Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. Heh może mojaterapeutka forum czytuje Przeczytałem teraz i rzeczywiście to samo!!!!!Może ten przykład jest dosyć popularny?Jeszcze mi coś innegomówiła żebym spróbował przeciac reakcje powodujące lęk...wiecie pojawia sie myśl.potem ta myśl wywołuje niepokój,potem te myśli są coraz to większe co daje lęk,a po lęku panika ..
  2. On tak zachowuje się w stosunku do mnie odkąd pamiętam...rozmawiałem z nim na ten temat wiele razy ale on zawsze mnie wyśmiewał... skąd ja to znam....też tak mam,słonce,super pogoda a ja ie boje na spacer wyjść TERAPIA no więc przed chwilą przyjechałem z powrotem do Lublińca i dzisiaj jak byłem w ośrodku to rozmawiałem z miłą terapeutką,pytała mnie jakie mam objawy,od kiedy to sie zaczeło i jak to przechodze teraz,poradziła mi abym wyobrażał sobie że jestem na środku jeziorai plyną na mnie falei w czasie lęku mam sobie wyobrazić że rzeczywiście jestem na tym morzu ale te falepłyną tylko obok mnie a nie prosto na mnie..czyliże te lęki mnie omijają. Nawet zrobiła na mnie dobre wrażenie i mam następną wizytę w poniedziałek i wtedy mi powie co dalej czy będe w grupie ktorą ona prowadzi czy będziemy indywidualnie pracować.Ewik już od 18 na stałe będe na gadu. Nie masz mnie za co przepraszac przecież jesteś w tym temacie od niedawna
  3. Zorki-gratuluje Aha i fajny avatar masz No pewnie,że damy znać! Dzisiaj oprócz spotkania z terapeutą,będe jeszcze liveboxa naprawiał żebym mógł do Was normalnie pisać.
  4. A ja tam wierze w przeznaczenie
  5. heeej odzyskaj humor prosze Cie... Ten incydent z ojcem potraktowałem jak zwykłą zagrywke z jego strony,z nim tak zxawsze jest,że musi komuś dowalić.. No on napewno nie myśli czasami nad tym co mówi,zwłaszcza w stosunku do mnie>ale powiem Ci że po tylu latach obelg w moją strone już go nie słucham. Uśmiechnij się,napewno zaraz będziesz miała lepszy humor siostro Oj ewik chyba poszłaś spać. W takim razie dobranoc
  6. depresyjny86

    Programy w TV

    Jeszcze raz gratuluje uczestnikom z naszego forum,rzeczywiście w ogóle nie było widać po nich strachu.Ja to bym chyba ze stresu nawet cześć Ewie nie powiedział. Ten doktorek mnie troche wkurzał... Ewa też była ok W ogóle dzięki Wam może więcej ludzi nas zrozumie...
  7. A Ty dla mnie kochana Ewik jesteś prawie jak siostra,której nigdy nie miałem,zawsze chciałem mieć siostre,teraz w pewnym sensie mam To ja Tobie dziękuje za szczerość Już jestem Kurcze chyba sie też wzruszyłem, i zaczynam płakać.... Ech ci rodzice... Ojciec chciał mi humor popsuć bo nazwał mnie ku..sem ale mu sie to nie udało bo nadal mam dobry humor. Będą się zacieśniały będa...zobaczycie kiedyś wszyscy sie spotkamy w jakimś miejscu,
  8. ide bo już wszedł do pokoju narazie
  9. Masz całkowitą racje Wiesz,że ja też staram się skupiać na takich ludziach jak TY...... Tylko czasami wejdą mi do głowy ci żli ludzie,złe wspomnienia z nimi związane...i robi mi się smutno Nienawidze takich przyjaciół.......kiedyś miałem osobe która podawała się za mojego przyjaciela a tak naprawdę......ten człowiek śmiał się ze mnie,przezywał mnie.....ehhh szkoda gadać Pamiętaj tu na forum są sami dobrzy ludzie,to dzięki temu forum poznałem tylu dobrych ludzi...powinienem dziękować Bogu za to że znalazłem to forum Kocham Was wszystkich!!!!!!! Oooo nie chyba mój ojciec przyjdzie zaraz do kompa więc będe tu za jakieś 2 godzinki.narazie -płacze bo nie chce Was opuszczać....ale to tylko 2 godziny
  10. Ja też choruje na depresje...i również wiem jak ciężko jest być samemuKurcze i doszłem do wniosku,że gdyby nie żli ludzie których spotkałem na swej drodze to może nie byłbym sam,nie miałbym nerwicy i depresji..nie bał bym się ludzi... żli ludzie to koledzy z liceum,gimn, i szkoły podstawowej...którzy traktowali mnie jak śmiecia....i dobrze,że nie mam z nimi kontaktu bo bym nie wytrzymał powrotu tego koszmaru....ale chce mieć kontakt z innymi ludżmi,niby ze swoją grupą na studiach mam kontakt ale tylko podczas zajęć...ech życie samemu jest okropne... Ale ciesze się z tego że poznałem te forum i wspaniałych ludzi będących na tym forum....szkoda,że nie mamy okazji by sie spotkać... Ewik,zobaczysz że będziesz miała jeszcze wielu wspaniałych przyjaciół Ja też napewno poznam kogoś w realu.... Zwalczymy to co siedzi w naszej psychice i życie będzie piękne!
