Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @eleniq trudno jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo to zależy od wielu składowych: ile czasu zajmą Tobie zajęcia, czy obecność na nich będzie obowiązkowa, jakie to miasto i jakie będą koszty utrzymania w nim. Na moich studiach dziennych dałem radę pracować tylko na pierwszym i piątym roku. Na pozostałych miałem zajęcia w zasadzie od poniedziałku do piątku, od rana do niemal nocy (pamiętam, że WF kończyłem o 21:30 ) i nie było możliwości pracować. Ale myślę, że nie jest to niemożliwe. Znam osoby, które studiując dziennie pracowały, tyle że nie pojawiały się na większości zajęć, na których nie musieli. Ale tak jak napisała @acherontia styx też bym wziął pod uwagę studia zaoczne, jeżeli są dostępne dla Twojego kierunku. Na mojej uczelni były też dopuszczalne transfery z zaocznych na dzienne lub odwrotnie. Też zawsze można to wykorzystać, jeśli będziesz miał taką możliwość.
  3. Ja jechałem w podróż mając one way ticket ale pociąg się wykoleił
  4. Otóż niekoniecznie. Sama fobia to nie tylko paraliżujący strach. Zajrzyj do słownika języka polskiego. "-fobia to ostatni człon wyrazów złożonych oznaczających nieuzasadniony lęk przed czymś lub przed kimś albo wstręt, niechęć do czegoś lub kogoś" (celowo podkreśliłem alternatywę rozłączną). Czyli określenie "homofobia" jest tak najbardziej adekwatne do zjawiska, które sam opisałeś - "niechęć, ignorancja, uprzedzania".
  5. Dzisiaj kupiłam trzy książki, czasopisma, słodycze, kawę Mokate Cappuccino, czekoladę do picia decomorreno, lody czekoladowe i cztery piwa bezalkoholowe.
  6. Pranie. Niestety nie mam suszarki bebnowej,wiec nie moge wyprać wszystkiego, a troche mi sie tego nazbierało.
  7. Z powodu chorób jeszcze gorzej
  8. Dzisiaj
  9. Nie bede owijac w bawelne że u mnie było ciężko. Ja miałam dość absorbujace studia, czasami zrywałam przez nie noce. Moim problemem z praca bylo to że nie miałam stalej. Nie wiedzialam czy będę ją miała czy nie. Pracowanie na nocna zmiane i studiowanie jest według mnie bardzo ciężkie, bo praca na nocki nie jest dla mnie, rozwala mój system. Powiedzialbym ze to zalezy przedewszystkim od tego jaką mialbys prace, jak udaloby ci sie ją zgrać godzinowo z zajęciami, jak ciezka bylaby to praca i jak ciężkie byłyby to studia. Jest jeszcze taka opcja ze mozna zaczac np. Sstudiowax dzienni i jesli by to nie gralo to przenieść sie na zaoczne. Istotne jest tez to jak duzonpieniedzy bys potrzebował. Za stopień niepełosprawnosci mialbys pewnie stypendium. Są jeszcze stypendia scjalne, musialbys sprawdzić czy bys sie załapał. Jak wspomniała acherontia styx są jeszcze stypendia naukowe.
  10. Czuję się zaskakująco dobrze, przy tym jak się czułem ostatnie 2-3 lata, bo okres między 2022-2024 to była jakaś schizoidalna masakra. W sumie znów to napiszę, ale bałem się że nigdy z tego nie wyjdę i może leki mnie tak orają, z drugiej strony 3 lata temu miałem 5 krotnie badania wątrobowe przekroczone, rok temu już były tylko o 50%, i nikt nie wie dlaczego. Lekarz mi powiedział że mam pić mniej energetyków, zacząłem pić więcej i się wyrównały, ziobro zdziwienia xD
  11. No ktoś tam siedzi, ja założyłam z ciekawości. Ja widziałam opisy, gdzie ludzie umawiali się przez Tindera na piwo albo imprezę xd Nie polecam, pewnie mechanika tej apki naciągnęłaby zdesperowanego Ciebie na pieniądze Właśnie zgooglowałam to sobie już wcześniej, legitne zjawisko.
  12. Hmmm z gg to dziwne. Ale gg ktoś w ogóle jeszcze używa? Z tindera korzysta ktoś do czegoś innego niż znalezienie partnera? Dla mnie to obrzydliwa apka, zainstaluję ją dopiero w skrajnej desperacji
  13. zarr

    Co teraz robisz?

