Skocz do zawartości
Nerwica.com

IceMan

Użytkownik
  • Postów

    4 790
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez IceMan

  1. Tak porównuję twoje foto Makcia (na którym nota bene ładnie zakryłaś prawie całą twarz ręką ) z avatarem - i wygląda mi na to, że to te same oczy i podpisuję się pod Darkiem i Ewą, że masz naprawdę cudowne oczy a archiwum sprawdzałeś? A z tą fobią społeczną - coraz więcej się zgadza i chyba to mam. Dlatego tak łatwo mi rozmawiać tu na forum a w 4 oczy gorzej (chyba że kogoś dłużej znam), a w grupie to zazwyczaj milczę ...
  2. Jak widać silnik forum wykręcił mi numer - zwykle takie odnośniki trafnie pokazywały dokładnie dane posty a tu bum! O stronę dalej No to powyżej mamy twój pierwszy farmazon Nawet nie myśl że Maiev się pogubiła przez Ciebie. I nie zmieniaj podejścia bo aż miło się czyta Twoje posty. Maiev się pogubiła bo po prostu doszło wiele nowych postów i czasem traci się wątek (ja tak miałem na kilku tematach i przestałem tam pisać bo już nie nadążałem ). A ty się o nic nie obwiniaj bo nie masz o co. A wcale bo nie ja się o tej porze do szkółki szykowałem
  3. śmiem dać linka http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=44158#44158 PS. świetnie wyglądasz na tej fotce ...
  4. A ja dzisiaj przesiedziałem cały dzień nad historią. I pod wieczór w końcu dałem sobie spokój w tej nierównej walce i zastosowałem niedozwolone techniki Techniki mają wymiary 6 na 10 cm i są streszczeniem 33 stron podręcznika i nie omieszkam się ich jutro wykorzystać . I dzień chyba zakończę (jak to ostatnio bywa) odcinkiem Prison Breaka
  5. IceMan

    Eksperymenty Pawłowa

    tego się raczej nie da zrobić oczywiście, że tak Jak dzwoneczek dzwoni - to niech sobie dzwoni - a ty miej go w poważaniu
  6. 1. Trudno odpowiedzieć, bo Ci, którzy się nie przejęli, na pewno tu nie trafią, a Ci co się przejęli nie wiedzą. Można tylko gdybać. Ale moim zdaniem możliwe, że tak. 2. Nie mam pojęcia. Ale: Zauważyłeś, że jak się na tym nie skupiałeś było ok? Teraz chyba to jest to samo, tylko bardziej nasilone, więc ciężej Ci będzie się na tym nie skupiać.
  7. Nie no... trochę bredziłem - nie, ale może tak być. Za to u nerwicowców zazwyczaj tak jest. Ale i tak da się z tym żyć. Jakoś
  8. A może każdy się tak musi przymuszać, tylko że niektórzy muszą to zrozumieć... Ale jak widać się opłacało przymusić. I tak trzymaj Justynka!
  9. Wspaniale, że tak wszystko się ułożyło i potraficie się dogadać. Bo już zacząłem się bać latających talerzy i biegania z patelnią (ponoć ulubiona broń w ręku wkurzonej kobiety ). Ale widać to nie w Twoim stylu Atkaa. I chwała Ci za to.
  10. IceMan

    Hail!!

