Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. To był ząb-skur.wiel- dentystka mocowala sie z nim ponad pol godziny i za cholere nie chcial wylezc, nie powiedziala tego, ale widac bylo po niej, ze ma mnie i mojego zeba szczerze dosc i ze gdyby wiedziala, ze to takie dziadostwo to by mnie nie przyjela dzis.
  2. kaja123, No dokładnie. A ten rzeczony profesor by chciał wszystkich wysłać na terapię, bo nawet jesli twierdzisz, że nie masz pierdolca i nic Ci nie dolega to jest to tylko zaprzeczenie z Twojej strony, wyparcie, bo masz podświadomy problem i nawet nie zdajesz sobie z niego sprawy. Czy takie sztuczne generowanie pacjentow, a raczej klientow, jest madre?
  3. Analogicznie z DDD- teraz wystarczy jedno kryterium- np. niepełna rodzina (rozwód- tutaj stworzono dodatkowy syndrom DDRR- dorosłe dzieci rozwiedzionych rodziców) albo choroba jednego z rodziców, aby uznać dziecko(dorosłe) za DDD. Ja akurat spelniam wiecej kryteriow, jestem "zdiagnozowany" jako DDD i mam pierdolca- wiec niby wszystko w zgodzie. Ale powiedzmy szczerze, sa ludzie, ktorzy wychowywali sie bez jednego rodzica, albo musieli sie zajmowac obloznie chorym rodzicem i radza sobie calkiem dobrze w zyciu, nie maja problemow z funkcjonowaniem. Czy jest sens szufladkowac ich jako DDD i wysylac na terapie, bo tak kaza kryteria i trzeba uzupelnic statystyki?
  4. Tylko widzisz- nie każde dziecko, w którego rodzinie był problem alkoholowy jest DDA albo inaczej- nie każde spełnia takie same kryteria czy ma pierdolca w równym stopniu. A np. taki Mellibruda głosi tak- Twoja mamusia piła? Twój tatuś pił? więc należy Cię poddać obowiazkowej stygmatyzacji, zaszufladkować jako DDA i niezwłocznie wysłać na dlugoterminowa terapię- niewazne czy masz pierdolca czy go nie masz, bo masz go i tak, nawet jesli o tym nie wiesz, po prostu nie zdajesz sobie z tego sprawy. W tym Witkowski ma racje- to jest sztuczne napedzanie koniunktury i klientelii psychologom. A jak juz czlowieka sie zaszufladkuje jako DDA to przeczyta sobie kryteria diagnostyczne, ktore sa de facto bardzo ogolnikowe, i znajdzcie w sobie wiekszosc tych wypisanych tam cech, albo zacznie sie nawet z nimi utozsamiac i identyfikowac.
  5. Wiele można powiedzieć o Dr Witkowskim- że jest kontrowersyjny, że czasami sam "gwałci" etykę zawodu psychologa, mimo, że kreuje się na jej samozwańczego obrońcę, ale nie można o nim powiedzieć, że jest populistą głoszącym kompletne farmazony, szukającym taniego rozgłosu. Moim zdaniem warto przynajmniej przez chwilę zastanowić się nad tym co mówi, bo prawda jak zwykle leży po środku. Nie bez kozery syndromu DDA/DDD nie włączono do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych jako oddzielnej jednostki. Jest zbyt wiele kontrowersji wokół tego syndromu, narosło zbyt wiele mitów. Zresztą sami terapeuci uzależnień/DDA podkreślają, że DDA nie jest zaburzeniem sensu stricto, tylko raczej zespołem cech. Gość ma styl podobny do Dawkinsa, podoba mi się. -- 14 maja 2013, 18:34 -- Ustalmy poza tym kilka rzeczy- lekarz psychiatra- osoba, która ukończyła 6-letnie studia medyczne na kierunku lekarskim na Uniwersytecie Medycznym/Akademii Medycznej, odbyła 13-miesięczny staż podyplomowy, zdała LEP (lekarski egzamin państwowy), od 2013 LEK (lekarski egzamin końcowy), ukończyła 5-letnią specjalizację z psychiatrii i zdobyła tytuł lekarza specjalisty. Psychiatra może zostać psychoteraputą. psycholog- osoba, która ukończyła 5-letnie jednolite studia magisterskie na kierunku psychologia w Wyższej Szkole Psychologii/Uniwersytecie i uzyskała tytuł magistra. Psycholog zajmuje się doraźną, krótkoterminową pomocą psychologiczną, poradnictwem psychologicznym, orzecznictwem, opiniowaniem, nie prowadzi natomiast psychoterapii. Psycholog nie jest psychoterapeutą, ale może nim zostać. psychoterapeuta- może być psychologiem, ale nie musi, może mieć ukończone inne studia humanistyczne. Musi odbyć podyplomowe studia psychoterapii albo skończyć szkołę psychoterapii- trwa to 4 lata. Psychoterapeuta prowadzi długoterminową psychoterapię i udziela pomocy osobom zaburzonym. JEDNAKOWOŻ zawód psychoterapeuty oraz prawo do jego wykonywania nie mają uregulowanej sytuacji prawnej w Polsce co do wykształcenia, wymagań i kwalifikacji, które musi spełniać osoba posługująca się tytułem psychoterapeuty. W praktyce oznacza to tyle, że psychoterapeutą może zostać i ogłosić się byle głąb i szarlatan z ulicy- bez żadnych konsekwencji. Trwają prace nad nowelizacją tej ustawy.
