Skocz do zawartości
Nerwica.com

Majster

Użytkownik
  • Postów

    1 859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Majster

  1. Majster

    Pod Trzeźwym Aniołem

    A ja sie z Wami nie zgodze. Tzn faktem jest, ze uzaleznienia mają to do siebie, ze przyczyne lokują gdziekolwiek, tylko nie w sobie, ale nie jest to w zadnym stopniu cecha ani pochodna intelektu. Widzialem w zyciu mase nalogów i zaden z nich nie uwazal sie za głąba, ani tez zaden z nich nie przyznawal sie do tego ze jego nałóg wykracza poza normę. Zawsze w takich sytuacjach pojawia sie scenariusz wypchniecia, znalezienia dowolnej, chocby i bezsensownej przyczyny picia, ćpania itd. i niemal zawsze winni są jacys inni ludzie: źli koledzy z pracy, paskudne otoczenie, niekochająca rodzina, pech, wredny sąsiad, brak perspektyw itd.
  2. Nie jestes niewypalem. Tzn Twoi rodziciele mogą moze i tak myslec, skoro nie siedzisz z nimi przy jednym stole i nie pijesz z nimi. To smutne jacy potrafia byc czasem rodzice, niestety nie ma nigdzie pomyslu zeby na rodzica zdawac egzamin. Czesto jezdzac po miescie widze sceny patologii rozgrywajace sie w polu widzenia: nalogowcy wszelkiej masci, dzieci opiekujace sie dziecmi, bo rodzice sie gdzies zapodziali, male dzieci puszczone luzem itd. Mysle, ze nie kazdy wie co to znaczy kochac dziecko i nie kazdy na nie zasluguje. Jesli jest ze mna moj syn to zawsze mamy na ten temat rozmowe bo on jest bardzo ciekawy swiata a ja chcialbym, zeby mial jakies punkty odniesienia.Natomiast jesli idzie o policje to od zeszlego wieku wiele sie zmienilo. Ja mam w zwyczaju wzywac ich do kazdego duperela: jak mi siedzi dwoch pijaczkow pod blokiem i rozpijają buzuna to dzwonie i z miejsca ich spisują i przepedzają. Kiedys po osiedlu latalo kilku g..wniarzy z butelkami to ich z miejsca zabrano i odwieziono, innym razem widzialem z okna podchmielonych szurkow z bejzbolem - po 10 minutach juz ich nie bylo. Zawsze w takiej sytuacji wyobrazam sobie co moze sie stac, gdy nikt policji nie wezwie. Do sasiada z pietra nizej tez wezwalem, gdy obudzil o 2giej w nocy blok powrotem z 18tki. Policja nigdy sie nie wykreca - przyjezdzaja zawsze i nigdy mi jeszcze nie powiedzieli, ze to nieuzasadnione wezwanie. Ojca nie mozesz sie bac - to on sie teraz boi, bo zobaczyl ze ktos mu sie postawil. Nie daj sie zastraszyc. Jesli bedzie nadal dokazywal - zglos to ponownie, w razie pobicia zalatw obdukcje i zglos sprawe w prokuraturze. Jestes pelnoletni - masz takie same prawa jak Twoj ojciec. Powodzenia :)
  3. Dokladnie jak Ty. Do tego dochodzi ból oczu trudny do zniesienia (mam koci wzrok) i podwojne widzenie, bez kitu. W samo poludnie unikam wychodzenia na naslonecznione przestrzenie bo po powrocie w cien trace wzrok. Kiedys wylazlem w takie upaly na balkon, jest caly na bialo, posiedzialem tam chwile, a po powrocie do mieszkania wyrznalem jak dlugi i nie wiedzialem jak sie do lazienki idzie.
  4. Majster

    prosze o rade

    Jesli po: twierdzisz, że: to moge tylko poradzic: Trzymaj sie cieplo
  5. Majster

