Skocz do zawartości
Nerwica.com

wielbłądzica

Użytkownik
  • Postów

    451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wielbłądzica

  1. „Nie bierz nic do siebie. Nic, co robią inni, nie dzieje się z twojego powodu. To, co inni mówią bądź robią, jest projekcją ich własnej rzeczywistości, ich własnego snu (tj. mapy widzenia i interpretowania świata z ich perspektywy). Jeżeli będziesz odporny na opinie i działania innych, nie staniesz się ofiarą niepotrzebnego cierpienia”.
  2. Niskie poczucie wartości. Intencje do podejmowanych działań mam dobre, ale wystarczy smyrnięcie, żebym odebrała to jako porażkę i mój nastrój pikuje w dół. A potem trzeba wywołać tą myśl co się schowała w szafie i ją nazwać, żeby nie panoszyła mi się nad emocjami. http://emocje.pro/niskie-poczucie-wartosci/ sama sobie terapeutą
  3. A jak wmówię sobie, że umiem latać, to polecę? I believe I can fly... na lotni
  4. Pod warunkiem, że nie jest zbyt stary, bo wtedy możliwości ma już bardzo ograniczone. Jak wmówisz sobie, że już nic nie możesz, to tak będzie.
  5. Cały artykuł: http://coaching.focus.pl/doskonalenie/badz-nieprzygotowany-czyli-praktyczna-improwizacja-116 http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/improwizacja-i-spontan-lekiem-na-nerwice-lekowa,158775.html (od 00:28)
  6. Mam, nie mam. Jeden kij. Fobia to fobia. Mam różne fazy tej fobii. To zależy od aktualnych stresorów. Teraz mam bardziej lajtowy okres w życiu, ale wcześniej też zasuwałam ponad 10 km przez miasto, żeby gdzieś w ogóle dotrzeć i coś załatwić. Jakby człowiek nie wystawiał się w ogóle na stres to by zginął marnie.
  7. Nic nie robi, bo kto w dzisiejszych czasach zwraca uwagę na potrzeby starych? Nikt. I nie ma się co dziwić. Starość nie jest cool i nie ma w tym nic dziwnego. Stary już raczej sam wie czego potrzebuje i może kombinować jak to osiągnąć.
  8. Odpowiem ze swojej perspektywy. Myślę, że jeśli ktoś pozostawi swoją głowę otwartą na nowe doświadczenia, to wiek nie będzie stanowił ograniczeń, żeby wprowadzić zmiany. "Pozostawić głowę otwartą" chyba nie jest łatwo w pewnym (starszym) wieku. można myśleć, że człowiek uczy się tylko do 18 r.ż. albo że człowiek uczy się przez całe życie. znana mi starszyzna też mówi mi, że na starość trudno się zmienić i nic w tym kierunku nie robi, ale w głębi serducha cierpi i głośno oznajmia to cierpienie światu.
  9. http://coaching.focus.pl/zycie/zaczarowac-glosem-63
  10. Odpowiem ze swojej perspektywy. Myślę, że jeśli ktoś pozostawi swoją głowę otwartą na nowe doświadczenia, to wiek nie będzie stanowił ograniczeń, żeby wprowadzić zmiany.
  11. Części z nas w dzieciństwie przekazano, ze nie wolno być egoistą i trzeba żyć z ludźmi w zgodzie. Przynajmniej tak mi mówiła moja zaburzona matka. Stąd gdy potrzebna jest mi energia tylko dla siebie to czuję się z tym dziwnie. Tak jakbym robiła fochy albo sceny. Choć wiem, że w tym momencie widzę siebie przez okulary mojej matki. To, że teraz izolujesz się nie oznacza, że będzie tak przez cale życie. Te doświadczenia mogą sprawić, że się przepoczwarzysz w lepszą wersję siebie. Życie wewnętrzne wcale nie musi być uboższe niż to na zewnątrz. Gdy powrócisz już ze swojej wewnętrznej wędrówki może się okazać, ze będziesz miała coś ważnego do przekazania. Niby jesteśmy w grupie, a tak naprawdę każdy jest sam. Dlatego pożyteczniej dla nas jest najpierw nauczyć się dobrze żyć samemu ze sobą.
