Mic43
Użytkownik-
Postów
1 063 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mic43
-
Bywają /cenzura/owi terapeuci. Ale zdarzają się też spoko. Psychiatrzy IMO są gorsi. Oni to dopiero nic nie wiedzą, jedyne co mają zrobić, to zdecydować, który lek ci potrzebny z pewnego zbioru możliwości. Nie ma tam żadnej twórczej pracy. A jak już ktoś przychodzi na kolejną wizytę, to jedyne co robią, to wypisują recepty. A to jakie wyjebali stawki wola o pomstę do nieba. Nie mają konkurencji, więc mogą robić co chcą. Mają monopol na swoje usługi, więc teoretycznie mogę ceny zwiększać w nieskończoność. Każdy odda ostatnie pieniądze, żeby poczuć się lepiej. Głównie to niestety wina rządzących, którzy do tego dopuszczają.
-
Ja się chyba zauroczyłem. Jeszcze nawet jej nie widziałem na żywo, a ciężko mi się skupić, ciągle o niej myślę. Ech. Ale głównie to jednak forma cierpienia, wyobrażania sobie, fantazji, lęku przed utratą czegoś, czego nawet się jeszcze nie miało i nie wiadomo, czy jest realne. Także tak. No i to ogromne przewrażliwienie na punkcie odrzucenia i bycia zdystansowanym, wystarczy nawet mało wylewna wiadomość i już ukłucie bólu. Przypomina mi to jakieś pierwsze zauroczenia, myślałem, że z wiekiem się z tego wyrasta, ale jednak nie. Chyba będę musiał jakoś zbastować, bo umrę z tęsknoty
-
Napisz coś więcej, bo to było dosyć niepokojące...
-
Ja Cię trochę rozumiem, trochę się z Tb utożsamiam. Mądrze się wypowiadasz ogólnie. Masz dosyć głęboki wgląd w siebie
-
Nie dziwię się W ogóle co to za pomysł, mieszkać razem a nie być rodziną? Niby jak.
-
Dajcie siana z tym xanaxem lepiej
-
Miłość i związki a choroby i zaburzenia psychiczne ❤️👩❤️👨💊💉
Mic43 odpowiedział(a) na Ilovewinter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jakoś tak myślałem, że jeśli chodzi o związki wiele udało mi się w swoich uczuciach I zachowaniach w ciągu ostatnich 10 lat zmienić. Ale możliwe, że sam się oszukiwałem. Budowanie nowej relacji to droga przez mękę. Jak ktoś zaczyna wydawać mi się bliski, to wracają jakieś wczesnodziecięce traumy. Zaczynam zapadać się do środka. Każde słowo czy gest tej drugiej strony jawi się jako zagrożenie, jako odrzucenie, choć wydaje się na głowę, ale że takie wydawać się nie powinno y . No i jakoś moje pragnienia w tej materii kierują się chyba ku partnerkom, z którymi nam największą trudność. Raczej wrażliwym, ale unikającym emocji, odsłaniania ich. Mocno się wstydzę tego, jakie maksymalistyczne, rzekłbym dziecięce pragnienia w tej materii posiadam. Jakby coś we mnie chciało się zlać z tą drugą osobą. I normalna rozmowa, która powinna ludzi zbliżać do siebie, pokazuje tylko ten dystans między ludźmi, skończoność i miałkość każdego uczucia i każdej relacji dorosłych osób. W takim rozczarowaniu, smutku i pustce trudno normalnie rozmawiać, chce się tylko uciekać. Co więcej, mam świadomość, że te uczucia i oczekiwania tak naprawdę nie są skierowane do kobiet, które poznaję, ale że są jakąś pozostałością po traumie, więc czuję się jakbym był oszustem i manipulantem.- 72 odpowiedzi
-
- miłość
- (i 5 więcej)
-
Poznałem kogoś nowego, rokującego. I oczywiście mój mózg reaguje na to lękiem i smutkiem. Dziękuję Ci, s/cenzura/ony stylu przywiązania, autyzmie, czy /cenzura/ tam wie jeszcze czemu.
-
No to chyba masz odpowiedź, jesteś les po prostu.
-
Noo następna ma mechanizm obronny czy tylko ja nie umiem nic wypierać? Xd /cenzura/ czasem wam zazdroszczę.
-
Cóż to znaczy? Ładne sformułowanie. Nie wiem czy trafię, mam kilka kandydatek na oku. Tylko ja wybieram dziewczyny dedukcyjnie, tak jakbym rozwiązywał zadanie matematyczne. Więc znając życie nie będę umiał na żadną się zdecydować, bo za dużo niewiadomych, żeby to obliczyć. Chyba że jakaś tak mi na psychikę siądzie, że nie będę mógł myśleć o żadnej innej.
-
Aj, nieważne, takie tam.
-
Jedna taka, co ma dziecko i lubi kutasy.
-
no jak masz dużo hajsu, to wszystko można. O to ciekawe. Tak powinni też terapeuci działać.
-
Dokładnie tak. Ale nie dajcie sobie wmówić, że to jest coś złego, że oczekujemy więcej. To nie z nami jest problem.
-
Ha tez kiedyś myślałem, że zbierze się nade mną konsylium jak w dr House i będą się zastanawiać co mi jest i jak mi pomóc. Niestety, nie w pl i nie na NFZ.
-
Nie, bo wiem, że to nieprawdziwe. Nie mam omamów.
-
Napisz więcej ocb
-
Tylko właśnie ja to głównie w tych rozmowach tylko mówię, druga osoba jakby tylko słucha. I to się dzieje czasem bez kontroli z mojej strony, ciężko to powstrzymać. Czasem wręcz każe tym myślom zamknąć mordę.
-
/cenzura/owo się czuję fizycznie, pewnie po zmniejszeniu pregi cały czas.
-
Ja jak kogoś poznam, z kim poczuję jakąś więź, to zaczynam w myślach prowadzić z tą osobą rozmowy. W zasadzie to bardziej monologi, tzn. ja coś opowiadam albo odpowiadam na pytania w głowie. Tak czasem gadałem w głowie z terapeutka, z niektórymi dziewczynami, które mi się spodobały, etc.
-
Kurde odkąd zlazłem ze 150 na te 75, to, szczególnie rano, jednak mnie jakby zatyka. Jakby mi ktoś na klacie usiadł. No lęk chyba, tylko ja go doświadczam jako samych rekacji fizycznych, przypominających lęk. A jaklby w głowie, psychicznie, tego lęku nie odczuwam. No i ze skupieniem cięzko, bo mam trochę tak, jakbym chciał gdzieś uciec.
-
Jest popyt, to libki zwiększają ceny. /cenzura/ tam kogo obchodzi, że to jest czasem konieczność, a nie jakaś luksusowa zachcianka typu nowy zegarek.
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Mic43 odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak xd Nie każdy ma predyspozycje do pracy fizycznej. Co innego praca manualna, np jakieś rękodzieło itp itd. Ja ostatnio myślałem żeby nauczyć się renowacji mebli, mam smykałkę do takich rzeczy. Albo lakiernictwo. W sumie wolałabym coś takiego niż 8h siedzieć w biurze i robić bezsensowne rzeczy.