-
Postów
11 374 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ekspert_abcZdrowie
-
molestowanie seksualne w dzieciństwie a problemy w dorosłośc
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Bajka63 temat w Seksuologia
O gwałcie głównie mówi się w kontekście PTSD - zespołu stresu pourazowego. "Zły dotyk" to jednak temat tabu, temat wstydliwy, trudny, przemilczany... Chyba faktycznie najlepiej i najtrafniej umieją o tym rozmawiać te osoby, które doświadczyły tego strasznego przeżycia i które chcą pomagać osobom w podobnej, trudnej sytuacji. Więcej o gwałcie można przeczytać pod linkami: http://portal.abczdrowie.pl/gwalt http://portal.abczdrowie.pl/gwalt-w-malzenstwie http://portal.abczdrowie.pl/pedofilia -
Schizofrenia czy psychoza ponarkotykowa- moja historia
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Aggi temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Aggi, a czy zostałaś zdiagnozowana przez psychiatrę? Urojenia nie zawsze muszą świadczyć o schizofrenii... Nie bez znaczenia jest też fakt, że przez dość długi czas paliłaś marihuanę. THC mogło "namieszać" w Twojej głowie. Ponadto, teraz trudno wyrokować, co z manifestujących się u Ciebie objawów jest ewentualnie konsekwencją narkotyzowania się (psychozą intoksykacyjną), a co skutkiem przyjmowanych leków, które otumaniają i zmieniają percepcję rzeczywistości. O uzależnieniu od marihuany i zmianach w zachowaniu po narkotykach możesz przeczytać pod poniższymi linkami: http://narkomania.abczdrowie.pl/uzaleznienie-od-marihuany http://narkomania.abczdrowie.pl/zachowanie-po-narkotykach -
Nerwica natręctw o podłożu erotycznym
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Czarna23 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Czarna23, związek z osobą, która cierpi na jakieś zaburzenia psychiczne, zawsze niesie ze sobą ryzyko i pytanie: "Czy uda się przetrwać? Co zwycięży - uczucie, miłość czy może choroba?". Nikt nie odpowie za Ciebie, czy warto kontynuować ten związek, czy warto powalczyć. Sama musisz w sercu rozsądzić, czy warto się starać i angażować. Musisz dokonać bilansu zysku i strat, chociaż wiadomo, że oprócz rozsądku w miłości przede wszystkim do głosu dochodzą emocje, serce... Nie da się przekreślić wcześniejszych pięknych chwil... Pamiętaj jednak, jakie konsekwencje i jaki ciężar wiąże się z byciem w związku z osobą chorą. Musisz być świadoma własnej decyzji, uczciwa wobec siebie, ale też chłopaka. Jego choroba też nie zwalnia go z poważnego traktowania Twojej osoby. Związek to przecież nie tylko seks i to seks wyłącznie na jego warunkach (ostry, bezkompromisowy, bolesny). Musisz rozmawiać z chłopakiem o swoich potrzebach, emocjach, obawach, oczekiwaniach. Rozmawiajcie o kondycji Waszego związku. Co dla Twojego partnera oznacza nieświadomość uczuć względem Ciebie? Przestał Cię kochać, boi się zaangażowania, a może nie chce Cię obciążać swoją chorobą? To wymaga wyjaśnienia i szczerego dialogu. Jeżeli oboje zechcecie o siebie powalczyć, może pomyślcie o terapii dla par... Pamiętaj jednak też o sobie. Sama widzisz, ile kosztuje Cię bycie w związku. Trzeba być naprawdę bardzo dojrzałym i dojrzale oraz prawdziwie kochać. Wtedy nawet choroba usuwa się w cień... Pozdrawiam -
Blokada Psychiczna POMOCY
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Set312 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Set312, nie odpowiem Ci, jeśli chodzi o szczegóły farmakoterapii, gdyż nie jestem lekarzem i nie przepisuję leków. Poza tym, dawki może dobrać tylko lekarz psychiatra albo seksuolog. Ogólnie, podjęcie próby leczenia własnych niedomagań seksualnych daje dobre efekty, jeśli źródło problemów nie tkwi w organice. Psychoterapia daje naprawdę dość dobre rezultaty, a jeszcze lepsze, gdy oboje partnerów uczestniczy w spotkaniach terapeutycznych. O farmakologicznych sposobach leczenia impotencji można przeczytać tutaj: http://abcimpotencja.pl/farmakologiczne-leczenie-impotencji. -
Nie wiem co robić próbowałem wszystkiego.