  6. Argumentum ad Hitlerum again & again. Art. 135 k.w. mówi o odmowie sprzedaży "bez uzasadnionej przyczyny", tym samym przestrzeganie go nie może być sprzeczne z innymi regulacjami prawnymi. Np. możesz odmówić dziecku sprzedaży piwa, bo alkohol w Polsce jest dozwolony od 18 lat i nieletnim się go nie sprzedaje. Możesz odmówić sprzedaży strzelby Kowalskiemu bo w Polsce broń palna nie jest powszechnie dostępna i trzeba uzyskać na nią pozwolenie. Podobnież możesz odmówić posłania kwiatów na wiec komunistyczny czy zjazd nazistów, faszystów, bo propagowanie tychże doktryn i totalitarnych ruchów jest zakazane przez konstytucję. Poza tym obawiam się, że obowiązujące za czasów zjazdów NSDAP w Norymberdze regulacje prawne raczej znacząco różnią się od współczesnych. Poza tym nie rozumiem czemu tak się bulwersujesz prawnymi bataliami u jankesów. Nie jesteś obywatelką USA, urodziłaś się w Polsce i tutaj mieszkasz- tutaj małżeństwa osób tej samej płci nie są dozwolone, więc będąc kwiaciarką masz swoją "uzasadnioną przyczynę", aby nie posłać kwiatów na ślub gejowski. Kwiaciarka jest z Waszyngtonu, zgodnie z prawem stanu Waszyngton i Dystryktu Kolumbii kontakty homoseksualne są zalegalizowane, jest zniesiona penalizacja, akceptowane są związki partnerskie, osoby tej samej płci mogą brać śluby. Złamała prawo stanowe i dostanie grzywnę. To co robią hamerykanie to ich sprawa, po co się wtryniać w politykę obcych państw? To jakiś kompleks Mesjasza, żeby zbawiać cały świat i uratować wszystkich ludzi przed zgorszeniem?
  7. Prawo jest w tym wypadku prosto i na temat- Jeśli jesteś przedsiębiorcą, prowadzisz działalność gospodarczą w danym kraju to musisz przestrzegać obowiązujących w nim przepisów prawa cywilnego/handlowego. I nie ma co się w tym doszukiwać dziury w całym, drugiego dna czy aktywności lobby homoseksualnego. Przypomnę- ten przepis powstał w latach 70's i w zamyśle ówczesnego ustawodawcy miał chronić przed tworzeniem przestrzeni korupcjogennej i zlikwidowaniem tzw. zjawiska "handlu spod lady" itp. Środowiska LGBT zaczęły być aktywne dopiero na przełomie lat 80 i 90. To że dostarczasz kwiaty na ślub gejowski oznacza ni mniej ni więcej, że spełniasz zamówienie- realizujesz usługę/dokonujesz sprzedaży towaru, który jest dostępny w ofercie Twojego sklepu/firmy, nie oznacza to, że posyłasz kwiaty w geście poparcia związków homoseksualnych, czy ten ślub odbywa się pod patronatem Twojej kwiaciarni albo jest sygnowany jej logiem. Twoje osobiste poglądy (a do tej kategorii zaliczane są wierzenia) nie mogą decydować o tym, których konsumentów obsłużysz, a których odprawisz z kwitkiem. Jeśli nie godzisz się z tym, że będąc kwiaciarką będziesz musiała obsługiwać śluby gejowskie, inicjacje satanistyczne, urodziny murzynów malujących się pastą do butów, czy kanonizację kota Jarosława Kaczyńskiego- to nie zakładaj działalności gospodarczej.