    Słucham muzyki. co do papierosów kupiłam jakiś miesiąc temu paczkę, wypaliłam w ciągu dnia 3 ale ledwo bo kompletnie mnie odrzuciło od nich właściwie to nigdy nałogowo nie paliłam jedynie jako nastolatka po kryjomu :PP
  14. Najwięcej takich rzeczy pamiętam z gg i tindera, gdzie opis raczej widać.
  15. Hehe, a ja na schizofrenię prostą od 7 lat nie mam renty xD Byłem 2 lata bezrobotny (między jakoś 2016-2018), potem zacząłem pracować w pewnej firmie w Olsztynie jako programista Django. Mimo że wtedy (wiem że to brzmi zaskakująco jak na redditowe-wypokowe opinie) nie przekraczałem dochodu (w tym mieście to typowe nawet dla wykwalifikowanych ludzi, że dostają mniej niż powinni) to nie dostałem renty. I w sumie mija już 6-7 lat odkąd jej nie mam, i jakoś żyję. W sumie na komisji ZUS'owskiej to uznali że jestem zdrowy xD Orzeczenie o niepełnosprawności mam i między innymi dzięki niemu wyszedłem trochę lepiej finansowo (ze studiów ogarnąłem sobie hajsik).
  16. Ok w takim razie na czym polega przepracowanie krzywdy? Jak to sie robi?
  17. zarr

    NOWE Czy masz?

    Nie. Masz breloczek dołączony do kluczy?
  18. zarr

    NOWE X czy Y

    Windows. Francja czy Włochy?
  19. Hmm no to masz rację. Może nie chciało mi się czytać. A co to za social był?
  20. zarr

    Czy masz?

    Mam. Masz jakieś zwierzę?
  21. Przeczytałem wszystkie wpisy jakby co i nie chcę się wtrącać, bo w relacje międzyludzkie po prostu nie potrafię, mimo wieku. Chciałem tylko dodać, że zgadzam się, iż tracenie czasu na wszelakie teorie spiskowe choć część z nich została po latach potwierdzona jako prawda, jest stratą czasu, niczym więcej. Chemtrails to teoria spiskowa mówiąca, że jesteśmy na codzień opryskiwani trującymi związkami (bar, stront, aluminium), czy to w celach depopulacji, czy innych nikczemnych ideach. Natomiast sam kierunek geoinżynierii, jak i rozpylanie aerozoli w atmosferze jest zjawiskiem faktycznym. I to tyle.
  22. Akurat to czego nie szukam miałam w opisie. Wyraźnie zaznaczone, że chodzi o znajomość, nie związek ani nic tego typu.
  23. Ale jak typo do Cb pisze na socjalach, to skąd ma to wiedzieć? Nie ma więc jak uszanować czegoś, o czym nie wie.
  24. Pisze ogólnie. Nie miało to nic do Ciebie. Opisuje tylko swoje nieprzyjemne doświadczenia z rozmowami w internecie. Piedestał xD Dobre, swoje po prostu przeszłam i nie reaguje na pewne rzeczy dobrze, mam paskudny uraz, ale nie chcę żeby mnie to zatrzymywało. Przepraszam jeśli odebrałeś to w taki sposób. Nie, to nie o Tobie, znowu nie miałam takiego zamiaru, nigdy bym Cię o takie coś nie oskarżyła. Nie znam Cię więc nie wiem po co by mi to było. No bo jest. Ja właśnie byłam kiedyś ofiarą takiej "gierki". I pewnie kilka tych dziewczyn też. To jest po prostu uraz i bardzo łatwo to pomylić z zwykłą sympatią. Pomyślałbyś, że w podobny sposób traktowałam osoby z mojej rodziny po tym co przeszłam nawet jeżeli nic mi nigdy nie zrobiły? Traumatyczne. Żeby się nie poddawać i nie popadać w spiralę, że każdy jeden jest zły. Ty "tracisz czas", ja poznaję inną perspektywę. Wychodzę, uczę się, że nie wszystko jest tak tragiczne jak widzę. I teraz boleśnie (ale prawdziwie) przekonałam się, że nie każdy ma złe intencje online. Bardzo źle Cię oceniłam i jeszcze raz przepraszam za swoją nadmierną podejrzliwość. Nie chcę Cię o nic oskarżać ani stygmatyzować czy coś, w głowie po prostu biłam się z myślami a jak sam pisałeś doświadczenia z przeszłości wybijają jak szambo gdzie indziej. Chcę też zaznaczyć, że te wiadomości wyżej to nie było w żadnym stopniu o Tobie, bo to były moje doświadczenia na kompletnie innych czatach i dotyczą osób właśnie z nich.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×