LitrMaslanki rozumiem, sam naprawdę nie lubię określenia "frajer", ale nie mogłem znaleźć lepszego słowa opisującego stosunek społeczeństwa wobec jednostki (pozornie) słabej. Przepraszam jeżeli kogoś uraziła moja wypowiedź.
Monika 1974, czynniki które mi podałaś, czy możesz polecić mi jakąś książkę która w przystępny sposób opisywałaby wpływ każdego z nich?
Chodzi mi o sytuację w której dziecko, (dajmy na to 12 letnie) nie spędza wolnego czasu w grupie rówieśników, zazwyczaj od nich stroni, a gdy podejmuje próbę zaistnienia w grupie poprzez np wspólną grę w piłkę, spotyka się tylko ze wstydem i/lub obelgami, które tylko pogarszają jego samopoczucie bo jest bardziej wrażliwe od reszty. Mogłoby znaleźć pocieszenie w znalezieniu tej jednej dziedziny w której jest naprawdę dobry, ale pomimo usilnych prób nie znajduje niczego takiego. Sam widziałem takie dzieciaki, choćby na treningach Judo na które uczęszczałem. Osoby o których tu piszę cechują się też bardzo małą energicznością, jak na swój wiek i trudnością w znalezieniu jakiegokolwiek wspólnego tematu do rozmowy.
Monika 1974, czynniki które mi podałaś, czy możesz polecić mi jakąś książkę która w przystępny sposób opisywałaby wpływ każdego z nich?