  8. Ja to samo co slow- duzy suvlak drobiowy z feta z sosem arabskim.
  9. A ja tam lubię Horatio Caine'a i rudego gościa z TeleExpressu.
  10. Ja ubóstwiam rudy kolor włosów, rude... tzn. zeby nie oberwało mi się po głowie -to tylko jedną rudą, ktora jest naj, naj, naj.
  11. Zgodnie z prawem handlowym i kodeksem wykroczeń (art. 135) ukrywanie towaru przeznaczonego do sprzedaży przed konsumentem albo odmowa sprzedaży towaru bądź usługi, który/a jest w ofercie, na wystawie, w asortymencie sklepu, jest niezgodna z prawem. I nie ma znaczenia w tym wypadku czy konsumentem jest gej, czarny, świadek jehowy, czy facet przebrany za Kubusia Puchatka. Tak samo gdyby kwiaciarka byla wojujaca ateistka nie mogłaby odmówić dostarczenia kwiatów na imprezę kanonizacji kota Jaroslawa Kaczynskiego, bo grozilaby jej grzywna. Więc ten artykuł bardziej wskazuje na nieznajomość prawa handlowego, niźli na kolejną, bulwersującą i niepraworządną wygraną bitwę środowisk gejowskich w walce przeciwko ich dyskryminacji. Do wpływów lobby homoseksualnego ten tekst ma się jak słoń do słoniny. A czemu ten przepis ma w teorii zapobiegac? Ano kumoterstwu, korupcjogennoci i wykladaniu towarow "spod lady" dla "specjalnych klientow". Tak przynajmniej bylo za komuny, bo przepis obowiazuje od 70's w pl, w USA nie mam pojecia.
  12. Pragne przypomniec, ze od paru ladnych lat, tj. od 2006 obowiazuje regulamin subforum Miasta, w ktorym znajduje sie taki oto punkt: 5. W związku z tym, że większość z nas ma problemy z nerwicą (nerwicami) proszę o zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku ewentualnych spotkań. Każdy odpowiada za siebie, Administracja nie zapewnia żadnej opieki, ani nie zobowiązuje się do dbania o bezpieczeństwo osób w przypadku spotkań, których planowanie odbywało się na forum.
  13. Przerabialem juz sproszkowana sperme konikow morskich leczniczo na nerki, wiec nic mnie nie zdziwi.
  14. Ta, ja juz testowalem kremy, olejki, maseczki. Moja lewacka Ukochana chce ze mnie zrobic chyba metroseksualiste.
  15. W Zawadach to w sumie jak w St Jabłonkach w lesie. Ale zeby znowu zlot w tych domkach "Pod Misiem Kudłaczem"? Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki.
  16. ALC=L-acetylokarnityna=acetyl-L-karnityna ALC to po prostu acetylowa, wysoko biodostępna postać L-karnityny. Teoretycznie lepiej się wchłania niż "zwykła" l-karnityna. Olimp robi bardzo dobre suplementy (sam mam kilka od nich), kiedyś byli liderem na rynku polskim. Dobre suple robi Olimp, ActivLab, Trec, Hi-Tec Nutrition, Gaspari. Moim zdaniem najlepiej kupić winian l-karnityny- http://www.sfd.pl/sklep/Olimp_L-CARNITINE_1500_Extreme-opis3570.html To też jest wysoko biodostepna postać. -- 12 maja 2013, 11:15 -- Poza tym nie badzmy śmieszni- po tribulusach, ZMA czyli typowo "boosterach tescia" przyrost testosteronu jest praktyczniej zerowy, a tu po ALC ma podskoczyc? Bez jaj. Teść moze podskoczy po typowo chemicznych mieszankach z USA a'la meksykanka piwnica ale te juz albo sa zdelegalizowane albo dostepne w pl tylko w drodze importu.
  17. Nie mam 100% pewności, bo przecież nie siedzę w Twojej głowie, ale podejrzewam, że tak na 95% Twoje domysły odnośnie wpływu ż.o. na moje uładzenie są słuszne.
  18. Brałem 3 lata temu przez pare miesiecy i teraz od paru miesiecy. Kiedys na dawkach do 60mg, teraz 40mg. Na napady obzarstwa dziala ok w porownaniu z tym co bylo wczesniej, obniza laknienie, na obsesje tez jakos posrednio wplywa. I to w zasadzie tyle z poytywów. Skutkow ubocznych jakichkolwiek nie odnotowalem u siebie.
  19. refren, Który punkt netykiety musiałabyś złamać? Ten o lżeniu, kalumniach, pomówieniach czy ujawnianiu prywatnych danych i poufnych informacji czy robieniu OT'a czy tworzeniu insynuacji?
  20. Temat zszedł na psy i to bynajmniej nie przez avatar znudzonej-jej.
×