Skocz do zawartości
Nerwica.com

LucidMan

Użytkownik
  • Postów

    785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LucidMan

  1. Koniec świata? Zobaczcie to: http://video.google.pl/videosearch?q=the+big+picture+pelny+obraz&emb=0&aq=o# Jest tego 9 części i pokazuje, jak przyszłe "wielkie" wydarzenia typu koniec świata, mają sprytnie odwrócić naszą uwagę od TU i TERAZ. A co się dzieje TU i TERAZ? Pooglądajcie, to się sami przekonacie Pozdrawiam
  2. To trzeba było napisać w temacie niżej o świadomym śnieniu Tak, jeszcze chcę żeby wszyscy nosili skarpetki w paski! Nie wspominałem !? Pozdrawiam P.S szałowa interpretacja
  3. Samobójstwo tak, ale umysłu (ego). Potrzeba abyś umarł, żeby narodzić się na nowo. Mówię oczywiście o zmianie. Ciało zostaw w spokoju, jeszcze Ci się przyda.Szkoda, że przerwałeś psychoterapię. To właśnie dzięki niej można się zmienić. Jeśli jest jeszcze jakakolwiek szansa powrotu, wykorzystaj ją. A któż to może wiedzieć, lepiej niż Ty !? Pozdrawiam
  4. paskudna, przyszłość nie istnieje. Jest tylko w naszej głowie jako paczka wyobrażeń. Tworzymy pozytywne wizje (np. będę bogaty/a), które jednocześnie dają nam nadzieję i powodują niedosyt, oraz negatywne wizje (zbankrutuję, umrę), które powodują lęk, cierpienie, a także przygotują do porażki. Zawsze następuje porównanie do chwili obecnej! Albo będzie w przyszłości lepiej niż teraz, albo gorzej.. Jedne i drugie wizje to tylko myśli, które jakże zgrabnie odsuwają nas od życia TU i TERAZ. Masz problem natury egzystencjalnej - kim jestem, poco żyję, jaki to ma wszystko sens !? Myślisz, myślisz, a życie ucieka... Proponuje szczerą rozmowę z bliską osobą. Pozdrawiam P.S. W przypadku reinkarnacji, nie mamy pojęcia kim byliśmy w przeszłym życiu ... Zresztą, jakie to ma znaczenie !?
  5. Randle McMurphy, nic o sobie nie napisałeś. Objawy wskazują na nerwicę, choć oczywiście może to być zupełnie co innego Opis Twojej sytuacji życiowej mógłby rozjaśnić sytuację. Pozdrawiam
  6. Ja myślę, że jesteś zdrowy i uzależniony od myślenia. Hmm, pewnie zapytasz jak możesz być uzależniony od myślenia, skoro każdy myśli non stop!? Wtedy odpowiem, że każdy jest uzależniony..Różnica jest taka, że Twoje myśli mają dodatkową energię, którą tworzy lęk - taki bonus energetyczny Myśli z pokaźną dawką energii, mają już spory wpływ na ciało. Oto przykład: Jeśli np. osoba cały czas będzie się skupiać na oddychaniu lub przełykaniu i o tym nieustannie myśleć, każda wychwycona przez nas nieprawidłowość tychże procesów (oczywiście te procesy są prawidłowe w 100%) spowoduje lęk, który doda jeszcze więcej energii myślom i powstanie błędne koło. W ten sposób można sobie wkręcić wszystko, nawet nowotwór. Wkręcenie jednak jest tak samo myślą, a dokładniej wyobrażeniem, ponieważ wzięło się z myśli. Wyobrażenie (o raku, o schizofrenii, o wszystkich chorobach świata) nie jest, podkreślam nie jest rzeczywistością i ma z nią tyle wspólnego co krowa z murem. Wyobrażenia za to niesamowicie wpływają na ciało! Jeśli myślisz, że masz schizofrenię, Twój umysł wygeneruje wszystkie objawy, które znasz, dotyczące schizofrenii. Jeśli wydaje Ci się, że masz nowotwór czegokolwiek, Twój umysł wygeneruje objawy, które poznałeś na temat tego nowotworu. Wszystko to pojawi się w ciele!! Dlatego czytanie objawów w internecie jest niepożądane! Dlatego myślenie jest niepożądane! OK dość teorii, przejdźmy do praktyki. Oto sposoby na pozbycie się natrętnych myśli, od najtrudniejszego: Psychoterapia - znaleźć przyczynę błędnego myślenia - POLECAM !!! Wyłączyć myślenie. Można to zrobić poprzez totalne skupienie się na teraźniejszości. Powiadam na teraźniejszości, a nie na wyobrażeniu o teraźniejszości! Tym samym przeszłość i przyszłość nie istnieje Stosujemy tu takie metody jak: medytacje, kontemplacje, świadome spacery, relaksacje, metody związane z oddychaniem Skupić świadomość zupełnie na czym innym: praca, hobby, sport Używki - NIE POLECAM!!! Sen.. ale ile można spać !? Podsumowując jesteś zdrowy. Samo wyobrażenie to nie choroba. Za to brzydkie wyobrażenia generują brzydkie emocje. Na szczęście działa to też na odwrót: przyjemne wyobrażenia generują przyjemne uczucia Może warto zmienić wzorce myślenia!? Pozdrawiam
  7. LucidMan

