Lord Cappuccino

100% oznacza, że płacisz 100% ceny, czyli w ogóle nie jest refundowany.

Nieprawda. Przeczytaj Kartę praw i obowiązków pacjenta. Twoim obowiązkiem jest POINFORMOWAĆ lekarza o wszystkich przyjmowanych regularnie lekach, również tych bez recepty. -- 09 mar 2012, 21:00 -- Gripex zawiera paracetamol, pseudoefedrynę i dekstrometorfan (DXM). Dekstrometorfanu nie łączy się z SSRI i I-MAO (e.g. Moklobemid), bo może to spowodować zespół serotoninowy. Ale tu chodzi o DXM w dawkach rekreacyjnych, inaczej "ćpuńskich" (1.5-15 mg /kg mc), a nie w dawkach przeciwgrypowych (a konkretniej przeciwkaszlowych, bo składniki Gripexu "leczą" grypę jedynie objawowo).

Doprawdy? Istnieją różne odłamy ruchu Antypsychiatrycznego. Ten bardziej radykalny, który reprezentuje m.in. Thomas Szasz, twierdzi, że w ogóle nie istnieją jakiekolwiek choroby i zaburzenia psychiczne. Czyli według niego cała rzesza chorych na schizofrenię, CHAD, depresję endogenną to symulanci albo osoby zmanipulowane, którym wmówioną ch. psychiczną. Mniej radykalne odłamy nie negują chorób i zaburzeń psychicznych, ale uważają, że środki, którymi posługuje się współczesna psychiatria (farmakoterapia, elektrowstrząsy, psychochirurgia etc.) są niewłaściwie, niewystarczające, mają nikłą skuteczność, służą jedynie represjonowaniu niewygodnych jednostek itd.

Szybki przyrost masy ciała na niektórych lekach (np. olanzapina) jest związany z podwyższonym łaknieniem. Czyli tak jak powiedział wujekEgonDaCiKlapsa, istnieje dość prosty, magiczny sposób: żryj mniej, mniej kalorycznie. I rusz dupę sprzed fotela.

Końca nie ma i jeszcze długo nie będzie. Według wyliczeń NASA 13 kwietnia 2036 może dojść do zderzenia Ziemi z asteroidą Apophis. Więcej szczegółów będzie można ustalić dopiero w 2029. Chociaż obecnie nadano temu zdarzeniu 0 w skali Torino czyli prawdopodobieństwo zderzenia z Ziemią jest równe zeru albo znikome. Alternatywę stanowi zderzenie z planetoidą w 2880, którego prawdopodobieństwo oszacowano na 0,33 proc. Poza tym za około 5 mld. lat, gdy ulegną wyczerpaniu zasoby wodoru, słońce przeistoczy się w tzw. czerwonego olbrzyma i pochłonie trzy najbliższe, sąsiadujące planety (w tym Ziemię). Istnieje też niewielka szansa, że zderzenie Drogi Mlecznej z Galaktyką Andromedy za 3-4 mld. lat wpłynie znacząco na Układ Słoneczny, ale nie można tego do końca ustalić. Tak czy siak ludzkość powinna jak najszybciej rozwinąć niezbędną technologię, po czym zająć się eksploracją i kolonizacją kosmosu. Ostatnio odkryto Super Ziemię, która według wyliczeń może posiadać więcej wody niż Ziemia. A na swojego antychrysta jeszcze trochę chrześcijanom przyjdzie poczekać. Podejrzewano już, że jest nim cesarz Neron, Fryderyk I Barbarossa, Napoleon I Bonaparte, Adolf Hitler, Józef Stalin, a antychrysta jak nie było tak nie ma.

Zgadzam się, wskazana wizyta u neurologa albo psychiatry.

W opozycji do halal stoi tzw. żywność haram czyli m.in. wieprzowina. Muzułmanie uważają świnię ze kolejne nieczyste zwierzę.

Buddyzm to bardziej system filozoficzno-etyczny, niż religia, ale w każdym razie jest religią nonteistyczną/nieteistyczną. Buddyści nie przykładają większej wagi do wiary w Boga, pojęcie i koncepcja Boga nie ma dla nich większego znaczenia albo ma znaczenie drugorzędne. Trochę na zasadzie: Absolut istnieje, albo nie istnieje - a ja na to jak na lato.

W islamie zwierzęta najbardziej mają przegwizdane w muzułmańskie święto Eid al-Adha, gdzie dokonuje się rytualnych mordów i składania tychże zwierząt w ofierze. To jest dopiero rzeź, bo rytualny mord powinien być dokonany bez znieczulenia i przy zachowaniu przez zwierzę pełnej świadomości.

Fajnie, zostaliśmy z carlosem idiotami. Sęk w tym, że według badania z 1914 r. wśród naukowców 58% negowało istnienie Boga, a wśród najwybitniejszych naukowców istnienie Boga negowało 70%. W powtórzonym badaniu z 1934 r. wśród naukowców było już 67% ateistów, a wśród najwybitniejszych naukowców 85% ateistów. W 1998 r. przeprowadzono ankietę wśród członków National Academy of Sciences (w tym 200 noblistów) i 93% z nich nie wierzyło w istnienie Boga. Wykazano odwrotną korelację pomiędzy posiadanym wykształceniem, statusem społecznym, a wiarą w Boga. Czyli pejoratywne określenie "ciemnogród" nie do końca rozmija się z prawdą.

