Skocz do zawartości
Nerwica.com

Majster

Użytkownik
  • Postów

    1 859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Majster

  1. Synku, kup sobie tą lalke i uzywaj zdrowo Jestem pewien, ze pomoze
  2. Majster

    Re: hej

    Spokojnie Nie istnieje cos takiego jak norma: kazdy jest, lub moze byc, w jakiejsc grupie mniejszosciowej. Mamy np. rudych, łysych, leworęcznych, okularników, homików wszelkiej maści, świrków i muchomorków, inwalidów, mniejszości etniczne i narodowe, palaczy, zbieraczy widokówek, amatorów golonki (to ja:D) i chodzących w różowych ciuchach I wlasnie ta cala roznorodnosc jest fajna - pomyslales kiedys, jakby to wygladalo, gdyby wszyscy chodzili ubrani na czarno? Albo gdyby nie bylo leworęcznych? Fatalnie, prawda? No i nie ma czego sie wstydzic - jakiekolwiek odrzucenie, którego sie pewnie obawiasz, nie jest od Ciebie zalezne, ale jedynie od ludzi w otoczeniu, a chyba jasne, ze wobec tak wielu różnych rysów charakterów nie mozesz miec wokół samych wrogów - na pewno ktos Cie lubi i zrozumie. Mysle tez, ze w zwiazku ze swoim zakręceniem poznales srodowisko ludzi traktowanych szufladkowo: metroseksualnych i teczowokolorowych - myslisz, ze ich akceptacja jest nieosiągalna? No i nie boj sie tak tego odrzucenia, nie demonizuj ludzi, ktorzy w swoim ograniczeniu i ksenofobii skazani są na widzenie mniejszej polowy świata Ile masz lat? Mieszkasz w jakims wiekszym miescie? Pozdrawiam :)
  3. Majster

    Re: hej

    Tzn? Wyłóż sprawe. Pozdrawiam rowniez :)
  4. No wiec gdzie lezy problem, skoro sama tego chcialas? Praca to nie jest hobby, to nie znaczki ani widokowki - to powazne zajecie, dzieki ktoremu jemy chlebek, Ty pewnie tez nie znajdujesz go na ulicy. Fee.. nieladnie ..
  5. No przeciez ci linka wstawilem, gdzie szukac ulgi i pocieszenia..
  6. Majster

    dzien dobry.

    Rozumiem... W takim razie "grzecznie" juz nie ..
  7. Majster

    witam

    I jak? Pomoglo?
  8. Ile lat ma siostra? Bo jest pewna róznica w zachowaniu ludzi w wieku 10, 15 lub 30 lat i na kazdy wiek jest inny sposob (o ile w ogole jest). Natomiast w kazdym z podanych mozna mieć młodszą siostre i rodziców Niech ktos to teraz przetlumaczy na polski, najlepiej autor, bo nie rozumiem tego dialektu. Podejrzewam, ze ponad polowa potencjalnych czytelników tez nie rozumie.
  9. Majster

    witam

    Jakich wiadomosci? Znalazlas?
  10. Majster

    dzien dobry.

    Tylko grzecznie? Tylko witam? Czy tylko z nami? Pozdrawiam :)
  11. Dominuja tam dzieciaki "uzaleznione" o komputera, ktore diagnoze postawily sobie same stwarzajac iluzje braku wplywu na swoje upodobania. Niemal wszystkie te dzieci są "specjalistami" od jakiejs gry komputerowej, co w ich rozumieniu jest wystarczajacym kryterium diagnostycznym, a slabi rodzice nie maja sily przebicia na postawienie szlabanu.
  12. Majster

    coś w przełyku

    Cokolwiek by to nie znaczyło, ja wczesniej bylem na obiedzie, a potem na lodach
  13. Jest na to banalnie prosty sposób, wymagajacy niewielkiej inwestycji: http://www.sexshoponline.com.pl/catalog/gumowe-lalki-pamela-doll-p-431.html?osCsid=8c1fd0d0e8d4f815aef02232a31ebc08 A jak juz zrzucisz z krzyza, nie zapomnij sie podzielic wrazeniami, ale nie wczesniej.
  14. Majster

