Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. A w opisie ze jak ktos uzywa 3 literowych slowek to niech sobie odpusci? Moze to sa atencjuszki co przescigaja sie z kolezankami w matchach? Maja inne opcje do wyboru jak 'cos na krotko lub dluzej' jak chca zwiazku a uzywaja 'zabawy i czegos przelotnego' co jest przeznaczone do onsa xD piszesz do takiej a ona coe blokuje lol xD
  3. alone05

    Czekam na...

    Czekam na 19 września, wtedy pojadę do biblioteki i do apteki.
  4. Coca Cola jest słodka i niezdrowa, tyje się po niej, wcale nie kupuję coli, szkoda pieniędzy.
  5. Dzisiaj
  6. Fuck potrzebuje pocieszenia. przeszlam przez fluoksetynę bez efektow Obecnie jestem na moklobemidzie 450 mg + pregabaline prawie najwyższa dawka Zaczyna sie jesień, ja zmieniłam pracę. codziennie budzę się z ogromnym paraliżującym lękiem. wspomagam się afobamem ale jest tragedia. Boję się że pewnego dnia przestanę chodzić do pracy przez lęki czy lekarz wypisze mi coś do tego zestawu który już mam? Nie jestem w stanie zmieniać aktualnie leków a potrzebuje wyciszenia rano i przespania całej nocy. wybudzam się zlękniona i mam już dość tego samopoczucia. Chciałabym się po prostu obudzić bez tego cholernego lęku
  7. /cenzura/ /cenzura/, laska z którą gadałem od jakiegoś czasu msg (i całkiem mi się podobała), okazało się, że ma narzeczonego. Jeszcze jak by to był chłopak, to możnaby próbować odbić, ale teraz No i dobry humor w pizdu.
  8. Obecnie utrzymuję się można powiedzieć 50/50. Jeśli chodzi o moje potrzeby to wydaję swoje oszczędności, a że mieszkam z rodzicami, to też koszty domowe idą na nich. Czasem im pomogę, dołożę do czegoś, ale nie regularnie przez co czuję się głupio i jest mi wstyd. Nie pracuję obecnie. Pieniądze mam takie które pozostały mi z wyjazdu za granicę na dwa miesiące i coś tam wcześniej też zarobiłem w podobny sposób. Niedawno kupiłem tani samochód licząc na to że szybko pójdę do pracy gdzieś niedaleko. I co? Nic. Nigdzie się nie nadaję do pracy. Nie mam wykształcenia i doświadczenia. Na niczym się nie znam i jestem bardzo słaby w kontaktach z ludźmi. Mam lęki i każda próba znalezienia pracy łączy się z reakcją mojego mózgu w postaci chęci ucieczki od takiej dawki stresu i lęku... Przeraża mnie to coraz bardziej. Nie mam pojęcia gdzie ja znajdę pracę skoro jestem taki fatalny we wszystkim? Nie mam już 18 lat żeby mówić - dopiero skończyłem szkołę, więc chcę zbierać doświadczenie! Szybko się nauczę wszystkiego!!! Niestety. Brak pewności siebie i niska samoocena również nie pozwala znaleźć coś odpowiedniego. Ostatnio mogłem iść na taki magazyn, trochę daleko i trzy zmiany, ale odmówiłem. Lęk z powodu świadomości tego, że będzie tam bardzo dużo innych pracowników, presja żeby wyrobić normę, itd. wygrał. I tak mi mija dzień za dniem, a jest coraz gorzej z psychiką. W tej chwili stać mnie na to żeby utrzymać się, mieć na swoje sprawy, ubrania, itd. ale poczucie winy gniecie mnie w środku coraz bardziej. Nie chcę żeby to rodzice płacili za większość spraw. To ja powinienem teraz im pomagać. Nie odwrotnie. Powoli już nie daję rady. Mógłbym wrócić do brania Paroksetyny, ale ona tylko uspokoi dobijające myśli, ale w kwestii pracy nie pomoże ani trochę ;/ I w sumie to też nie znam nikogo w sytuacji podobnej do mojej. Wszyscy pracują. Najwyraźniej nie nadaję się do tego świata. Szkoda, że nie można wymazać się z niego jak i ze świadomości innych ludzi...
  9. Tak zrobię ja depresję mam tylko wtedy kiedy mam stany lękowe i ich długo nie mogę zwalczyć, wtedy wkrada się depresja, a tak to mam lęk wolnoplynacy całe dnie jak ty, ataków paniki nie mam dużo sporadycznie tylko właśnie lęki całe dnie, no dziś mnie poskładało trochę, samopoczucie okropne mam, ale muszę zawalczyć, pewnie zjadę z 10 kg jak tak dalej pójdzie bo jeść nie mogę, najlepiej bym leżała i płakała, ale to od wczoraj tak z tym samopoczuciem, trzymam kciuki za was wszystkich kochani, musimy walczyć o siebie, czyli z dwa tyg tak będzie pewnie mnie męczyć ?
  10. Byłeś w swoim sosie hehe I moze dlatego m.in było ci dobrzw
  11. Skoro nagle z 300mg spadłeś do 0mg (na przyszłość lepiej unikaj sytuacji w której zabraknie Ci leku), to zapewne większość z tego jak się czujesz to skutek braku Pregabaliny. Problemy ze snem, irytacja, stany depresyjne i lękowe, nawet zwiększone bóle różnych części ciała i u mnie występowały po odstawieniu. Najgorzej było przez 2/3 dni, a potem się stopniowo poprawiało. Wiadomo, że różnie to może wyglądać u każdego z nas. Obserwuj czy z biegiem czasu jest to mniej dokuczliwe i tyle. A jeśli nie będzie, to zawsze możesz odezwać się do lekarza.
  12. @Verinia nie ma tragedii chociaż mam problem z relacjami i nawiązywaniem znajomości, do większości osób trudno mi przywyknąć a co dopiero zbliżyć. Poza tym zawsze przy tak dużej ilości ludzi mam silne zaburzenia ksobne I paranoję. @Samniewiem dzięki, już wiem że wstępnie wyjdę w czwartek czyli mój pobyt tutaj będzie z tych krótszych. Oczywiście się cieszę, bo na dłuższą metę byłoby bardzo ciężko z moją psychiką. Dzięki @Lucy32, myślę że pobyt tutaj na jakiś czas mnie wyhamuje i uświadomi jakie konsekwencje może mieć moje zachowanie kiedy tracę nad sobą panowanie. Co do leków to dr nie miał żadnych swoich koncepcji, chyba powiedziałem mu na początku że wszystko już brałem ale najwyraźniej i tak nie interesowały go żadne roszady, od początku skupił się na terapii odwykowej.
  13. Verinia