Bardziej domorosły religioznawca-amator. Teolog musi wierzyć w religijne prawdy objawione, których badaniem się zajmuje, a religioznawca już niekoniecznie.

Stonka, Nigdzie nie napisałem, że Kościół Katolicki "zalegalizował" samobójstwo. Kościół nadal wierzy, że życie ludzkie nie jest własnością człowieka i tylko Bóg może decydować o jego zakończeniu. Ale w minionych wiekach traktowano samobójstwo bezwzględnie, bezwarunkowo jako grzech ciężki (śmiertelny), czyli samobójca nie miał żadnych szans na dostąpienie nieba. Współcześnie KK uważa, że samobójca może osiągnąć zbawienie i w ogóle może nie dojść do popełnienia grzechu ciężkiego, jeśli w grę wchodzą wyżej wymienione okoliczności łagodzące. Co nie oznacza, że osiągnie je na pewno, ale istnieje taka możliwość. Stosowne informacje znajdują się w KKK, gdzie KK poleca takie przypadki Bożemu miłosierdziu i mądrości.

Ci którzy narodzili się i żyli przed przyjściem na świat Jezusa Chrystusa i przed jego Zmartwychwstaniem mieli po prostu pecha, bo nie mogli przystąpić do chrztu, przez co nie mogli zmazać grzechu pierworodnego i z tego powodu trafili do limbus patrum. Gdy po śmierci na krzyżu Chrystus zstąpił do piekieł to rzekomo uwolnił przebywających w otchłani piekielnej ludzi spod władzy szatana, ale w Biblii nie ma informacji na ten temat. Podobnie do niedawna wyglądał status dzieci nieochrzczonych, które zmarły np. podczas porodu czy na krótko po urodzeniu. Według nauczania Kościoła Katolickiego takie dzieci, jako że nie otrzymały podczas chrztu łaski uświęcającej (przez co nie doszło do zmazania grzechu pierworodnego i przywrócenia indywidualnej unii z Bogiem), po śmierci trafiają do piekła. A właściwie do limbus puerorum, czyli do otchłani, która stanowi część piekła i w której ludzie co prawda nie doświadczają mąk i cierpienia, ale nie mają też żadnego kontaktu z Bogiem. Dopiero w 2007 Międzynarodowa Komisja Teologiczna wydała nieoficjalny dekret, w którym stwierdziła, że dzieci nieochrzczone jednak mogą dostąpić nieba.

Po zmianie przepisów rejestracja w Urzędzie Pracy przestanie oznaczać automatycznie nabycie ubezpieczenie zdrowotnego i prawa do leczenia. Minister Pracy chce to oddzielić.

W świetle współczesnych nauk Kościoła Katolickiego jeśli samobójstwo jest aktem altruistycznym (poświęceniem samego siebie, aby ocalić życie drugiego człowieka), efektem ingerencji diabelskiej (np. opętanie), lub wynikiem przewlekłego stresu, depresji albo choroby psychicznej czy jakiegokolwiek zaburzenia czynności psychicznych - nie jest uznawane za grzech ciężki (śmiertelny) i nie grozi zań wieczne potępienie (piekło). Zatem kolokwialnie mówiąc, jeśli ktoś podczas epizodu depresyjnego palnie sobie w łeb to nadal ma szansę na zbawienie - czyściec, niebo i te sprawy. Swoją drogą cóż za wspaniałomyślność ze strony KK, że po kilkunastu wiekach zmienili przepis.

A czy ten wypadek samochodowy zaowocował obrażeniami zdrowotnymi wymagającymi rehabilitacji, trwałym kalectwem, uszczerbkiem na zdrowiu, komplikacjami zdrowotnymi? Oczywiście pomijając sferę psychiczną. Co z tymi złamaniami i obrzękiem mózgu?

Nie. Raczej nerwicy.

Ta, a mózg Ci czasem po SSRI nie eksplodował i nie pourywało Ci kończyn? Wybacz sarkazm, ale jak czytam takie brednie to odnoszę wrażenie, że nie doceniasz tych, którzy naprawdę są kalekami. Podobne rewelacje można wyczytać w internecie na temat Efectinu ER, który rzekomo ZABIJA. Jakoś do tej pory nie zauważyłem, żeby ktokolwiek na tym forum kto zażywa wenlafaksynę (często po kilka-kilkanaście lat) kopnął w kalendarz.

Stonka, Było: wiara-religia-twoj-stosunek-do-wiary-jakkolwiek-poj-tej-t13171.html wiara-czyni-cuda-t6980.html religia-wiara-t740.html bog-t15522.html Na przyszłość używaj z łaski swojej opcji "Szukaj".

Śliwka Mirabelka, gdzie Cię nosiło?

Ten, no, najlepsiejszego wszystkim paniom z okazji Dnia Kobiet, czy cuś.

Nie zapominajcie, że DOBRA afera korupcyjna (z malwersacjami finansowymi, z praniem brudnych pieniędzy, godząca w interesy obywateli) to NIEWYKRYWALNA afera. Te ujawnione w mediach przez dziennikarzy śledczych i organy ścigania (dobra bajka, nie?) to tylko wierzchołek góry lodowej.

Aaa, to ja nieuświadomiony, bo niedostatecznego i dopuszczającego to ja nigdy na oczy nie widziałem.

Rozważ Trittico CR.

Zagrożenie? Znaczy się pała? Lufa? Drągal? Toż to ja nawet dopuszczającego nigdy nie miałem, a dostateczny to już w wyjątkowych okolicznościach. Nie, nie jestem kujonem.