  12. 1) jestem trochę zacofana, ale w końcu przełamałam lęk przed ośmieszeniem i w drodze powrotnej do domu wstąpiłam na siłownię pod chmurką. pobujałam się trochę na boki i do przodu. teraz czuję się bardziej luzacko. 2) sprawa zablokowanego okna została zamknięta.
  13. Też tak mamy :) Staram się wychodzić z domu po zmroku, jak ludzi na ulicy nie ma a nawet jak są to jest zbyt ciemno, żebym och rozpoznała (zawsze udaje, że nie rozpoznałam ) Też lubię jak jest ciemno. Jak idę, to żeby się nie denerwować, odpływam w świat swoich myśli i naprawdę nikogo nie rozpoznaję. Ostatnio w autobusie były dziesięcioletnie dziewczynki. Popisywały się przed sobą agresywnością w rozmowie i to spowodowało, że otworzyła mi się klepka w głowie odpowiadająca za doświadczenia z podstawówki. Zaczęłam się na raz bać tych dziewczynek, że zaraz się mnie przyczepią i czuć złość na nie, że tak agresywnie rozmawiają. A że słuchawek nie miałam to było to dla mnie ciężkie doświadczenie. Nie wiedziałam jak z tego wybrnąć w swojej głowie.
  14. tu jest dużo psychoartykułów: http://coaching.focus.pl/autor/marcin-fabjanski http://coaching.focus.pl/autor/tomasz-misiak-niedzwiadek
  15. plastikowe okno mi się zablokowało. nie mogę go zamknąć, a cierpię na alergię pyłkową
  16. Potrzebujesz zmian. Albo od niezdrowego trybu życia. Same piguły mają znieczulić na destrukcyjne myśli, ale żeby całkiem one zniknęły potrzebna jest też praca nad swoim myśleniem. Właśnie po to były leki, żeby nie wkręcać sobie lęku. I oceniam siebie jak emocjonalny gimnazjalista. Tutaj trzeba się na spokojnie zastanowić. Na pogrzebie potrzebna jest osoba towarzysząca? Rodzina chętnie widziałaby cię w jakieś telenoweli. A ty pragniesz zostać pajacykiem w ich sztuce, żeby mieli o czym plotkować. Podziwiam twoje chęci. Nie jesteś gotowy na związek. Mimo wszystko działasz małymi krokami i to się ceni. Tylko, że oni już tego nie pamiętają, nie byli wtedy w twojej głowie i nie wiedzą co czułeś. W gimnazjum byliście dzieciakami, które niewiele rozumiały jeszcze z życia, a empatia była im obca. Najgorzej jest być zafiksowanym, że trzeba jak ten lub tamten żyć. Widzisz tylko pozory, może ten ktoś robi tylko dobrą minę do złej gry. Żyj jak umiesz najlepiej. Zejdź na ziemię. Ja nie umiem zachować pozorów. Mówię sobie, że opinie innych ludzi są jak lustra. Jedne wyraźnie pokazują odbicie, inne zniekształcają obraz jak w wesołym miasteczku. Niby coś tam widać, najlepiej wady. Tylko czy warto uzależniać od tego odebranie sobie prawa do życia. Pomóż sobie.
  17. dużo niepewności i dużo emocji. przydałoby się dać sobie czas i spróbować odciąć się od histerycznych emocji, żeby móc podjąć dobrą decyzję.
  18. [videoyoutube=0wbgZkIFGk4][/videoyoutube]
  19. detektywmonk, ciekawe co będzie w avatarze. przekreślony krzyż?
  20. miałam nauczycielkę, która niszczyła słabszych psychicznie uczniów i jeszcze mówila "nic mi dzieci nie zrobicie". aż poszłam do poradni pedagogicznej i się skończyło...
  21. dzisiaj leciał film Korczak w tiwi. było trochę o Bogu.
  22. monapayne i mark123, jak wam nie po drodze z psychologią to może socjologia albo filozofia np. humanizm.
×