Kalebx3 Gorliwy

Przejawiam wielką nadzieją( w trosce o twoje zbawienie Tarantulo) ,że jesteś w takim razie dziewicą i trzymasz nienaruszoną kwoczke dla męża . No cóz za ten seks przedmałżeński co miałem to wierzę ,że Bóg mnie już pokarał i nie będę za to beczec w piekle . Nie umiem szczerze żałować za te wszystkie ruchanka przed ślubem ( nie mówie tego w pysze ) ,,, ale przynajmnie po ślubie jestem wierny żonie i myslę że Bóg da mi za to jakieś gratisy ( umniejszenie kary )

zapewne nerwy wywołane poważną traumą . Wcale Ci się nie dziwię po tym co przeszddłeś ,że jesteś tak wyczulony na zachorowanie na raka . Koniecznie iidż do psychiatry i opowiedz mu o tych narzucających Ci się natrętnych bezpodstawnych myslach , poszukaj psychoterapii ,,, bo myslę ,że sam domowymi sposobami nie dasz rady , a udręka będzie coraz głębsza .

Ja zaczynałem . Po tej dawce nie uświadczysz uboków ,,, tyle tylko ,że i poprawy możesz nie odczuć . U wiekszości dycha NA START jest dawka wystarczającą i w miarę bezpieczną .

Sebka , nie Ty będziesz decydował kto pójdzie i za co do Piekła . Twoja logika może nie miec nic wspólnego z Rzeczywistością po śmierci . Twoja udręka czerpie moc z lęku . Proś Boga ,żeby zabrał od Ciebie tę fobię . Obrażanie sie na wiarę , Kościół zaprowadzi Cię tylko ,że Twoja nerwica upodoba sobie inny obiekt lęku niż sprawy wiecznego potępienia. Ewangelia to Dobra Nowina ,,, ale jak Cię Siddhi załamuje czytanie tej Lektury ,,, to widocznie daleki jesteś od Boga , który przemawia Miłością w Jezusie Chrystusie do każdego człowieka , który ma uszy do słuchania . Poczytaj sobie ( jak chcesz ) co Cię będzie rozśmieszać , pocieszać , podnosic na duchu , wiele jest teraz takich książek .

Cały Świat widział w powtórkach ,że nie było faulu na karny , tylko jeden ślepy japończyk urwany z ciemnej dupy widział faul . Teraz Brazylijczycy mogą każdy z osobna wylizać mu dupę . Żenada normalnie , jeszcze mniej sprawiedliwe sędziowanie niż w boksie . Pieprzyć takie co . Najlepiej jak te czarne karakany od razu ogłoszą Brazylię mistrzami i niepotrzebny będzie taki Mundial .

RACJA , to balans na cienkiej linie .

jak Wy tych pedeofilów rozpoznajecie ?

astenia ? wieczne zmęczenie ? Może masz za malo witamin i minerałów , albo ich słabe przyswajanie . Może pasożyty lub co innego ,drożdzycę kandydozę etc . To nie musi byc problem iście z samą psychiką .

malować , nie malować Dobrze ,że są kobiety moim zdaniem .

ale rozpoczęcie niezła samba !

dokładnie , czeka tylko na dobre podanie , w ogóle nawet o piłke nie walczy . Jak juz dostanie to umie strzelić , ale przereklamowany na maxa . Chopciaż tym Polaczki mają sie pochwalić . Jak widzialem ostatni mecz Polski to wyje-bał bym ich prawie wszystkich do Szamba . -- 12 cze 2014, 20:47 -- Jak nie będzie otwarcia ? Gadacie jakieś bzdury czy co ? Przecież w Telegazecie jest wyrażnie ,że będzie w Jedynce >>> -

Davin racja , tylt tylko ,że szybko ich gwiazdy zgasły .

lepszy Zewłakow niż Szpakowski ,,, ten ostatni to lizodup . Mistrzostwa będą TVP!1 , a tam siedzi ten jełop Szpakowski , nie Żewłakow , ani ten drugi lepszy Borek .

Jak jesteście tacy mądrzy i tyle wiecie o nerwicy i nazewnictwie w tej chorobie to poradżcie człowiekowi co ma zrobić , aby juz nie cierpieć przez te mysli .

mam wątpliwośći co do jego rozleklamowanej klasy . Był kiedyś taki mecz ( nie pamiętam z kim grała Polska ) ,że jak tylko Lewandowski zszedł z boiska drużyna grala o wiele lepiej . Byli juz tacy Lewandowscy już w naszej drużynie , Olis abebe , ten polski francuz ( zapomniałem jak się nazywa ) i jeszcze paru jakbym pomyslał to bym znalazł.

