Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Piwo Lody w gałce, na patyku, w wafelku?
  3. Harding

    Co jest gorsze X czy Y?

    Matriarchat gorszy Świeca czy lampa naftowa?
  4. Harding

    X czy Y?

    Shakira Madonna czy Sandra?
  5. Harding

    NOWE X czy Y

    Akcje Monety czy banknoty?
  6. Dzisiaj
  7. Harding

    HIT czy KIT?

    Hit Serki pleśniowe?
  8. Harding

    Czy masz?

    Nie Masz jakiś czytnik e-booków?
  9. Harding

    NOWE Czy masz?

    Nie mam Masz jakieś czasopismo?
  10. Harding

    Pytania TAK lub NIE

    Nic, moja mama zrobiła leczo Ile dawałeś/aś kiedyś na tacę?
  11. Harding

    zadajesz pytanie

    W uszach u kobiet mogą być Brałaś kiedyś udział w jakimś marszu/proteście?
  12. Nie wiem, może kolarstwo lub piłkę nożną Za jaki uważasz stan polskich dróg?
  13. Czasami zaglądam na różne kanały związane z duchowością czy chrześcijaństwem, ostatnio oglądałam kanał "Tekieli otwórz oczy", kanały z różnymi świadectwami nawróceń, kanały benedyktynów i karmelitów, czasami zaglądam też na kanał buddyjski "Zen kwan um". Zdarza mi się też oglądać kanały psychologiczne, albo takie poruszające różne tematy społeczne, historyczne, zdrowotne, naukowe, jednak sporo tego jest, więc wszystkich nie wymienię. Ostatnio też bardzo polubiłam kanały, gdzie ukazywane jest proste, wiejskie życie w stylu slow life, np. "Olesya & house", "Village forest house", "Basic life of Julia", "Tanita Giu", "Country life vlog", "Peace, love & om"
  14. Ja usunęłam fejsa i ogólnie zrezygnowałam z wszelkich portali, forów czy grup dyskusyjnych, choć jak widać czasami jeszcze gdzieś zdarza mi się zajrzeć, tak jak tutaj . Próbowałam też zakładać blogi w różnych tematach, które mnie interesują, ale też z tego zrezygnowałam. Niestety u mnie było zbyt silne uzależnienie od takich miejsc, od dyskusji, które potem zamęczały mi głowę, nawet gdy już byłam offline, pojawiała się konieczność ciągłego zaglądania w takie miejsca, więc miałam duży problem z odcięciem się i zdrowym podejściem do takich portali, dlatego musiałam stoczyć walkę z tym uzależnieniem i teraz już staram się mocno ograniczać pobyt w takich miejscach. Także gdybym się przestała odzywać i nie zaglądała tu przez rok czy dwa, to właśnie z tego powodu
  15. Liber ja tylko żartowałam wyżej , nie chodziło mi absolutnie o to jak zachowujesz się w takich sytuacjach, bo Cię nie znam, miałam na myśli (oczywiście w żartach, żeby się ktoś po 40-stce nie poczuł urażony), że w moim wieku to już nie ma takiego zainteresowania ze strony "obcych facetów" jak w młodości, więc nie mam czego się obawiać U mnie jest niestety ten problem, że lubię przeginać z żartami, a zapominam, że to internet i nie widać rozmówcy, więc może być problem z oceną kiedy robię sobie jaja, a kiedy nie. Tak na serio, to ja w realu też jestem raczej wycofana i niezbyt towarzyska, nigdy nie jeździłam na żadne spotkania forumowe i w życiu codziennym bardzo rzadko się z kimś spotykam, ostatnimi czasy to już tylko w sytuacjach koniecznych (praca, rodzina, sąsiedzi) i raczej unikam spotkań, więc nie bierz absolutnie do siebie takich postów jak powyżej, przepraszam, że to mogło tak zabrzmieć jak przytyczka w Twoją stronę. Ps. gdybyś się wystraszył wariatki w kombinezonie leżącej w Twoich zaroślach pod krzakiem i zaczął uciekać, to spoko, zrozumiem to, najwyżej zacznę Cię gonić A w temacie, to dzisiaj już mi przeszło, ale ostatnio miałam ciężki dzień w pracy. Mam dwie chaotyczne menedżerki, które kłócą się ciągle ze sobą, ciągle z czymś zawalają i wszystko przenosi się na pracowników takich jak ja, bo musimy w tym wariactwie uczestniczyć i naprawiać ich błędy, a szef nic z tym nie robi. Osobiście ciężko znoszę takie sytuacje, być może przez wwo, zawsze muszę to potem odchorować i tak było tym razem, że po kilku godzinach pracy z takimi osobami miałam już po dniu i do wieczora bolała mnie głowa. Pocieszam się tym, że jest to nowa praca, w której jestem dopiero od czerwca, umowę mam do końca października i jak to będzie dalej tak wyglądać, to stamtąd zwieję w podskokach i będę musiała szukać czegoś innego. Póki co muszę uzbroić się w cierpliwość i starać panować nad emocjami, no i nad językiem też, bo są takie sytuacje, że mam chęć im wprost wysmarować co myślę o ich zarządzaniu, organizacji pracy i ogólnym ogarnięciu, no ale na razie udaje mi się powstrzymywać.
  16. Mam takie myśli codziennie. Nie wiem kto będzie pierwszy. Ja, czy osoba której chcę pomóc, ale nie mogę.
  17. No, więc przestaję być człowiekiem i zamieniam się w Androida. Od kilkunastu lat dokucza mi apatia, anhedonia i abulia. Z roku na rok coraz bardziej te objawy postępują. Mam twarz i głos, które nie okazują emocji i nie jest to mój wymysł - widzą to specjaliści a ostatnimi czasy widzą to nawet zwykli ludzie. Nawet styl wypowiedzi mi się wyrobił jak i chatgpt. Niby mam schizofrenię, ale na oddziale dziennym zwątpili w tę wieloletnią diagnozę. Zdiagnozowano mi Aspergera i adhd. No, ale czy Aspergera i adhd mogą być stale postępujące i powidować kalectwo emocjonalne? Moje objawy mocno przypominają schizofrenię prostą. Przerobiłem dosłownie wszystkie leki i nic mi nie pomaga. Nawet metylofenidatu nie czuję. Co ciekawe gdy odstawię wszystkie leki antydepresyjne, to objawy się znacznie nasilają. O czym to świadczy, skoro nie odczuwam spadku nastroju, wręcz czuję się doskonale? Depresja bez depresji?
  18. To raczej może prowadzić do nerwicy a nie jest tego objawem, moim zdaniem. Opinia jest ważna, ale najważniejsze w pracy są Twoje własne umiejętności i konkretne działanie. Skoro się czegoś nauczyłeś to musisz być tego pewnym co robisz.
  19. Nogi jakoś ogarnę. Zaniki pamięci to ze stresu. Z idiotycznej chęci pomocy komuś, komu nie da się pomóc.
  20. @Purpurowy Bardzo Ci współczuję, znam ten ból. Może powinieneś zgłosić się na pogotowie? Poparzenia bardzo bolą, ja to z gorączki umierałam z bólu, kiedyś też sobie nogę popatrzyłam bardzo. I powiedzieć im też o tych zanikach pamięci. Ja to mam ogólnie jakiś stan wyje*nia ostatnio. Poza ciążą już mnie gówno wszystko obchodzi.
  21. Wczoraj
  22. W poniedziałek zadzwonię do swojej lekarki i poproszę o przyspieszenie terminu. Ewentualnie pójdę do kogoś prywatnie. Ręce trzęsą mi się jak na delirce. Relanium nie pomaga na to wszystko. Jedynie na to że nie chce mi się chlać.
  23. Wkurza mnie mój stan. Stres, osiwienie z nim związane, bezsenność kilka nocy z rzędu, poparzenia i ta idiotyczna chęć pomocy komuś, komu nie da się pomóc...
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×