Skocz do zawartości
Nerwica.com

marcja

Użytkownik
  • Postów

    2 365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcja

  1. marcja

    czego aktualnie słuchasz?

    Ja lubie sie rozczulac czasem :) Wiec nadal sentymentalnie ale juz nie tak melancholijnie [videoyoutube=BUhy74evixs]http://www.youtube.com/watch?v=BUhy74evixs[/videoyoutube]
  2. O tym nic nie wiem, ale Frugo bedzie :)
  3. marcja

    czego aktualnie słuchasz?

    Przyjda i lepsze nowe czasy :) A ja wczoraj bylam na ich koncercie. I klimat starych czasow tez nadal mozna odnalezc...:)
  4. marcja

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=yhPu17eLQRI] [/videoyoutube]
  5. I ja rozwniez :) Dobrze napisane:)
  6. marcja

    Kobiece sprawy :)

    Szczerze mowiac nie wiem, bo nie dopuszczam nigdy do takiego porostu wlosow, abym mogla to ocenic Czy szybciej? No na pewno szybciej od depilatora i kremu, tak co 2 dni trzeba golic... No ale cos za cos...Zreszta jak zgolic depilatorem wlosy lonowe ale te rosnace dalej tj. nie na lonie konkretnie? Ja bym tego nie umiala zrobic depilatorem a i kremy nie wszystkie sie do tego nadaja...Wiec maszynka pozostaje..
  7. Trzeba wtedy chyba znalezc kogos kto ma podobny problem, tj. tez jest introwertykiem i fobikiem To samo z uroda - trzeba szukac kogos na podobnym poziomie. Zdarzaja sie tez inne pary, ale raczej rzadko Slaby psychicznie...To wg. mnie nie ma wiekszego znaczenia...
  8. marcja

    Kobiece sprawy :)

