Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. Witam , zamierzam się "zmierzyć" z kwasem asparaginowym. Znalazłem coś takiego :http://luskiewnik.strefa.pl/psychostymulantia/p44.htm oraz takiego:http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/1140855798/products_name/activlab-daa-1000-testosterone-booster-120-tab-d-aspartic-acid.html. Czy ktoś stosował ów suplement , a jeżeli tak to z jakim skutkiem,bardzo bym prosił o opinie . Z góry dzięki.
  2. sleepwalker, taki rowerek dla tych ,którzy chcą z siebie zrzucić parę kilo to super rzecz. Ja kupiłem niemiecki ( użuwany) w komisie za 70 zł -( nie magnetyczny ,ale taśmowy). Rodzice mają megnetyczny , to przy taśmowym ichny to leciuśka frajda. Przy taśmowym ducha idzie wyzionąć. Godzina pedałowania to można się zesrać , a koszulkę to można wykręcać z potu. Zresztą , mało komu uda się godzinę wytrzymać ( nawet przy średnim nastawieniu oporu tąsmy). Jest tam tez licznik kalorii ,ale to bajer ( tak uważam). Napewno to lepsze niż bieganie ,jeśli chodzi o zrzucanie wagi. Ja to bardziej kupiłem na stawy ,ale kondychę idzie tym też sobie wyrobić . Potrzeba jednak sy-ste -ma-ty-czno-ści.
  3. A nie wydaje Ci się 50 latek ,że to rozdrażnienie idzie od tego ,że ładujesz w siebie ( nawet nie za często) benzo? Bo ja to tak mam ,że największych rozdrażnień doświadczam ,jak kilka dni pod rząd wezmę nawet bardzo małe dawki benzo ,ew. zolpidemu na sen. W tym upatruję , (w swoim wydaniu ) znaczenia ,że benzo to WIELKIE GÓWNO!Mi to raczej nie grozi to ,że się tym uzależnię ( bo stan po benzo mnie nie pociąga) ,ale właśnie to rozdrażnienie jak dziś , brałem dosłownie trzy dni pod rząd na sen po 0,5 mg clona. Rozdrażnienie , benzodiazepinowe rozdrażnienie!
  4. Dokładnie jest tak jak mówisz Siddhi. Najgorsze są pierwsze trzy dni , jeśli nie pobudzasz soków żołądkowych. Potem apetyt znika ,a organizm w pierwszym rzędzie odżywia się najgorszym syfem ( głównie złogami tłuszczowymi). Ja to nawet nie odczuwam apetytu ,a bardziej jem z przyzwyczajenia ( dla odstresowania , nudy itp względów psychologicznych). U mnie tu diabeł jest pogrzebany .Zresztą jem raz dziennie , wieczorem i to jest dla mnie najgorszy czas na poszczenie. w dodatku właśnie wtedy ,jak na złość sen jakby specjalnie nie przychodził...
  5. Dzieki . spróbuję Twojego podejścia.
  6. No bo mi - nie ma co ukrywać- jest to ciężkie ,karkołomne i często nieosiągalne doświadczenie. Widocznie masz silną wolę.