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na szyczu temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
szyczu, piszesz, że Wasz związek jest "toksyczny". Co w nim, według Ciebie, jest toksycznego? Może to wcale nie toksyczność, tylko kryzys, przez który trzeba przejść, z którym przyszło Wam się mierzyć? Może "toksyczność", o której mówisz, to trudności, jakie pojawiły się w Waszym związku, a z którymi nie wiecie, jak sobie poradzić? Bajka63 i konwalia123 mogą mieć racje. Być może nagły "chłód uczuciowy" małżonki to konsekwencja depresji poporodowej, strachu przed kolejną ciążą. Być może Twoja żona czuje się zepchnięta na boczny tor, skoro Twoje relacje koncentrują się głównie na linii ojciec-dziecko. Więcej o depresji poporodowej pod linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/depresja-poporodowa. -
dziwne sny
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na planet_sorrow temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Na temat dziwnych snów można przeczytać tutaj: http://abcbezsennosc.pl/dziwne-sny -
Toksyczny związek. Depresja. Myśli samobójcze.
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na mayaisha temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
mayaisha, związek opierający się tylko na seksie, to nie jest miłość i prawdziwe uczucie. Widać Maciek nie dorósł do tego, by zasługiwać na Ciebie, skoro w trudnych dla Ciebie momentach, jak podejrzenie, że jesteś w ciąży albo pobyt w szpitalu psychiatrycznym, on Ciebie zostawił, zdezerterował. SEKS - tak, ZAANGAŻOWANIE - nie. Niestety, to schemat coraz bardziej popularny. Związek dwojga ludzi to wzajemna odpowiedzialność za siebie. mayaisha, moim zdaniem najlepiej byłoby, gdybyś zastosowała się do zaleceń lekarza i zerwała jakikolwiek kontakt z Maćkiem. Jego podejście do relacji, pragnienie zaspokojenia tylko swoich pragnień świadczą o egoizmie i braku szacunku dla Ciebie. To nie miłość, to egoizm. Zadbaj o siebie, a najlepiej pomyśl o przepracowaniu swoich problemów na terapii, zamiast tłumić negatywne emocje używkami, jak alkohol czy narkotyki. Pozdrawiam -
Blokada Psychiczna POMOCY
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Set312 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Przekonanie o niesprawności seksualnej generuje u panów poczucie bycia gorszym, poczucie porażki. Dla mężczyzn obawy, że członek może ponownie "nie stanąć" na wysokości zadania, to potężny stres, który rodzi opinie o byciu „niepełnym mężczyzną”. Jeżeli problemy z osiągnięciem wzwodu w sytuacjach intymnych wynikają z przyczyn psychologicznych, należałoby się skonsultować z seksuologiem, który dobierze odpowiednią metodę leczenia, np. zaproponuje psychoterapię, metody treningowe z partnerką, techniki relaksacyjne, hipnozę albo farmakoterapię, np. w postaci leków przeciwlękowych, które zmniejszą obawy przed zbliżeniem i o to, jak wypadnie się w trakcie stosunku. -
Nie wiem co robić próbowałem wszystkiego.
