-
Postów
1 417 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maiev
-
Róża ma rację. Moja mama mówi że mój ojciec miał rentę głównie z powodu nerwicy właśnie. Nie chcę renty, chcę wyzdrowieć i do pracy!! A właściwie dlaczego lekarze nas traktują jakoś tak dziwnie? jakbyśmy udawali że coś nam jest? Przynajmniej ja mam takie doświadczenia.
-
Czy udajecie przed innymi ze wszystko jest OK???
maiev odpowiedział(a) na Poetka temat w Nerwica lękowa
ja tam lubię jasne sytuacje. Wyłożyłabym księdzu kawę na ławę. A co? w końcu to ksiądz, kto ma zrozumieć jak nie on? Powinien zrozumieć. lepiej jak mu powiesz prawdę, niż jak palniesz, że nie masz czasu czy coś takiego. ja bym tak zrobiła. o ile starczyłoby mi odwagi. Starałaś się, próbowałaś. każdy może nie dać rady. Może ten ksiądz jakiś fajny to ci coś doradzi. Pozdrawiam! -
u mnie też nerwica i depresja jakby razem - dokładnie jak w temacie Chciałam Cię serdecznie przywitać!! Trzymaj się i nie poddawaj. Tak jak ja. Cieszę się że spróbowałeś i napisałeś tutaj. to już coś. Jednak zależy Ci na sobie. Tak trzymaj. Spróbuj spojrzeć na siebie mniej krytycznie. Zauważ swoje zalety. Każdy je ma. Nie jestem żadnym psychologiem więc nic więcej już nie piszę. Pozdrawiam Cię!
-
Z rodzinka to najlepiej na zdjęciu. Boże , znowu marudzę i przesadzam, ale czuje się tak, że mam ochotę....lepiej żebyście nie wiedzieli na co. Zgłupiałam całkiem, nic już nie wiem, nie rozumiem. Wyprowadzę się stąd raz dwa. Tylko niestety jednoczesnie pożegnam się z forum, internetem, grafiką - ogólnie z komputerem. Czemu ludzie nie myślą??? Czy ja wyglądam na cyborga jakiegoś bez uczuć?? Czarownico - piszę w twoim temacie bo podobny troszkę a na mój problem nie warto zakładać tematu. Wyć mi się chce. I przepraszam że tak smęcę. W tej chwili przepraszam że żyję. Znowu myślę że mam paranoję. Kochana rodzinka.
-
zmieniłam zdanie. "ludzie to świnie" - na szczęście nie wszyscy. Niech od razu wbiją nóż w plecy a nie się rozdrabniają. Cholerka, żeby własna rodzinka człowiekowi dokopała.
-
hehe nie może być za przystojny, bo będę zbyt zazdrosna za mądry tez nie, bo wpadnę w kompleksy nie musi być bogaty nie musi być księciem i nie może być pantoflarzem!!! dobrze by było jakby się można było z nim fajnie pokłócić heh i jak mój mąż to zobaczy to powie żebym tyle nie myślała bo mi szkodzi i pewnie będzie miał rację haha
-
przecież nie jedziesz sama - dasz radę.
-
Lusi - masz rację. Nie napisałam listu. Ale i tak poczta strajkowała. Pewnie by nie zdążył dojść. Kupię sobie coś na pocieszenie. dobry plan.
-
Witam. Pewnie mnie nie znasz, bo jestem tu od niedawna. Nie jesteś popieprzona. Nie wiem co napisać, bo jak zwykle ciężko mi ubrac w słowa to co chciałabym wyrazić. Dobrze, że jesteś taka silna i nie uciekasz w nałogi. Ja czasem myśle że nie wytrzymam i pójdę na łatwiznę. Fajnie, że masz ludzi którzy nazywają Cię przyjaciółką - pewnie Cię cenią. jak pisze bzdety - to przepraszam. Chciałam Ci tylko dodać otuchy. Trzymam kciuki za Twoje lepsze samopoczucie. Pozdrawiam
-
ja bym pojechała. Podobno trzeba stawić czoła strachowi. Chyba że naprawdę nie czujesz się na siłach. też wczoraj miałam chęć zostać w domku, ale poszłam do tej przychodni i było ok. Wróciłam zadowolona z siebie jak dziecko. Powodzenia.
-
nie taki sam - przedtem był krótszy i... bardziej zagadkowy.