    moja terapia

    Ehh, mam tak samo ale na szczęście coraz częściej się na tym łapie Psychoterapia to droga ku samopoznaniu. Praktycznie przemierza się ją samemu. Zadaniem terapeuty jest naprowadzanie, co by z tej drogi za bardzo nie zboczyć. Mój terapeuta zawsze kieruje mnie w środek mojego problemu, wtedy gdy ja podświadomie (czasem świadomie ) podążam w zupełnie przeciwną stronę... Początek terapii to była walka: moje racje przeciw niemu. Oczywiście przegrałem (dzięki Niebiosom!!), ale walczyłem mężnie przez około 1,5 roku... Teraz dalej walczę.. Z sobą.. Wiem, że muszę znowu przegrać, ale to takie trudne Pozdrawiam
  8. LucidMan

    witam wszystkich

    maximusik, witaj na forum. Tak, nie jesteś sama Czy to jest spokrewnione z królikami? Pozdrawiam
  9. LucidMan

    Awaris wita

    Witaj na forum Awaris Tu nie ma wariatów Wariaci to zdrowi ludzi, którzy myślą, że są zdrowi Pozdrawiam
  10. Świadomy, czyli go nie masz Ja powiem tak, trzymaj się psychoterapii chłopie. Rękami, nogami, zębami. Nawet jak teraz do Ciebie nic nie dociera, to tylko taki etap. Inni wyśmiewają swojego terapeutę na początku, jeszcze inni z nim "walczą" na słowa, wyzywają i już nigdy nie wracają, inni tylko płaczą, inni siedzą cicho, inni udają, że wszystko OK i tak można mnożyć. Ważne jest to, że to tylko etap. Im mocniej jesteś zakopany w swoich problemach, tym każdy etap będzie dłuższy. Wszystko jest do przejścia, z wszystkiego można wyjść Pozdrawiam
  11. Potwierdzone przez specjalistę?? Dokładnie tak! To wszystko co opisałeś jest odleeeegłe od Twojego prawdziwego problemu. Czas na porządną psychoterapię! Ja według wikipedii powinienem umrzeć już kilka razy Pozdrawiam
  12. LucidMan

    Rangi

    IMO rangi są zbędne, już bardziej tytuły. Po przekroczeniu x postów, można nadać własny tytuł Pozdrawiam
  13. LucidMan

    Pomoc,rada.

    evelina, oj paraliż senny jest naturalnym zjawiskiem fizjologicznym i odbywa się w całkowitej nieświadomości umysłu więc nic nie czujesz Chyba, że kombinujesz ze świadomymi snami ale to już inna bajka... Pozdrawiam
  14. LucidMan

    CO TO BYŁO

    Ja, interpretacja czy sen Cię przeraża? Interpretacja może być całkiem nie trafna, ale spróbuj się zastanowić nad tym. To że go znienawidziłaś po tym jak próbował się z Tobą kochać, nie zmienia faktu, że go bardzo kochałaś przed tym zdarzeniem. Miłości nie tak łatwo się pozbyć.. Oj nie tak łatwo Na jakiej podstawie stwierdzasz, że był dziwny? Bo chciał się z Tobą kochać? Bo jego podniecenie przy Tobie, degradowało jego umysł do poziomu rozwielitki? (isj) Sny nie kłamią Pomagają nam w byciu uczciwym względem siebie. Pozdrawiam
  15. LucidMan

    Pomoc,rada.

