Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
To może faktycznie łatwiej będzie coś znaleźć w innym miejscu.
-
Mam gdzie mieszkać, mam co jeść, nie muszę liczyć każdego grosza od pierwszego do pierwszego. Nawet jestem w stanie coś odłożyć. Dla mnie wystarczająco. Pracuję w zawodzie, w którym chciałam. Mam stałą pracę. Nie muszę być nie wiadomo jak wysoko w hierarchii, bo nigdy nie miałam ambicji na zostanie chociażby dyrektorem czegokolwiek czy robienie jakiejś kariery, jakkolwiek to rozumieć. Dla mnie spoko i stabilnie. Ktoś może powie, że dla niego nudno i zwyczajnie - dla mnie ok. Czy zaburzenia utrudniły mi zrealizowanie paru rzeczy? Tak, nawet bardzo. Ale też pokazały, że jestem w stanie zrealizować swoje cele, nawet pomimo trudności i na niektóre potrzebuję po prostu trochę więcej czasu. Nie mam powodów czuć się przegrywem jak to nazywasz, bo żadna z tych rzeczy nie spadła mi z nieba. Na wszystko zapracowałam sama. Czy było trudno? Tak. Czy było warto? Również tak.
-
Całe szczęście nie jestem już przyklejony do "rodzinnych" rejonów, bo mam dom na kółkach, to mogę sobie pozwolić na szukanie w innych miejscach Polski. A chciałem w końcu coś legalnie zacząć, żeby komornika zacząć spłacać.
-
Intrygujesz.
-
Jeszcze trochę czasu mam na przygotowanie się
-
CV i telefonicznie i osobiście. Moim największym błędem było chyba to, że próbowałem w okolicy gdzie bez znajomości nie da rady żadnej pracy znaleźć. Jak starszy brat przyjechał po ośmiu latach z powrotem do Polski, to poszliśmy do urzędu pracy. Tam był taki ekran elektroniczny z ofertami pracy, to był całkiem wyłączony. Po co ma prąd zżerać na darmo? Kiedyś też dzwoniłem o pracę w tej okolicy, to babka spytała gdzie znalazłem ogłoszenie, pewnie w urzędzie pracy? To jej mówię, że nie, w urzędzie pracy ani na stronie tego urzędu nie było tego ogłoszenia, tylko na OLX. Ona wielce zdziwiona, bo przecież dawała ogłoszenie do urzędu pracy. Ale sprawdziła i rzeczywiście urząd pracy go nie opublikował. Trzymają dla swoich, dopiero jak nikt znajomy nie chce, to publikują. Robiłem też jakiś czas w firmie, to też dali ogłoszenie do urzędu pracy, że kogoś szukają. Babeczka w urzędzie że to nie ma co publikować, ona ma super znajomego na to stanowisko. No i go przyjęli. W tamtym momencie firma miała 25 lat i właściciel stwierdził że przez ćwierć wieku nie mieli tak złego pracownika jak on... Ogólnie straszna patola w tym miejscu, dlatego tu już nie będę próbował szukać. Sąsiadka z doktoratem pracowała w firmie rodziców. Firma się zamknęła, a pani doktor garnki na rynku sprzedaje.
-
A rozmawiałeś z nimi osobiście czy wysyłałeś CV i nie było odzewu?
- Dzisiaj
-
No tak właśnie kombinuję jak koń pod górę, bo próbowałem przez trzy lata dostać się do takiej pracy, ale bezskutecznie. Już wtedy miałem orzeczenie. Ale to było kilka ładnych lat temu, nie wiem na ile rynek pracy się zmienił.
-
@Purpurowy nie wpisuj nieprawdy w CV, nie ma sensu. Jak chcesz to wpisz te prace na czarno jeśli miałyby coś pokazać, chyba że to było faktycznie coś nielegalnego to nie wpisuj. Wbij do firmy zajmującej się ochroną i powiedz, że masz ten stopień i szukasz pracy. To będzie twój mega atut dla pracodawcy, nie musisz dodatkowo podkolorowywać CV. Pracowałam w ochronie, to jest spoko robota. Może nawet CV nie będziesz potrzebował. Przyjdź się po firmach i po prostu popytaj.
-
Entertainment
-
Temperatura Szalik czy czapka?
-
Hałastra [od synonimu ~ rozruch = zamieszki]
-
Izotermy Izohiety czy izohaliny?
-
Siatka Test, sprawdzian, kartkówka?
-
Świnka Brak pokarmu czy picia?
-
Nie mam żadnej Masz koszulki do segregatora?
-
Tak Umiesz tabliczkę mnożenia na palcach?
-
Mirami - Zabuvayu Jakiej piosenki nienawidzisz?
-
Tak Ile razy dziennie wietrzysz mieszkanie?
-
Chciałbym nie mieć lęków i umieć zrobić pewny krok do przodu. Lubisz zapach smażonej cebuli?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane