Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. na początku to zamulacz , dopiero po jakimś czasie wycisza emocjonalnie . W sumie dobry lek .
  2. sam mam z tym ostatnimi czasy problem ,,, i niestety musze sie zaopatrywać z drugiego obiegu w ten lek .Jednak jest on wart swojej ceny .
  3. trudne pytanie ,,, jesli by go dolączyć do odpowiedniego SSRI w odpowiedniej dawce , to uważam ,że na OCD działa pozytywnie . Jednak jest to tylko moje zdanie i nie moge Ci ręczyć,że akurat w Twoim przypadku będzie to przełom . W każdym bądż razie jak samo SSRI niewiele pomaga to warto spróbować tego MIXU z metylo ,,, a nuz jak u Mariana P. zaskoczy i wszystko sie poprawi . Mi ten lek niezmiennie od ponad 3 lat pomaga ( razem z Paro ) , jak jest u innych to juz bywa różnie , jednym szkodzi , inni znowu zachwalają . Jak nie sprawdzisz na sobie Kasiu ( jak Marian ) to co ja sam mogę Ci na pewno powiedzieć .
  4. ZAJEEEEEEBIŚCIE!!! Ja swego czasu na 5 mg tez czułem się super ,,, ale nie tak od razu jak Ty .Musiało minąć parę ładnych tygodni . Nie zwiększyło Ci sie ciśnienie na fajki ( papierosy ) ? Co do leczenia Etylofenidatem , to można oczywiście . Problem polega głownie na tym ,że mozna trafić nie gorszy jakościowo sort , a wtedy będzie bolało . Jeden mój koles , który sie tym leczy( w zastępstwie za metylo) ostatnio mi wspominał ,że jakość ostatnimi czasy tej substancji spadła .Jak bardzo nie wiem . Jak już brać etylo ( to nigdy ten najtańszy ).A wcześniej troche poczytać opinie ludzi , którzy to biorą i który sklep RC puszcza porządny etylofenidat . Bo nie daj Boże , jak traficie na jakiś syf . W Aptece wiadomo, wszystko czyste i nie ma ryzyka ,,, no ale za to sie płaci .
  5. Ja bym wolał przy-jebać do tej serty troche moklo niz zwiekszać samą sertę . To ryzyko , ale dzięki temu mixowi przeszedłem ostatni mega kryzys . W lekoopornych depresjach to sie sprawdza .
  6. Czyli jak dla mnie :1) dobry SSRI , 2) metylofenidat + pirybedyl , 3 ) niskie dawki naltrexonu ( max 3 mg na noc ) i wszystko razem wymieszac i popić ,,,może pomóc . -- 24 cze 2014, 20:50 -- nie radzę ze szczerego serca . Jak trafisz zły sort , to ODPUKAĆ , sznur na szyję i takie depresje ,że zatęsknisz za tym co jest "teraz" .Jabkyś trafiła na czyste MXE to miodzio , ale weż traf jak większośc RC to hu-je jeba-ne nastawione na zysk . Ja tam w to nie wchodzę , w żadne RC po ostatniej przygodzie . PIE_RDOLE!!!
  7. Tarantula , to sie Piracetam nie sprawdził ?
  8. stawiam na +łupież -- 24 cze 2014, 20:32 -- 0d Chińczyków metylo? ,,,senkju . Pewnie taki sam syf ( tylko w prochu ) jak to etylo po którym serce skręca i żryc sie przez dwa dni nie chce , nie mówiąć już o niefajnej mega potliwości . Już po jednym MXE ( byc może od Chinoli ) zdychałem tak ,że panu Bogu na kolanach obiecywałem ,że już nigdy więcej ,,, tylko żeby juz przeszla przewlekła huuu--jnia;) -- 24 cze 2014, 20:35 -- Marian , to są właśnie uroki leczenia się neuroleptycznym gównem , odmóżdzającym "kaftanem bezpieczeństwa " , kwetami , sretami , chlorprotixenami i całą resztą zmuleństwa .
  9. ja jechałem na 5 mg około 3-4 miesięcy na początku swojej przygody z tym lekiem ( bardzo wydajny lek ) . Działał super nawet w tak małej dawce . Po trzech latach biorę 10-20 mg i dalej działa , a ja sam sie nie uzależniłem od tego leku . Przerwy robie kiedy chcę i nie ma to większego wpływu na moje samopoczucie . Jak juz czuję ,że po metylo robie sie nerwowy , to znaczy ,że czas przybastować . A po tem ( po przerwie ) znów jest fajnie . Poza tym ( bo wiekszośc o tym nie wie ) lek oprócz dzialania dorażnego ma tez działanie długofalowe ( pozytywne oczywiście ) . Można to zaobserwowac właśnie w przerwach od tego leku . Byc może nie w pierwszej przerwie , ale w którejś z kolei . Inna sprwa , to metylo nie nadaje się do monoterapii . Najlepiej lączyc z SSRI . A JESZCZE BARDZIEJ NIE NADAJE SIE DO ODMÓŻDZAJĄCYCH NEUROLEPTYKÓW!!!, ORAZ PIRACETAMÓW.
  10. Ta Belgia to też slabizna , zaraz odpadną .
  11. Jak dobrze ,że kacapy przegrały .
  12. - ten może w ogóle nie usypiać . Mnie tam nie usypiał , tak więc nie martw się na zapas
  13. Gdyby nie USA i Nato, już Olbrzym ze Wschodu dawno by Nas połknął ( jak Bałtów ), a Niemcy i Franki zrobili by dla Nas tyle samo co dla Ukrainy . Żaden Franek , czy Niemiec nie będzie Nas bronił i wylewal swojej krwi dla Polaczków . Ba nawet swoich interesów nie poświęci ,,,, i Rosja o tym doskonale wie . Tylko USA , jako przeciwwaga dla kacapa i jedyny nasz gwarant Pokoju i Bezpieczeństwa. A ten minister wart swego pana , szkodzą Polsce i lepiej by było jakbyśmy w ogóle nie mieli tego Ministerstwa niz z takim ministrem na czele . Wstydu kutwy nie mają ,żeby kolacyjkę za 1500zł ( na nasz koszt ) żryć , kiedy w Polsce niejeden z a to musi wyżywic calą rodzinę przez miesiąc . Oni sa odrealnieni , zepsuci. Fack !
  14. Hej , z przerwami biorę około 1 roku . Łykam go na noc , pomaga mi na sen i jest niejako naturalnym wspomożeniem do terapii SSRI . Mi pomaga , oprócz tego zmniejsza apetyt i nie ma prawie skutków ubocznych .
  15. -bo tak w rzeczywistości jest ,,, a jak ktoś temu dyrektorowi zagraża ( jak obecnie Schetyna , a wcześniej Płazyński , ten łysy w aksamitnym kapeluszu ( zapomniałem nazwiska , ale chyba Rokita ) to bo bęc go na bocznicę .
  16. Dobermam , jakośc alkoholu spada ,,, co kończy się kaska ? Pamietam na kacu( dawno temu ), jak juz byłem w takim stanie agonalnym po długim ciągu alkoholowym ,że rozważałem napicie się denaturatu ,,, ale i tego jakoś nie było pod ręką , a sąsiad ( co to pijał ) a mieszkał za ścianą pewnie by nie wiadomo czy miał na poratowanie . Tak więc uważaj i kończ Wać Pan to chlanie ,,, bo za miesiąc jak dożyjesz będziesz doił fioletowe ambrozyje na kościach . Pozdro . PS> Już chyba powoli czaisz ,że alkohol dzień w dzień pity - w mordę bity, staje się maga kur-ewsko nuuuudny .
  17. dzięki Kupmitrumne . Postawiłbym 50 zł na Anglię ( nie więcej ) . \ Urugwaj cieńki .
  18. Fenylop. bardziej nootropowy, poprawiający pamięć kojarzenia , rozjaśniający umysł zaczadzony chorobą , Adaptol znowu to niwelacja lęków , podniesienie nastroju i tylko z lekka nootropowo. Tak mi się zdaje . -- 19 cze 2014, 20:25 -- Wiśnia wolisz amerykańską myśl techniczną w wydaniu Mac Gaywera ?
  19. Kto tam dzisiaj o 20:50 kopie ? Dla mnie najlepszy Mecz tych mistrzostw ( najbardziej emocjonujący ) to Brazylia -Meksyk .
  20. nie tyle co leniwy tylko celowo zapracowany i walczący o przeżycie . Wtedy nie liczy się polityka ,tylko co do gara wsadzić ,,, "a im właśnie o to chodzi..." , jak śpiewal Kazik.
  21. ---a ja myślałem ,że ruskie to tylko na przestarzałych kombajnach potrafią po pijaku jeżdzić Ten Afobazol to naprawdę lek jakich mało . Lęk znika , a to żadne benzo i w ogóle nie czuć ,że cos wziąłeś . Ciekawe ,czemu Zachód tak się nie kwapi by od ruskich kupic licencję . Może wtedy niepotzrebny był by -wart milardy dolców- przemysl benzodiazepinowy ,,, tego nie wie nikt , oprócz Putina
  22. Donek , jak miło patrzeć , gdy twoja dziurawa łajba tonie. Ciekawe tylko ilu "zaufanych " szczurów spierdzieli na pokłady innych statków , jak już zupełnie utoniesz . Fajnie jakbys ze Stefanem rotfajlerem utonął .
×