie o mamie pomyślą, że nie chciała dla nich żyć? że nienawidziła egzystencji? Zapewne jeszcze tyle pięknych chwil czeka Cie w swoim życiu, pewnie chciałabyś zobaczyć wnuki trzymaj się cieplutko, ściskam mocno.
  2. U mnie wszystko zaczęło się w trzeciej klasie gimnazjum, ale jakoś dawałam sobie radę do końca. Depresja u mnie postępowała powoli...resztką sił starałam skupić się na nauce, bo ona była wtenczas najważniejsza. Pod koniec roku szkolnego zaczęłam się okaleczać, przyszła kryzysowa chwila i nóż poszedł w ruch...następnie stres związany z pójściem do nowej szkoły czyli liceum. Tutaj moje problemy sięgnęły apogeum. I semestr ukończyłam z dobrymi ocenami, ale drugi zawaliłam kompletnie. Nie miałam siły wstać z łóżka, uciekałam ze szkoły, przezywałam niesamowity lęk, brak koncentracji, płacz, rozdrażnienie, apatia, myśli samobójcze itd. kiedy lepiej się poczułam zdesperowana udałam się do psychiatry, okazało się, że cierpię na depresję biorę leki, jest poprawa, ale one nie rozwiążą za nas problemów...
  3. Margaret

    Ile śpicie?

    nawet 14 godzin
  4. Hmm...fajny pomysł, mogłabym zostać takim modernatorem
  5. tak jak pisała Różyczka ja brałam po pół tabletki Afobamu na napady leku zazwyczaj kiedy szłam do szkoły albo przed lekcjami. Potem nic mi nie pomagał. Na samym początku byłam senna, nieco przyćpana, wszystko obojętne a teraz nic!
  6. Xetanor jest duński. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:14 pm ] Zaczyna sie trzeci tydzień brania leków i nic...myśli samobójcze nasilone jak nigdy, ciągle się okaleczam. Lekarz powiedział, że jeżeli nie będzie poprawy po 10 mg to moge sobie zwiększyć do 20 mg, powinnam, nic mi się nie stanie? Ja juz nie wiem czy kiedykolwiek z tego wyjde [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:10 pm ] Przez te tablrtki nie moge przebywać na słońcu, dostaje pokrzywki, jestem cały czas senna i nie mogę sie skoncentrować
  7. Margaret

    jak sie pociąć?

