
IceMan
Użytkownik-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez IceMan
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
IceMan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
miałem dokładnie to samo dwa tygodnie temu, więc dobrze Cię rozumiem. Czasami te ferie to kiepska sprawa, jeśli nie można zagospodarować ich czymś przyjemnym. Wtedy lepiej, żeby ich nie było, bo tak to przynajmniej chodząc do szkoły chcąc nie chcąc ma się kontakt z ludźmi, a on prawie zawsze poprawia nastrój. 3maj się, w poniedziałek może będzie lepiej. -
Właśnie, najważniejsze - to znać tą drogę. Potem może być trudno, ale przynajmniej zna się drogę i jej cel, wiadomo, gdzie się tą drogą dojdzie. Pozdrawiam!
-
Wiecie co... mam wrażenie, że tu i na całym subforum o depresji szerzy się pewne niezrozumienie między różnymi osobami. Tak jakby każdy szukał jakiegoś podtekstu w poście innego. To takie moje subiektywne wrażenie - nie wykluczam, że odnosi się (też) do mnie. Napiszcie jak to jest...
-
Dodam, że chyba powoli zaczynam się cieszyć życiem, takimi małymi drobnostkami, na które nie zwracałem kiedyś nawet uwagi i nie myślałem o ich istnieniu. poważnie rozważać, czym jest życie, do czego w nim dążyć i jak to robić. Chodek - to Twój ogromny sukces, to jest bardzo ważne! Niteczko, a może temat powinien się nazywać "Nasze małe i wielkie sukcesy" ??
-
Święte słowa Ashley. Czasem gorzej z wykonaniem, ale lepiej wziąć się za siebie i nie płakać nad sobą, tylko starać się odzyskać swoją osobowość. Mam nadzieję, że Tobie to się uda :) 3maj się, pozdrawiam!
-
Tak Aniu, niektórzy ludzie mają z tego radochę, trzeba być tego świadomym. Można ich nawet nazwać sadystami. A jeszcze inni węszą sensacje z życia gwiazd i nie rozumieją tego, co pod takim czymś się kryje. Oczywiście, jeżeli się kryje, a nie jesteśmy oszukani chwytem mającym na celu zwiększenie popularności piosenkarki. Akurat tutaj nie zajmuję stanowiska, czy to było szczere czy było tylko pomysłem managera Britney. Różne sytuacje się zdarzają. W sumie pisałaś, że coś ciężkiego przeszła, więc możliwe, że to, co zrobiła, było jej osobistą decyzją.
-
A ja jako szkolny panikarz z ponad 10 letnim stażem miałem wczoraj cholernie ciężki i stresujący dzień w szkole, ale prawie wcale się nie denerwowałem, nie panikowałem, był lekki stres, ale to nic przy tym, co było kiedyś.
-
Nie chcesz, żebym się wypowiadał... ok, miałem już tego nie robić. Ale prowokujesz do odpowiedzi. Zachowujesz się teraz jak mały szantażysta-terrorysta. Bierzesz pod szpic mnie i resztę forum. No bo przecież jak przeczytają post takiego biednego, skrzywdzonego Faunika, no to Piotrek to cham, świnia, prostak itd. Prawda? Na tym ci zależy? Może w następnym poście napiszesz, że przeze mnie się pociąłeś. Co? Dobry pomysł? Jak chcesz to wykorzystaj. Mi nie zależy. Zignorowałeś mnie, wkurzyłeś, a teraz dalej prowokujesz... Nie prowokuj, to nie będę więcej tu pisać (nie mam ochoty). Żegnam
-
A to mój storczyk: ...i grudniaczek:
-
A mi się wydaje, że niektórzy nie wiedzą, czego tu chcą... najpierw szukają zrozumienia i pomocy, potem je odrzucają, a potem marudzą, jaki to świat jest zły i całe forum do dupy no i jak to nie ma na nim zrozumienia i nie można szczerze pogadać... żałosne PS... to się tyczy konkretnej jednej osoby w tym temacie Jeżeli kogoś poza tym uraziłem lub mogłem urazić, co konkretnie zasugerował Radison, to nie miałem takich intencji, nie o to mi chodziło
-
Wygląd to swego rodzaju wizytówka, na pierwsze spojrzenie, ale na dłuższą metę nie powinien on mieć najmniejszego znaczenia... jest jak jest, można to zmienić tylko w niewielkim stopniu. Ale na tym forum poznałem najwięcej, jak mało znaczy wygląd zewnętrzny. Z widzenia nie znam tu nikogo, ze zdjęć mało osób. Ale przecież ja poznałem ich ... takimi jacy są wewnątrz, a nie na zewnątrz. I to jest o wiele lepsze.
