Skocz do zawartości
Nerwica.com

Raffuss

Użytkownik
  • Postów

    408
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Raffuss

  1. Absolutnie żadnych. Uważam że moja droga do stabilizacji wiedzie zupełnie inną ścieżką niż półki z poradnikami.
  2. w sumie dość szybko, lub wolno jak kto woli. Tylko wtedy jeszcze zostałem kompletnie olany przez panią psychiatrę. Bardziej myślała że symuluję żeby nie trafić do wojska :/ Kilkanaście lat później trafiłem już na mądrzejszą lekarz, która stawia mnie na nogi.
  3. Wiele z opisanych przez Ciebie przypadłości, spowodowana jest układem nerwowym.. zmęczenie, drżenia etc pojawiają się ponieważ w znacznym stopniu układ nerwowy dostał w trąbę.. Teraz musi się zregenerować, dojść do siebie i na powrót ustalić granice własnych możliwości.. Potrzebujesz czasu..
  4. Wiele z opisanych przez Ciebie przypadłości, spowodowana jest układem nerwowym.. zmęczenie, drżenia etc pojawiają się ponieważ w znacznym stopniu układ nerwowy dostał w trąbę.. Teraz musi się zregenerować, dojść do siebie i na powrót ustalić granice własnych możliwości.. Potrzebujesz czasu..
  5. To nieszczęsne uczucie osłabionych mięśni, braku tchu.. nie ma jak się przeładować.. myślałem że jestem już na tyle silny by pomóc komuś innemu.. myliłem się..
  6. To nieszczęsne uczucie osłabionych mięśni, braku tchu.. nie ma jak się przeładować.. myślałem że jestem już na tyle silny by pomóc komuś innemu.. myliłem się..
  7. Dla tych wszystkich którzy rozważają czy warto pójść na terapię, popełniłem wpis na swoim blogu. http://rafal.se/2012/06/terapia-za-przeciw-co-warto-wiedziec/
  8. Z ciekawości czy badaliście sobie poziom potasu? Często zdarza się przy nerwicy tak, że zaburza ona pracę nerek które wytwarzają zbyt duży poziom insuliny, stąd takie "bezprzyczynowe" spadki cukru.
  9. Jeszcze raz zapytam, bo może nie jasno parę osób napisało: Co na to lekarz?
  10. Tylko wedle wszelkich dostępnych mi do tej pory badań psychiki homoseksualistów, to właśnie zachowanie matki przyczynia się do wykształcenia w dziecku homoseksualizmu (już czuję wieszanie psów ). Być może dysponując taką wiedzą, matce ciężej jest się pogodzić z faktem złego wychowania swojego dziecka, czy ukształtowania jego psychiki w nie poprawny sposób? Matką nie jestem więc ciężko mi powiedzieć, co się czuje w takiej chwili.. Natomiast mam brata, który jest homoseksualistą.. i choć "wie lepiej" swój homoseksualizm zawdzięcza obojgu rodziców..
  11. Którego moderatora? I jak to się ma do treści wiadomości ?
  12. Raffuss

    Dobri Den :-)

    Skoro masz więc siłę na swoje samobóstwo, masz też i siłę na doprowadzenie życia do ładu..
  13. Pewnie się odcinasz od otoczenia co? Sama terapia polega na budowaniu Ciebie samej na nowo..
  14. Raffuss

    Dobri Den :-)

    Nie przesadzałbym
  15. Raffuss

    Dobri Den :-)

    Haha dobre Oczywiście.. płaca mi od każdego pacjenta A poważniej, piszę to co uważam za słuszne i co wiem że się sprawdza.. -- 12 sie 2011, 16:07 -- Jest taka stara dobra prawda.. Nikomu poza Tobą samą nie będzie zależało na Twoim życiu. Dlatego dopóki będziesz sobie odkładać swoje życie na jutro, dopóty będziesz się czuła coraz gorzej..
  16. Spacer: tak, piwo: nie Bo potem będą pisać w tematach o uzależnieniach
  17. Raffuss

