Skocz do zawartości
Nerwica.com

Margaret

Użytkownik
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Margaret

  1. Oczywiście, że tak. Gdyby nie marzenia i mój świat nie wiem co byłoby ze mną... marzenia podtrzymują przy życiu jak również zapalają nikły promień nadziei który zgasł.
  2. Jasne, że ma. Musisz chcieć...a przede wszystkim podjąć leczenie. Byłam oporna na lekarzy i psychoterapeutów, ale biore lekarstwa głównie neuroleptyki i antydepresanty i wreszcie wychodzę na prostą. Niekiedy czuję się świetnie i nie mogę połapać, że w ogóle byłam w potwornym dołku
  3. Jak zwiekszyłam dawkę Xetanoru strasznie bolała mnie głowa i ciągle spałam, lekarz powiedział mi, żebym brała połówkę a jak będe się źle czuła to moge zmniejszać bądź brać całą co dwa dni
  4. Margaret

    Depresja a miesiączka.

    Bez obawy, wszystko się ustabilizuje. Ja miałam nawet dwie w ciągu miesiąca
  5. Nie wiem czy to można określić jako efekt uboczny. Taki stan utrzymywał się również u mnie i trwał 2 tygodnie. Po tym czasie zaczęło być lepiej, ale to też zależy na co jesteś chora. Ja mam chad i musiałam poinformowac o tym lekarza, przepisał mi dodatkowo stabilizatory. A co dokładnie się dzieje?
  6. Margaret

    Woodstock 2007

    Kurcze chciałabym, ale nie mogę...
  7. Margaret

    Kto gra lepiej niz ja?

    Sam sobie nie pomożesz, tutaj tylko dobry terapeuta i regularne wizyty dużo zdziałają.
  8. nerwiczka na poczatku to normalne...po tygodniu powinno sie wszystko unormowac a po 6ściu dniach nie licz na olsnienie w chorobie ja czekałam trzy tygodnie aby zauważyć jakąkolwiek poprawę i miałam podobne objawy do Twoich ( tylko nie miałam miesiączki i mlekotoku)
  9. Margaret

    Czy macie pasję?

    Moją pasją jest tworzenie, m.in. rysowanie ( choć ostatnio poświęcam temu coraz mniej uwagi), jazda konna, fotografowanie oraz rycerstwo. Biorę czynny udział we własnym bractwie ehh... chciałabym się nauczyć jeździć na deskorolce...
  10. Mam dość całej tej żenującej sytuacji. Nie mam żadnej, ZADNEJ swojej prywatności, wszystko wywęszy bo wsadza nos w nie swoje sprawy, nie umie być dyskretna, nie umie porozmawiać. Uwielbia jak siedzę cały w czas w domu wtenczas ona zabiera dupę i jedzie do ciotki. Spędza u niej połowę popołudnia i nawet wieczory. Nie obchodzi mnie to kiedy wróci i co tam robi. Mnie nawet nie puści w sobotę do miasta położonego od mojego domu o 20 km. Ze szkoły nie mogę wracać późniejszym pociągiem bo przecież ona umiera z nerwów. Co chwile na spotkaniu z byle kim dzwoni do mnie co u mnie i by zapytać sie z kim jestem i co robię! Do pokoju wchodzi nie pukając, grzebie mi w rzeczach, wszystko czyta, sprząta, naprawdę bierze mnie kur**** Ma do mnie pretensje że bałaganię, że jestem śmierdzącym leniem, ciągle porównuje mnie do ojca, goni mnie do nauki, czasami wyśmiewa. Kiedy powiem co myślę zaczyna się drzeć, wpada w szał... zauważyłam, że wszędzie jest inna. Twierdzi, że wmówiłam sobie depresję, ze wszystko wymyślam użalam się nad sobą, a przecież w życiu trzeba być silnym. Od małego dziecka nie miałam wsparcia w mamie, nigdzie nie mogę chodzić mając 17 lat tym bardziej mogę zapomnieć o spotkaniach z kolegami, dlatego kłamię, że idę na kółko. Wszystko jest popieprzone, ja nie potrafię tak żyć. Cały czas wytyka mi najmniejsze błędy i mówi jaka to ja jestem zła...Tylko nie piszcie, że się martwi ja umiem odróżnić kiedy tak jest naprawde....
  11. Margaret

    Ceny leków

    A ja mam mega zniżkę psychiatra wypisuje mi recepty na chorobę przewlekłą. Ostatnio poszłam z 40 zł a miałam wykupić 2 Xetanory i 4 Tegretoly CR 200...jak to zobaczyłam, to się przeraziłam a kobieta mówi '' 9,90 proszę'' szczęka mi opadła... normalnie płaciłabym 110, 98 zł
  12. witaj chemiczny dobrze Cie pamiętam z jednego z forów tylko tam byłam pod innym nickiem...co się dzieje?
  13. Margaret

    Zespół serotoninowy...