    Gene, po pierwsze sam sobie diagnoz stawiać nie możesz. Zgłoś się do poradni zdrowia psychicznego na wizytę do psychologa/psychiatry. Po drugie Twój uraz może być związany z jakimś szokiem z dzieciństwa. Efekt spadania przy zasypianiu to naturalne zjawisko. Jest to sprawdzanie przez mózg, czy ciało jest gotowe do snu i następuje tuż przed paraliżem sennym Mioklonie.Też mam mioklonie
  16. LucidMan

    udawanie

    asiulek107, hmm to by miało sens. Udawałaś przed samą sobą, to teraz, podświadomość chce Ci pokazać, że to jest niezgodność z naturą ponieważ każdy jest unikalny i każdy ma przeżyć swoje życie po swojemu. Pokazuje Ci poprzez generowanie wymyślonych rzeczy, których się boisz. Wniosek? Według mnie, podświadomość próbuje Ci powiedzieć: HEJ, Bądź sobą! Pozdrawiam
  17. vil, Twoja wypowiedź w 100% wyczerpuje ten temat Pozdrawiam
  18. hutch, witaj na forum Czemu witasz bakterie? Lęk przed krytyką, to moje klimaty Pozdrawiam
  19. LucidMan

    CO TO BYŁO

    evelina, to ciekawe... Na pierwszy rzut oka, można by było powiedzieć, że jest to powodem szoku, którego wtedy doznałaś, a silne emocje towarzyszące temu zdarzeniu odbiły Ci ślad w Twojej podświadomości. Lecz nie wydaje mi się, żeby to był powód powtarzania się tego snu.. Coś głębszego się za tym kryje.. Popatrzmy: Sen może wyrażać ukryte pragnienie "połączenia" z tym człowiekiem, do którego nigdy nie doszło w rzeczywistości. To, że interpretujesz to jako koszmar, to już inna sprawa. Pozdrawiam
  20. Sorrow, no Ty jesteś wojownik Bijesz, mordujesz, zabijasz. Co wzbudza u Ciebie tyle agresji? Zależy od punktu widzenia. Jeśli źle się czujesz, masz doła, to oczywiście świat będzie beznadziejny. Można to porównać do zwiedzania pięknych okolic w złym humorze. Idąc na wycieczkę ze zwieszonym nosem, nie zwracamy uwagi jakie piękno jest wokół nas. A jak już na coś popatrzymy (usłyszymy) to nie dostrzegamy nic godnego podziwu. Za to gdy tylko tryskamy wspaniałym humorem i energią, te same okolice zapierają dech w piersiach. Jaki z tego wniosek?Świat jest taki jaki chcesz żeby był To my go kreujemy bo to co wewnątrz jest i na zewnątrz, jak w niebie, tak i na ziemi, co w umyśle to i w ciele Zmień nastawienie, a zmieni się świat. Sen właśnie taką informację Ci przesyła. Jest w nim zawarta Twoja tęsknota do dostrzegania piękna w zwykłych, codziennych sprawach, sytuacjach, rzeczach, ludziach Czuję się dobrze bo świat jest w porządku. Błąd! Świat jest w porządku ponieważ ja czuję się dobrze Pozdrawiam
  21. Nigdy nie próbowałem wejść do świadomego snu przez paraliż senny. Dla nerwicowca pewnie to jest mocne przeżycie, stąd lęk, który zapewne jest większy niż normalnie. Jak Ci się w końcu uda, daj znać Pozdrawiam
  22. Podstawą jest ta stronka: http://www.sny.net.plReszta jest to wiedza łączona z różnych książek traktujących o rozwoju duchowym oraz własne doświadczenia, spostrzeżenia i pomysły Jak reagujesz na krytykę, poniżenie czy kompromitację? Może w realu ktoś tak właśnie robi i masz ochotę uciec albo zabić tą osobę (osoby) za atak na Ciebie? W takim wypadku, sen po prostu jest dla Ciebie rozładowaniem pewnych emocji, których nigdy byś nie uwolniła w rzeczywistości.Z kolei patrząc na to z innej strony, sen może pokazywać Ci jak bardzo jesteś nieufna, zamknięta w sobie. Jeśli ktoś ma się zbliżyć, to nawet