Skocz do zawartości
Nerwica.com

polo

Użytkownik
  • Postów

    147
  • Dołączył

Treść opublikowana przez polo

  1. Misiek-ale byłeś już u psychiatry?bo to najpierw powinno być
  2. kanashi-też byłem przekonany na początku, że to coś z oczami (nawet kropli zacząłem używać) albo brak witamin:)
  3. z tym się zdecydowanie zgadzam, zresztą wszytskie ssri są raczej bezpieczne fizycznie, to co ja miałem po seronilu to było po prostu spotegowanie lęku. A jezeli chodzi o zespol serotoninowy, to naprwde duuuzo trzeba by bylo przesadzic z lekami, zeby to dostac albo mocno mieszac, pozdrawiam
  4. Tylko rzeczywiście koniecznie konsultuj z psychiatrą tak wysokie dawki, z lexapro mam akurat tylko dobre doświadczenia, ale miałem ponad 2tygodniową "jazdę" kiedys z maksymalną dawkę prozacu, derealizacja nasiliła się do tego stopnia, że nie wychodziłem wogole z domu, zarcie zamawialem na wynos itd, pomoglo doraźnie relanium
  5. Guzik-leki pomagają bardzo, ale wolno dawki trzeba zwiększać,one mają właśnie tą fatalną cechę w wypadku nerwicy, że jak się weźmie za dużą dawkę, to objawy się potęgują. Ja miałem ponad 2tygodniową "jazdę" kiedys z maksymalną dawkę fluoksetyny (seronilu), derealizacja nasiliła się do tego stopnia, że nie wychodziłem wogole z domu, zarcie zamawialem na wynos itd, pomoglo doraźnie relanium
  6. Madzialenka-według najnowszych badań najbardziej pomocne na lęki i natręctwa (np. związane z chorobami) jest połączenie 3 czynników:farmakoterapii, ogólnej świadomości choroby i terapii poz-beh. Jeżeli gdzieś w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania "serwują" taką, to gorąco polecam. Odradzam zaś wszelkie psychoanalizy itp. Zapraszam na bloga i pozdrawiam.
  7. Racja, racja milutki, się już nie powtórzy:)
  8. polo

    Natręctwa myśli...

    soneta-i nie bój się, że "zwariujesz", musisz uświadomić sobie, że to na pewno się nie stanie (chociaż wiem że trudno samego siebie o tym zapewnić) pozdrawiam
  9. karotka81-czasami bez profesjonalnej pomocy się nie obędzie;ja próbowałem dłuuuugo walczyć sam i było to niesamowicie trudne; dopiero jak człowiek jest dobrze zdiagnozowany, wie co się z nim dzieje, to może stawić lękom czoła już sam moim zdaniem (lub z lekami i terapią), pozdrawiam
  10. milutki-jeśli chodzi o natręctwa, to mi bardzo pomogło zrozumienie ich mechanizmów i potem ograniczanie ich ale trenowałem to trochę na terapii poznawczo-behawioralnej i nawet wtedy bez leków bym nie ruszył z miejsca, tak ciężko u mnie było (wszelkie sugestie terapeuty zamienialem w natrectwa), teraz już jest ok i leki nie są mi potrzebne, trzymam kciuki
  11. lady butterfly-mi relanium bardzo pomagało okazyjnie przy pierwszych dniach brania ssri, ale z tego co mi lekarz mówił, to to jest doraźne tylko i można się od tego uzależnić jak się dłużej bierze systematycznie, także nie przesadzaj z tym, pozdrawiam
  12. na mnie sertralina (zoloft, potem sertragen) działała skutecznie, ale trochę jak przez mgłę wszystko widziałem plus szumy w uszach, lexapro okazalo sie dla mnie mniej uciążliwe
  13. jak chciałem dawkę większą niż 20 mg, to lekarz zmienil lek na seronil, bo powiedział, że nie ma jeszcze dokładnych testow jak działa ponad 20 mg na organizm, a seronil 60mg (czyli niby odpowiednik 30 mg lexapro by to był) jest sprawdzony. Jednakże lexapro uważam za dużo lepszy lek niż seronil mimo wszystko
  14. Dla mnie też ważne było, jak się dowiedziałem, że ktokolwiek inny ma podobne problemy, co ja, przestałem się odmieńcem czuć:)pozdrawiam
  15. lidzia-i lek wyaje się ok(paroksetyny akurat ni bralem, ale jest silna z tego co wiem), no a co do terapii poz-beh, to jestem osobiscie bardzo przekonany, takze moim zdaniem powinnas teraz czekac na efekty wytrwale
  16. Na tym to powinno polegać właśnie TheGrengolada, pamiętaj też, że im bardziej zajmujące Ciebie rzeczy robisz, tym latwiej odwrocic od derealizacji uwagę, proste czynności w stylu napicie się czegoś z butelki czy odezwanie się do kogoś obok też pomagają
  17. polo

