Sorrow

Kłamie. Tak naprawdę je i robi kasę na sensacji. Ty akurat to wiesz? To tak samo jak Ty, kłamiez, uwielbiasz dotyk, piszesz że nie żeby zrobić halo na forum. Może być tak? A może to dlatego, że Ty i marcja jesteście kobietami? Podobno kobiety mają obsesję na tym punkcie. Z tego co czytałem, to wynika to z innych hormonów i obcej budowy mózgu. Czułość nie jest równoznaczna z dotykiem. Tak czy siak, co jest takiego fajnego w ludzkiej skórze? I kościach, jeśli o tym mówimy? I ludzkim mięsie? Czy gustujesz też w wydzielinach? człowieku ...co Ty opowiadasz....jakie mięso? Jaka wydzielina? Z kim Ty miałeś do czynienia? Mięso, to to coś takiego co jest pod skórą. Pozwala poruszać rękami, nogami, itd. Wygląda fajnie ale w dotyku jest raczej średnie. Tzn. schabowy jest fajny, ale schabowy zwykle się nie rusza i jest upieczony. Raczej bym nie chciał jeść surowego schabowego. Wydzielina - pot, łój, itd. To nie to mięso. Zresztą w polskim się chyba tak na to nie mówi. Czułość pochodzi z uczuć. I słów. Uwielbiam wydzieliny!!! Trzymam kazda w odzielnym sloiku i z przyjemnoscia na nie patrze Przeciez chcialbys, zeby wiekszosc nie okreslala norm...Wiec w takiej rzeczywistosci spotkalbys wlasnie ludzi trzymajacych wydzieliny w sloikach, ludzi, ktorym wydaje sie, ze sa Gargamelem, smokiem, rybka zwana Wanda, corka Chopina, Hitlerem. Wszystkich spotykalbys w drodze do pracy, na Uczelni albo na plazy, moze nawet ktos przyniosl by Ci wydzieliny do ogladania, abys cieszyl sie razem z nim. Istna sielanka Zlikwidowac wiezienia i psychiatryki, a juz szczegolnie oddzialy "za zamknietymi drzwiami"! Większość nazistowskich zbrodniarzy była całkowicie normalnymi ludźmi. Wliczając w to zdrowie psychiczne. Dlatego normalność jest pojęciem bezwartościowym.

Kłamie. Tak naprawdę je i robi kasę na sensacji. Więc jest to pojęcie bezwartościowe i pozbawione treści. Czułość nie jest równoznaczna z dotykiem. Tak czy siak, co jest takiego fajnego w ludzkiej skórze? I kościach, jeśli o tym mówimy? I ludzkim mięsie? Czy gustujesz też w wydzielinach? Nie miałem na myśli tego, że mnie to brzydzi w sensie absolutnym. Ludzkie ciało nie jest jednak najdoskonalszą rzeczą którą można dotknąć (aktualnie jedną z mniej doskonałych) i ma aspekty które są raczej niewygodne - tzn. tą gumowatość, często temperaturę, tudzież kościstość. Są materiały o wiele przyjemniejsze w dotyku. Czemu? Przecież to nie jest tak, że jest to jedyne źródło radości na świecie.

To duży skok logiki. Logiczne by było, że żeby nie podpaść pod racjonalizatorstwo i zaburzenia osobowości musiałbym uprawiać seks jak tylko pojawiła się zdolność podniecania się i pociąg płciowy czyli chyba gdzieś koło 8mego/9tego roku życia. Zwykle ludzie odbywają pierwszy stosunek zanim dojrzeją psychicznie (tzn. przed 28mym rokiem życia) a masturbacja przestaje wystarczać dopiero po odbyciu pierwszego stosunku. Tak naprawdę to z wiekiem zmniejsza się ciekawość i człowiek staje się bardziej samowystarczalny. Nie ma stanu normalnego. Historycznie rzecz biorąc, normą było życie w jednokulturowym społeczeństwie (albo przynajmniej podzielonym na podobne do siebie kultury) wyznającym podobne zasady i posiadającym zwyczaje chroniące rodzine i ułatwiające młodym ludziom zawieranie związków. Ten świat już nie istnieje. Analogia bezsensowna. Człowiek nie może się odżywiać energią słoneczną. Nie ma mechanizmu pozawalającego na coś takiego. Jeśliby istniał, to by nie był człowiekiem ponieważ budowa jego organizmu byłaby całkowicie obca. Kłuciłbym się, że w tym wypadku chęć (nie potrzeba) seksu z (jakąkolwiek) inną osobą jest sprzeczna z jakąś potrzebą emocjonalną, więc ten seks zwyczajnie nie zachodzi. To nie jest racjonalizacja. Zresztą zdobycie jednorazowego partnera do seksu wymagałoby więcej wysiłku i podjęcia większego ryzyka niż masturbacja (czyli masturbacja jest opcją łatwiejszą i bezpieczniejszą) więc mówienie o tym, że tą masturbację trzeba było zracjonalizować jest trochę bezsensowne.