nie wiedząc w jakich zamiarach, to albo go "zabijasz" (zniechęcasz) albo unikasz. Może czas porozmawiać z kimś szczerze w 4 oczy!? Może czas się otworzyć!? To jakby kontynuacja. Zabijanie w śnie ma bardzo wiele interpretacji. W Twoim śnie nie tyle istotne jest same zabijanie, co próba ukrycia ciał. Może tak bardzo boisz się konsekwencji i odpowiedzialności za swoje działania i tym samym wypierasz się swoich czynów? Możesz robić to nieświadomie i właśnie sen ma pokazać, że następuje wyparcie!Twoimi ofiarami są ludzie, którzy mogą reprezentować Twoje uczucia, emocje (księżniczka = pozytywne uczucia). Wypieranie, a tym samym ukrywanie ich w zakamarkach swojej podświadomości nie rodzi nic dobrego (powstaje cień). Te uczucia w końcu wychodzą najczęściej w postaci dolegliwości psychosomatycznych. Pamiętasz sen ze schodami? Napisałem wtedy, że jesteś kontrolowana przez kogoś lub coś. Gdyby wejść w to głębiej, świat zewnętrzny jest jakby zwierciadłem naszego wnętrza. To że tak usilnie starasz się kontrolować siebie, wpływa na Twoje wyobrażenie, że to Ciebie starają się kontrolować. Czy Twoje uczucia, emocje są spontaniczne? Czy może pozwalasz sobie na nie gdy jesteś sama, żeby nikt nie widział? Jeśli to drugie to kontrolujesz siebie, a dokładnie swoje uczucia. Ogólnie to polecałbym psychoterapię (jeśli nie uczęszczasz), dzięki której mogłabyś dotrzeć do sedna problemu. Te sny bardzo dużo o Tobie mówią i są dobrym materiałem na terapię. asiulek107, wydaje mi się, że wszystko i wszystkich traktujesz jako zagrożenie Bo się boisz. Na psychoterapii dokopiesz się do przyczyn lęku Pozdrawiam
  23. Często ludzie mówią: Ja nie mam snów! Nie prawda, każdemu śnie się od 3 do 5 snów każdej nocy (standardowe 8h snu). Im bliżej rana tym sny są dłuższe. Wystarczy chęć zapamiętania snu i można przypomnieć sobie wszystkie sny (a przynajmniej ostatni ). Po obudzeniu nie ruszaj się, nie otwieraj oczu ponieważ każdy ostry impuls światła może rozproszyć sen. Nie myśl o niczym innym tylko o śnie. Najlepiej przypominać sobie sen od końca do początku, jak najgłębiej się da. asiulek107, co czujesz jak ich zabijasz? Kim są Ci ludzie? W jaki sposób ich zabijasz? Jakie jest otoczenie, pogoda? Więcej szczegółów Zabijanie w śnie może oznaczać próbę zwrócenia Twojej uwagi na krzywdę na zewnątrz lub może oznaczać pozbywanie się przeszkód. Ka_Po, kupiłaś tzw. kota w worku. Czy Twój mąż na ogół nie akceptuje Twoich decyzji? Często załatwiasz sprawy poprzez innych? Może planujesz jakiś zakup w najbliższym czasie? Zadaj sobie te pytania, a ukaże się przesłanie snu
  24. LucidMan

    witam

    Witaj na forum Za bardzo Ci tu nie możemy pomóc, jedynie jakoś nakierować. Miłość do toksycznej matki powoduje właśnie takie rzeczy... Polecam psychoterapię oraz książkę Marie Cardinal - "To trzeba wyrazić..", bardzo podobny przypadek. Pozdrawiam
  25. nieboszczyk, czy jedzenie kamery jest przyjemnie czy nie, ale tak czy inaczej musisz coś z tym robić. Napisałeś: Jeśli to miały by być jakieś zmiany fizyczne typu wrzody, ból pojawiał by się w przeróżnych sytuacjach, a nie tylko lękowych. Więc może to być ból jako objaw psychosomatyczny związany z lękiem. W takim wypadku sugeruję psychoterapię, dzięki której będziesz mógł się dokopać do istoty prawdziwego problemu, a wtedy objaw stanie się zbędny. Pozdrawiam
×