    Natręctwa myśli...

    panna truskawka i mariska-całym sobą polecam terapię poznawczo-behawioralną; tam dostaje się konkretne info i ona tylko moim zdaniem naprawdę leczy;po poł roku terapii jestem zdrowy, a chodziłem wcześniej 2 lata na psychoanalize i moje natrectwa tylko sie pogorszyly
  18. Ruiz-możesz napisać coś o swojej terapii? Bo chciałbym zebrać informacje, jaka terapia, poza poznawczo-behawioralną, może jeszcze skutecznie pomóc na lęki i natęctwa; Dwa lata psychoanalizy tylko pogorszyły mój stan i nie chciałbym, żeby inni popełniali moje błędy; za to pół roku poznawczo-behawioralnej wyleczyło mnie na dobre i chciałbym wiedzieć czy można generalizować, że ona jest najbardziej skuteczna dla wszystkich z lękami, bo z tego co na razie czytałem w necie, to tak;pozdrawiam
  19. Monika-ja się zgadzam z thtb, że nie ma dowodów na to, że dlugoterminowa terapia leczy, na pewno pozwala lepiej poznać siebie itd, ale objawy leczą przede wszystkim leki i terapia poz-beh, pozdrawiam
  20. znowu całkowita zgoda Dalia:), naprade dziwię się że to z psychodynamicznej terapii a nie poznawczo-behawioralnej, bo bylem uczony tak samo:) (a mam dodatkowo uraz do psychoalalizy, bo przez dwa lata tylko pogorszyla moj stan, no ale widac ze akurat psychodynamiczna jest czyms sensownym w przeciwienstwie do psychoanalizy-mowi oczywiście konkretnie o leczeniu lęków i natręctw);pozdrawiam serdecznie
  21. maarecki-gratuluję, podpisuje się pod wszystkimi trzema punktami; a w jakim nurcie była Twoja psychoterapia?pozdrawiam i dawaj przykład innym dalej-to jest naprawdę potrzebne, bo jak sam wiesz, większość osób "ozdrowiałych" olewa to.
  22. kuhajlan- to ja dziękuję:) i mam nadzieje, że moja historia na blogu realnie Ci pomoże
  23. polo

    nerwica mija!

    robert-a przeszedłeś terapię czy udało Ci się bez niej jakoś wygrać?
  24. Gratulacje Dalia, rozumiem, że terapia była w nurcie poznawczo-behawioralnym?Pozdrawiam
  25. polo

    Fobia szkolna

    speedy-myślę, że jeżeli opuszczasz tyle zajęć w szkole, to spróbuj z lekami, zeby nie stracić roku; chodzi mi o ssri, w ciągu 3 tyg powinny zacząć działać i lęk będzie się zmniejszał;na pewno przynajmniej na tyle, że będzie Ci łatwiej się do szkoły wybrać
×