    szyszka witam serdecznie!
  11. Ashley to w sumie bardzo złożony problem. Przedstawię swoją hipotezę na to. Moim zdaniem trzyma się kupy. Spotkałaś chamskich i bezczelnych ludzi. I problem zaczął się od tego, że wpakowałaś całe 6 mld osób do jednego worka - wszyscy są źli. I powoli od przekonania przeszło to w nastawienie, a potem w działanie. I w ten sposób szukałaś w każdej osobie na siłę tego złego człowieka. Często ludzi mogli być życzliwi, a ty odbierałaś to w swój sposób. I działanie polegało na tym, że odpychałaś od siebie tych ludzi, a czasem może raniłaś. Nieświadomie. To było ponad Tobą. Niestety ci ludzie o tym nie wiedzieli. I tu się zaczyna 2 faza takiej sytuacji - odwet. Zranieni i odepchnięci ludzie zaczęli się na Tobie mścić. To spowodowało pogłębienie Twojego przekonania o tym, że ludzie są źli, a co za tym poszło - też działania. Akcja równa się reakcji. Takie coś samo się napędza, bo Ty i ci ludzie zagłębiacie się w swoich przekonaniach i działaniach. Jednak na szczęście (w nieszczęściu) jedna rzecz może to zatrzymać - izolacja. I widocznie tak się z Tobą stało. Z drugiej strony izolacja jest czymś okropnym, bo odpycha Cię od ludzi i zarazem samotność niszczy Ciebie. Jedyne, co w niej dobrego - że ustają wzajemne ataki. I powoli, gdy doskwiera samotność, zaczynasz sobie z czasem uświadamiać, że jednak tych ludzi potrzebujesz. I plus dla Ciebie - zaszłaś dalej - w twoim poście pojawiły się słowa, że też są dobrzy ludzie. Prawda jest taka, że gdyby ten dobry był białym, a ten zły czarnym, to cała ludzkość mieści się w odcieniach szarości. Czarni i biali nie istnieją. Musisz sobie to uświadomić. PS. teraz mi przyszło na myśl - niech nikomu nie przychodzą do głowy skojarzenia z kolorami skóry bo nie to miałem na myśli (osoby z dodatnim poziomem IQ zrozumieją i nie będą prawić głupich żartów ). Wracając do tematu - musisz otworzyć się do ludzi. W takim stopniu, aby utrzymywać z nimi kontakty, ale nie zwierzać się tym ludziom. Zasada ograniczonego zaufania. Nie zwierzaj się nowo poznanym ludziom, gdy ich lepiej poznasz - zaczniecie się sobie zwierzać z wielu tajemnic. Ale to dopiero z czasem. I nigdy nie ma gwarancji, że taka osoba w pewnym momencie nie zrani. Nie będę koloryzować niczego. Jesteś inteligentną osobą, co widać po twoich postach. Więc napiszę Ci to tak jak jest naprawdę - i mam nadzieję, że zrozumiesz. Z ludźmi czasem jest dobrze, czasem źle. Ale bez ludzi to katorga i nie życie. Dlatego trzeba mieć znajomych, przyjaciół, miłość - bez nich nie da się żyć. Czasem potrafią zranić przyjaciele, czasem ta jedyna miłość. To ostatnie boli najgorzej. Ale to nie znaczy, że masz unikać kontaktu z ludźmi. Oni są potrzebni. A jeśli zrani przyjaciel - nie jest warty przyjaźni - i nie jest jedyną osobą, której mogłabyś powierzyć swoje tajemnice. Tak samo z miłością. Trochę barwy czarnej się teraz rzuciło. Jest jeszcze biel. To nie jest cud, że można natrafić na szczerą, wieczną przyjaźń lub miłość. To jest jedna wielka niewiadoma. Istnieje ryzyko. Ale warto zaryzykować nawet zranienie dla szukania tej prawdziwej przyjaźni i tej prawdziwej miłości. Trzeba po prostu obserwować ludzi i patrzeć, którzy są godni zaufania a którzy nie. Czasem są ludzie, którzy "wśród tandety lśnią jak diament". Dla takich ludzi warto żyć i ich szukać. Na zakończenie powiem, że mimo przedstawienia tematu w wątpliwym świetle jestem w 100% przekonany, że w kontaktach z ludźmi warto ponosić ryzyko i otworzyć się wobec ludzi. Osoby otwarte są lubiane. Mnie samego wiele osób zraniło, ale jeszcze więcej dało mi wiele wspaniałych chwil, znajomość, przyjaźń. Miłości jeszcze w swoim życiu nie miałem. I gdybym zrobił zestawienie tych dobrych i tych złych, to zdecydowanie powiedziałbym i dałbym sobie uciąć za to rękę, że warto żyć wśród ludzi. Pozdrawiam Cię serdecznie!
  12. IceMan

    Hail!!