    Najlepiej potnij sobie ramię, podczas okaleczania nie boli zbyt bardzo ale leci dość dużo krwi i przez tydzien chodzisz z obolała ręką. Powodzenia! Wpadniesz w to całe bagno i nie wyjdziesz. Nie popełniaj takiego błędu, lepiej kopnij w stół...
  8. Biorę Xetanor już przez ponad tydzień. Na samym początku czułam się dobrze, zero dolegliwości, tylko myśli samobójcze znacznie się nasiliły ( ale nie wiem czy to jest spowodowane paroxetyną). Teraz nie biorę już drugi dzień, lekarz kazał mi odstawić lek na kilka dni kiedy będę miała efekty uboczne. Czuję się zmęczona, potrafię spać po 12 godzin, nie mogę jest bo ciągle jest mi niedobrze ( schudłam już 3 kg), suchość w ustach, czasami bół żołądka i głowy. Zamierzam wziąć koleją dawkę w poniedziałek, zobaczę jak się będę czuła. Czy to normalne na początku? Czy objawy miną?
  9. Dziękuję Wam za wsparcie. Wzięłam dzisiaj Afobam i czuję się świetnie. Trochę jakbym była na haju, bez nerwów, lęków, kołatania serca, drgawek itp. Mam wrażenie jakby ktoś nagle mnie wyłączył, wyciszyłam się...tylko mam spowolnione ruchy i chce mi się spać. Mama dostała od psychiatry niezły ochrzan. Był zły, że nie brałam leków, bo mogłam skończyć jak inni...
  10. Wzięłam dzisiaj Afobam i musze powiedzieć, że jest super. Pierwszy raz od kilku lat nie czułam lęku, serce nie waliło mi jak młot nie bolał mnie brzuch, jednym słowem jestem w błogim stanie, oczywiście trochę mnie spowolnił i otępił, ale to fajne uczucie.
  11. We wtorek byłam u psychoterapuety i mam depresję dośc głęboką...od jutra biorę leki, a dzisiaj sie jeszcze pocięłam, masakra...mam uczulenie na życie
  12. Olimp jakbym słyszała siebie ,,Zawsze wszystko budowałem od nowa, i nigdy mi nic nie wychodziło. Nigdy nic nie trwa długo, wszystko się sypie'' Ja od małego dziecka buduje i wszystko się wali, a wiesz dlaczego? bo stawiam za słabe fundamenty. Staram się, ale jakoś to mi nie wychodzi. Oznaka słabości i braku cierpliwości. Zawsze chciałabym mieć to teraz, nie umiem czekać i walczyć. Tak zapewne jest i z Tobą. Chwila samozaparcia potrafi zdziałać cuda. Codziennie próbuję uświadomić sobie, że są ludzie na świecie bardziej nieszczęśliwi ode mnie. Lecz jest jednak coś co mnie dręczy... Zżera Cię zazdrość o szczęście innych? Fakt bolesne uczucie widząc zakochane pary, ale pomyśl. Nie byłbyś szczęśliwy z tą dziewczyną z drugiego krańca Polski. Po co czekać tyle czasu, aby się spotkac. Nie lepiej postarać się i poszukać kogoś na miejscu?
  13. Kingo imienniczko :) doskonale wiem co czujesz, mnie ta myśl prześladowała przez rok i nadal jej się boje. łatwo powiedzieć stop, nie da się, bo to samo przychodzi jak i odchodzi, ale ile strachu się na jemy wiemy tylko my. Przy każdym ataku modliłam się, tylko, że w moich myślach nie brzmiałam ja we własnej osobie. Mówiłam potworne rzeczy na Boga, choć tak nie twierdziłam. Bałam się spać przez dwa miesiące bo śniły mi się koszmary, że jestem w piekle, widziałam diabła, prześladowały mnie w tych snach demony. Brzmi to jak tandetna opowieść fantasy, ale to naprawdę jest strasznie uczucie. Nie oglądałam już żadnych horrorów, nie zajmuję się magią. Co mogę Ci poradzić...módl się i słuchaj muzyki to pomaga. Wyjdź na spacer i odetchnij świeżym powietrzem.
  14. Dotrwałam wiem jak straszne są te tabletki, nazywają się Encorton zawierają sterydy po to, abyś się nie udusił podczas ataku astmy. Niestety przybiera się wtenczas na wadze, to nieuniknione, lecz to nie Twoja wina, że jesteś chory. Ratujesz przecież swoje życie, zdrowie a ono jest najważniejsze. Rodzina...na rodzinę jeszcze przyjdzie czas, korzystaj z tego co masz ( pewnie napiszesz, że nie masz z czego czerpać energii) owszem masz...świat otaczają także dobre strony i mili ludzie. Zamiast umartwiać się nad sobą zacznij ćwiczyć, pokaż dziewczynie, że jesteś silny! Zazwyczaj takie związki przez internet kończą się haniebnie...Jesteś nieśmiały, ale chcesz założyć rodzinę. Pomyśl nad tym, może warto się poświęcić dla najważniejszej sprawy w naszej krótkiej egzystencji. łatwo jest się pociąć i stchórzyć, trudniej podnieść się i zacząć wszystko od początku budować. Ten trud się opłaca...naprawdę warto spróbować, warto ruszyć się choć raz z domu i pójść na spacer, pooddychać świeżym powietrzem i przemyśleć wszystko na nowo. Ta sytuacja która miała miejsce to dla Twojego dobra bo im bardziej byś brnął w tę miłość, tym bardziej byś się pogrążał. Trzymaj się!