    Ceny leków

    Czyli Ef stanial
  6. Posunmy sprawe jeszcze dalej: przecietny czlowiek nie zna dowodow na poparcie prawdziwosci: - dylatacji czasu, - istnienia czarnych dziur, - zachodzenia przemian jądrowych na poziomie subatomowym (kwarki), - obliczen predkosci ucieczki galaktyk, innych odleglych obiektow astronomicznych, - rzeczywistego, zgodnego z prawdą przebiegu bitwy pod Canarisium w 319r, - wyników wyborow do sejmu z roku 1986 lub 1987 (i oczywiscie nigdy nikt ich nie pozna ), - ustalonego skladu atmosfery Tytana, - mechanizmu dzialania wenlafaksyny na UN, - jej metabolizmu, - autorstwa dziela XIII Ksiegi PT, ktore przypisuje sie A.Fredrze, - tego co snilo mi sie na dwa dni przed obroną dyplomu, - a takze tego, ile wypilismy z kumplem 3 dni przed obroną dyplomu (w to zreszta nikt nie uwierzy - po 2 piwa, serio) - a takze tego, ile wypilismy z kumplem po obronie dyplomu (w to zreszta tez nikt nie uwierzy - w ogole nie pilismy, serio) - ustalenia miejsca ukrycia Bursztynowej Komnaty lub lokalizacji Atlantydy - rzeczywistego przebiegu wydarzen w Roswell w 1947 i w Smolensku 2 miesiace temu, jakiekolwiek by nie byly - ... Czy to, ze mam wlasną opinie nt powyzszych kwestii czyni mnie zaburzonym?
  7. Bardzo to wszystko ladnie, tolerancja ze hej, az milo sie czyta Tyle, ze to nie jest kwestia wyboru. Pokazcie mi jakiegos homo (bez wzgledu na płeć), ktory powie o sobie: "Wybralem to swiadomie, mialem wybor, moglem/am sie wycofac, ale moj wybor bardziej mi odpowiada niz normy zwyczajowe". Tak sie sklada, ze tu decyduje statystyka a nie zaden wybor, tu nie ma miejsca na swiadomą decyzje. Gej/lesbijka rodzą sie tacy, lub tez, jak kto woli, takimi czyni ich Stwórca, i nie maja na to wpływu, po prostu ida dalej za glosem natury. Ich natury. Bo to tez jest naturalne, skoro od wieków odsetek mniejszosci seksualnych jest quasi stały i niezmienny. Nawet w czasach homoholocaustu, kiedy za orientacje gazowano w komorach, strzelano pod scianami, przyklejano rozne swinstwa do ubrań itd. Czy ja bym zaakceptował mojego syna jako geja? Faktem jest, ze bylbym zaskoczony, ale nie przestalby byc moim synem, moje uczucie dla niego pozostaloby niezmienne. Czy akceptowalbym jego partnera? A mialbym inne wyjscie? Szczescie mojego syna byloby moim szczesciem, i nawet w takiej sytuacji pozostalbym dla niego przede wszystkim ojcem, czyli podporą w kazdej sytuacji, doradcą w dowolnym pomysle, wspoldyskutantem bez wzgledu na temat. Czy jedna decyzja mialbym przekreslic naszą przeszlosc i przyszlosc? Ktos tam wyzej napisal ze to jest obrzydliwe jak sie dwie panie całują. Ja mysle, ze obrzydliwe to jest jak wsiury wywalają śmieci do lasu, gdy psy mi sraja pod blokiem, lub gdy w afryce zmusza sie dzieci do noszenia broni. Obrzydliwe jest to co mlodziez z patologii wyczynia wieczorem na miescie, obrzydliwe jest zachowanie pewnych ludzi z parciem na szkło. Czy jest obrzydliwe gdy dwoje dorosłych ludzi trzyma sie za rece? Jeszcze 100 lat temu w takiej np. postepowej ameryce nie do pomyslenia bylo zeby sie czarny całował z białą (lub, jak kto, woli odwrotnie). Teraz nikomu do glowy nie przyjdzie doszukiwac sie w tym braku moralności i Kosciół tez jakoś ten fakt zaakceptował. To raz. A dwa: kto dał mi czy komuś prawo oceniania kogokolwiek za coś na co nie miał wpływu? Dziwią mnie tez tutaj te porownania dziecka homo do narkomanów czy innych nałogowców, to przeciez sprawy kompletnie innego kalibru. I żeby nie bylo: jestem w 100% hetero, ale z racji swoich przejsc nabralem wiele tolerancji dla wszelkich grup mniejszosciowych. Przeciez sam byłem, a moze nadal jestem, odmieńcem, jak wielu na tym forum. Pozdrawiam
  8. Majster