    Depilator boli, wiec uzywam meskiej maszynki mach 3. Jednorazowe i wszystkie damskie sa do dupy, bo po zgoleniu polowy nogi juz nadaja sie wg. mnie do wyrzucenia, wiec ja dziekuje za takie golenie;) Mozna pojsc z torbami Krem moze byc jak dla mnie ale tyle z tym zachodu - nalozyc, czekac, zdjac, jeszcze umyc nogi po nim. Nie chce mi sie tak
  9. Frugo wroci... :) Niedlugo. Wiem z dobrego zrodla :)
  10. Buehhehe, oszust! Jeszcze nic nie dostales Mimo to oczekuje, ze nie bedziesz tego tu komentowal, bo ja nie Modliszka i spraw z prywatnych wiadomosci nie przenosze na forum Za zlamanie tej zasady grozi Ci surowa kara
  11. Gratki dla zwyciezcow :) I tez podziwiam Was wszystkich za odwage :) Ja bym sie nie odwazyla chyba wziac udzialu w takim konkursie, choc paszczurem nie jestem Co do milosci, pisze po raz kolejny, ze nie urode chodzi ... Nie w tym rzecz...Ale niektorzy wola wciaz biadolic, ze to przez swa brzydote nie maja kogos... Coz...
  12. Ide zatem z tego watku juz, zeby mnie nie kusilo Milych igraszek
  13. Jezuuu no ale co ja zrobie rano Rano wygladam jak potwor przez Was Tak mnie meczycie co noc Wiec jeszcze 10 minut i ide
  14. Nom, hehe i jakze przerazajaco prawdziwy
  15. Bretta, niestety ja dzis wysiadam Z zalem Dlaczego ludzie nie funkcjonuja w nocy, nie rozumiem - noc jest taka wspaniala Nigdy nie rozumiem, jak mzona klasc sie wczesnie i wstawac z samego rana, coz za marnowanie zycia No ale coz ide, rano obowiazki wzywaja
  16. No to to, o czym pisalam [videoyoutube=xCTWJ6O06hg] [/videoyoutube] Na studiach nam puszczal wykladowca cala wersje tegoz kabaretu :) Ale w necie nie ma niestety calej chyba.
  17. Wczoraj PRZEZ WAS ledwo wstalam rano, obudzilam sie pol h po budziku, ktory nie wiem nawet kiedy wylaczylam przez sen Wiec dzis spicie sami MILYCH ZABAW Dobranoc:)
  18. KefaS wiem chyba o jaki kabaret chodzi!!! Smieszny zbytnio nie jest, nie trafia jakos do konca w moju humor ale to co tam gosc opowiada najprawdziwsza prawda To ten co takie dziwne dzwieki wyladowan elektrycznych wydaje nad gliniana glowa kobiety? Tylko jeszcze trzeba pamietac, ze on sie skupia na powierzchownosci, nie podajac przyczyn tych wszystkich zachowan A jak juz pozna sie przyczyny, okazuje sie, ze jednak dla mowienie jest dla kazdej plci najlepsza metoda wyladowania stresu :) A o przyczynach czytac mozna np. tu - tez super ksiazka i prawdziwe objawienie, choc zabawna i prosta juz jej nazwac nie mozna http://czytelnia.onet.pl/0,12297,0,1,nowosci.html
  19. Milutki, no niestety nie ucza tego, wazniejszy widac jest pantofelek i ameba Polecam fajna, napisana w zabawny, przystepny sposob ksiazke: "Badz przyjacielem. Jak byc szczesliwym wsrod ludzi" Andrew Matthewsa, ktora m.in o tym wszystkim traktuje. Czytalam i nadziwic sie nie moglam, ile w tym prawdy !!! Naprawde warto zakupic, malo jest tak prostych a zarazem wartosciowych ksiazek w dziedzinie poradnikow. http://www.dobreksiazki.pl/b10548-badz-przyjacielem.htm
  20. No to wiadomo, ze trzeba dana osobe znac Zreszta nie znanej zbytnio osobie albo np. szefowi raczej tez nikt nie powiedzialby: "Tak mi przykro ze musialam(em) tyle na pana czekac, to straszne buuuuuuuuuu" bo otrzymalby etykietke przewrazliwionego frajera Wtedy jednak trzeba uczucia stlumic, co mi akurat w kazdej sytuacji przychodzi z trudem Jak widac i tak zle i tak niedobrze -- Śr kwi 13, 2011 12:36 am -- Moze jest to jakis sposob, ale ja jako kobieta nie moge go nigdy pojac...MUSZE powiedziec o swoich uczuciach drugiej osobie, inaczej jestem "chora" "ZMUSZAM" tez wszystkich facetow od bylego chlopaka przez kuzyna, po znajomego, zeby robili to samo, jesli widze,ze cos ich meczy, choc idzie to opornie w przypadku niektorych
  21. KefaS ale to nie chodzi o to, ze to Twoja wina, a nie osoby spoznionej Chodzi o to, ze kiedy mowisz w formie JA, okazujesz jak sie wlasnie poczules - dajesz wtedy drugiej osobie szanse na reakcje, ktora zrekompensuje Ci wczesniejsze wkurzenie, rozzalenie itp. Jesli mowisz w formie JA , druga osoba nie czuje sie atakowana, a sama dochodzi do tego, ze popelnila blad, ze mogla wywolac Twoja wscieklosc itp. Moze wiec okazac Ci szacunek dla Twoich uczuc, przeprosic, zapewnic ze czuje sie glupio itp, itd. A jak uzywasz formy TY prawdopodobnie mozesz spodziewac sie jedynie kontrataku, wypomnienia Tobie Twoich wczesniejszych spoznien i innych uchybien, na pewno za to nie powinienes spodziewac sie,ze atakowana osoba wczuje sie w Twoje uczucia i okaze jakakolwiek skruche, co prawdopodobnie jeszcze bardziej Cie wkurzy i bezsensowna klotnia gotowa... -- Śr kwi 13, 2011 12:15 am -- Ale to wlasnie Ty czujesz sie zle po tym spoznieniu :) W zaleznosci od sytuacji - wsciekly, potraktowany jak smiec, olany, rozczarowany, rozzalony, zaskoczony, zrezygnowany, znudzony itp, itd. To Ty sie tak czujesz i dobrze to wlasnie powiedziec, choc malo kto tak robi, glownie ze wzgledu na nieznajomosc psychologii ludzkiej :) Podobny przyklad z drugiej strony- czyli ze strony osoby przepraszajacej za spoznienie itp.. Ludzi zwykle nie zadowala podanie przyczyny spoznienia i lakonieczne przepraszam. Ludzie chca, zeby szanowac ich uczucia. Warto sprobowac kiedys powiedziec innej osobie : "Przepraszam za spoznienie, tez bym sie czul strasznie gdybym czekal az pol godziny na kogos. Musialas tak zmarnac, wspolczuje, tez bylbym wsciekly. To nie powinno sie zdarzyc" i widziec jak dana osoba lagodnieje To naprawde dziala
  22. Moim zdaniem to nic zlego - klnij sobie pod nosem do woli Ja jak z kims gadam rzadko klne, ale lubie sobie przeklnac np. kiedy jade sama (czyli z nikim znajomym) jakis srodkiem lokomocji i np. jest korek,a ja sie spiesze gdzies... Mowie wtedy polglosem : "Kurrrrrrrrwaaaaaa" - zwykle inni wspolpasazerowie usmiechaja sie wtedy porozumowiewawczo Mysle, ze robie tak dlatego, ze wlasnie nie ma wtedy nikogo znajomego, komu moge powiedziec: "Spoznie sie przez ten korek, szef/kolega/matka opieprzy, ale jestem wsciekla) a nikt z obcych raczej ta informacja zainteresowany tez nie bedzie, mowie wiec lakonicznie "kurwa" i kazdy wie o co chodzi, taka to wlasnie dziwna forma nawiazania dialogu
  23. Ciekawy temat...:) Jako osoba, ktora jest po tej drugiej stronie, czyli uczucia wyraza nader latwo i ktorej zamkniecie niektorych czasem "przeszkadza" ,odpowiedzialabym tak To znaczy, ze osoba, ktora nie jest Toba, wie co w danej chwili czujesz, bez domyslania sie tego - ocenia to za to na podstawie slow, mimiki lub/i mowy ciala. Wyrazajac uczucia nawiazujesz z kims blizsza/intymna wiez, wyrazajac uczucia mozesz ozywic trwajaca relacje albo sprawic, zeby nowa relacja zaiskrzyla. Moze wyrazanie uczuc wymaga nieco odwagi, ale wg. mnie to jedyny sposob, zeby byc z kims naprawde blisko. Jak glosi psychologia, uczucia, takze te negatywne, aby nie byly uznane za przesadne i nadmierne, przez inne osoby, powinny byc wyrazane w sposob nie nakierowany na te osoby,a na Ciebie. Wiec nie mowisz: "TY idioto, gdybys nie spoznil sie na spotkanie, wszystko poszlo by inaczej" (wszystko przez CIEBIE) albo " TY Nigdy ze mna nie rozmawiasz, nie mamy tez czasu wyjsc do kina, bo wciaz pracujesz (przez CIEBIE), tylko "Przykro MI bardzo, ze spozniles sie na spotkanie, wiazalam z nim tyle nadziei", "Ostatnio JA czuje sie opuszczona i samotna, chcialabym gdzies wyjsc z Toba w tym tygodniu i rozerwac sie troche" itp, itd. Kiedy widze kogos bardzo agresywanego, pierwsze co mi sie narzuca to to,ze on nie potrafi wyrazic inaczej swoich uczuc i nie ma dobrego kontaktu ze soba... Nie znaczy to,ze i ja nie bywam nigdy agresywna (w stopniu akceptowanym spolecznie) ale jakos wcale nie czuje, zeby wyrazanie agresji pomoglo mi uporac sie z problemem i zebym byla szczesliwa po wyrazeniu agresji... Jakze by inaczej skoro przewaznie czlowiek nie jest tylko wsciekly, ale tez np. jednoczesnie smutny, rozzalony, rozczarowany itp. a zloszczac sie wyraza tylko jedno uczucie, a inne "zmiata pod dywan"...
×