  7. Nie jestem szefem koncernu farmaceutycznego ( a bardzo bym chciał). każdy jest w stanie? No nie wiem ,czy to aż taka prosta sprawa . A Ty ile dni najwięcej wytrzymałeś na samej wodzie?,,,że tak mówisz?
  8. Powiem tak i jestem o tym święcie przekonany,że gdybym osiągnął dwa dni postu w tygodniu na samej wodzie , moja Nerwica natręctw przestała by istnieć. Widzę PRZEOGROMNY wpływ głodówki zdrowotnej/ postu na tę chorobę nerwową. No ,ale mi łatwiej jest łykać tabletki niż wziążć si e za TO ! To co powyżej napisałem ,napisałem na podstawie swoich doświadczeń. Tyle tylko ,że post nie jest dochodowy ,żaden koncern farmaceutyczny na tym nie zarobi ,a w świecie konsumpcjonizmu jest wręcz pogardzaną metodą i wręcz grożną.
  9. Właśnie Depas. Neuroleptyki ! W dodatku z " ukręcającą łeb " olzapiną . " Coś milego" z neuroleptykami ? Chyba was już do końca poj***ło.
  10. Depas , nie napalaj się tak na ten lek. To dlaczego Guzik dalej go nie bierze ,skoro był taki " boski"? Jak masz skłonności do lęków , to lepiej uważaj z tym lekiem i bardzo ostrożnie, bo prawdą jest ,że niby także przeciwlękowy ,,,ale dopóki bierzesz . Przy odstawce lęki dwa razy większe niż na początku. Niech o tym też Guzik Ci napomknie ...Dla mnie to jeden z bardziej "judaszowych"i zdradliwych leków.
  11. Mowy nie ma żeby to było placebo! Myslę ,że bardziej chodzi tu o rozpuszenie jej w wodzie destylowanej ( chlorowodorek ) + wymieszanie jej z jakimś benzo , osuszeniu ,,, i do kapsułek . A jak nie w wodzie to w czystym spirytusie i dalej + inna substancja, osuszeniu = coś miłego
  12. Depas ,niezmiennie 25 mg i nigdy ani "kropli " więcej . Efekt był zawsze,czasem tak mocny ,że do roboty nie chciało sie iść( tylko dalej spać). Gorzej było z odstawką , ze trzy noce się męczyłem zanim znowu nie zalapałem snu bez doxepiny. Mad , a może to się wciera w penisa ,ów proszek z kapsy.Blisko? aha , bo mi sie pzypomnialo ,że czasem jak wziąłem więcej( Okolo ponad 50mg) to ten efekt nasenny byl slabszy ( paradoks?) ,a większe jakby działanie antydepresyjne ( typu pogoda ducha , radośc wewnetrzna i tak dalej ,ale bez pobudzenia)
  13. Mad , tylko nie mów ,że można to palić w lufce , albo wciągać do nosa dla fazy. -Nie wierzę . Po kablach raczej też odpada.... może jakaś psychotropowa zupa z dodatkiemkminku ... a niech mnie zeżre ciekawość
  14. Kalebx3 Gorliwy