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na szyczu temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
szyczu, sytuacja rzeczywiście jest trudna. Na pewno istnieją konkretne przyczyny natury psychologicznej, z powodu których Pana żona unika kontaktów seksualnych, jest drażliwa, łatwo się irytuje, krytykuje Pana starania, nie chce zaangażować się w ratowanie małżeństwa. Obawiam się jednak, że poza rozmową i próbą nakłonienia małżonki, byście kontynuowali terapię małżeńską, nie ma Pan zbyt szerokiego pola manewru. Jeżeli żona sama nie zauważy potrzeby ratowania Waszego związku i nie będzie chciała uratować Waszej relacji, nie uczyni Pan tego za dwoje - za siebie i za nią... Ona sama musi tego chcieć, musi jej zależeń na Panu i córce. Nie da się jej do tego zmusić... Chęć pracy nas sobą i związkiem musi wypływać z jej serca. To, co może Pan zrobić, to być przy niej i córce, rozmawiać z nią, zapewniać o swoim uczuciu, wspierać ją i delikatnie zachęcać do terapii indywidualnej albo terapii małżeńskiej. Może, kiedy razem byście uczestniczyli w spotkaniach, małżonce łatwiej byłoby się zdecydować na terapię... -
Blokada Psychiczna POMOCY
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Set312 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Set312, Twoje problemy natury seksualnej mogą wynikać z bardzo różnych przyczyn. Mogą być to zarówno przyczyny natury organicznej, np. cukrzyca, nadciśnienie, palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, zaburzenia hormonalne (niski poziom testosteronu, podwyższony poziom prolaktyny), nieprawidłowości w obrębie ciał jamistych prącia, jak i czynniki psychologiczne - lęk przed niezdolnością do odbycia stosunku, niskie poczucie własnej wartości, kompleksy, chłód emocjonalny w związku, lęk przed posiadaniem dziecka, zaburzone relacje partnerskie, zadaniowe podejście do seksu, obawa, jak wypadnie się w oczach partnerki, czy sprosta się jej wymaganiom i oczekiwaniom. By zidentyfikować źródło swoich problemów, radziłabym udać się na konsultację do seksuologa. -
kaja74, związki-plasterki na zranioną duszę nie mogą być trwałe i dawać szczęścia, bo służą zabezpieczaniu człowieka w jego niedomaganiach. Bycie z drugim człowiekiem staje się jakby sposobem na podreperowanie swojego wątpliwej jakości statusu, podreperowanie swojej samooceny i sposobu myślenia o sobie. "Jestem z kimś, więc coś znaczę", ale jednocześnie "Muszę udowodnić, że zasługuję na tę miłość, bo partner robi mi przysługę, będąc ze mną"... Osoba zależna sama degraduje swoją pozycję w związku - jest mniej ważna, mniej kompetentna, mniej zaradna, nie zasługująca na prawdziwe uczucie, zatem można ją ranić, można od niej odejść, można ją zostawić, jak zużytą lalkę wepchnąć do kąta... Osoba będąca w związku z osobą zależną często wykorzystuje jej słabości, jej zależność, traktując ją gorzej... Zdając sobie sprawę z tego, że zależnościowe potrzeby jednostki wyhamują ją w walce o swoje prawa, które należą się każdemu (w walce o prawo do godności i szacunku), partner osoby zależnej wykorzystuje jej problemy i wiąże ją ze sobą, jeszcze bardziej utrwalając patologię funkcjonowania...
-
To maja ostatnia wypowiedź, w której nie padają słowa masochizm czy sadomasochizm: Ołóweks, napisałam tylko tyle, że Laima nie odczuwa, jak sama przyznała, przyjemności w kontaktach seksualnych, że seks to dla niej cierpienie i ból. Nie napisałam, że aby osiągnąć rozkosz seksualną, Laima musi zadawać sobie ból i cierpienie - a to implikuje masochizm. Zatem nie wypaczaj sensu moich słów. I jeszcze jedno, gwoli uściślenia. Na dzień dzisiejszy masochizm (F65) jest uznawany za zaburzenie preferencji seksualnych, które wymaga leczenia. Dyskusje, aby wykreślić masochizm z klasyfikacji chorób nadal trwają. Na razie uznaje się to za chorobę... Nie napisałam zatem, że Laima cierpi na masochizm, że musi cierpieć katusze podczas bliskości seksualnej czy być poniżana, by odczuwać podniecenie... Chyba mnie nie zrozumiałeś..