Dlatego, że żaden uczestnik tej dyskusji najwyraźniej przemyślał tych argumentów i nieszczęsnych (acz logicznych) konsekwencji z nich wynikających :] .

Wyjście poza temat było konieczne z powodu argumentów użytych przez oponentkę.

Chyba obie strony w dyskusji myślą o kształtnych ale szczupłych kobietach.

A tak poza tym to dobrze się czujesz? Masz jakiś problem, frustrację związaną z przytulaniem, kontaktem cielesnym i seksem? Bo mam wrażenie że się wyżywasz....... Nie, to mój normalny styl dyskusji :3 . Potrzeby seksualne się pojawiają dużo wcześniej niż dorosłość i odpowiedzialność. Tak samo jak pojawiają się dużo wcześniej niż potrzeba posiadania dzieci. I u gatunku ludzkiego pojawiły się dużo wcześniej niż skuteczne środki antykoncepcyjne. Tak więc redukcja masturbacji do zaburzenia i czegoś nienormalnego jest bezsensowna, jako, że jest ona dużo wcześniej a potem zawsze dostępna w przeciwieństwie do dorosłości, odpowiedzialności, środków antykoncepcyjnych no i przede wszystkim dorosłego, odpowiedzialnego i kompatybilnego partnera (to już w ogóle jakiś luksus).

Nie jestem dzieckiem. Tak, przytulano mnie. Ja mysle, ze to Ty cos mylisz. I zwierzeta i ludzie czuja potrzebe seksu z kims ( gdyby tak nie bylo poszczegolne gatunki by wyginely) Ludzie w pewnym wieku zwykle czują potrzebę posiadania potomstwa samą w sobie. Jest to zwykle dużo później niż potrzeba spuszczenia się. Ze statystyk wynika, że ludzie się masturbują nawet jak są w związku. "lepiej tak robić, niż puszczać się z byle kim" to przecież właśnie brak partnera, a więc bezsensowny dodatek. Poza tym masturbacji nie trzeba racjonalizować o ile ktoś nie ma zewnętrznie wpojonego poczucia jej niewłaściwości. Masturbacja jest po prostu łatwo dostępna i bezpieczniejsza (zarówno pod względem emocjonalnym jak i fizycznym) niż seks z inną osobą. W tym temacie dowiadujemy się, że naturalnym i normalnym jest jak dwunastolatki uprawiają seks (bez zabezpieczenia, tak by było naturalnie i zgodnie z prawdziwymi potrzebami których jak się nie ma to się ma zaburzenia osobowości - zresztą tabletki antykoncepcyjne i lateksowe kondomy to nowa rzecz, więc bez sensu jest je brać pod uwagę przy rozważaniu ludzkiej natury) i zachodzą w ciążę a potem co roku rodzą nowe dzieci.

Bezpieczeństwo emocjonalne nie jest równoważne z dotykiem. Potrzeby seksualne nie są równoważne z potrzebą odbywania stosunku z drugą osobą. Mylisz pewne specyficzne sposoby zaspokajania/tłumienia potrzeb z samymi potrzebami. Równie dobrze mógłbym stwierdzić, że skoro potrzeba bezpieczeństwa emocjonalnego jest jest podstawową potrzebą i jest realizowana w dużej mierze przez brak wrogów, to ludobójstwo jest podstawową ludzką potrzebą, no chyba, że ktoś ma zaburzenia i wypartą potrzebę bezpieczeństwa emocjonalnego, które się równa ludobójstwu. Masłowa.

