Mizer- a ja jak nie wyśle głupiego referatu mailem do 20-ej to będe mógl tylko marzyć o zaliczeniu ,wiesz ja studiuje ale pamiętam jak jeszcze rok temu musialem swoje nieobecności usprawiedliwiać w imię matki ;)swoją drogą to też miałem problemy z matmy.....no ale zawsze jakoś wychodziłem na 2..
uda ci się jakoś z tej maty zobaczysz....
A jeżelichodzi o nieobecności to w 1 klasie mialem jakimś cudem tylko 10,w 2 klasie nauczyłem się podrabiać podpisy i tak z 30 zrobiły się tylko 2 nieobecności,w 3 klasiemiałem chyba z 30 ale zredukowałem do 20
Ehhh boje się nadal nie mam referatu a tu tylko 3 godziny do 20