Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. Korba

    czego aktualnie słuchasz?

    smutne jak aura za oknem i moja aura. [videoyoutube=l1E5kk94H2o][/videoyoutube] kocham to... [videoyoutube=1cXwNw9rfgw&feature=related][/videoyoutube] [videoyoutube=och2AEj8aaE&feature=related][/videoyoutube] [videoyoutube=TS9kU1-prbA][/videoyoutube] [Dodane po edycji:] [videoyoutube=2Ui_Q4qBDJY&ob=av2e][/videoyoutube] [Dodane po edycji:] melomanka...... to mi bardzo bliskie. jak ktoś ma cierpliwość, tu jest tekst z tłumaczeniem: http://www.tekstowo.pl/piosenka,eminem,deja_vu.html nie będę wrzucać, żeby nie robić syfu. [videoyoutube=7VS6J54nf64][/videoyoutube] all systems ready for take off, please stand by fuck...
  2. paradoksy, kiedy zaczynasz brać i co? wiesz już?
  3. Drogi Elcio Chupcio, to po co się wypowiadasz w wątkach, które są dla Ciebie bezsensu? hmmmmm? jeżeli wątek matka jest bezsensu, to go olej, a pozwól autorowi tematu go kontynuować, a sam się od niego odtenteguj
  4. muszę pojechać do apteki wykupić leki :/ postanowiłam też pojechać na cmentarz. trochę się podobijać. może pokrzyczeć na rodziców. ale nie wiem czy mi się uda wyjść z domu.
  5. wiola173!! Bozie, rozczuliłam się
  6. coma, zgadzam się z chojrakową. nie myśl już o tym. postanowione, idziesz, będzie co ma być. nie masz nic do stracenia, a poza tym zawsze możesz dobrowolnie wyjść.
  7. bo cała wydzielona dyskusja była bezsensu, więc czego się dziwicie
  8. nie zadzwoniłam i chyba nie zadzwonię..... nie widzę sensu. zupełnie gdzie indziej znajdę ukojenie, nie w szpitalach, nie na oddziałach....
  9. paradoksy, bo tego się nie da opisać........ Basia, a co z Twoim powrotem do leków? Jest konieczny?
  10. Uważasz, że to kwestia wyboru? Że postawiono przede mną smutek i radość, powiedziano "wybieraj, co chcesz", a ja wybrałam smutek, bo mam takie widzi-mi-się?
  11. dlatego znalazł się w off-topie. uważam, że to mniej szkodliwe niż wyrzucanie postów w kosmos. dobrze wiemy, że ktoś mógłby się awanturować, a ja nie jestem w nastroju, żeby znosić frustracje. więc temat jest bezsensu, najwyżej nikt nie będzie w nim pisał. wtedy pójdzie do śmietnika i basta
  12. Dziewczyny, kochane moje...... Jak ja Was rozumiem. Ja marzę ciągle o tym, ale na razie się trzymam w ryzach. Patrzę jak stare ślady się goją. Poza tym... to mi już chyba nie przynosi ulgi. Chciałabym się ciachnąć raz a dobrze [Dodane po edycji:] jak ja bym chciała, żeby moja mama to przeczytała..., no ale nie żyje, więc już za późno.... albo chociaż moja siostra - ale to równie niemożliwe, choć ona żyje i ma się dobrze.
  13. dyskutujcie więc o przepisach z zachowaniem kultury i bez obrażania się i przepychanek na słowa. dalsze pitu-pitu tutaj: off-top-z-leki-a-prawo-t24473.html 3 razy dyskusja była raportowana, więc dostosowanie się do mojej prośby to naprawdę nie będzie taka trudna czynność.
  14. Panowie, założę dla Was osobny temat, oki?
  15. wovacuum, ja nie będę Cię mniej lubić jak będziesz się zachwycać Świętami... mogę jedynie zareagować stwierdzeniem, że ich nienawidzę i trochę pomarudzę i mam nadzieję, że też mnie przez to nie znielubisz
  16. paradoksy, współodczuwam. mogę się podłączyć pod to, co napisałaś. z tą różnicą, że chyba sobie poryczę.
  17. wova, ale kto mówi, że masz nie pisać? są tu osoby, które mają problem, są nieszczęśliwe, bo nigdy nie miały normalnych rodzin, zazdroszczą. mam prawo czuć wściekłość i o tym napisać. mam prawo nienawidzieć świąt, przykro mi, ale taka wyrosłam.... nigdzie nie napisałam, że nie wolno Ci pisać o szczęściu. starałam się wytłumaczyć dlaczego czujemy tak, a nie inaczej. to nie nasza wina, ani Twoja. chciałam dobrze, a wyszło jak zawsze. ale może to ja nie będę pisać, optymizm jest bardziej w cenie niż frustracja.
  18. Korba

    Znaczenie wyglądu.

    eksajter, bardzo proszę, mimo to przeniosłam - tu dyskutujemy o wyglądzie
  19. wovacuum, nie zrozumiałaś mnie
  20. wovacuum, to się bierze z deficytów.... ja mam np. koleżankę która ma cudownego męża, oboje mają kochających rodziców, którzy im jeszcze wiecznie pomagają. też budzi to we mnie rzyg albo rozpacz. nic na to nie poradzę, że jak widzę jej ten szczęśliwy komplecik, mam ochotę im natrzaskać.....
  21. Monika1974, Moniko, ja się zachowuję ostatnio podobnie. Roznosi mnie wściekłość i agresja - której nie kryję. Stawiam się i kłócę o byle co. I ryczę o byle co. Agresja i płacz. Wśiekłość i rozpacz. -asia-, Asiu u mnie też te pory ostatnio nie są stałe. Terapeutka naciskała, by były stałe, miał to być wtorek 18.00. Teraz jej się plany pozmieniały..., kilka razy musiałam iść w środę na 21.00. W przyszłym tygodniu też idę na taką godzinę. Dopiero jak ona poukłada swoje plany, będzie mogła ustalić stałą godzinę dla mnie... paradoksy, Bacha, trzymaj się.... Też się źle czuję i jestem psychicznie przybita.
  22. Korba

    Co teraz robisz?

    idę się nażreć benzo i do wanny.
×