  11. Droga Ewik,w walce z naszymi chorobami są lepsze i gorsze dni....dzisiaj miałaś ten gorszy...ale pamiętaj pokonasz tą nerwice,gwarantuje ci to. Zobaczysz jeszcze będziemy się śmiać z tej zołzy nerwicy Przytulam i życze Ci abyś poczuła się lepiej.Przeczytaj PW....POSTARAM SIę TEN DRUGI KOMP NAPRAWIć TAK SZYBKO JAK SIE DA.
  12. ashley-będziemy zadowoleni,bo będzie skuteczna Ech a ja dzisiaj znowu męczyłem się z tym moim kompem,neostrada mi jaja robi-livebox dziala na jednym kompie a na moim nie potrafi sygnału odebrać...i dlatego cały czas się denerwowałem i dostałem ataku i nie wytrzymałem i musiałem tabletkę wziąć
  13. Kurcze o Atkee sie martwie,bo coś długo nie ma jej na forum...
  14. Też jestem sentymentalny bardzo...
  15. tylko powiedz mi jak mam wyjść do ludzi,co mam robić?
  16. No tylko ja nie mam z kim wyjść,brat sie mnie wstydzi,a znajomych nie mam....
  17. Marta,Tomek-BRAWO ZA ODWAGE
  18. Ja też mam problemy przez te nerwy w sferze uczuciowej...
  19. Piotrek...jeżeli czujesz,że potrzebujesz pomocy psychologa to nie czekaj... Przeciez u siebie możesz iść na jedno spotkanie z psychologiem i ocenić czy będzie Tobie pasował,ocenić czy zdobył Twoje zaufanie.
  20. Kurde,ja nigdy w życiu na dyskotece nie byłem...oczywiście z tego powodu,że boje się odrzucenia...poza tym ja nawet nie wiem co miał bym tam robić.
  21. ja też Ja też nie jestem w stanie normalnie rozmawiać z ludżmi którzy coś dla mnie znaczą....po prostu robi się ze mnie kłębek nerwów,nie wiem co powiedzieć,w ogóle z ludzmi rozmawiać na żywo nie umiem
  22. Niestety nie przeszło...ja dzisiaj zrozumialem,że koniecznie musze coś ze sobą zrobić...bo już dłużej tego nie wytrzymam!!!!!Mam caly czas odczucie odrzucenia,inności,czuje się sam...i jestem sam,nikt mnie w realu nie zna tak dobrze ja Wy,ale w realu nie mam przyjaciól.kolegów.znajomych...ludzie sie ze mnie śmieją,obgadują mnie,,cale życie jestem sam! i się z tym wszystkim dusze... Ciągle same przypominają mi sie przykre słowa ludzi których poznałem.... i wiem że ludzie są nastawieni do mnie żle,nawet małe dzieci sie ze mnie śmieją .Ech ten wieczór jest smutny. nie chodzi mi o odebranie sobie życia...bo kiedyś próbowałem ale po nie udanej próbie stwierdziłem,że już nigdy tego nie zrobie...chodzi mi bardziej o zmiane siebie...
×