    Co teraz robisz?

    Szkicuję, uczę się i czytam Sylvię Plath "Szklany klosz"
  14. Relfi

    czego aktualnie słuchasz?

    Tego nie znałem, dobre :))
  15. Właściwie wszystko sprowadza się tutaj ku temu aby zatliła się w tobie nadzieja. Nie próbuj naprawiać świata że jest niesprawiedliwy, bo zwariujesz xd Może i miałeś jakieś złe doświadczenia z tymi pielęgniarkami, ale co z tego? To właśnie bardziej pokazuje, że najważniejsza nie jest powierzchowność tylko wnętrze. Ktoś kto jest bogaty, albo nie tak majętny może być równie tak samo powierzchowny. Wiesz, jak ktoś ma pieniądze to może mieć i większe to powodzenie, ale to jest wtedy puste, bo będzie kochany za swoje pieniądze i dopóki je ma, a nie to kim jest. Oglądałem kiedyś wiele filmów z krajów trzeciego świata, zwłaszcza Afryka i Azja i wydaje się że wszędzie na świecie tak jest, że w doborze matrymonialnym najczęściej patrzy się na wygląd i majętność. I to nie jest tak od dzisiejszych czasów jak to stwierdzasz. To są takie pierwsze rzeczy, a później dopiero dostrzegane są inne cechy. Dla wielu, głównie kobiet z tych biedniejszych krajów, wybór partnera wiąże się bezpośrednio z jakością ich życia, które nie jest tam wcale łatwe. Jako taki gość z Europy i gdybyś zarabiał choćby tylko najniższą krajową to jakbyś pojechał gdzieś do takich miejsc, to zwróciłbyś na siebie uwagę i mógłbyś poznać wiele miłych, w tym i naturalnie ładnych dziewczyn (serio), które zdarza się też, że niemało z nich zna angielski, bo to już nie te czasy co kiedyś, że ludzie w dżungli żyją i nie wiedzą co to telefony i internet. Można z nimi normalnie porozmawiać, nie są jakieś intelektualnie gorsze w czymś czy mniej interesujące, jedyną przeszkodę jaką może sprawić, to jeśli jest zbyt duża rozbieżność kulturowa. Nie mówię, że miałbyś jechać sobie po żonę, ale pokazuję inną perspektywę wobec twojej osoby. Aaa nigdy nie nie obiło ci się o uszy by nie zakochiwać się w kimś z pracy? Rozmawiałem z paroma dziewczynami o tym, i często jest tak, że one tego nie lubią. Bo one tam przychodzą do pracy i pracują, chcą skupić się na obowiązkach by coś zarobić, a nie być podrywane, to może być stresujące, albo mobbing nawet. Poza tym istnieje ryzyko, że jak coś się popsuje to później zamiast motyli w brzuchu nie będziesz chciał jej widzieć, bo np. zrani twoje uczucia, a do pracy i tak będziesz musiał chodzić, więc będziecie się widywać i co wtedy? Poprosisz o przeniesienie? Może u ciebie jest inaczej, dziewczyny mi tak ogólnie o tym mówiły, ale różnie w życiu bywa. Tu myślę masz rację, może warto coś z tym zrobić. Musi być młodsza, bo starsza to już mamuśka.. Jesteś chyba bardzo skoncentrowany na jakiś stereotypach, jak powinny rzeczy wyglądać. Tak będzie ci trudniej kogoś znaleźć odpowiedniego. Doświadczenie możesz też zbierać od kobiet z którymi się nie zauraczasz a tylko przyjaźnisz. W ten sposób uczysz się je lepiej rozumieć, myśli kobiet albo obserwując siebie, poznając siebie w różnych sytuacjach i rozumieć swoje emocje kontaktując się z nimi i stawiać też zdrową granicę by nie dać się np. wykorzystywać. Pozdro
