Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sorrow

Użytkownik
  • Postów

    3 510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sorrow

  1. Mama wróciła po urlopie i chyba jej się pogorszyło. Cały czas się wszystkiego czepia, mam tego dosyć.
  2. Myślę, że to pewien przebłysk świadomości tego, że człowiek jest tylko świadomością. Cała reszta, jego dobre i złe skłonności nie są jego dziełem tylko istnieją.
  3. Ja mam podobno osobowość nieprawidłową czy coś w tym stylu.
  4. Teraz już wiem że wszyscy są przeciwko mnie.
  5. Teraz tylko dziękuje rodzicom, że jednak nie kupili mi komputera, o którego toczyłem batalię w nieskończoność. Dzięki temu, też bym miał takie wspomnienia To były najlepsze wspomnienia . Cała reszta też była ale za nią nie tęsknię.
  6. A co urodził się z taką umiejętnością? Rozumiem, że z każdą flirtował ale spał w życiu tylko z jedną?
  7. Bóg jest jeszcze gorszy niż mój zły były ojciec - nigdy się nie odezwał do mnie ani słowem.
  8. To nie była jego druga twarz. To była ta sama twarz. Zdolność manipulowania ludźmi. Prawdopodobnie w dzieciństwie używał jej do unikania konsekwencji swoich czynów. Prawdopodobnie pozbawiony oporów (to obejmuje także rozterki moralne, liczenie się z innymi i tym podobne rzeczy). To znaczy że doświadczony, sypiał z wieloma kobietami. Wiadomo, że zdolność manipulowania ludźmi wynika z ciągłej praktyki. Bo był dokładnie taki jakiego sobie wymarzyłaś? Model faceta jakiego sobie wymarzyłaś to socjopata. Nie możesz oczekiwać takiego zestawu cech od przyzwoitego mężczyzny, ponieważ wykstałcenie takiego zestawu cech jest praktycznie niemożliwe przy zachowaniu czystego sumienia.
  9. Ten Bóg brzmi jak fajny gość, gdzie mogę go spotkać?
  10. Sorrow

    Błagam o pomoc

    Będzie już pół roku.Po prostu miałyśmy egzamin i ja jedyna go zaliczyłam na cały rok;/ myślałam ze po prostu są zazdrosne...to przecież ludzkie. odwróciły się ode mnie... wtedy poznałam je jakby na nowo, bardzo dużo mi powiedziały nie sympatycznych rzeczy, wielu naszych wspólni znajomi przestało ze mną utrzymywać kontakt tak z dnia na dzień bez wyjaśnienia dlaczego. ...początkowo odbijałam tz. piłeczkę ale potem pomyślałam ze nie warto skoro nawet nie wiem o co w tym wszystkich chodzi. teraz są w stosunku do mnie agresywne a mi się przestało chcieć uczyć i w ogóle chodzić na studia. Umm... Tzn. wszystkie oprócz Ciebie nie zdały egzaminu? To coś z nimi zdecydowanie nie tak. Jestem na informatyce i najbardziej hardkorowe przedmioty - takie jakimi straszą wykładowcy są zdawane w pierwszym terminie przez jakieś 20-30% studentów.
  11. Fallout, Fallout 2, Darklands, Ultima VII, Syndicate, Syndicate Wars, Close Combat, tony symulatorów lotu, itd. piękna dekada.
  12. Co jest zupełnie inne niż "nijakość i marazm".
  13. Każdy dzień to wiele uczuć, przeżyć, itd. szczególnie jeśli się ma jakieś zainteresowania.
  14. To kim jesteś jak myślisz? Nie sobą?
  15. Mi bardziej chodziło o początki nie końce. Nijakoś i marazm jak jesteś bez pary jest Twoją cechą a nie jakąś uniwersalną zasadą.
  16. Mi mało. Dlatego marnotrawstwo. Bez sensu. Jedna osoba się wyda odpowiednia na parę lat, zwykle nie odwzajemni a potem jeszcze jak jakaś odwzajemnie to człowiek wszystko spieprzy bo musi się uczyć albo nie odwzajemni bo człowiek coś tam spieprzył zanim nawet zaczął a nawet nie wie co bo, i z kąd. Bez sensu.
  17. Jestem dzisiaj wykończony. To przez te wczorajsze 9 kilometrów. Na dodatek jestem głodny a wszystkie lokale w okolicy są już zamknięte .
  18. A uważasz, ze co - jest jedna tylko tobie przeznaczona z instrukcją obsługi? Nie ale to brzmi jak straszne marnotrawstwo biorąc pod uwagę jak rzadkie są odpowiednie osoby.
  19. Jestem sam bo nie wiem jak ludzie się łączą w pary. Najwyraźniej inni skądś to wiedzą. Taa wszyscy rodzą się z umiejętnością łączenia się w pary tylko Ty nie ... . Jak spotkasz odpowiednią osobę to przyjdzie samo, tylko trzeba się postarać. Każdy dowiaduje się o tym na własnej skórze i zwykle na własnych błędach Aha. To to jest kilka odpowiednich osób dopóki człowiek się nie dowie? Nom? Kiedyś dużo byłem wśród ludzi, ostatnio prawie tylko na uczelni a tam często jest tak, że są 2 10 minutowe przerwy tak że można pogadać z paroma osobami w palarni czy na korytarzu (osobiście nie palę, ale lubię wychodzić na świerze powietrze) No, od czasu do czasu, chociaż ostatnio (odkąd skończyłem szkołę średnią) jest coraz mniej okazji. Nie wiadomo czemu ale ostatnio ciągle mam tak, że większość (a tym razem wszyscy) ludzi z klasy jest z daleka. Nom, często miewam tzw. Szczery Słowiański Uśmiech. Chociaż nie wiem czy to jest dobra rzecz . Jak mógłbym siebie nie lubić?
  20. Jestem sam bo nie wiem jak ludzie się łączą w pary. Najwyraźniej inni skądś to wiedzą.
  21. Temat jest o tym w jaki sposób następuje łączenie w pary a nie dlaczego ludzie się łączą w pary. Nie wiem, Ja jakoś nigdy czegoś takiego nie wybrałem jakoś pary nie mam.
  22. Ech, no też mi się ostatnio przydarzyła taka wywołana okolicznościami samotność. U mnie na uczelni jestem jedyną osobą z miasta a ze starych znajomych wszyscy się gdzieś rozeszli. W zasadzie teraz rozmawiam z ludźmi głównie przez GaduGadu bo z tych znajomych co pozostali to wszyscy są bardzo bardzo daleko.
×