Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Przypominam, że to pytania TAK lub NIE. Lubisz lato?
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Raccoon odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No ja jestem słaby. Gdybym miał silną psychikę to bym nie miał takich problemów jak mam - Dzisiaj
-
Szkoda.
-
Same here. Wojskiem się jarałem jak byłem nastolatkiem, jak byłem mały chciałem zostać żołnierzem Jarałem się sprzętem wojskowym, szczególnie 2 wojna światowa - z resztą do tej pory pamiętam grubości pancerzy i kaliber armat niemieckich czołgów z tego okresu Jaranie się wojną to jednak głupota dobra dla chłopców-prawicowców w wieku do 20 lat, a romantyzacja wojny to tylko sprytny zabieg rządzących i ideologów po to, by za pomocą naiwniaków mogli osiągać swoje cele.
-
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
Liber8 odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
@Maat to nie korniki, drzewa mają za mało wody i wysychają samoistnie. Kiedyś 2 tygodnie potrafiło lać, teraz błyskawiczne deszcze są, w 30 minut spadnie tyle wody co w tydzień i gleba nie nadąża przyjmować, wszystko spływa do rzeki. -
@Mic43,u mnie też jest taka chwiejność. Nieraz mi nawet głupio,bo nie można na mnie polegać. Ale tak szczerze,to nie przeżywam.
-
Rano, prawie jak zawsze, kiepsko. Gdybym jakieś życiowe decyzje miał podejmować do 12.00 najprawdopodobniej zrezygnowałbym ze wszystkiego i wycofałbym się z życia bo "nie dam rady". Dopiero stopniowo w ciągu dnia nastój mi się poprawia i zaczynam mieć jakieś pragnienia i cele. Coś tam zrobię, gdzieś tam pójdę. I tak do następnego dnia. Ale przez tą chwiejność nie bardzo mogę się do czegoś zobowiązywać. W momencie gdy się na coś zgadzam lub decyduję może wydawać mi się, że podołam i w ogóle wszystko git. A potem muszę wszystko odkręcać i ryzykować ośmieszenie i łatkę kogoś, na kim nie można polegać, albo złościć się na siebie i robić coś co czuje, że mnie przerasta.
-
Chodzi mi o to, że nie wyobrażam sobie żeby ktoś dysponował moją osobą jak narzędziem, a tak byłoby w wojsku zwłaszcza z przymusu. Ja bym na to nie pozwolił. A jeżeli poszedobym na ochotnika to na droniarza. I dla najeźdźcy nie miałbym litości nakierowując drona kamikadze na jego łeb. I koniec bo offtop się zrobił.
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Mic43 odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Pewnie się ze słabością kojarzy, Hehe -
Wczoraj dostałem telefon z poradni w sprawie "porady terapeutycznej", z tym panem od lekkich rozmów, to usłyszałem, że terapeuta ten już tam nie pracuje i czy chce zapisać się do innego? Przypadek? nie sądzę...
-
wyjątkowo źle
-
Zasady są po to aby je łamać? Wiadomo, są odstępstwa od reguły, ale w miejscu gdzie powinna panować miła atmosfera i wspólne wsparcie...?! gdzie wyznaczanie pewnych granic?? Opluwamy tylko siebie nawzajem...
-
W tej chwili to były premier nawołuje do "masowego nieposłuszeństwa ". Czy go obalą? Nie wiadomo za dużo bo w takiej sytuacji media to kiepskie źródło wiedzy. Jedno jest pewne, za kulisami się gotuje mocno skoro niezadowolenie społeczne wyciekło do opinii publicznej. Wszystkim i tak sterują chamburgery zza kurtyny. Czekać i obserwować.
-
Boimy się czegoś czego nie znamy. Uczysz się tam wieku rzeczy. Umiejętności które się mogą przydać. Stajesz się świadomy i odporny na wiele rzeczy. Pamiętaj, że nie jesteś sam. Możesz być samotny ale sam nie jesteś. Żeby coś zdziałać to musisz działać w grupie. Grupą dowodzi ktoś kto widzi całą sytuację. Dopiero wtedy widać efekty. Czyli potwierdza się to co pisałem już kiedyś. Zwiększając dystans stajemy się bardziej zdolni do zabijania. Droniarzem mógłbyś być ale tego droniarza trzeba mieć na miejscu gdzie się coś dzieje. Czy byś dał radę patrzeć na to co się dzieje wokół?
-
@Jarek.jarecki88tak, biorę jednocześnie z fluoksetyną wenlafaksynę i sulpiryd, od kilku lat biorę stale więcej niż jeden lek. Ale kiedyś co najmniej rok brałem fluoksetynę samą, 20 i 40 mg. Niewiele pamiętam z tamtych lat ale wiem że stres i objawy fobii społecznej były trochę większe. Ale ogólnie dawałem radę, nie było jak przed lekami że bałem się wyjść z domu.