    Z tego co mi wiadomo to zespół serotoninowy można dostać gdy: przedawkujesz leki z grupy SSRI bierzesz naraz różne leki z grupy SSRI
  14. merdigo ze wstawaniem jest istny koszmar! Budzą mnie do szkoły a ja nie potrafię otworzyć oczu, jestem jakby nieprzytomna, nawet ręka nie mogę ruszyć tylko pierwsze co robię to wtulam się do poduszki i koniec...tam jest tak ciepło i bezpiecznie. A jak jadę do szkoły to cała drogę śpię. Ten lek normalnie mnie usypia
  15. Estreva tez uwielbiam tą scenkę z babcinymi pampuchami i bigosem jest świetna MaRiAnEk jak do tej pory to nic nie przebije wykopek.
  16. smuteczek12 bardzo mi przykro z tego powodu... Taki człowiek jak on nie jest wart żadnej miłości, żadnego uczucia. To zimny drań... jak można napisać takie słowa osobie, którą sie kocha jak w ogóle to można nazwać kochaniem. Nie on nie kocha...on tylko pasożytuje bo może boi się samotności? Nie warto zostawać i męczyć się z taką osobą, nie warto pogarszać swego stanu. A Ty go kochasz za te bolesne słowa, które padają pod Twoim adresem?
  17. qlka wiesz, że czasami pisząc słowa typu ''weź się w garść'', ''będzie dobrze'' pogłębiasz stan psychiczny drugiego człowieka. Nasuwa się wtenczas pytanie, ale jak ja mam się wziąć w garść, próbuje, ale sie nie udaje...
  18. Natalko ja jednak pomyślałabym nad pobytem w szpitalu, chocby w wakacje. Odpoczniesz od matki, może wtenczas coś zrozumie. Jakoś trzeba przeciąć tę toksyczną pępowinę. Raz chce być Twoją przyjaciółką, lecz staje się niespostrzeżenie wrogiem. Jest różnica pomiędzy matką a mamą... Rozmawiałaś z nią o tym co naprawdę czujesz i oczekujesz od niej, czego pragniesz i co jest dla Ciebie najważniejsze? W sumie został Ci jeszcze rok, ale to tak bardzo długo. Jedno jest pewne, dobrze zrobi rozłąka na jakiś czas...zaraz zaczną się wakacje, pomyśl nad tym jak najlepiej rozplanować ten czas, co zmienić. Wierzę, że się uda. Trzymam kciuki
  19. Widzę, że pełno tutaj moich imenniczek Kingo czasami muzyka i to co tworzymy odciska na nas tak duże piętno, że musimy dać upust emocjom, rozumiem to. Miałam podobne przeżycia. Doszłam do wniosku ostatnio, że to nie jest uzależnienie, ale przyzwyczajenie do złudnego ukojenia. Najczęściej osoby wrażliwe, wręcz ' nadwrażliwe' oraz dusze artystyczne poddane są presji ''przyjaciółki'' żyletki. Droga do wyjścia z tego nie jest łatwa aczkolwiek możliwa. Przede wszystkim trzeba chcieć z tym skończyć, to jest główna myśl przewodnia. Po drugie trzeba zastanowić co się tak naprawdę czuje w głębi duszy, jakie emocje nami kierują podczas okaleczania jak się czujemy 'przed' i 'po'. Oczywiście nikt nie przestanie się ciąć z dnia na dzień po tak długim czasie. Zamiast łapać żyletkę w chwilach zwątpienia należy się spróbować odprężyć, znaleźć inny sposób rozładowania napięcia emocjonalnego. Pewnie same zauważyłyście swoje nieestetyczne blizny, każda szntya jest pamiątką uwieńczeniem oraz wspomnieniem danego problemu. Nie zatracajmy się we własnym bezstanie, własnych słabościach oraz smutkach. Mamy przecież jeszcze resztę siły, aby ją wykorzystać do walki.
  20. Margaret

    Macie rodzeństwo ?

    Tak mam starszego o 7 lat brata. Plus to pomoc z przedmiotów ścisłych a minus wieczne kłótnie...pasożyt jeden
  21. Czy depresja wiosną znika? Hmm...to chyba już indywidualna sprawa. Mnie np. podczas wiosny i lata depresja nasila się, więc nie wiem, to już chyba zależy od człowieka no i oczywiście depresji
  22. Zatopiona w otchłani melancholii, pogrążona w smutku bez perspektyw na dalsze życie. Płacze...słone łzy spływają po policzku...wszystko straciło sens, percepcja rzeczywistości miesza sie z wyobrażeniami i zapomnianymi marzeniami...tylko nicość, tylko próżnia. Nic nie wypełnia jej życia, poza żalem. Samotność stała się siostrą, cierpienie bratem a chęć śmierci przyjaciółką. Stąpa po cienkim lodzie egzystencji naznaczając swą drogę krwią, plami swą duszą grzechami. Dźwiga brzemię swych problemów. Walczy, lecz opada z sił traci kontrolę, po czym przegrywa...upada. Leży u wrót królestwa, jako upadły anioł błaga o litość i przebaczenie. Smutek wyrywa jej ostatnie pióra, nie ma jak wzbić się ponownie ku niebu, już nigdy nie ujrzy słońca...Ciemność wbija jej sztylety goryczy w serce. Dusza umiera a ciało pozostaje nadal żywe... pamiętasz Michałku?
  23. Gorąco polecam książki: ~ '' Weronika postanawia umrzeć'' Paulo Coehlo ~ ''Zahir'' Paulo Coehlo ~ ''Melancholia'' Antoni Kępiński ~ ''Schizofrenia'' Antoni Kępiński
×