Sorrow

Ja chudnę praktycznie tylko jak chodzę jakieś 10km dziennie. Inaczej zwyczajnie nie da się u mnie pogodzić jako takiego stanu sytośći pozwającego na normalne myślenie spadkiem wagi.

Ba, a nie sfotografowałaś gangesu ? Niesamowity pałac, rodem z powieści fantasy o elfach .

Ja też. Na pocieszenie:

Niestety większość Sowoków chodzących do szkół i na studia nie jest w stanie czegoś takiego pojąć. Jestem już na etapie gdzie unikam korzystania z usług komunikacji miejskiej ponieważ zwykle nie dostarczają wystarczającej liczby miejsc siedzących dla wszystkich klientów którzy by chcieli usiąść. Niestety pomimo, że oni mogą wlepić karę w wysokości 50krotnej ceny biletu za to, że po miesiącach jazdy na miesięcznych zapomniało skasować kupionego biletu, nie można im wlepiać kar za brak miejsc ani wymagać od nich jakichkolwiek warunków jazdy. Beznadziejna firma ze zwyczajami rodem z komuny. Wolę chodzić, chyba, że jadę do innego miasta. Gdyby jeszcze tylko druga strona sobie tak powtarzała...

A która kobieta pokaże się z brzydkim facetem narażając się na śmiechy i złośliwe docinki koleżanek? Hehe przypomina mi się pewna panna z którą onegdaj się spotykałem. Zawsze się wstydziła gdziekolwiek ze mną iść, bo jeszcze by jakaś koleżanka zobaczyła i byłby wstyd pokazać się na mieście z takim paszczakiem Nie wiem czy chciałbym się spotykać z kobietą która sobie dobiera takie podludzkie koleżanki.

W bibliotekach są drzewa książkowe.

To zależy od tego ilu wrogów ze sobą zabierzesz.

W jaki sposób się przestaje przejmować opinią innych ludzi? Ja dzisiaj dostałem nawrotu fobii szkolnej. Przez ostatnie 2 dni byłem chory z nienawiści, dzisiaj ogarnął mnie straszny lęk. Nie chcę już iść do szkoły i nie chcę oglądać mojej klasy. Zrozumiałem, że mnie nienawidzą i są przeciwko sprawiedliwości. Oni wszyscy są przeciwko sprawiedliwości. Chciałbym żeby to wszystko się wreszcie skończyło, by siły sprawiedliwości wreszcie zwyciężyły a jej wrogowie zostali pobici, rozbici w pył.

Prawdziwy Patriota.

Z czego?

Wejdź na fora o fobii społecznej, zobaczysz, że jest tam dużo dziewczyn, które boją się rozmawiać z kimkolwiek, wychodzić z domu, a co dopiero podrywać kogokolwiek. Też uważają, że są brzydkie, do niczego, itp. Rozumiesz, co chce przez to powiedzieć? To nie kwestia która płeć ma lepiej, bo w każdej są ludzie z problemami i tacy bez problemów. Piszesz o osobach z zaburzeniami psychicznymi. OP pisze o tym jak działa społeczeństwo jako ogół.

Szczęściarz .

Czasem nie bierzesz jakiś leków które wzmagają apetyt/spowalniają spalanie?

Aha . Ja nie zdążyłem wypocząć bo ostatnią poprawkę miałęm 9tego .

Po co pisałeś te wszystkie zaprzeczenia po to tylko by w końcu potwierdzić wypowiedzi OP'a ?

Haha, witaj w klubie . Miałaś dużo poprawek ? Wkurza mnie ta wszechobecna, wroga, dusząca inność.

Dobrze powiedziane. No, dokładnie. Szczególnie jako robotnicy, górnicy, strażacy, żołnierze, itd.

Wygląda na to, że padłeś ofiarą sekty.

Tzn. przy tej samej ilości i tej samej jakości pracy? Czyli wszystkie ruchy równouprawnienia, które głównie chodziły ulicami i krzyczały że im się coś nie podoba niczego nie osiągneły? Człowiek może odrzucić uwodzenie ale nie może odrzucić nie bycia uwodzonym. Mam dziwne wrażenie, że właśnie o to mu chodzi i właśnie w tym tkwi problem OP'a. Gdzieś czytałem, że np. na scenie BDSM, 50% facetów to domini i 50% facetów to suby, tyle, że jeśli chodzi o kobiety to 10% to dominy i 90% to suby, więc facet sub ma raczej marne szanse na zaspokojenie swoich potrzeb.

Jak dotąd nie widziałem nikogo kto by przedstawił kontrargumety i dowody zaprzeczające argumentom OPa. Może by tak jakieś argumenty i dowody na to jak w seksualności istnieje równość pomiędzy mężczyznami i kobietami a nie "zomg idź się leczyć1!!!1111!!!".

Wkurza mnie sąsiadka, która przyjeżdża w weekendy i maniakalnie puszcza radio na cały regulator, nawet jak są reklamy i audycje, tak, że słuchać w całym cholernym budynku . Kurwa, mać, co jest niektórzy ludzie w życiu nie słyszeli o słuchawkach, czy co?

Czyli inaczej mówiąc nie dałeś sobie wyprać mózgu specom od reklamy ?

Właśnie spędziłem dwie godziny w szkolnej bibliotece próbując zrobić zadanie domowe ale się okazało, że maszyny wirtualne nie działają prawidłowo i nic z tego nie wyszło . Jakiś geniusz wymyślił, że mamy robić zadania domowe na maszynach wirtualnych, które oczywiście wymagają supernowoczesnego komputera, którego nie mam . Często to wygląda tak, że przychodzę do biblioteki i 3 godziny próbuję zrobić zadanie a potem muszę już iść i nici z tego wszystkiego. Mało co nie nie zawaliłem roku z systemów sieciowych bo nie miałem czasu tam siedzieć bo musiałem pracować . Wkurza mnie to bo to faworyzuje tych co mają drogi nowoczesny sprzęt w domu .

Znów nie zjadłem dzisiaj nic słodkiego. A i wyliczyłem co do tej pory zjadłem. Wychodzi na to, że jestem 100 kcal do tyłu.

Mi się skończyło objadanie jak przestałem jeść słodycze, czipsy, białe pieczywo i tym podobne rzeczy które szybko podwyższają poziom cukru we krwi a potem powodują jego obniżenie.