  15. Tak do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie, ale do psychologa i na psychoterapię trzeba je mieć, chyba, że chcesz prywatnie. Trzymaj się :)
  16. Dziękuję raz jeszcze aż łezka kręci się w oku, że sa jeszcze ludzie pełni serca i wyrozumiałości. W najbliższej okolicy w ogóle taki lekarz nie przyjmuje dopiero 70 km w szpitalu psychiatrycznym, ale tam wolałabym nie pojechać, bo podobno zamykają na oddziale...jutro jeszcze zadzwonię do tego psychiatry jestem w stanie zapłacić te 100 zł za wizytę, ale zeby było lepiej.
  17. Dziękuję Wam wszystkim bardzo mocno, jestescie tacy mili i nikogo nie potępiacie. Zadzwoniłam już do lekarza, ale wizytę mam dopiero na 26 maja. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie, wy jedyni podtrzymujecie mnie na duchu.
  18. Dzisiaj był potworny dzień, siedziałam na korytarzu i rozpłakałam się uciekłam ze szkoły na jakąś łąkę i wyłam jak bóbr, chciałam coś sobie zrobić, życie nie ma sensu, ja jestem nikim, czuję się podle i beznadziejnie...nie umiem się odnaleźć...
  19. Prawdę mówiąc miałam nieraz wrażenie, że jestem opętana, każdy znak, jakiś stukot albo kolorowe światełko brałam jako znak albo zapowiedź czegoś złego, kalkulowałam i pogłębiałam się w tym, dlatego zgadzam sie z Mizer a tak na marginesie to artysci brzydko mówiąc mają przesrane w zyciu... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:25 pm ] Mizer przepraszam, że spytam, ale co Ci dolega?
  20. Przed chwila podjęłam decyzję. Będę się leczyć, kilka minut temu siedziałam zapłakana pod kocem i zastanawiałam sie jak będzie wyglądać moje życie, nie chcę skończyć pod mostem płacząc bądź zalewając się alkoholem i myśląc, że mogłam sobie pomóc kiedy jeszcze nie było tak źle i miałam szansę na normalne życie. Boję się strasznie przyszłości, jestem bezsilna, zdałam sobie również sprawę że ja nie żyję, ja wegetuję żyję z dnia na dzień bo muszę. A mogłabym przecież tyle osiągnąć i nie czuć się jak staruszka, która opadła z sił. Taka dziś piękna pogoda a ja nawet nie potrafię się nią cieszyć, nie potrafię wyjść z domu. A pomyśleć, że jeszcze do 14 czułam sie dobrze.
  21. Dziękuję za odpowiedzi. Jutro zadzwonię i umówię się na wizytę, może pójdę do innego specjalisty i zobaczę co on powie. Jeśli już trzecia osoba, stwierdzi, iż muszę się leczyć to tak na pewno zrobię. Wzięłabym dawno te leki tylko że recepty wylądowały w koszu w obawie, ze wykupie je po kryjomu. Pozdrawiam wszystkich!
  22. Nie straszcie mnie ja niedługo idę na psychoterapie. Ostatnio kazała mi się zastanowić co oczekuję od terapeuty...współczuję Wam, może zmiencie terapeutę?
  23. Założyłam ten watek ponieważ nie wiem co mam zrobić. Byłam niedawno u psychologa, który prosił mnie, abym chodziła na psychoterapię jak również brała leki, chociaż sama psycholog nie jest za farmakoterapią. Chyba jednak coś mi jest tylko...czasami mam dobre dni, takie normalne, staram się jakoś trzymać i afirmować. Kiedy jestem w dość dobrym nastroju boję się wziąć leków, natomiast kiedy przychodzi niesamowity dół, lęki, obojętność itd. chciałabym je zażywać. W domu jeszcze wmawiają mi, że nie jestem chora i leki wcale nie są mi potrzebne. Co ja mam w takiej sytuacji zrobić? Czy psychotropy niszczą organizm i psychikę?
  24. Margaret

    depresja a odzywianie

    Cały czas od trzech lat praktycznie dzień w dzień jem ryby, produkty pełnoziarniste w tym dużo chleba i nic mi to nie daje. Jest tak jak było a nawet i gorzej, dlatego nie jestem przekonana do takiego żywienia i zapychania się na siłę chlebem...
  25. Margaret

    Depresja objawy

    Nie potrzebny Ci dzieciecy psychiatra, jestem strasza od Ciebie i byłam u normalnego...lecz dam Ci dobra radę najpierw spróbuj u psychologa, jak nie znajdziesz w swojej okolicy to może psycholog szkolny? Psychiatra przepisze mnóstwo leków, a tak naprawdę może potrzebujesz zrozumienia i oparcia. Opisz bardziej swoje dolegliwości bo to naprawde mało by stwierdzić depresję. W Twoim wieku to całkiem normalne...
×