-
Problem z bliską osobą, traumatyczna przeszłość
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na tre8or temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
O psychologicznych konsekwencjach gwałtu, PTSD i znaczeniu bliskości najbliższych dla osoby zgwałconej można przeczytać pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/gwalt. -
Problem z bliską osobą, traumatyczna przeszłość
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na tre8or temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
tre8or, być może Twoja dziewczyna faktycznie przeżyła coś, co nie pozwala jej normalnie funkcjonować. Dlatego szuka zapomnienia w narkotykach, trawce, alkoholu. Przykra przeszłość i nieumiejętność poradzenia sobie z negatywnymi emocjami mogła też pchnąć ją do prób samobójczych. Jeżeli nie chce rozmawiać na ten temat, nie nalegaj. Poczekaj aż sama będzie gotowa powiedzieć Ci, o co chodzi. Sytuacji nie ułatwia też trudne dzieciństwo Twojej dziewczyny - przemoc, alkoholizm w domu. Nie zaznała nigdy wsparcia rodziców i poczucia bezpieczeństwa, nikt nie nauczył jej, jak radzić sobie w kryzysowych sytuacjach, więc wybiera metody najmniej skuteczne - używki. Może powielać też patologiczne wzorce z domu rodzinnego. To, co możesz dla niej zrobić, to dawać wsparcie, otaczać opieką, rozmawiać, kiedy tego oczekuje i zapewniać o swojej miłości do niej. Może zapytaj ją delikatnie, czy mógłbyś uczestniczyć w spotkaniach z psychologiem razem z nią (oczywiście, jeżeli zgodzi się na to jej psycholog i ona sama) - może wtajemniczony w jej problemy będziesz mógł bardziej jej pomóc, a ona zobaczy, że naprawdę Ci na niej zależy, że chcesz o nią walczyć. Pozdrawiam i życzę powodzenia -
Współlokatorka o osobowości anankastycznej
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na anankastyczna temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
anankastyczna, zgadzam się z poprzednikami w wątku. Po pierwsze, nie wiadomo, czy Twoje podejrzenia co do zaburzeń osobowości u współlokatorki są słuszne, a po drugie zwykle widzimy przyczynę nieumiejętności dogadania się poza sobą, czyli lokujemy źródła problemów w innych. Raczej człowiek nie jest skłonny, by doszukiwać się źródeł konfliktów w sobie, w swoim zachowaniu, w tym, że może nieświadomie kogoś zranił. To normalne. Oczywiście, Cię nie oskarżam ani nie osądzam, nie znam na tyle kontekstu całej sytuacji ani nie mam wglądu w wasze "stancyjne" relacje. Radzę, aby na początku szczerze porozmawiać ze współlokatorką i ustalić zasady korzystania ze stancji, żeby była jasność - mój pokój, moja prywatność, łazienka i kuchnia są wspólne, ale do prywatnych pokojów nie wchodzimy. Można zamykać je na klucz. Jeżeli dzielicie wspólnie pokój, również powiedz koleżance, że nie może bez pytania ruszać twoich prywatnych rzeczy typu komputer, książki, nie może zaglądać do szafek. Tutaj potrzeba rozważnego doboru argumentów, szczerości, asertywności, ale też umiejętnego dochodzenia własnych praw. Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, można delikatnie zasugerować jej konsultację u psychologa albo po prostu wyprowadzić się. Nie warto jednak bagatelizować problemu i udawać, że wszystko jest ok, kiedy relacje nie należą do prawidłowych. Życzę powodzenia -
POMOCY Jak zaakceptowc siebie??????
