Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vian

Użytkownik
  • Postów

    2 280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vian

  1. Vian

    Kącik gracza

    Poker się liczy? ^^
  2. Wy mu możecie tłumaczyć, a on w środku będzie myślał swoje póki będzie swoją dziewczynę widział przez pryzmat "używanej". A, i nie doradzajcie mu, żeby PRÓBOWAŁ. Niby jak ma PRÓBOWAĆ - będzie jej dawać, że jest wybrakowana tylko co jakiś czas..? Nie ma próbowania, albo akceptuje, albo nie akceptuje. Acha, no i ja parę dziewic znam i to dorosłych, więc nie ma takiej tragedii w tym temacie jakby się wydawało.
  3. futurysta, nie odpowiedziałeś na pytanie - jesteś prawiczkiem?
  4. Rora, fajny masz ten avatar. To jakiś znany obraz?
  5. futurysta, jeśli jej nie możesz w pełni zaakceptować, to się rozstańcie i szukaj dziewicy. Najgorsze, co mógłbyś zrobić, to być z nią i co jakiś czas dawać jej do zrozumienia, że jest wybrakowana czy nie taka, jakbyś chciał.
  6. Żeby tylko mnie Candy zaraz nie rozwaliła... Idę jeść... śniadanie.
  7. własnie skonczyles. do kuchni! salatka do zrobienia jest! Skoro Mushroom ma tego koalę w avatarze: to może Candy powinna pomyśleć nad tym..?
  8. Vian

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=HzF0hHb7xMc][/videoyoutube]
  9. Kotek, jeśli masz 17 lat ciężko mówić o jakimś wykrystalizowanym już zaburzeniu osobowości, bo ta osobowość ciągle się kształtuje i za rok albo dwa możesz być całkiem innym człowiekiem. W takich przypadkach mówi się o osobowości nieprawidłowo kształtującej się i to chyba można spokojnie o Tobie powiedzieć. Gdzie szukać pomocy? W ośrodku pomocy psychologicznej, czy u psychologa po prostu, z tym, że potrzebujesz tam iść z przynajmniej z jednym z rodziców.
  10. Vian

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=4y992IDXJ1o][/videoyoutube]
  11. agusiaww, ale mnie raczej chodziło nie tyle o to, czy przeżyłaś, tylko czy on przestał pić. :) Dorosły facet tym różni się od dziecka, że jak mu zabierzesz kieliszek/modem, to po prostu wstanie i pójdzie do baru/kafejki - CHYBA ŻE dostrzeże sam problem. A Ty nie masz środków, żeby go przed tym powstrzymać.
  12. Próbowałaś kiedyś pijącemu właśnie alkoholikowi zabrać kieliszek i butelkę sprzed nosa z tekstem "Już wystarczy na dziś"..?
  13. I masz do siebie pretensje, że nie szukałaś u nich pomocy..? Też bym nie szukała...
  14. SmutnaMo, mnie kiedyś napadło 7 pijanych byków w autobusie. Wywalili mnie z niego na pysk na ciemny przystanek i próbowali zgwałcić. Miałam cały wielki, przegubowy autobus ludzi, których mogłam prosić, ale nie prosiłam. A oni się nie rwali. Czy to moja wina..? Nie zrozum mnie źle, ja na Ciebie nie nasiadam ani nijak nie atakuję, ale albo Ty jesteś winna i ja jestem, albo żadna z nas nie jest, bo to nas ktoś skrzywdził. Swoją drogą - dlaczego nie powiedziałaś..?
  15. NIGDY tak nie pisz. Jak ktoś komuś robi krzywdę, to zawsze jest to wina krzywdziciela, nie ważna jest cała reszta. Jeśli nie potrafisz jeszcze myśleć o sobie w tych kategoriach, pomyśl o innych kobietach, które to czytają, są w podobnej sytuacji co Ty. Czy serio uważasz, że to ich wina, że ktoś je zgwałcił, bo nie protestowały? Albo za słabo? Albo, albo, albo..?
  16. Przepraszam, my mówimy o partnerze czy o dziecku?
  17. Widać czegoś dla niej w Tobie brakuje - lubi Cię i jesteś dla niej istotny, ale nie TAK i nie widzi swojego życia z Tobą. Jak dla mnie - it's up to u. Ona chce ratować teraz pozytywne relacje, zanim coś się bardzo popsuje i pojawi się między Wami gniew i żal. Jeśli uważasz, że spokojnie przyjmiesz kosza za powiedzmy pół roku, jesli powie Ci - nie chcę z Tobą być, chcę z kimś innym, to powiedz jej to i poproś, żebyście spróbowali. -- 19 gru 2012, 16:14 -- PS. A jeśli chcesz rad, żeby Cię pokochała... chyba nie ma takich. :)
  18. No ale Twój partner jest dorosły, dojrzały i kocha Cię. To, że on z Tobą przebywa i go to nie rani, to nie znaczy, że dziecko też może przebywać i nie będzie zranione. Zastanawiam się tylko, czy gdyby nie terapeuta a inny specjalista odradzał Ci ciążę, też byś powiedziała, że opinia partnera jest dla Ciebie wazniejsza. Na przykład ginekolog.
  19. amfibia, poddaję się. ^^ Seksoholizm to raczej nie jest, ale niech będzie - może jest uzalezniony od wirtualnego seksu. No ale tu sprawę podsumowała Candy - albo się leczy, albo... nie. Nawet moją, dość potężną, tolerancję przekroczyłby facet, który pół dnia spędzałby na flirtowaniu i rozmowach o seksie z kimś innym.
×