  16. @mio85 może nie byłem do końca precyzyjny, ale lęk wolnopłynący taki 24/7 również miałem. I na to również paroksetyna pomaga. Także tutaj masz światełko w tunelu. Tylko pamiętaj, że zanim się ona wkręci na obroty, to się jeszcze bardziej pogarsza. Więc pierwszy tydzień-dwa są ciężkie ale później od lęków przychodzi ulga. Może najpierw zajmij się tym problemem a później jak się już trochę ustabilizujesz to zawalcz o resztę. Bo to nie jest tak, że paroksetyna zupełnie nie pomaga na depresje. Ja bym raczej powiedział, że to nie jest lek który na nią pomaga przede wszystkim
  17. Jak te objawy pokrywają się z odstawieniem pregi to raczej jednoznacznie świadczą o samym przerwaniu kuracji. Wydaje mi się że możesz być spokojny. Tak samo z nowymi objawami które ci wyszły, prega niektórym osobom wychodzi bokiem przez układ neurologiczny tym bardziej jak miałes z nim jakis problem. Możesz próbowac wykluczać resztę potencjalnych przyczyn samych dolegliwosci fizycznych jak czujesz ze to moze byc cos wiecej niz to 1 schorzenie
  18. Prege w postaci Egzysty przypisano mi na bóle głowy, które okazało się że wynikały z dyskopatii szyjnej i ucisku wypukliny na nerwy. Bóle głowy bardzo szybko ustąpiły, ale po jakimś czasie pojawiły się nowe rzeczy w postaci parestezji dłoni, a poźniej doszły jeszcze fascykulacje łydek. Nie wiem czy to sama prega jest przyczyną tych nowych symptomów, ale w każdym razie neurolog poleciła dalej brać pregę i stopniowo zwiększać dawkę do 300 mg dziennie. Sumując, pregę biorę od czerwca tego roku, a skończyła mi się ok. 1.5 tygodnia temu i od tego czasu pojawiły się rzeczy typu bezsenność, irytacja, depresja, uczucie lęku, i przeróżne bóle neurologiczne w tym uczucia kłucia nasilające się wieczorami i w nocy. Mam cichą nadzieję że to wszystko jest w wyniku odstawienia pregi, a nie w wyniku poważniejszych problemów neurologicznych. Miałem robione badanie MR mózgu, które nic nie wykazało, ale wiem że powodów na moje dolegliwośći może być multum. Mam też także nadzieję że jeżeli jest to wszystko związane z odstawieniem pregi to organizm sobie z tym poradzi sam z czasem.
  19. Jednym ze skutków odstawiania pregabaliny jest rozwolnienie. Piszesz o problemach pseudoneurologicznych, prega to sam plaster na nie, nie cos co leczy. Sama odstawka powoduje wiele nie przyjemnych symptomów, w tym właśnie objawy neurologiczne, masz za pewne kumulacje. Nie wiem ile brałeś sam lek ale wymieniłeś raczej te lajtowe objawy odstawiania. Objawy dzień za dniem będą narastać jak przyjmowałeś lek już jakiś czas
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×