-
Atkaa, tylko wtedy, gdy działa on prawidłowo. Bo wiele osób po krytyce ma: -> załamka i nic nie robię -> koniec bajki. Ale twój system jest jak najbardziej słuszny i pozytywny. Możesz dodać to do zasad, które wypisujemy, ale na którymś innym poście (już się pogubiłem jakim ) Świetna sprawa, przypomnę sobie to, gdy mnie ktoś skrytykuję
-
Zrozumienie przez partnera
IceMan odpowiedział(a) na michal33 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Austin Powers ??? -
Chyba jeśli się zdecyduję na bieganie, to będzie decyzja wiązana, bo w moim miasteczku to chyba tylko rano można bezkarnie pośmigać (bez UFO). PS. Mam kolegę, który biega rano, więc może i jest takich więcej. Kiedyś miał opis: "Żyję po to, by biegać. Biegam po to, by żyć" ... szczerze mówiąc... inspirujące :)
-
Łojej... to nie tak miało być... faktycznie mój poprzedni post zabrzmiał upiornie racja Róża... to przygrywka, ale ja... czasem palnę coś innego niż mam intencje. Przepraszam, Margaret :)
-
Faunik - ok, widzę, że dobrze Ci z tym, nie ma sprawy, tnij się dalej, bo widzę, że pomocy jakiejkolwiek nie chcesz, zrozumienia też, powodzenia życzę... Ciekawskim kierowcą nie jestem, nie byłem, nie będę. Ja tu piszę żeby zrozumieć kogoś i poradzić. Ale Tobie definitywnie pasuje to co masz, proszę bardzo. Rób jak chcesz. Wkurzyłeś mnie na całego, brawo :evil: ... Piszę już dzień później - jeszcze coś dodam. Nie wiesz co to jest pytanie retoryczne? Takie pytanie, na które autor nie oczekuje odpowiedzi. Zwykle służy temu, aby czytający zatrzymał się, zastanowił nad tym pytaniem - i odpowiedział sobie. Bardzo mi przykro, że nie zrozumiałeś moich intencji, ale teraz na ich zrozumienie już jest za późno. Trudno. Widocznie to ja jestem tym szaleńcem, nie ty. Dlatego, że tu napisałem.
-
Ashley... podpisuję się pod Twoim postem od początku do końca, masz 100% rację - ja już zacząłem stawiać pierwsze kroki w tym temacie... i zobaczymy, co będzie z tego dalej
-
No faktycznie Ewa, też racja. Ja nie znam pojęcia samoakceptacji, myślę, że po 18 latach życia dopiero powoli zacznę je poznawać... Ale nie ma to jak poznawać się od nowej strony, prawda? Wiele osób z tego forum mi w tym bardzo pomaga. I dziękuję Wam za to
-
Ale myśl o tym, że się doczekasz w końcu. I będzie lepiej
-
a gadałaś z nią?? Czy tylko się pojawiła na liście użytkowników??
-
Ja nawet jak mam zły humor, to łatwo daję się rozbroić i wkręcić w lepsze samopoczucie. Nawet jak na kogoś znajomego jestem wściekły, to wiedzą wszyscy, że mnie rozśmieszą i koniec wojny, bo zaczynam się śmiać zamiast chmurzyć
-
też widziałem jakiś czas temu Neśkę na forum ostatni jej post jest z 21 stycznia, ostatni mail do mnie z 29 stycznia... nie wiem co się z nią dzieje
-
To istny mix jednego i drugiego... Tak jakby połączyć NL z depresją...
-
Neśka, gdzie jesteś??? jeszcze jakiś czas temu pisałem z nią przez e-mail, ale kontakt się urwał...
-
no rzesz cholera rowerków się im zachciało... i sam nabrałem ochoty, tylko w ulewie i po ciemku jakoś tak nie bardzo się by jeździło... eeehh.... ale wiosna niedługo, to się pośmiga