Skocz do zawartości
Nerwica.com

wielbłądzica

Użytkownik
  • Postów

    451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wielbłądzica

  1. Szkoda, że to nie kółko sceptyczne, ale niech będzie, że tu dam świadectwo. Moje doświadczenie jeśli chodzi o religię przedstawia jej ciemną stronę. Religie niszczą ludzi. Budzą owczy pęd, pozbawiają osobowości, albo dobrze pasują do tych co chcą w życiu pełnić rolę oprawco-ofiar i modlić się za swoich wrogów, by móc dalej z czystym sumieniem znęcać się nad nimi. Najgorsi są neofici, którzy ogniem i mieczem wojują i chcą wyważać otwarte drzwi. Zamiast marnować swój czas na obrządki w nadziei, że zmienię się w lepszego człowieka lepiej poświęcić swój czas na czytanie książek psychologicznych i mindfulness.
  2. Przecież agusiawww mówi, żeby się nie zastanawiać tylko działać . ok. działanie pomaga przestać analizować coś czego już się nie zmieni. niektórzy mają oprócz przeżytych traum również pomysły, jak by postąpili będąc na miejscu dorosłych, gdy byli młodsi. niefajnie wspomina mi się czasy zależności od starszych.
  3. ja zgadzam się z agusiaww. przeszłości zmienić nie możemy, ale na teraźniejszość i przyszłość możemy mieć wpływ. narzekanie i czekanie aż ktoś za nas coś zrobi jest łatwe. dlatego warto byłoby się zastanowić jak można by ulepszyć szkoły by były bezpieczniejsze dla wrażliwych uczniów.
  4. [videoyoutube=Z0WZzn2q2k0][/videoyoutube]
  5. [videoyoutube=MZWrZaPGR64][/videoyoutube]
  6. wielbłądzica

    Kawa

    mam dolinę i wróciłam do nałogu kofeinowego. piję kawę najgorszego rodzaju czyli rozpuszczalny szit. do tego łykam pobudzający suplement przez co na 2 godziny mam spokój z poczuciem znużenia.
  7. tak, psychoterapeuci nazywają to schematami postępowania. rozumiem to.
  8. B) Biorę nogi za pas i niech się wali świat.
  9. [videoyoutube=kNexmJaZeAs][/videoyoutube]
  10. W moich kontaktach jest problem z zachowaniem odpowiedniego dystansu, albo jestem za daleko, albo za blisko i w obu przypadkach kończy się to spuszczeniem łba i pójściem w swoją stronę. Prochy które przetestowałam jeszcze bardziej oddalały mnie od ludzi. Tak jakbym była w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu.
  11. Też odwoływałam. Gdy byłam w lepszym nastroju to zgadzałam się na spotkanie, bo mi zależało, a potem następnego dnia myślałam nad tym, że nie mam o czym mówić. Nie mam siły kogoś wesprzeć ani cieszyć się jego szczęściem. Do tego doszło niezrozumienie dla mojego świrowania. No i się posypały moje liche kontakty. Jestem sobie odludkiem i egoistą. Na tę chwilę nie widzę wyjścia z tej sytuacji, choć nie jest dobrze.
  12. [videoyoutube=vnIg_DaFWF8][/videoyoutube]
  13. dzisiaj w markecie uspokajała mnie kasjerka, gdy zaczęłam się denerwować kolejką i popełnionym błędem. Jej uspokajanie jeszcze bardziej mnie poddenerwowało. potem już tylko chciałam wyjść i oczywiście wpadłam na jakąś matkę z dzieckiem. masakra. tak się skończyło moje pójście do sklepu o 18, bo zwykle chodzę w nocy tuż przed zamknięciem. wróciłam do domu i zaczęłam się nad tym zastanawiać... bałam się, że znowu będę psychicznie po tym myśleniu wykończona.
  14. Może tak jak dobry psychoterapeuta ma spotkania ze swoim superwizorem, tak samo żeby nauczyciel mógł konsultować z jakimś psychoterapeutą swoje metody wychowania i relacje z uczniami.
  15. [videoyoutube=vI2HOKQ9QnA][/videoyoutube]
  16. [videoyoutube=_LluEw6up30&nohtml5=False][/videoyoutube]
  17. Wystarczy: -nie oglądać głównych polskich programów TV , -ZAWSZE zmieniać program pilotem gdy lecą reklamy, -nie czytać "Gazety wyborczej", - znaleźć swoją własną muzykę -tzn taką która jest zgodna z twoim rytmem serca Podpowiedz: tu ludzie słuchają najlepszej muzyki na świecie czego-aktualnie-s-uchasz-t18063.html (zaufaj mi ,chyba ciut sie na tym znam ) -nie wierzyć ślepo we wszystko co sie usłyszy w kazaniach w kościele, -nie wierzyć ludziom którzy mówią że wszystko co sie usłyszy w kazaniach w kościele to bzdura, -nie przejmować sie że nie masz konta na Fejsbooku, -wiedzieć że istnieją też inne marki samochodów niż: KIA ,Skoda ,BMW i jakimś cudem można je w Polsce kupić Jeśli o czymś zapomniałem to dopiszcie proszę. Niezłe Złote Myśli, ale zapomnialeś dodać: -nie oglądać TV, ale można zrobić wyjątek dla Warto Rozmawiać, TV Trwam i reklam promujących tradycyjne wartości -czytać tylko W Sieci i Do Rzeczy oraz Mickiewicza -najlepiej tworzyć własną muzykę, nauczyć się grać na gitarze i zapisać się do chórku kościelnego -po co konto na fejsbuku jak ma się konto na forum nerwica?
  18. wielbłądzica