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na mariusz_byd temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
mariusz_byd, może zamiast naciskać na syna, żeby wziął się w garść, lepiej samemu udać się na konsultację do psychologa, który poradzi, co czynić w takiej sytuacji. Skoro syn nie chce słyszeć o terapii, odbiera każdą próbę rozmowy na swój temat jako atak na jego osobę, można spróbować porozmawiać w jego sprawie samemu. Może doceni, że jako rodzice staracie się mu pomóc, że zależy wam na nim. Obawiam się jednak, że to nie jest problem tylko syna, czy tylko was jako rodziców, ale was jako rodziny. Fakt, że trudno wam rozmawiać z synem, że zamyka się w pokoju, że siedzi pod blokiem, by pić z kolegami, że unika kontaktu z rodzicami nie świadczy tylko o tym, że syn ma problem, że syn jest problematyczny, ale też o tym, że coś nie gra u was jako rodziny. Coś się posypało na linii relacji matka-syn-ojciec... Ni wiem, co zawiodło... Komunikacja, metody wychowawcze, zbyt wygórowane wymagania, niekorzystny wpływ środowiska rówieśniczego syna... Rzeczywiście najlepsza byłaby psychoterapia, ale nie wiem, czy tylko dla syna, czy dla całego systemu rodzinnego... -
objawy schizofrenii?
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na krissus temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
krissus, obawiam się, że objawy, o których napisałeś, nie świadczą o załamaniu nerwowym, ale tak jak stwierdziła celineczka3, są to raczej objawy jakichś zaburzeń psychotycznych. Brak kontroli nad sobą, nadpobudliwość, dziwaczność zachowań, dziwna, niezrozumiała mowa, urojenia prześladowcze - te wszystkie symptomy wkomponowują się w obraz kliniczny zaburzeń schizofrenicznych. Więcej o schizofrenii możesz przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/schizofrenia http://portal.abczdrowie.pl/objawy-schizofrenii -
Czy mam nerwicę sercową?
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na helios temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
helios, drogą internetową nikt nie stwierdzi, czy bliżej Ci do zaburzeń natury psychologicznej, czy to faktycznie problem kardiologiczny, wskazujący na chorobę serca. Tutaj potrzeba szczegółowych badań. Skoro na podstawie EKG i morfologii lekarze nie potrafią postawić diagnozy, trzeba szukać dalej. Nikt na forum, nie widząc Twoich wyników badań, nie da konkretnego rozpoznania. Można jedynie gdybać... Jeżeli chcesz poczytać na temat nerwicy serca, podsyłam link do artykułu na ten temat: http://abcnerwica.pl/nerwica-serca Pozdrawiam -
Mieszkanie z teściami
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
No tak - łatwo się mówi - zamieszkać na swoim... Życie to ciągła nauka kompromisów. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Najzdrowiej byłoby tak, że nawet kiedy młodzi decydują się zamieszkać u teściów czy też przyszłych teściów, to obie strony dokładają wszelkich starań, by relacje były co najmniej prawidłowe, nie mówię już, że od razu super świetne. Niestety, częściej jest tak, jak mówi Samara czy człowiek nerwica. Młodzi mieszkając u teściów, muszą się podporządkować i zaakceptować warunki rodziców. Albo jest tak, że młodzi, prezentując postawę roszczeniową, wymagają, żeby to teraz starsi ustąpili miejsca i zaczęli dostosowywać się do ich planów na życie. Obie sytuacje są niekorzystne, rodzą konflikty i nieporozumienia. Często oczywiście zawodzi komunikacja. Niestety, asertywność nie jest mocną stroną zbyt wielu osób... -
Mieszkanie z teściami
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Nie wszyscy teściowie to toksyczni teściowie, którzy potrafią skutecznie uprzykrzyć życie młodym małżonkom. Relacje z teściami, szczególnie z teściową, są powodem do wielu żartów i motywem licznych dowcipów. W rzeczywistości jednak wcale człowiekowi nie jest do śmiechu, kiedy konflikt na linii młodzi-teściowie zaognia się. Najlepiej byłoby, gdyby każda młoda para od początku była "na swoim" i układała swoje życie według własnego planu. Nawet najbardziej troskliwi rodzice czy teściowie w imię źle pojętej troski i miłości do dzieci potrafią bardziej ich skrzywdzić niż pomóc. Oczywiście, wiem, że czasem z powodów materialnych i braku funduszy "życie na własny rachunek", we własnym mieszkaniu jest nieosiągalne dla młodej pary, dlatego decydują się, że zamieszkają u rodziców jednej ze stron. Niestety, nie jest to zbyt dobre rozwiązanie. O plusach i minusach wspólnego mieszkania z teściami można przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/mieszkanie-z-tesciami -
Laima, schizofrenia prosta to nie to samo, co schizofrenia niezróżnicowana. Schizofrenia niezróżnicowana znajduje się w Klasyfikacji Chorób ICD-10 pod kodem F20.3, natomiast schizofrenia prosta pod kodem - F20.6. Schizofrenia prosta jest rozpoznawana niezwykle rzadko. Schizofrenia prosta stanowi jednej z rodzajów schizofrenii, który charakteryzuje się brakiem występowania objawów wytwórczych (omamów, urojeń itp.). Występują tylko objawy negatywne, np. spadek nastroju i motywacji, zobojętnienie, brak zainteresowania swoim życiem i otoczeniem, alienacja. Natomiast diagnoza schizofrenii niezróżnicowanej jest stawiana wówczas, gdy psychoza nie przypomina obrazem klinicznym konkretnego typu schizofrenii (np. katatonicznej, paranoidalnej albo hebefrenicznej) albo kiedy objawy są różne, charakterystyczne dla każdego z podtypów schizofrenii bez wyraźnej przewagi jednego z nich.