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
minou odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Ok być może trochę zbyt kategorycznie to napisałam, ale ADHD nie jest diagnozą „psychologiczną”, w przeciwieństwie do nerwicy czy depresji, które mogą wyniknąć z czynników psychologicznych. ADHD to zaburzenie, w którym system nerwowy nie funkcjonuje jak powinien, a poziom neuroprzekaźników jest zaburzony. Objawy podobne do ADHD mogą wystąpić z różnych przyczyn, m.in np wcześniejszego nadużywania substancji psychoaktywnych itd. Właśnie reakcja na stymulanty jest dość dobrym „sprawdzianem” czy diagnoza jest poprawna. A co do tego, że połowa forum być może nie ma nerwicy czy depresji, to cóż, prawdopodobnie tak właśnie jest tu też trochę upraszczam, ale akurat te dwa zaburzenia często wynikają ze stylu życia (brak zaspokojenia podstawowych potrzeb organizmu w zakresie odżywiania, ruchu, snu), albo są konsekwencją innych diagnoz (fizycznych lub psychicznych). Jako że najprostsze rozwiązania są często poprawne, to właśnie brak reakcji na leki lub reakcja inna niż oczekiwana jest dobrym powodem do zastanowienia się, czy diagnoza była poprawna, szczególnie czy dotarto do przyczyny? -
Inskrypcja.
-
@Katarzyna_Kasia ciepło witam na forum
- Wczoraj
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Catriona odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Brak reakcji na lek lub reakcja inna niż oczekiwana nie jest powodem do podważania diagnozy. Gdyby medycyna tylko na reakcji na leki miała opierać potwierdzenie/zaprzeczenie diagnozy to połowa tego forum nie miałaby depresji i/lub zaburzeń lękowych. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
Dokładnie, że wy macie psychicznie siłę, żeby zebrać dokumentację, stawać przed lekarzami, udowadniać komuś, że jest się tak ciężko I nietypowo chorym. Ja mam problem, żeby iść do swojego psychiatry - to już jest trauma, znów tłumaczenie, że kolejny lek nie pomaga jest tylko gorzej, daje nietypowe skutki uboczne. Zresztą ja mam nawet problem ze zmuszenie się do obowiązkowego stawiennictwa do urzędu pracy. Naprawdę jestem tak wypruty, że wolę żeby mnie wykreślili albo rozstrzelalu najlepiej niż udawać, że szukam pracy. Najchętniej bym powiedział, że żadnej pracy nie przyjmę- nawet jakby mi mieli płacić za siedzenie w miejscu. Bo tu nie chodzi o pracę, o pieniądze, tylko o to jak się czuję. Gdyby nie choroba i ten stan nie byloby potrzeby rejestracji jako osoba bezrobotna bo mialem własną firmę i wszystko ogarniałem. Każda zdrowa osoba jest w stanie w dzisiejszych czasach coś sobie ogarnąć- chociażby sprzątanie, czy wyjazd za granicę. Ja po prostu nie mam siły żyć, tylko lekarze komisyjni I urzędnicy nigdy tego nie zrozumieją. Mam iść do pracy i płakać przy ludziach? Bo już do tego dochodzi nawet gdy na siłę spotykam się w rodzinie. Mam zwykłą depresję lękową, a czytając wasze posty czuję się jakbym był totalnym wariatem. Jak Wt funkcjonujecie przy schizofreniach, przychodach, Chadzie? Jakieś leki chyba Wam pomagają skoro ogarniacie. U mnie totalne zero - znów caly dzień leżałem w domu na kanapie, nawet w telefon nie zajrzałem- dopiero teraz się zmusiłem. Wykańczam siebie i matkę.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Prostaki po ślubach, rozwodach, nie chcę mieć z Wami nic wspólnego. Wygonić tego Szczura ode mnie, wypad ode mnie róbcie wszyscy. No cudownie sobie żony pozwalają by ich mężczyźni nie wiedzieli, że od zdrad żony, jeżeli ich to podnieca są dziwki a nie ja i moje znajome. Nawet mi Was nie żal dziewczyny, jesteście poniżone, upodlone już na wieki. Cień wiatru.. Wzór do naśladowania. Nawet nigdy nie chciałam zostać żoną brata Nelyssy, a tym bardziej cienia wiatru. Chociaż cień wiatru, prezentował takie wartości, że gdyby był uczciwy to by mnie może przekonał. Ale i tak nie pokochałam Go bardziej. Niby świat magii, tajemnicy, a niczym się to nie różni od życia takich zwykłych ludzi. Z tym, że oni się bardziej szanują, znają swoją wartość, Wy nie. Nawet nigdy nie chciałam zostać żoną brata Nelyssy, a tym bardziej cienia wiatru. Chociaż cień wiatru, prezentował takie wartości, że gdyby był uczciwy to by mnie może przekonał. Ale i tak nie pokochałam Go bardziej. Niby świat magii, tajemnicy, a niczym się to nie różni od życia takich zwykłych ludzi. Z tym, że oni się bardziej szanują, znają swoją wartość, Wy nie. -
Czuję się bezpiecznie w mroku... Też tak macie?
Obscurio odpowiedział(a) na zagubiona92 temat w Pozostałe zaburzenia
Witam wszystkich Czym dla mnie jest Ciemność? Dla mnie Ciemność jest jedyną odskocznią od życia , tylko w ciemności jestem sobą ponieważ nikt mnie nie ocenia. To w ciemności odczuwam spokój oraz ciszę kiedy jestem sam ze swoimi myślami , czuję jak noc otula mnie jak przytulny koc . Mrok , Ciemność= Noc . To jest Prawdziwe Piękno w ciszy i samotności. Moja Ostoja. Moja najlepsza kombinacja to Zima i Ciemność.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane