kite

Głos_w_głowie, jeżeli zagrażasz komuś lub sobie to cię wsadzą na zamknięty nie terapeutyczny..

możesz poczekać na rozpoczęcie roku i pójść do szkolnego psychologa/ pedagoga. on może pogadać z rodzicami. jego słowa wezmą na poważnie tak myślę

a gdzie ja napisałam że tak twierdzisz? :) to było luźne, takie do ogółu.. nie spinaj się...

tak, wszystko sobie wymyśliliśmy jakbym słyszała siostrę..

taaak, lepiej dalej wypierać..

Eleni, zwyczajnie uzupełniają ci się luki w pamięci. to normalne i dość często spotykane u osób molestowanych. ja sama mam luki i boję się że na oddziale zaczną się wypełniać.

niech ktoś zmieni temat

Sean1, a nie bierzesz pod uwagę że są dziewczyny tak zaburzone że nie potrafią okazywać uczuć w inny sposób niż sex? ogólny kontakt fizyczny? że to trzeba poddać terapii? jeżeli taka osoba była molestowana jak ja przez ojca to pomyśl. mnie ojciec kochał w takich i takich sytuacjach gdy ogólnie byłam 'grzeczna' i uległa więc oczekuję takiego zachowania u facetów, bo tego mnie nauczono

mogłabyś ale nie musiałabyś. skąd wiesz że nie zajadasz właśnie tych dołków spowodowanych nieakceptowaniem siebie?

problem jest w twoim podejściu. człowiek powinien się akceptować jaki by nie był..

ludzie-z-forum-t455-588.html gdzieś w tym wątku. poszukałabym strony ale dla ciebie mi się nie chce.. -- 22 sie 2011, 16:18 -- brona, po co ty się wgl udzielasz na tym forum? masz jakieś problemy czy chcesz sobie humor poprawić dowalając osobom zaburzonym?

brona, ty wiesz wgl czym jest otyłość?? masz jakiś problem ze sobą czy przyszłaś ludzi wku***ać?

brona, to nie znaczy że jest otyła. to jej punkt widzenia. jeśli ma zaburzony obraz siebie to jak ma prawidłowo ocenić sytuację? jak anorektyczka ważąca 40 km napisze że ma wielkie uda i obwisłe ramiona to też napiszesz o otyłości? bo tak się sama widzi? weź pod uwagę że my tu widzimy wiele rzeczy których nie ma, koloryzujemy, wyolbrzymiamy. a ty tu włazisz i od pierwszych minut dajesz 'rady'

ale ona nie jest otyła rozumiesz to? jest normalna! nie widziałaś i wmawiasz otyłość! trollu jeden!!

brona, ty idź i się ogarnij! jakiej otyłości?? widziałaś zdjęcia Paranoi ??

Monika1974, gdybyś miała w domu tak jak ja, też skakałabyś na wieść o wyprowadzce na pół roku

ja też nie uderzałabym od razu w chwiejną emocjonalnie.. trzeba wziąć pod uwagę okres dojrzewania.. sam się nie diagnozuj bo to bez sensu. zawsze możesz poczekać na początek roku szkolnego i psychologa/ pedagoga w szkole. on może pogadać z rodzicami

brona, sam się dopinguj

jak się tniesz to cię pewnie na zamknięty dadzą. wiesz, zabiorą paski i sznurowadła, golarki, ładowarkę, słuchawki, czasem zabierają telefony z aparatem. na początku nie będziesz mogła wcale wychodzić, potem z opiekunem. kanapki smarujesz łyżką.. są tam ludzie w ciężkich stanach, tak nawaleni prochami że prawie nie kontaktują tego co dzieje się dookoła. a co do samego pobytu to wiedz że stan innych może ci się udzielać, nasłuchasz się takich historii że żadne relacje o zamachach z tv nie będą robić na tobie wrażenia. jak nie trafisz na fajne towarzystwo to siedzisz, gapisz się w ścianę i myślisz, myślisz..

w dodatku pobyt na oddziale ma jeden główny plus- nie jest się tam dziwakiem. wszyscy mają problemy i nikt nie patrzy na ciebie jak na wariata, starają się rozmawiać, rozumieć

zwyczajnie, złamanie regulaminu. w szpitalu nie tolerują autoagresji. to był oddział otwarty gdzie mogłam mieć i 20 żyletek. osoby z autoagresją wywalają a z silną autoagresją lub myślami s na zamknięty..

no miałam tylko społeczności i jedną muzykoterapię więc czas spędzałam na rozmowach, spacerach, pieczeniu ciasta. to dla mnie ogromna odmiana bo u siebie nie mam znajomych

jak zacznę terapię to zmienię zdanie.. na chwilę obecną to ja się na tym pobycie.. no.. świetnie bawiłam

mówiłam że na uszach stanę a przyspieszę pobyt pierwszy mój telefon i się udało :)

jasne że będę miała! nie będę na bieżąco co na forum ale zaburzenia będę odwiedzać