Skocz do zawartości
Nerwica.com

IceMan

Użytkownik
  • Postów

    4 790
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez IceMan

  1. Oczywiście, że nie jesteś normalny. Jesteś wyjątkowy. Z czasem - mam nadzieję - znajdziesz ludzi, którzy docenią Twoją wyjątkowość. Bo ludzie rozmawiają o rzeczach płytkich, błahych, a Ty starasz się podejmować ambitniejsze tematy... I chwała Ci za to. Wiesz co... podejmij takie tematy na forum, wiele osób chętnie pogada. No i jeszcze sprawa milczenia, ciszy... może miło w realu, ale na forum nie stosuj, szczególnie w wersji długoterminowej
  2. IceMan

    Witam

    Oooo... Witaj Aniu... Jesteśmy z Tobą, pocieszymy, pomożemy, to forum to jedna wielka grupa wsparcia. Witamy w klubie . Jesteśmy jak Duracell. Z nami wytrzymasz dłużej
  3. lubuszanka - jeśli leki nie pomagają, to może czas na zmianę, powiedz o tym swojemu psychologowi/psychoterapeucie. I więcej wiary w siebie i w wyleczenie! Z takim pesymizmem jaki przez Ciebie przemawia... daleko nie zajdziesz. Ja myślę, że jeśli popracujesz nad właśnie tą wiarą, postarasz się o nutkę optymizmu, będziesz miała duże szanse na wyleczenie, bo będziesz miała tą wewnętrzną energię, tak bardzo potrzebną do leczenia nerwicy.
  4. lubuszanka - nieprawda... w tym kontekście można raczej powiedzieć, że nerwicę ma się od urodzenia... no bo w każdej chwili można w nią wpaść... to nie jest ospa, że się przechoruje i człowiek ma z tym spokój. Wyleczysz, ale jeśli nie będziesz o siebie dbać - o swoją psychikę, nastrój, swoje otoczenie, minimalizowanie stresu, to nerwicę nietrudno przywrócić do aktywności, i wtedy ludzie mówią o nawrotach, a moim zdaniem to tylko niedopilnowanie siebie w porę i łudzenie się, że jak się raz wyleczy nerwicę to gwarant ma się spokój do końca życia - g**** prawda! O swoją psychikę trzeba cały czas dbać, ci, którzy to zrozumieją, wyleczą się z nerwicy i nie będą mieli nawrotów (no, nie licząc sytuacji losowych, które mogłyby wywołać nerwicę nawet u ludzi, którzy na nią nigdy nie chorowali).
  5. a ja dziękuję za rewanż w pokrzepieniu i uspokojeniu Ostatnio czuję się coraz lepiej. Lęki tracą na sile (i to poważnie). Tylko zostaje ta ospałość, ale słyszałem, że to ostatnia rzecz, którą się leczy przy nerwicy - po prostu jeśli już zanika ospałość, to bye bye nerwica! Myślę, że jestem na dobrej drodze i mam nadzieję, że to autostrada do szybkiego wyleczenia Dobrze, że powiedziałeś to swojemu psychorenowatorowi :) Zawsze to specjalista i będzie wiedział lepiej np. ode mnie co ci jest. Myślę, że jesteś już u kresu tej drogi, o której wyżej pisałem. Pozdrawiam!
  6. Wiem... jest pewna granica wytrzymałości, gdzie już nikt nie daje rady... Wtedy leki są konieczne. ... I w sumie nie muszę nic pisać... ...bo widzę, że bardzo dobrze rozumiesz, o co mi chodziło
  7. To świetnie... miałem nadzieję że tak jest... wyglądasz na wspaniałą i troskliwą matkę i żeby tak było zawsze. To jest najważniejsze. Pozdrawiam!
  8. Śliwka.... podziw i respekt dla Ciebie coraz bardziej mnie motywujesz mnie, żebym się za siebie wziął nie tylko z tej psychicznej strony. I dzięki Ci za to
  9. W razie ewentualnych niejasności proszę zwracać się do mnie o bardziej dogłębne wyjaśnienie powyższego tematu. Z wyrazami szacunku, profesor Piotrek ...
  10. A no racja... tylko co by było jakby wprowadzili takie kary... a ty już byś kogoś sobie znalazł... ja tam wolę mieć swobodę na przyszłość A co myślisz, że będziesz wiecznie czekać? W końcu znajdziesz tą osobę. Ja też. Nie ma bata! Dlaczego inni mają mieć a my nie? Nie będziemy gorsi, prawda??
  11. Dziewczyno... za co niby miałby Cię ktoś tu usuwać??? Nie chcę również otwierać tematu o pogodzie... wiesz tak chciałem pogadać... jakoś, a zawsze mam problem z rozpoczęciem nowego tematu (co widać po nikłej ilości tematów mojego autorstwa na subforach). Aż miło że u Ciebie lepiej. U mnie w tym samym kierunku, ale jak na razie pod względem nerwicy... Pod względem samoakceptacji... różnie, też się staram, ale z mniejszym skutkiem. U Ciebie widzę że z tym świetnie... poradź mi coś na to, bo bardzo chciałbym to poprawić
  12. Oliwia... co do leków, przede wszystkim musisz uwierzyć w siebie i że to Ty zwalczysz to wszystko, a nie uwierzyć w leki i to że tylko one Ci pomogą...
  13. Oliwia, cieszę się . Jeśli to Tobie pomaga, to świetnie. A poprawa będzie stopniowa, nie będziesz miała znacznej poprawy od razu, ale powoli będzie coraz lepiej. Może zdarzyć się zawsze mały kryzys po drodze, ale nie ma się czym przejmować. Teraz patrz daleko przed siebie - czyli na wyleczenie. I - terapia jakkolwiek ważna jest, ale żeby synek nie czuł się opuszczony, chociaż wierzę, że tak nie będzie. Dasz radę :)
  14. IceMan