    Przeciwieństwa

    Natura - farmakoterapia
  15. Pomysl najnizszej minimalnej krajowej nie jest najlepszy z kilku prostych przyczyn: 1. Ograniczy konkurencyjnosc firm, a wiec i ich oplacalnosc, 2. Zintensyfikuje imigracje zarobkowa zza wschodu, bo jasne jest, ze Chinczyk, Wietnamczyk, Bialorusek czy inny Kitajec bedzie chetniej pracowal za jakies marne grosze niz nasz ziomek, 3. W zwiazku z drozszą pracą spadnie popyt na stałe zatrudnienie a poszerzy sie szara strefa, ktorej zadne prawo ani kodeks nigdy przeciez nie wyeliminuje. Przykre, ale prawdziwe, i nie trzeba byc ekonomistą, zeby to rozkminić. Poza tym w razie podniesienia minimalnej staniemy sie krajem mniej atrakcyjnym na inwestycje zagraniczne i wieksze koncerny przeniosą swoje kapitały bardziej na wschód, gdzie praca jest tansza. Jesli wiec nie ma pomyslu na wlasny business, to znam tylko takie sposoby na podniesienie wlasnej stopy: nauka i poszerzanie doswiadczen, albo buty na obcasie. Jesli zas idzie o polityke, to nie widze podstaw aby wyrozniac jakies opcje polityczne jako lepsze od innych: Polska jest krajem o mniej wiecej stalym i ustalonym buddzecie i obrotach, a rezerwy finansowe pozwalają tylko na niewielkie jego korekty. Zadna z opcji politycznych nie przelamie monopolu np. NFZ czy ZUS, bo to by bylo lamanie lobby, czyli sranie we wlasna kieszen, podobnie zadna opcja nie jest realnie zainteresowana w poprawie stopy zyciowej przecietnego Kowalskiego, a jedynie jego glosem w wyborach - wiadomo, ze po skonczonej kadencji (cokolwiek by to nie znaczylo i jakkolwiek by do tego nie doszlo) odpowiedzialnosc przejmie opozycja, z którą koalicja (jakakolwiek by nie byla) zamieni sie miejscami i tak w kółko. A im wiecej obieca sie Kowalskiemu, tym chetniej pojdzie on na wybory, co jest celem samym w sobie a nie srodkiem realizacji jakiejkolwiek polityki dowolnej frakcji parlamentu. Kowalski natomiast tym chetniej bedzie sluchał mitów o "kiełbasie", im mniej bedzie jej miał, a wiec jego za nią tęsknota jest odwrotnie proporcjonalna od zawartości jego portfela i wprost proporcjonalna do deklarowanej chęci udziału w spektaklu rozrywkowo-przedsiębiorczym wyborami zwanym. btw - jestem zwolennikiem frakcji totalnej absencji politycznej, dlatego, że bardzo ciekawi mnie reakcja rządu (czy czegoś, co tam na górze sie wyłoni) na frekwencję w wysokości 5-10% naiwnych. Obstawiam w ciemno, ze zmianie bedzie w pierwszej kolejności podlegała ordynacja a nie parlament
  16. Mnie osobiscie cudze zarobki nie interesują (chyba, ze to urzedasy utrzymywani z moich podatków ), ale w sasiednim wątku pojawila sie lekka sprzeczka w temacie kasy. Watek powstał dla ulzenia jednym i ocalenia od oftopu innych
  17. Nie jest to zaden wstyd, raczej po prostu nietakt. Onegdaj bawiłem w parku, gdzie mialem wątpliwą przyjemność przysłuchac sie mimo rozmowie dwoch osob: facet 50-55 i kobieta (o ktorej wieku dobre wychowanie nie pozwala mi mówic). Oboje z dzieciakami (wnuki?), oboje "na poziomie", zadnego miesa na ustach, zadnych kolokwializmów (co akurat się chwali), zadnego knajaczenia (co chwali sie jeszcze bardziej). Jednak w ich rozmowie cos mnie uderzylo: ewidentnie spotkali sie po kilku latach niewidzenia, na co wskazywaly poruszane tematy, oboje daleko poza średnią krajową (oczywiscie w ich rozumieniu wyraznie deklarowanym), oboje w klasie daleko odleglej od reszty parkowych wróbli. Dość długo wymieniali uwagi dot. samochodów, jachtów, domów (przecież nie mieszkań), pensjonatów będacych w posiadaniu, ciepłych krajów, najprzeróżniejszych luksusów, których nie wymienie tu z nazwy, a to z prostej przyczyny, że ich istnienia nawet nie podejrzewalem. "Bogata" dyskusja przeplatana była uwagami nt. pracy i dochodów, koneksji, korzystnych a wzajemnych znajomosci (uwierzcie - nietuzinkowe były to postaci ). I, co chyba smutne, ani razu nie padła nawet najmniejsza wzmianka o dzieciakach, jakie tam z nimi bawiły.
  18. Majster