    ottt345

    Poglebianie relacji z Bogiem poprzez straszenie jogą. Ciekawe... Swoją drogą joga leczy nerwice dając uczucie odprężenia, dotlenia, dodaje pozytywnej energii i poprawia postawę kręgosłupa.
  19. wielbłądzica

    Samotność

    Amaika, dobranie odpowiedniego specjalisty/nurtu/formy grupowej lub indywidualnej to niełatwa sprawa. Ja też zmagam się ze zwątpieniem i próbami walki co chwila, ale mimo wszystko uważam, że warto. Człowiek się męczy latami, gryzie w sobie różne emocje, a czasami wystarczy ślepy traf, żeby zmienić swoje życie na lepsze. Do tego potrzeba być otwartym. To jest trudne gdy się cierpi, ale małymi krokami też można pokonywać przeszkody. Istnieje też darmowa pomoc, tylko musiałabyś się dowiedzieć gdzie. Na forum może ktoś z twojego miasta mógłby coś doradzić.
  20. wielbłądzica

    Samotność

    To przykre doświadczenie pokazuje, że nawarstwiły ci się przez lata problemy i dobrze byłoby to jakoś poukładać. Widać w twojej wypowiedzi duże zranienie, samotność, pesymizm, niską samoocenę. Poradzić coś mógłby psychoterapeuta.
  21. Efemeryczna, tak, polecam. poprzez psychoterapię można uświadomić sobie swoje mechanizmy funkcjonowania i mniej się zadręczać. według mnie ciekawą metodą jest terapia schematów i poznawczo-behawioralna.
  22. wielbłądzica

    Samotność

    Ja w dzieciństwie bylam samotna. Rodzice zarabiali, albo nie radzili sobie z własną niedojrzałością. Większość życia obserwowałam relacje innych ludzi i ich emocje. Od swoich emocji w dzieciństwie byłam chyba odcięta. Teraz mam problemy z agresją, mówieniem o swoich potrzebach i z wysokimi wymaganiami wobec ludzi, że dadzą mi to czego zabrakło w dzieciństwie i na co już jest za późno. Wydaje mi się, że głupio wygląda to gdy próbuję być człowiekiem jak inni, dlatego boje się grup i wchodzenia w relacje. Boję się zranienia, więc sobie tak udaję, że wszystko jest dobrze, że właściwie to dziwnie się nie zachowuję, że niedługo poznam obiektywną prawdę.
  23. wielbłądzica

    Samotność

    Trochę pozgaduję: bywa,że kontakty kończą się, bo człowiek ciągle się rozwija i twój rozwój mógł być na innym etapie niż tej drugiej osoby, lub poróżniły się wasze wartości i zmieniły się cele. Czas leczy rany. Potem może okazać się, że tą pustkę można zapełnić troską o siebie i swój rozwój. Będziesz bogatsza o to doświadczenie wraz z jego dobrymi i złymi stronami. To się przyda żeby żyć świadomie i pełniej. Eteryczna, Dzięki.
×