Jak bior benzo to jeżdzę , ale nawet nie czuje ,że coś wziąłem tyle tylko lęków nie ma . SSRI wszystkie , 3 pierścieniowce wszystko co tylko było ,,, przez 25 lat to z kilka wanien by sie nazbierało . Jednak szczerze Ci powiem ,że przed leczeniem psychiatrycznym to dopiero miałem szajbę . Po ulicy zapier-dalałem ,żeby tylko łaćzęń nie nadepnąć i takie inne nieciekawe . A teraz musze spierdzielać z Forum , bo mnie żona goni do roboty. -- 12 cze 2014, 18:27 -- oczywiście . a co w tym takiego . przecież to nie alkohol .Lekarz mi przepisal - Jak wezmę 0,5 mg alpry to nie mam nawet najmniej zaburzonej koncentracji . Ludzie nawet po metylo jeżdzę , a na testach amfetaminowych mogłoby wyjśc pozytywnie . Zresztą mam paier w razie co.

Do auta wsiadam , ale ZUPEŁNIE trzeżwy . Wożę nie tylko swoje dziecko do szkoły , ale i sąsiadki . Nawet po trawie nie wsiadam za kólko , wtedy mówię ,że auto popsute i nie ma jazdy . w tej kwestii jestem bardzo rygorystyczny . a gdzie tam wszystkich .

nie dam rady teraz olać benzo . Po tym zje-banym MXE miałem takie paniczne lęki , że najgorsze zjazdy po amfie to śmiech niemowlaka . Do dzisiaj się budze z lękiem i benzo musi być tak czy siak , bo nie dałbym rady rozpocząć dnia i wypełnić w nim swoich obowiązków . Mówię Ci ,że i tak mam dużo szcżęscia , bo niektórym na lęki i benzo nie pomaga . Zresztą czytałem ,że były przypadki śmiertelne mieszania MXE z 3 MMC ( a ja tak w swojej niewiedzy zrobiłem ) i jeszcze inne syfy pomieszałem . To teraz mam za swoje ,,, ale i to przebrnę

jeszcze nie . Chociaż ostanie dwa miesiące to mialem może z 5 dni wolne od bez alpry . Przed zatruciem MXE brałem to sporadycznie ( bo nie mialem lęków aż takich i tak często ) . Teraz jak pojawia się lęk to długo się nie zastanawiam i łykam . Na szczęście dziennie nie więcej niż 0,5 mg alpry . Nie będzie lęków , nie będzie alpry . Nie lubię tego zwiotczenia po benzodiazepinach , a clona to juz najbardziej n ie toleruję ( tylko na sen) . No cóż trza się czymś ratować , skoro jest się MXE-owym debilem .

Z bólem dupy muszę to przyznać ,że na lęki najlepsze jest benzo ( alpra ) ,a takie triticcowanie to wiesz może , ale nie musi . Mi to tylko na sen służy. Ma lęki biorę alprę i mam spokój .

religijną . Ma to bardziej elementy nerwicy lękowej o profilu religijnym . Jakby tego nie nazwać człowiek cierpi i to jest najgorsze .

O kużwa . Normalnie wierzyć sie nie chce ,,, i słóóóóów brakuje .

a ja Freda muszę dziennie jakieś mięcho zasunąc . Nawet jak jeden dzień mieśa nie zjem , to już w następny dzień organizm się domaga. Waże 67 kilo . Pochwalę się ,że już 136 dni nie jem czekolady . Brzuch mnie przestał boleć i czuję się lepiej . Bo u mnie czekolady szły- jak juz -to co najmniej dwie na malą przekąskę . je-bać czekoladę!

jak sie kawałek wieprza wciągnie na dobranoc to pewnie się utyje ,,, ale na samych truskawkach i makaronie to raczej nie przytyjesz .

---żebyś wiedział ,dymanie starych dziadków i babci z nędznych rent i emerytur odbywa się przez nich bardzo ostro, wydajnie w dodatku bez mydła . Myślę ,że jak juz będę farmaceutycznym starcem to się im nie dam nawet z altzhajmerem ( który i tak mnie nie trafi ).