    brak powiadomień

    Mi się wydaje, że możliwość zmiany adresu poczty właśnie jest konieczna, żeby stary adres nie "odbijał" wiadomości, co jest przyczyną usunięcia konta (zobacz regulamin). Ale najlepiej napisz PW do Shada, bo jak coś to nie chcę mieć Cię na sumieniu
  15. Oki... powiedzmy, że wszystko jasne... przeczytam jeszcze ze dwa razy... ... Osoba ta powinna po zboczeniu na zboczoną właściwą ścieżkę uważać, aby zboczyć z chaosu ciągłego zbaczania, do którego może się każdy człowiek zboczyć. Dzięki temu po zboczeniu na tą dobrą drogę będzie potencjalnie zboczony pozytywnie i nie zboczy ponownie na inną drogę. Wydaje mi się, że takie zboczenie wspomoże znacznie przeciwdziałanie zbaczaniu przy zboczeniu. PS. zboczyliśmy na zboczone posty o zboczeniach, eehhh....
  16. IceMan

    brak powiadomień

    Ja zauważyłem dodatkowo, że dzisiaj cały dzień albo nie wyświetla mi żółtych ikonek przy nowych postach na forum, albo wyświetla je przy nie wiadomo jakich postach, np. z wczoraj ale jakby nie patrzeć nie działa prawidłowo. [ Dodano: Sro Lut 21, 2007 7:48 pm ] no, jedna żółta ikonka przy nowym poście wyskoczyła, ale nie wiem czy już działa czy przypadek
  17. Pokaźny... ładną masz hodowlę kings
  18. Atkaa nie martw się forum działa i będzie działać... Shad naprawia wysyłanie powiadomień, więc tylko chwilami będą te przeciążenia, wystarczy po kilku sekundach odświeżyć. PS. co u ciebie? Bo widzę że gadka zeszła na pogodę i forum... Trzeba zmienić trochę temat, prawda?
  19. IceMan

    Moje problemy

    Wiesz co... w takich sprawach słuchaj siebie, a nie kogoś. Nie rezygnuj, jeśli wiesz, że może Ci to pomóc. Pozdrawiam!
  20. michal33 - Witaj - o ile pamiętam (lub nie pamiętam) pierwszy raz... Bieganie to spoko rzecz tylko czasem się nie chce człowiek wysilać. A z goleniem... ja się czasem nie golę po 3 dni i to nie przez doła, depresję czy nerwicę... po prostu czasem mi się nie chce, a ponoć taki 2-3 dniowy zarost od jakiegoś czasu modny, więc jest ok
  21. Aniu, nie przejmuj się... Miałem jakiś czas coś takiego... to może taki etap - ale mogę Cię pocieszyć, że nie utrzymuje się zbyt długo, i teraz już nie pamiętam kiedy taki lęk się pojawił u mnie, jedyne co teraz mam (i definitywnie olewam, bo mi nie utrudnia życia), to non stop spięty brzuch, ale to też przejdzie. Wszystko w końcu przejdzie i będziemy zdrowi. Na pewno !!!
  22. Jeśli brak psiaka to na zabicie czasu dobre są biegi z mptrójką przynajmniej dostosujesz tempo do siebie a muzyczka uprzyjemnia czas...
  23. ashley, to nigdy nie wiadomo, to nie jest Ci napisane że dojdziesz do siebie tego dnia o tej godzinie, to zależy tylko od Ciebie, twojej wiary i wkładu w powrót do normalności
  24. Aniu... A ja dzisiaj zaliczyłem kosmiczną dla mnie ilość 6h 30 min porządnego snu... i czuję się dobrze Chyba jak zacznę się porządnie wysypiać to będzie o wiele lepiej :) tylko mam problem z gonitwą myśli, nieprzyjemnych i stresujących, które odbijają się prawdopodobnie na jakości snu... myślę, że jakoś dam sobie z tym radę... słyszałem, że wyobrażanie sobie czegoś przed snem pomaga, ale może pewne obrazy mają większą siłę przebicia niż inne, czy to ocean, czy jakaś łączka, czy co? Tak właśnie się zastanawiam...
  25. Filozofie!? Kurcze... no nie wiem - jak w literaturze to w literaturze, wydaje mi się, że poglądy filozoficzne tu nie mają zbyt wiele do powiedzenia - ale jak coś to .... schopenhaueryzm jest filozofią modernistycznego tragizmu ('człowiek nigdy nie osiągnie szczęścia, a życie to pasmo nieszczęść i cierpienia'). Oprócz tego dekadentyzm (Tetmajer itd.). Osobiście ogólnie szukałbym tego w moderniźmie, no i też (w mniejszym stopniu) w średniowieczu (asceza), baroku i romantyźmie.
×