    nikotyna na dopaminę?

    Bez problemu , ale jest na różową receptę ...i jeszcze koszta prywatnej wizyty. Czuję się po tym leku świetnie spokojnie , bez pospiechu , bardziej panuję nad impulsywnymi , wybuchowymi reakcjami. Nie jest to lek -ma się rozumieć- na depresje ,ale jak ktoś jest depresyjny i emocjonalnie wyskoczny to ów lek bardzo dobrze komponuje się z SSRI. Niqitinu ( guma dozucia ,nikotyna ) też kiedyś próbowałem , ale to był totalny niewypał.Szkoda nawet gadac , czkawki tylko dostałem i w przeciagu 5 minut wypiłem 1,5 litra wody tak mnie suszyło.Ale popróbuj ,doswiadczenia są bezcenne , te własne ma się rozumieć
  15. Kalebx3 Gorliwy

    nikotyna na dopaminę?

    mvp95 , słyszałem taka teorie na temat schizofrenii ,że ta dopamina u chorych jest nierówno(żle) rozłozona w móżgu , oraz jej stosunek do innych neuroprzekażników jest wybitnie "nienormalny". Tak więc to nie jest tak bajecznie proste ,że sobie nikotyna podwyższysz i będziesz zdrów. Apropo drugiego pytania:jest wiele takich leków, ja sie "lubuję" w Metylofenidacie. Mi chyba takie " wydanie " dopaminy najbardziej służy Wesołych Świąt.
  16. Elfrid , a na co wyrwałeś ten lek i czy od psychiatry? Taką ,żeś reklamę zrobił tu temu lekowi ,że aż sie podgrzałem ,,,no wiesz na moje ADHD przydałoby sie trochę więcej spokoju,,,
  17. Już tu byłem , czekamy , ja bynajmniej jestem tego bardzo ciekaw. pozdro.
  18. Cytrynka , ja brałem na noc nasennie duzo i długo Triticco. Na początku dawał super rezultaty w postaci dobrego i głebokiego snu,ale po jakiś 3-5 tygodniach już tego efektu nie było. Rano zero zamułki , i to w tym leku bylo piekne. A brałaś nasennie Doxepine na noc? Ja brałem przez ponad dwa lata dzień w dzień i też spało się po nim super ,zawsze ( nie jak z triticco),kiedy tylko nie wziąłem . Poza tym lek bardzo wzmacnia efekt antydepresyjny SSRI .I to też polecam. Pozdrawiam Cytrynka.
  19. Już tu byłem , kurna ,a nie boisz sie ( nawet z opiekunem ). Bo jak się wjebiesz w jakiś totalny atak paniki , to dziesięciu opiekunów Ci nie pomoże. Wiesz , może jest w tym jakaś wielka uzdrawiająca Prawda ( psychodeliki) ,ale do takich rzeczy to trzeba mieć naprawdę wielkie jaja. Niespełna trzy lata temu - (wierząc w superleczniczą siłę Psylocybiny) po ponad miesiącu usilnych poszukiwań dzień w dzień i wielkiej determinacji ,znalazłem 36 magicznych grzybów ( łysiczek). Wziąłem to z wielka nadzieją mistycznego przeżycia ,które mnie uzdrowi. I zaczęla się Amba... lęki i takie ataki paniki ( że nawet duże dawki relanium nie pomagały). Dobrze ,ze miałem dostęp do buprenomorfiny ,bo bym sie rozleciał w atomy lęku i paranoi.Jeszcze przez trzy dni trzymal mnie umiarkowany lęk. Pewnie tyle " dobrego było we mnie w Srodku> Nie byłem przygotowany aby spojrzeć twarzą w Twarz swoim demonom , przeraziły mnie... Jak chcesz brać tę AYA , to radzę Ci na wszelki wypadek oprócz Opiekunów zaopatrzyć się w jakąś silną antylękowo- udupiającą chemię łącznie z alkoholem...brrrrr Pozdro, ale kombinujesz dobrze ,że kombinujesz...
  20. Kalebx3 Gorliwy

    nikotyna na dopaminę?

    mvp 95 , skończy się tak ,że tylko dodatkowo uzależnisz się od nikotyny. Gdyby ona była taka niezwykle dobra , już dawno by tym leczyli depresję i nie tylko depresję . Ameryki ponownie nie odkryjesz. Jest wiele innych leków podnoszących poziom dopaminy ,stokroć lepszych od nikotyny.
  21. Matizlob , ciekawe. Tylko -jak -to-zrobić - praktycznie ? Być w tym wytrwałym? Dzień w dzien , nawet w ten najgorszy, gdzie natręctwa jak pany rządzą po swojemu i jak chcą.
  22. Bardzo bym chciał zrobić sobie taka przerwę ,ale po prostu BOJĘ SIĘ. Czy nie powrócą ze zdwojoną siłą dawne demony ? I znowu się zacznie...aż boje się pomyśleć .
  23. Mirta odpada , -żarłoczność , drugi dzień do popołudnia zamułka, taka nerwowość ,że trudno mi w ogóle wytrzymać. Trazadon ,dobry ,ale tylko na początku , po jakim czasie nie wpływa na sen. Nie wiem czy słyszałes o leku zwanym THERALENE. Koleżka dał mi tego we Francji 5 kropel przed snem ( standartowo bierze się 15-30 kropli. Jak ja po tym dobrze spałem ...jak nigdy ,a rano taki wyluzowany. Myślałem o tym leku w razie czego...ale teraz bardziej chodzi mi po głowie Sertalina w znikomych dawkach. Mówi sie ,że jest ona na napęd ,a widzisz ona mnie zawsze uspokajała.
×