-
O matko jak dziś pogoda wstrętna - brr. Gusiu - ja też czekam na Mikołaja - ale jakoś nigdy nie przychodzi. Zapomniał o mnie - chyba za stara jestem albo...mógłby chociaż rózgę przynieść. Pokłóciłam się z mężem i wcale mi nie przykro. Niech się zastanowi nad soba odrobinę. Jestem zła kobieta hehehe!!! Pewnie tu zajrzy i mi wypomni co ja wypisuję. A niech wie! Pozdrawiam Was. Pewnie jeszcze tu zajrzę, bo jakoś mnie tu ciągnie. Pa
-
To by był niezły widok. Sąsiadom tez by sie humory poprawiły. Cały dom by ryczał ze śmiechu. :)
-
Zrozumienie przez partnera
maiev odpowiedział(a) na michal33 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mój chłop spisuje się nieźle- teraz, bo wczesniej to różnie. Ale nadal twierdzi że nic mi nie jest i traktuje tę moją chorobę jak "trąd". Żeby się nikt nie dowiedział bo będzie wstyd. Bawi mnie już to. Ja mu wszystko wytłumaczyłam - na ile mi sie udało. Na szczęście zrozumiał i nie rzuca mi tekstami weź się w garść. Ale niestety rozumiem Ciebie, bo reszta rodzinki oczywiście niekumata i mówią : nie przesadzaj. Nie mam na nich sposobu. Tez bym chciała wiedzieć co zrobić żeby załapali. Może ktoś cos tu wymyśli. Pozdrawiam -
Hehe, ale się ubawiłam. Dobra jesteś, chłopaki się męczyli z meblem a Ty sie uśmiałaś. Niezłe. najważniejsze że wlazła. Mój szwagier musiał szafę oknem wnosić, bo nie zmierzył i okazało się że przez drzwi to nie da rady. Przydałby mi się też taki powód do śmiechu. Może się jakiś znajdzie. Własnie piję sobie kawkę. Pozdrawiam Was!
-
Witaj na forum! Chciałam się tylko przywitać z Tobą. Przeczytałam co napisałeś i mam nadzieję że to naprawdę nie żadne choróbsko tylko przejściowe problemy. Nie jestem lekarzem więc nie jestem w stanie tego stwierdzić. pozdrawiam
-
Ale masz fajnie. Cieszę się że ktos się tak czuje. Dobrze że znalazłaś takiego doktorka :). Pozdrawiam Kecaj - widzę że to był twój setny post. Fanfaryyyyy!!! i avatarek wesoły. Miłego wieczorku!! [ Dodano: Pon Gru 04, 2006 7:16 pm ] a taki miałam humorek - a teraz się "zagotowałam". o matko - jaki człowiek czasem głupi. mówię oczywiście o sobie. Pa
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
maiev odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
ty tak nie dziękuj - pamiętaj że ja sama przez to przechodzę i cały czas się staram nabrać dystansu do siebie. M.in. dlatego tu jestem. Życzę Ci powodzenia. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
maiev odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
różniste, ludzie czasem nie zastanawiaja się że jak coś palna to mogą kogoś urazić. Tak już jest. Niech sobie gadają, czasem jest przykro, ale trudno. Niektórzy chcą w ten sposób się dowartościować. Dlatego jak ktoś ci na ulicy coś takiego gada to nie zwracaj uwagi. Może ma po prostu wredny charakter. [ Dodano: Pon Gru 04, 2006 3:50 pm ] nikt nie jest idealny. każdemu można coś wytknąć i sie do czegoś przyczepić. Jak to mówią "jak się chce psa uderzyć to kij się znajdzie". I to prawda -
dzięki Różyczko za wsparcie. Było mi potrzebne. Co ja bym bez Was zrobiła?? ten poniedziałek nie okazał się taki zły. Mam wreszcie mały sukces na koncie. Poszłam do lekarza i nie umierałam ze strachu i nawet się "usmiechłam" a rozgadałam się że hej. Bez jąkania i telepiących sie rąk. Nawet nie wiedziałam że tak umiem. Zaczynam się siebie bać - ja nie znam siebie takiej. Zawsze chciałam taka być, ale nie mogłam - nie wiem czemu. Oczywiście nie poszłam sama. Ale to i tak sukces. Pozdrawiam Was.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
maiev odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Wierz rodzinie. Lepiej wierzyć w dobre rzeczy. I nie słuchaj wszystkiego co ludzie ci gadają. Tez przez ludzi wpadłam w takie kompleksy że ubździło mi się że wstrętna jestem jak noc listopadowa. Spójrz na siebie troszkę przyjaźniej. Trudne to ale spróbuj. aha ciesze się, że mi się nie oberwie - różnie to bywa - czasem głupoty takie gadam że hej pozdrawiam cię i lepszej samooceny życzę -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
maiev odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
człowieku nerwico!! nie mów tak o sobie. Pewnie tylko Ty sam tak o sobie myślisz. Też sobie myślę że ludzie się ze mnie śmieją na ulicy ale próbuję sobie wytłumaczyć że to nieprawda. A jak jakiś facet spojrzy to masakra- zaraz myślę, że brudna gdzieś jestem, albo taka ohydna że szok. Nie jesteś żadnym śmieciem!!! Pozdrawiam Cię i mam nadzieje że mi się nie dostanie za tą wypowiedź. :) -
postaraj się jednak pójść do lekarza - on jest w końcu po to żeby Cię wysłuchać i pomóc. Podobno czasem komuś obcemu łatwiej opowiedzieć o wszystkim, chociaż w moim przypadku to nie działa. Nie martw się tak, ja na pierwszej wizycie trzęsłam się jak osika i słowa nie potrafiłam wydusić, na drugiej było troszkę lepiej ale bez rewelacji. Będzie dobrze. Dobrze, że mąż chce ci pomóc. Pozdrawiam
-
hehe Witaj!! Czasem coś tu mówią o gryzieniu, ale o co innego chodzi. :) Pozdrawiam
-
a i jeszcze poczekalnie wszelkiej maści - szczególnie u lekarzy. normalnie masakra!! dziś mnie to czeka i jeszcze szpitale