Skocz do zawartości
Nerwica.com

martuna

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia martuna

  1. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Siostra ma 23 lata, więc jest to już wiek raczej dorosły. Nikt nie postrzega jej negatywnie, bo nie sprząta po sobie. To jest ogólny problem z tym, że ona nie dba o swoje otoczenie, o siebie itd...
  2. Witam Nie wiem już, gdzie szukać pomocy. Od jakiegoś czasu (ok. 2 lata) moja siostra zachowuje się strasznie dziwnie. Płacze po nocach w głos i nie chce powiedzieć czemu. Prawie nic nie je, chyba, że ją zmusić. Nie sprząta, nie robi sobie jedzenia. Do rodziców odnosi się tak strasznie chamsko, że szkoda gadać. Albo w ogóle się nie odzywa. Rodzice by jej nieba przychylili, a ona tak się zachowuje. Nie raz próbowaliśmy z nią rozmawiać i nic to nie dało. Próby wytłumaczenia, że tak nie można nie dają rezultatu. Nie pomagają ani prośby ani groźby. Opuściła się w bardzo nauce (kiedyś miała stypendium). Nic jej nie cieszy, nie rozmawia z nami. Mama wysłała ją do psychologa. Kilka miesięcy to trwało, żeby ją namówić. Była 2 razy i przestała chodzić. Nikt nie potrafi do niej trafić. Nie wiemy, co jej powiedzieć, żeby ją skłonić do zmiany zachowania lub ewentualnych wizyt u specjalisty. Aż się płakać chce, jak ona tak traktuje rodziców. Jak nic nie wartych służących. Dziwne jest to, że ze znajomymi rozmawia normalnie. I te ryki po nocach. Jak jej przetłumaczyć? Co jej powiedzieć, żeby to trafiło? Mi się wydaje, że to podchodzi już pod jakieś zaburzenia psychiczne, bo normalni ludzie się tak nie zachowują...
×