    Wkurza mnie:

    A mnie nic nie wkurza.. Moze troche tylko, jak widze te psy na trawniku srające, ale to wiosną na roztopach
  9. Przeciez podalem sposob rozwiązania, to gdzie widzicie problem?
  10. I tu się z Tobą zgodzę. Liczyłam na pomoc w problemach z córką i na waszą opinię. Natomiast widzę tylko krytykę i rozmowę na temat dzieci wychowywanych przez homoseksualistów. Poniekąd sama zeszlas na temat wychowania dzieci przez pary homo. Nadal oczekuje odpowiedzi na moje pytanie: czy zaakceptowalabys u swojego dziecka postawy homofobiczne? Czy sama wykazujesz takie postawy? Czy powszechność takich postaw uwazasz za normalne? Naturalne? Co to znaczy ze cos jest naturalne? To, ze cos trwa kilka milionów lat ewolucji? Czy to, ze 2 tysiace lat temu ktos napisal o tym w ewangelii? Ale mniejsza z historią, to tylko dygresja. Bardzo latwo jest upierac sie przy wlasnej konserwie i proby pokazania innych argumentów odpierać z posądzeniem o atak. Znacznie trudniej jest rzeczywiscie przemyslec swoją postawę i wyciagnac z niej wnioski. Znacznie latwiej jest tez krzywdzić innych, nawet wlasne dziecko, szczegolnie, gdy w wyniku prób zaprogramowania eksponujesz na nią wlasne niepowodzenia. Smutne i żalosne ..
  11. No coment.. Żałosna postawa.. Rownie żałosne.. Wiedzieli lepiej? Tak to jest, że z rodzina czesto wychodzi sie lepiej na zdjeciach niz w realu. Bez urazy - malomiasteczkowa, zasciankowa rodzinka.. Guzik prawda - gdyby tak bylo, to szanowałabyś ją i jej prywatność. Dlaczego tak uwazasz? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Czy to jego wina, ze ma w Polsce takich prymitywnych rowiesnikow? Czy akceptowalabys, gdyby w Twoim otoczeniu jakas para homo wprowadzila sie z dzieckiem, i gdyby Twoje dziecko wysmiewalo sie z tamtego? A Twoje mialo normalna rodzine? W Twojej okolicy nie ma zadnej "heteropatologii"? O ile wiem, to w Polsce mamy mase rodzin dysfunkcyjnych, nie wiesz o zadnej? Dlaczego uwazasz, ze pary homo nie moga byc dobrymi rodzicami? A skad wiesz, ze bedzie placic? Zakladasz, ze spoleczenstwo sie nie zmieni? Myslisz, ze u nas nie bedzie Holandii? A moze Twoje ograniczenie nie pozwala Ci tego zaakceptowac? Jesli nagle mniejszosc homo stanie sie akceptowana - ruszysz konserwatywnie na Belweder? Niezly zart .. Nie ponoc tylko na pewno. Guzik prawda - rodzic szanuje prywatnosc swojego dziecka. Primo - nie dyskutuje sie tu innych dzieci poza Twoim. Secundo - nie zaslaniaj sie innymi - skad wiesz, ze mają lepiej? Najwazniejsze, ze dziecko jest zdrowe i szczesliwe, chcialabys jeszcze aby dało sie zaprogramować?
  12. Skoro sie pojawilas - ponawiam pytanie: supermagdalena, dlaczego uwazasz, ze jestes super?
  13. Doczytalem do konca. Troche za duzo bluzgasz i za duzo palisz.
  14. Tez jestem bebniarzem, gralem kiedys na kongach i bebnach w folkowej kapeli i zgadzam sie z tym w 100%. Talent jest wazny, ale prawdziwe, widoczne i slyszalne wyniki to kwestia pracy. Mialem ostatnio wielką przyjemnosc byc na probie blusowej kapeli i widzialem w akcji goscia, ktory za garami przesiedzial lat 8, a sam mial 21 :DD Oczywiscie to zupelnie inna liga, rzeklbym, ze przy nim to ja gralem w wadze piórkowej Otóż właśnie, bardzo dobre porownanie Wielu, jak widać, zalogować się niestety potrafi, ale mimo braku elementarnej umiejętności pisania jednak to czyni .. Chodzi o cos innego: jest masa prostych rzeczy, jakie kazdy pelnoletni facet mógłby umieć, bo są trywialnie proste, a przy tym przydatne, ale jednak nie kazdy umie, z najprzerozniejszych powodów, najczesciej lenistwa. Celowo nie bede wymienial, ale wspomniana rura jest swietnym przykladem
  15. Dlaczego uwazasz, ze umiejetnosc naprawienia rury jest duperelem?
  16. Majster