-
Dperesja Nerwica czy mozliwe ze to z przyczyn fizjologoiczny
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na rogerek3 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Myśli natrętne najczęściej pojawiają się w przebiegu zaburzeń nerwicowych, do których notabene należą ataki paniki. Czasami oczywiście myśli natrętne pojawiają się w przebiegu depresji, najczęściej jednak mają one wówczas charakter myśli nihilistycznych, myśli o śmierci, przemijaniu, myśli karzących, nakazujących wierzyć w swoją bezwartościowość i nędzę... Rzetelne rozpoznanie będzie możliwe u lekarza psychiatry, który dokonując diagnozy różnicowej stwierdzi, czy objawy bardziej sugerują na ataki fobii czy na jakieś zaburzenia z kręgu zaburzeń nastroju. -
Chorobliwa zazdrość w związku o jej niedoszłego faceta...
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Dionivil temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Niestety, w swojej pracy spotykam się z mnóstwem podobnych przypadków. Niby dorośli, rozsądni, wykształceni ludzie, wiedzący czego chcą, ale gubiący się w relacjach damsko-męskich i jakoś niekoniecznie do końca potrafiący podejmować rozsądne decyzje. Ktoś może zarzucić mi jakąś herezję - bo jak mówić o racjonalnym podejściu do życia, kiedy w grę wchodzą emocje i uczucia? Chodzi o to, że ludzie zapominają o podstawowej zasadzie, której przestrzeganie znacznie ułatwiłoby życie, a na pewno by jego nie komplikowało. Po pierwsze, kończymy jeden związek, raz na zawsze definitywnie, (przyjaźnie po wcześniejszym byciu razem z reguły nie wychodzą i są jakimś samooszukiwaniem się - jedna strona może jeszcze żyć przeszłością i oczekiwać powrotu), dajemy sobie czas na przeżycie rozstania, a potem dopiero na jasnych i czystych zasadach wchodzimy w nowy związek. Mamy czyste pole działania. Niedobrze jest, kiedy w tle snuje się postać eks partnera czy eks partnerki, gdyż może zapragnąć nagle przypomnieć o sobie byłemu partnerowi/partnerce, kiedy akurat zauważy, że układa mu/jej się w relacji z nowym chłopakiem/ nową dziewczyną. Kiedy przed nami perspektywa nowego udanego związku, były partner zaczyna mącić... I zaczyna się "małe piekiełko"... -
problemy z koncentracją
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na karolu77 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
asmo001, niestety nie wiem, jak ustosunkować się do Twoich słów, gdyż załączony przez Ciebie link nie otwiera się. Nie wiem, co przeczytałeś na danej stronie internetowej. Podaj dobry adres raz jeszcze albo spróbuj streścić, jak treść "wywołała" u Ciebie problemy z koncentracją uwagi. -
Chorobliwa zazdrość w związku o jej niedoszłego faceta...