    Automaniak

    Shadowmere, specjalnie dla Ciebie zalozylem temat: chwal sie tam do woli, czym chcesz, kasą, chatą, koneksjami, nie hamuj sie, daj sie poniesc zywiolowi
  19. Jako, ze temat się pojawił, i jest pare osób uwazających zarobki swoich bliskich za fakt, ktorego znajomoscią trzeba uszczesliwiac innych, niechaj wypowiadaja sie tutaj bez kompleksów i bez offtopu
  20. Tak po mojemu, to człek ze schizą nie jest świadom swojej choroby i o zadnych depresjach nie mysli, ale moze sie myle. W koncu wszystkich schizofreników to znalem raptem kilkunastu, to co ja tam wiem ..
  21. To chyba egzorcysta jakis..Problem lezy wlasnie w tym, ze nie uwazasz za sluszne szukac pomocy u osoby swieckiej. A zdaje sie, ze psychologa, szczegolnie dobrego, latwiej znalezc w cywilu niz w habicie. Pozdrawiam
  22. Zauwazylem. Trudno nie zauwazyc.Po pierwsze - nikt sie z Ciebie nie nabija, nadinterpretujesz. Poza tym wcale nie jestes zabawny, wiec rozrywki z Toba nie doswiadczam. Po drugie - Jesli moje wypowiedzi potraktowales jako "nabijanie sie" to pewnie wiekszosc ludzi na tej palnecie tak wlasnie traktujesz, szczegolnie zas tych, ktorzy maja od Ciebie odmienne zdanie, nie łączą sie z Tobą w twoim użalaniu sie nad sobą i usilują ustawic Cie na wlasciwych torach. Z tego mozna wysnuc wniosek, ze Twoje relacje z otoczeniem przechodza pomału w jakies fobie, a nastawienie ksobne wyraznie sugeruje zaburzenie afektu. Nikt nie probuje kopac Cie po nerach, w kazdym razie, jak sie zdaje, nikt nie zrobi tego lepiej od Ciebie samego. Tak jak wyzej napisal Zenonek: roboty w okolicy 1000 na ręke, szczegolnie w 3city, jest masa, ale to trzeba tylek z domu ruszyc. Powodzenia
  23. Licencjat to licencjat. A tytuł to tytuł. Biedronka, Media Expert, Saturn, Policja, konserwator w dowolnej szkole, MacDonald - w zadnym z tych miejsc wykształcenie wyzsze nie jest wymagane. w Policji, zeby zalapac sie na kraweznika, wystarczy zrobic kilkutygodniowe szkolenie. Trzeba bylo wybrac sobie inne. Od kogo? Skad? No coment. Nie wierze. Z czego sie utrzymywales w takim razie? Wymieniaj, chetnie poczytamy. Zazdrosc? Zawisc? Niezdrowe uczucia. Pozdrawiam
×