    Witam ...

    A co to dokladnie za choroby? Jakie choroby chcesz akceptowac? Moze wcale nie trzeba? Pozdrawiam :)
  17. A dziekuje, calkiem nieźle :) Czyli do mnie Nie mam takich problemów. Mam, a nawet w czasie deprechy mialem fenomenalną pamięć i nigdy nie skarzylem sie na jakies wieksze luki. Aktualnie nie mam klopotów z koncentracją. Miedzy skupieniem, a trudnością w koncentracji nie widze zadnej różnicy - oświecisz mnie? Stare, czyli które? jakie? A po polsku? Bo wiesz - ja jestem w stanie ciekło-stałym, a jak sie najem kapusty z grochem to bywam i w gazowym.Pozdrawiam :)
  18. Majster

    Witajcie.

    Jestes pewien, ze to Twoja dziewczyna? Co chcesz naprawić? Popsułeś coś?
  19. A juz z niej wyszedles, czy dopiero wychodzisz? Jak to czujesz? Zabawne jest takie dorabianie teorii do czegokolwiek Wstrzymaj. Zdecydowanie lepiej poczekac do czasu calkowitego ozdrowienia, odstawienia leków i zakonczenia terapii. Zadne plastry do tego potrzebne nie są, stwarzaja tylko iluzje sily nalogu. Silna wola jest tym czego Ci trzeba Powodzenia :)
  20. Majster

    Czy taki test na depresje

    Dokladnie tak. Zaden test nie zastapi ani nie uzupelni diagnozy lekarza, chyba, ze przeprowadzony przez zawodowca. To raz. A dwa: powątpiewanie we wlasną depresje, usilowanie potwierdzenia jej testami kojarzy mi sie ze sławną schizofrenia jantarka. On takze wszystkim dookoła udowadnia, ze ma schize (nawet tych, ktorzy maja to w głębokim poważaniu), choć wcale jej nie ma. Pozdrowienia :)
  21. Majster

    :)

    Nadal nie ma w tym nic zlego. To chyba normalne, ze czlowiek potrzebuje kontaktu z innymi, w koncu jestesmy stworzeniami stadnymi. W czym niby facet jest gorszy od facetki? A na kim chcesz sie mścić? I za co?
  22. Majster

    :)

    A co w tym zlego? Skad pomysl na taki nick?
×