Skocz do zawartości
Nerwica.com

chojrakowa

Użytkownik
  • Postów

    7 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chojrakowa

  1. linka, nie musisz przepraszać. Ja dobrze wiem, że nadaję się do czubków. Ale nie mogę mu tego zrobić. On jest moim wybawieniem, moim rycerzem na białym koniu, moją utopią i ratunkiem. Stał się moim życiem. Bez niego nie ma mnie. Dlatego jeśli pojadę tam, umrę. Nie mogę. Tak strasznie się boję że mnie zostawi. Bo się kłóciliśmy, bo rzygam znów, bo się pochlastałam. Jestem zerem.
  2. linka, nie mogę. Jeśli K mnie zostawi, zabiję się, znając życie znów mi się nie uda i wtedy zamkną mnie na amen. Nie mogę. Nie mogę mu tego zrobić.
  3. K pijany, pokłóciliśmy się niemiłosiernie. Histeria. Ryk. Porżnęłam się jak świnia. Wyrzygałam chyba wszystkie soki jakie miałam w żołądku. Tak strasznie żałuję, że się nie zabiłam. Teraz matka mnie pilnuje. A K zostawi mnie. Zostawi mnie na pewno. Błagam Cię Boże, nie pozwól mi się jutro obudzić.
  4. New-Tenuis, z Kasią chyba też nieciekawie. Co do K... wiem co mówię. Czemu wszystko zawsze obraca się przeciwko mnie? Nie mam siły.
  5. K nie odbiera. Wyłączony telefon = picie. Jeśli się okaże, że on dzisiaj pije... nie wiem.
  6. jestem kupą gówna, zasranych tchórzem i pobijam rekordy w długości płaczu bez przerwy mam nadzieję, że się jutro nie obudzę
  7. Sabaidee, czyż to nie śmieszne? Pomagajmy sobie! Chodźcie rybeńki do cioci chojrakowej dopóki jest, wiecie, że zawsze możecie się wyżalić. Tyle pustych słów tu usłyszałam, złamanych obietnic... cóż, wszyscy jesteście ludźmi. A ja chyba w takim świecie nie potrafię żyć.
  8. [videoyoutube=At006wExCOg][/videoyoutube]
  9. Błagam Was, zwróćcie na mnie uwagę, bo umieram. Rozpadam się. Jestem coraz bliżej tej ostatecznej decyzji.
  10. Dzisiaj już nie mam siły płakać nad sobą. To chyba plus. Zastanawiam się nad porzuceniem szkoły albo przynajmniej wzięciem sobie wolnego do czasu aż pójdę na dzienny.
  11. kasiątko, i tu jest ten szkopuł... Siedzę przy kompie i nie chcę niczego. Nie potrafię się ruszyć, nie mogę niczym się zająć. Jestem jakaś upośledzona dosłownie. Matka w pracy, gówno ją obchodzi co się ze mną dzieje. A ja mam dość wszystkiego, tylko nie mam siły krzyczeć i walczyć o swoje.
  12. kasiątko, tak strasznie ci dziękuję, że jesteś! Już się bałam, że nawet tutaj pustka... Nie mam siły ani ochoty. Sama nie pojadę, a nie mam z kim. Płakać mi się chce.
  13. Korba, my zawsze trzymamy kciuki za Ciebie. Zaraz się rozpadnę na czynniki pierwsze. Już mi takie pomysły do głowy przychodzą, że aż strach się bać. Nie wytrzymam. I co ja mam zrobić?
  14. Korba, jak każdy. Właśnie zwróciłam śniadanie. Jestem obrzydliwa. Zawiodłam K. Znów myśli samobójcze. Dziś tak słonecznie na dworze, czy to nie piękny dzień na śmierć?
  15. Zaraz zwariuję, sama w czterech ścianach. I nie mogę wyjść - głowa mi nie pozwala. Chciałabym pójść spać. Nie czuć nic, nie widzieć nic, nie słyszeć nic i nie wiedzieć o niczym. A teraz idę zwymiotować śniadanie. Dziękuję.
  16. coma, jaki dzień, jeszcze rano...
  17. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    wolę rozpuszczalną, nie lubię jak mi się farfocle w piciu merdają ale nie pogardzę fusiastą - z braku laku palisz?
  18. coma, spokojnie, sen to zdrowie
  19. chojrakowa

    Co teraz robisz?

    Jaram peta za petem i popijam mleko waniliowe, tak żeby mi w biodra poszło
  20. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    kraina deszczowców to nie miasto ani miejsce, to raczej stan umysłu a mieszkam w Płocku, żadna tajemnica Rowy te nad morzem rzecz jasna będzie już ciepło?
  21. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    lubię Rowy, takie zadupie dobrze dziś spałeś?
×