To popatrz na niemowleta i dzieci (jedyni ludzie, ktorzy jeszcze nie maja uksztaltowanej sfery mechanizmow obronnych, a wiec nie wstydza sie pokazac, jakie naprawde sa) i zaobserwuj czy wola dotyk zimnej, sztucznej tkaniny, od naturalnej, cieplej ludzkiej skory. Zapewniam Cie, ze wola to drugie, chyba, ze maja cos nie tak z osobowoscia, Autyzm, lub rodzaj zaburzen integracji sensorycznej. Niemowlęta i dzieci mają inne potrzeby estetyczne od dorosłych. Zresztą potrzebują one opieki i karmienia przez rodziców i najprawdopodobniej utożsamiają z nim dotyk. Ale oznacza to, że nieprawdziwe jest twierdzenie, że cała ludzkość ma taką potrzebę.

O rzekomą potrzebę dotyku i przytulania się.

A nie? Satynowa pościel to raczej nie jest.

Więc opowiedz mi o niezwykłych wytworach zwierzęcej inteligencji? Co może zbudować, napisać, itd. taki pies?

Przytulanie lub trzymanie kogos za reke jest obrzydliwe??? Jesli tak, to nie mam wiecej pytan Jest raczej nieprzyjemne. Ciało ma wysoką temperaturę, skórę, często o gumowatej konsystencji i kości.

Po co miałby udawać, że coś deko obrzydliwego nie jest mu potrzebne? Zwierzęta są po prostu bezmyślnymi zbiorami instynktów, nie da się ich porównywać do ludzi, którzy są głównie bytami intelektualnymi.

Wkurza mnie to, że ludzie są tak ograniczeni, że nie potrafią zrozumieć, że człowieka nie ma na niektórych lekcjach bo się źle czuje i nie może przyjść dokładnie na czas bo musi spędzić poranek w kiblu albo zwyczajnie jest chory i np. bierze antybiotyki . Nie, dla nich każdy jest super-sprawną maszynką która może co chce a jak czegoś nie robi to dlatego, że mu się "nie chce".

Hmm... A podrywanie dziewczyn gdzie tylko się da nie jest dziecinnym zainteresowaniem?

U mnie fobia często objawia się bólami brzucha i biegunką. Spóźniłem się na sporą część wykładów z powodu tego, że musiałem iść na dłuższe posiedzenie do kibla. Oczywiście wszyscy mnie obwiniali za to, że się spóźniam .

Uwazam, ze dotyk jest bardzo potrzebny, jesli chodzi o prawidlowe funkcjonowanie psychiki... Jakby nawet odniesc sprawe braku dotyku do udomowionych zwierzat, to niedotykane przez nikogo okazy albo dziczeja, albo wrecz przeciwnie - do wszystkich z uporem sie lasza, praszac o pieszczote... Ludzie nie są zwierzętami domowymi.

To jest głównie kwestia wytworzenia nowych algorytmów. Np. Odkryłem, że podane w większości źródeł algorytmy zasypiania mają błąd bo każą wyjść z łóżka jak się nie może zasnąć. A Ja np. potrzebuję godziny by zasnąć. Albo odkryłem, że od pewnego wieku potrzebuję ciągłej stymulacji bo inaczej popadam w dość mocne przygnębienie które uniemożliwia normalne funkcjonowanie - dlatego podczas nauki gram w gry komputerowe, słucham muzyki i co chwilę przeglądam fora (ale takie bez cieższych dyskusji bo mogą za bardzo wciągnąć) i nagle jak nie mogłem się uczyć przez lata, tak teraz mogę.

:kosmiczny horror:

Też tak często mam - przez to nie mam tak, że mogę się uczyć kiedy sobie chcę. Trzeba po prostu uważać. W ciągu dnia czasami są momenty że polepsza się uwaga - np. jak się gra w eskcytującą grę albo czytam coś fascynującego. Zwykle wtedy staram się wykorzystać ten przypływ uwagi podczytując rzecz z lekcji.

Na pewno? Jak czytałem regulamin to pisało, że trzeba oddawać pieniądze jak się wzięło za okres na który już się nie należały.

Spróbuj znaleźć Paszport Maturzysty: Matematyka. Tam wszystkie działy są omówione.

Ale inny moze Ci spenetrowac prostate, co ponoc daje najbardziej zajebisty orgazm Kobieta też by mogła... z odpowiednimi pomocami naukowymi. To prawda:) Ja nawet kiedys juz pisalam o tym, ze jakos wspolczuje facetom heteroseksualnym pozostajacym przez dluzszy czas bez kobiety. Zycie bez dotyku, bez przytulenia i czulosci. Okropne to musi byc na dluzsza mete. Czemu?