    Dobri Den :-)

    Witaj Loneliness, Czy byłaś już na spotkaniu z psychologiem?
  18. Cieszę się :) Daj później znać co tam z tego wszystkiego wynikło :)
  19. Nie.. zresztą tak jak wspomniałem to i teraz może być uczucie prawdziwe.. Zawsze w tej drugiej osobie poszukujemy jakiegoś wsparcia, humoru, piękna, miłości samej w sobie.. Kwestia tylko czy uczucie owe powstaje w Tobie z czystej chemii (czyli jak ja to nazywam najzdrowsze), czy też jest to np miłostka która urosła do rangi dużego uczucia, z racji zaistniałej sytuacji. Nasz organizm to taka skomplikowana machina, nad którą lepiej sie nie zastanawiać za długo, bo i tak życia nam nie starczy na jej zgłębienie.. Psycholog by się Tobie przydał na pewno.. być może pokazałby Twoje jestestwo w całkiem innym świetle.. być może byłoby Tobie łatwiej w życiu.. Co się tyczy nastomiast uczucia, rozmawiaj z osobą do której je kierujesz.. może nie od razu "chcę mieć z Tobą dzieci" ale na pewno warto.. dla samego przekonania się czy jest sens dalszego rozwijania swoich uczuć w daną osobę.. :)
  20. Udać się do lekarza POZ i powiedzieć o swoim problemie.. Być może podstawy Twojej bezsenności leżą w psychice, a być może w całkiem czymś innym. Nie jesteśmy w stanie tego ocenic. Dlatego powinieneś udać sie do lekarza.. on najlepiej będzie wiedział w jaki sposób Tobie pomóc.
  21. Zawsze warto rozmawiać o swoich uczuciach, tym bardziej jeśli już ze sobą spaliście.. Obawiam się jednak o podstawę Twoich uczuć jeśli moge sobie pozwolić na szczerość. Wygląda mi to na potrzebę zapełnienia pustki jaką w sobie odkryłes po pogrzebie.. Najłatwiej jest taką pustkę zapełnić uczuciami, tym bardziej iż dostałeś sygnał zwrotny od dziewczyny. Ciepło, poczucie bezpieczeństwa, zainteresowanie, akceptacja.. jednym słowem wszystko to co otrzymujemy jako dzieci od osób które nas wychowują. Nie neguję Twojego uczucia, bo wnioski mogę wysnuć jedynie z liter które piszesz.. (bierz proszę poprawkę że ja się mogę mylić)
  22. Paliłem ok 10 lat, co najmniej jedną paczkę dziennie.. Rzucałem parę razy ale zawsze wracałem z powrotem. Któregoś dnia postanowiłem sobie że więcej nie zapalę. Wyjąłem paczkę z papierosami, położyłem sobie centralnie na biurku i powiedziałem sam przed sobą nigdy więcej. Było bardzo ciężko ale kawałek zielska nie mógł rządzić ani moim życiem ani mną samym. Po pół roku wywaliłem paczkę.. Od tego czasu minęło 6 lat.. nie ciągnie mnie zarówno na codzień jak i w sytuacjach stresowach. Odzyskałem smak, zapach (papierosy bardzo uposledzają pod tym względem) oraz zacząłem normalnie oddychać. Jednym słowem wyszło mi na dobre :)
  23. I know, dlatego napisałem o akceptacji, a nie o godzeniu się oraz spoczęciu na laurach..
  24. Sprostowanie.. lek nie usypia Usypia Cię za to zmęczenie materiału, które po odcięciu (łyknięciu tabsa) nadprodukcji kortyzolu oraz ciągłego napięcia, potrzebuje odpocząć i dlatego usypiasz
  25. Uważam, że nawet należy się pogodzić z samym sobą. Nie można żyć ze świadomością iż jest się gorszym, tudzież ułomnym i jednocześnie wypierając tę część siebie.. Dopiero pogodzenie się z pełnią swojego charakteru pozwala rozpocząć procedurę zmian w sobie, ku lepszej przyszłości..
×