
IceMan
Użytkownik-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez IceMan
-
Tego pierwszego nie wykluczam bo wygadałem się kumplowi że ona mi się podoba... mógł puścić parę . No i z mojej strony to też się urwało - ale to nie dobrowolnie niestety - jakiś tak jak pisałem dziwny opór lub lęk - nie wiem za bardzo - jak to wytłumaczyć.
-
nazwa już zmieniona to czekam na gg albo PW ale i tak fajnie wyglądasz
-
Kikut więcej dyskutuj. To z czasem przechodzi.
-
http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=455&start=510 Ja już to zrobiłem na 4um. Zajrzyjcie na sam dół strony
-
Ja mam w sumie tak jak Nunus. Ale jeśli już jest ona potencjalną kandydatką to już katastrofa. Miałem tak - jedną koleżankę traktowałem jak koleżankę - kontakt miałem z nią świetny. Ale zaczęła mi się podobać i... klapa. Wszystko wygasło - z braku kontaktu . Chciałbym z nią porozmawiać chociaż ale dostałem jakichś oporów - nie jest już tak jak kiedyś.
-
Atkaa no chodźże tu do mnie niech Cię wyściskam (chociaż wirtualnie) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:43 pm ] Atkaa miała chwilę refleksji... też chciałbym coś napisać - bo wiele Wam zawdzięczam - ale pozostawię to na jedną wspaniałą chwilę - gdy napiszę, że to już koniec - że jestem 100% zdrowy. Mogę tak?
-
pozwolę sobie dodać adres odnośnika do postu Ani: http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=69874#69874 Aniu, również pozdrawiam cieplutko :)
-
To nieźle - choroba minie, ale ważne, żeby nie pogorszyć sobie tym choróbskiem nastroju.
-
Świetnie Kaju I nie poprzestawaj na tym Ja w skali od -5 do 5 od 3 tygodni do wczoraj utrzymywałem swój stan powyżej zera, wczoraj było -3, ale szybko się wygrzebałem (i również mi pewne wspaniałe osoby pomogły ) i dzisiaj oceniam na +4 oby nie spadło
-
Czyli musi być chemicznie i duchowo - rozumiem Tylko kiedy to wypróbuję w praktyce?
-
Pogotowie nieczynne w razie problemów technicznych czytaj: - "Wyłącz wreszcie ten komputer!" - niebieski ekran ( Błąd krytyczny systemu Windows - uruchom ponownie komputer ) - brak zmiennika ( a obecny tutaj dyżurujący ma tą słabość, że musi spać ) - szkolenia ( zwykle od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 14:30 ) - pilny wyjazd w sprawach rodzinnych (wakacje, imieniny, odwiedziny, zakupy itp itd ) No... to chyba wszystko jasne. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:45 pm ] Iwka73 - nie przejmuj się - może w pracy dasz już radę - a jak nie - to będą mieli namacalny dowód, że L-4 ci się nadal należy. Ale myślę, że wszystko jakby nie poszło - pójdzie dobrze. Będzie ok
-
Gratuluję Kolejny krok (albo sus) ku wolności - dokonany. Świetnie Aniu Bardzo, bardzo się cieszę (a tak szczerze mówiąc - byłem pewny, że to dzisiaj napiszesz )
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
IceMan odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
I znów o jeden krok za Tobą (czytaj - o jeden post). Nie żebym Cię prześladował Co do samooceny - sama widzisz. Jeśli zrobisz coś dobrze - to jest tylko ok. Jeśli źle, to już klapa, lecisz na łeb na szyję, jest fatalnie. Przypomniał mi się kolega, który wracając z piątką ze szkoły słyszał odpowiedź - to dobrze. Gdy wracał z 2,3 - "Nic się nie uczysz! Nic nie robisz! Weź się za naukę!" itd. Czyli mamcia mojego kumpla skupiała uwagę na porażkach, a sukcesy olewała. Podobnie Ty myślisz o sobie. A spróbuj to zmienić na "HURRRRRA!!!" przy sukcesie i "mogło być gorzej, następnym razem się poprawię" przy porażce. Pomaga Ja się staram to samo w sobie zmienić - na razie jeszcze mam wiele pracy przed sobą, ale trzeba to w sobie ułożyć w końcu -
4036819 - numer na nerwicowe pogotowie
-
Eeee... dosyć chemii. Jakoś mi się chemia z miłością fizyczną kojarzy... a moim zdaniem miłość fizyczna bez tej duchowej to seks bez miłości
-
no to jest nas dwóch już na 4um jak tam, dajesz radę (z nerwicą)?