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Dionivil temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Dionivil, może spróbuję się ustosunkować do poszczególnych fragmentów Twojej wcześniejszej wypowiedzi. Na podstawie tych słów widać, że dziewczynie zależy na kontakcie z niedoszłym eks partnerem i pragnie dostrzegać w nim zalety, które miałyby ciebie również przekonać do kontynuowania tej znajomości albo przyznania aprobaty dla tego, że ona chce nadal utrzymywać z nim stały kontakt. Twoja dziewczyna zauroczona eks partnerem powtarza nawet jego słowa w rozmowie na Wasz temat, na temat jakości Waszego związku i powołuje się na opinie byłego... Warto jednak uzmysłowić jej, czy opinia eks na temat jej aktualnego związku z Tobą może być obiektywna, skoro wcześniej ten chłopak był w dość bliskiej zażyłości z nią... Po pierwsze, decyzja o ostatecznym zakończeniu znajomości z byłym chłopakiem powinna być podjęta wyłącznie przez Twoją dziewczynę przed rozpoczęciem związku z Tobą. To nie powinna być jakaś "Wasza wspólna decyzja". Jeżeli Twoja dziewczyna nie widzi, że znajomość z tym chłopakiem kładzie się cieniem na Waszą relację i nie widzi potrzeby zakończenia tej znajomości, to trudno mówić tutaj o prawdziwym dojrzałym związku. Zasada jest prosta - kończę jeden związek, daje sobie czas na uporanie się z przykrymi emocjami, czas na żal, łzy, smutek itp., a potem wchodzę na czystych zasadach w nowy związek, a nie mam chłopaka-rezerwowego i byłego chłopaka z nadzieją na powrót do niego. Niestety, u Was tak to wygląda... Skoro zerwanie znajomości z tym chłopakiem to dla Twojej dziewczyny wielkie poświęcenie, to mam wątpliwości, czy darzy cię prawdziwym uczuciem. Na pewno nie wymarła w niej fascynacja tamtym facetem. Czy warto kontynuować znajomość z niedoszłym partnerem i zmuszać jeszcze do tej znajomości swojego aktualnego chłopaka? Uważam, że rozmowa na temat możliwości przyjaźnienia się dwójki niedoszłych partnerów powinna mieć miejsce po jakimś czasie. Nie powinna być przeprowadzana od razu, na świeżo. Ponadto, z psychologicznego doświadczenia wiem, że w nowy związek powinno się wchodzić, zamknąwszy uprzednio wcześniejsze relacje. U Was jest patowa sytuacja, bo tak naprawdę nikt w tym Waszym trójkącie nie wie, jak potoczy się sytuacja. Z kim będzie dziewczyna? Kogo wybierze? Czy niedoszły eks partner odpuści, czy będzie o nią walczył? Czy dziewczyna zawiedziona jego zachowaniem w końcu zdecyduje się na Ciebie, Dionivil? Wszystko jest zagadką i nikt nie może czuć się pewnie w takiej konfiguracji. Narastają napięcia, nieporozumienia, frustracje i spory. A niestety największy błąd popełniła Twoja dziewczyna. Powinna najpierw uporządkować swoje życie, określić się, uczciwie przyznać, czy chce spróbować walczyć o tamtego chłopka, a jeżeli nie - to zakończyć tą znajomość i układać sobie życie z nowym partnerem, czyli z Tobą. Jeśli chodzi o komentarz do przebiegu Twojej rozmowy z tym chłopakiem, to powiem tyle - trudno o dobrą atmosferę podczas takiego dialogu. Ta cała sytuacja nie była ani wygodna dla niego, ani komfortowa dla Ciebie. Po każdej ze stron były ukryte urazy i podświadoma walka o dziewczynę, chęć udowodnienia, kto jest lepszy... Facet po prostu czuje się nad wyraz pewny siebie i chyba zdaje sobie sprawę, że Twoja dziewczyna ma do niego słabość... To czy w takiej perspektywie i w takich okolicznościach ten związek to prawdziwa miłość? Związek to WZAJEMNE wsparcie, szacunek, troska, poświęcenie, kompromisy. To nie działa tylko w jednym kierunku... Zastanów się nad tym, Dionivil...