    Witaj! Widzę że walczyłaś i walczysz. I jest poprawa. To jest najważniejsze. Tak trzymaj!
  13. Witaj Blaścik To mogą rzeczywiście być objawy psychiczne. Postaraj się wyeliminować wszystkie możliwości - jeżeli reszta odpadnie - to zostanie psychika. Myślę, że jeśli to lęk, to nie można się skupiać na objawach. One wynikają z lęku, a lęk też ma jakąś podstawę. I wypytując się o rodzinę itp starają się właśnie tej przyczyny lęków i nerwicy szukać.
  14. Mam nadzieję, że nie wydrapiesz mi oczu przez monitor jak to napiszę - ale piszę szczerze dla Twojego dobra. Nie znam sytuacji, więc stawiam to tylko jako hipotezę, ale myślę, że czasem z miłości człowiek robi się zazdrosny i to zupełnie naturalne uczucie. Pomyśl, czy na pewno twój facet zrobił coś, co faktycznie można wpakować do worka zdrady (mocne słowo, ale nie mam innego w słowniku). Zazdrość czasem prowadzi do przewrażliwienia i to też całkiem naturalne (tylko nie tłucz w monitor! ). Czy na pewno to tak wygląda jak to opisałaś w swoim poście? Proszę, przemyśl to... i 3maj się mocno, i nie dołuj, bo rzeczy czasem nie są takie na jakie wyglądają.
  15. Jak na razie temat roztrząsa sprawy: damsko-męskie, antropofobii (fobii społecznej), nieśmiałości itp itd. Już Cię odnalazłem? Czy coś innego miałaś na myśli?
  16. IceMan

    Depresja objawy

    Raj na ziemi... Tacy rodzice to wielki skarb.
  17. IceMan

    Eksperymenty Pawłowa

    dokładnie :) to jest to:
  18. IceMan

    Eksperymenty Pawłowa

    Zgadzam się z tym. Tak samo jak czynnikiem spustowym dla odruchu bezwarunkowego u psa był dzwoneczek, u nerwicowców jest coś, co zostało zakodowane w psychice jako zdarzenie towarzyszące. Może jednak za bardzo się zagłębiam. Chodzi przede wszystkim o tą główną przyczynę lęków i ataków - trzeba ją wyeliminować w sobie. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:37 pm ] no i dodam, że Pawlow nie skończył swoich badań moim zdaniem. Przypuszczam, że pies gdyby przez jakiś czas nie dostawał jedzenia po dzwonku - odruch by ustał. Może podobnie jest z nerwicą. Tzn. trzeba przeciwstawiać się lękowi i wychodzić mu naprzeciw - a nie go unikać. Też w sumie teraz Ameryki nie odkryłem
  19. lukas28 - ale coś mi teraz przyszło do głowy... Czy to co masz jest bardziej lękiem, czy może to natręctwo (te ciężkie do odgonienia myśli)?
  20. No przecież Ania tu o tym pisała : http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=6565 Szczerze? A ja myślałem że ze mną tragicznie... Tylko ja się odważyłem zamieścić na 4um . Atkaa i Ania przesyłają na specjalne zamówienie , a Darek napisał, że niedługo zamieści na 4um (prawda Darek? ). A gdzie Twoje fotki? No nie zawsze... ale zauważyłem coś ciekawego - coś mnie czasami ciągnie na to forum - tak, że przerywam to co robię itp. - okazuje się, że wpadam na forum i jest wiadomość albo na "Mój dzisiejszy dzień" albo tutaj. I to żeby było ciekawiej - wpadam tu tak szybko - że czytając już posta dostaję dopiero powiadomienie o nim na maila. Teraz miałem tak samo z postem Makci - przerwałem czytanie historii i mimo, że internet mi chodzi jak krew z nosa dzisiaj, to uparcie wlazłem na forum. Co to jest ? Telepatia???
  21. http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=74813#74813 Kurrrrr..... z ciekawości zajrzałem - i poza atakami lęku sporo objawów się zgadza lub zgadzało (część minęła - było o wiele wiele gorzej kiedyś - samo to że tu piszę znaczy, że jest lepiej - kiedyś nie byłem się w stanie odezwać nawet na gg, forum, przez maila itp a co dopiero w życiu codziennym). Teraz nie jest źle, jest dobrze bo kontaktuję się z ludźmi, ale może być lepiej (szczególnie w kontaktach z płcią przeciwną). Trzeba tą antropofobię zniszczyć! Fight!
  22. IceMan

    Artykuły, poradniki

    O fobii społecznej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia_spo%C5%82eczna http://www.psychomedica.pl/strony/fobia.html http://www.nerwica.net/fobia_spoleczna/ Ogólnie o fobiach: http://afektywne.webpark.pl/fobie.html
  23. A to proszę na następny raz o odpowiednią sugestię I ja już zmykam - życzę miłej nocki i jutro miłej niedzieli
×