-
Justynka to była miłość zwariowana życzę Ci następnym razem takiej spokojniejszej
-
pełną wolność ma jak na razie tylko Bibi (dodam na marginesie, że z informacji jakie wyczytałem na forum to nie tylko w opisie ) czyli jak na razie 100% niebieskie osiąga się po 1500 poście Zdrowie Justynki! Powoli się wdrożysz Świetnie, że jesteś
-
Wiesz co Mathun. Moim zdaniem pomyśl w tym wszystkim o swojej godności. Nie dość, że Cię tak potraktowała, to jeszcze wrobiła we wszystko - teraz wygląda na to, że ona jest święta, a Ty jesteś wszystkiego winny. Ja bym na Twoim miejscu dał sobie z nią spokój. Jeśli zmądrzeje, to do Ciebie wróci. Jeśli nie - trudno. Widocznie nie zasługiwała na Ciebie. Zajmij się teraz pracą i obowiązkami, aby wszystko sobie do końca ułożyć. Co do niej - może to taki typ kobiety, że może jej nowy towarzysz też niedługo dostanie kosza. Postaraj się o drugą połówkę, która będzie godna stałego związku. I nie załamuj się tym, bo to nic nie poprawi a na pewno Ci nie przywróci dobrych czasów. Możesz tylko teraz pracować nad sobą i swoim życiem tak, żebyś miał nadal dobre czasy - w innym wydaniu.
-
Ja prawka nie mam... a trochę się trzeba po tygodniu rozerwać. Polej
-
nie odważy To nie admin tylko silnik forum obciął koniec nazwy (ograniczona ilość znaków w tytule). Ale pasuje: Zamiast "zaraz zemdleję" - Klub Pozytywnej Odmiany jeśli wolisz, mogę zmienić o Tobie Atkaa o taaaaaak Makcia na Ministra Edukacji Narodowej !!! mi też tylko żebyś nam z forum z tymi skrzydłami nie odleciała
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
IceMan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Bethi - twoje wahania nastroju skojarzyły mi się z huśtawką. To jest tak, że nastrój się bardzo poprawia, potem znacznie pogarsza i jest źle, potem znowu się poprawia itd. ? Myślę, że musisz trochę stonować zarówno z pozytywnymi i negatywnymi emocjami. Bo to wygląda jak przeplatające się stany euforii i przygnębienia. Być może musisz zminimalizować te wahania. Bo w dobrym humorze ciągnie Cię ku dołkowi, w dołku usilnie starasz się poprawić nastrój i to wszystko się rozhuśtało. Lepiej utrzymać dosyć dobry nastrój bez fajerwerków (i tych super pozytywnych i tych bardzo negatywnych) niż to co teraz u Ciebie widzę. Być może za bardzo przyjmujesz do siebie każde wydarzenie. Nie wiem jak to wytłumaczyć - nie zamykaj się na uczucia, ale postaraj się, żeby każda rzecz tak nimi i Tobą nie miotała w euforie i dołki. Makciu - pomyśl tak - kogo lub co możesz skrzywdzić w tej sytuacji: męża przyjaciółkę przyjaciela przyjaźń I myślę, że najważniejszy jest dla Ciebie mąż - bo on jest zawsze przy Tobie. Oni są daleko. Więc lepiej powiedz mu o całej sytuacji. A z resztą niech się stanie co chce. Dbaj o to, co najcenniejsze - małżeństwo, zaufanie, szacunek. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:25 pm ] Jest jeszcze jedno wyjście - możesz ostro potraktować tego pseudo-przyjaciela. Powiedzieć mu, że nie masz zamiaru tego wysłuchiwać. Że Ty masz męża, on żonę i niech niczego nie niszczy, bo jest dobrze tak jak jest. Postaraj się mu uświadomić, że dąży do zdrady swojej żony. Moim zdaniem nie powinnaś mieć za wiele litości do faceta, która zdradza najbliższą sobie kobietę. Jeśliby się odczepił i przestał Cię nękać telefonami i smsami, to wszystko by było uratowane. Bo z tego co czytam - wszystko było ok dopóki on nie zaczął mieszać. Wiem Makcia, że jesteś wrażliwą kobietą, ale w takiej sytuacji powinnaś być wobec niego bezwzględna. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
IceMan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ewa... ja już jestem dosyć zmęczony więc będę bredzić, ale mam nadzieję, że coś z tego wywnioskujesz Nie weźmiesz się w garść przejmując i zamęczając się tym wszystkim. Postaraj się wyluzować i odpuścić sobie. Rano będzie słonko za oknem, mam nadzieję, że mimo prognoz będzie ciepło, wsiadaj na rower i przejażdżka, albo po prostu wyskocz na spacer to pomaga Staraj się jakoś poprawić humor rozrywką - wtedy będziesz miała siłę, aby się pozbierać (jeśli jeszcze będzie z czego ). Pozdrawiam i miłego spaceru! -
Wytrzymasz, wytrzymasz. I nie piątek, tylko cały weekend A co do nieśmiałości - najlepiej niepozornie zacząć konwersację od jakiegoś ogólniku - o zajęciach na przykład. Postaraj się przełamać, bo potem jest coraz lepiej