-
Postów
1 414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna R.
-
O dalszej terapii i tak zadecyduje lekarz jesli wenlafaksyna sie nie sprawdzi. Kazdy lek moze teoretycznie wywolac jakis skutek uboczny. Efectin na przyklad chroniczna lekooporna bezsennosc, nadcisnienie, wzrost poziomu cholesterolu, zaburzenia widzenia i postrzegania, przyspieszenie akcji serca czy tez przewlekle zespoly lękowe. Przy czestych rozwolnieniach niewielka na poczatek dawka klomipraminy moglaby byc natomiast pomocna.
-
U mnie wiekszosc SSRI działała szybko i skutecznie, ale ich skutki dlugofalowe byly mizerne. Asentra na przyklad przestała pomagac mi po dwoch miesiacach, a Seronil (nota bene wspaniały na natrectwa) po poł roku. Na obu lekach zaliczyłam nawrot depresji mimo zwiekszania dawek. Najlepiej przeciwdepresyjnie spisywał sie Anafranil brany sam, lub w najciezszych rzutach choroby z Lerivonem i Fluanxolem. Bardzo cenie sobie klomipramine za jej dodatkowe dzialanie przeciwbolowe i łagodzoce problemy żolądkowo-jelitowe. Anafranil podnosi tez znaczaco ogolna odpornosc organizmu, co tez jest wazne dla osob z depresją lub nerwicą. Nie wiem jak ma sie sprawa z przeciwlękowym dzialaniem SSRI, bo przed ich braniem zadnych lękow nie mialam. Nabawiłam sie ich dopiero w czasie przyjmowania Efectinu (jak dla mnie lek-porazka) i trzymały mnie jeszcze długo po odstawieniu leku. Nadal bede sie jednak upierac, ze Wellbutrin nie ma z zasady dzialania przeciwlękowego, a ze tobie w tym wzgledzie pomogl, moze byc wyjatkiem potwierdzajacym regułę.
-
Mialam wszystkie mozliwe objawy uboczne, zaburzenia widzenia takze. Nie chce krytykowac twojego lekarza, ale pierwsze slysze, zeby komus na zespol jelita drazliwego pomogl Efectin Klomipramina powinna byc tu moim zdaniem lekiem pierwszego rzutu. Oczywiscie twierdze tak na podstawie wlasnych doswiadczen, ale po co sie meczyc, jesli istnieja skuteczniejsze specyfiki?
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Anna R. odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Zeby to wszystko bylo takie proste... Anafranil dzialal bardzo dobrze na depresje, a Seronil na natrectwa. Niestety polaczenie Anafranil-Seronil jest dla libido katastrofa i Lerivon niewiele tu pomaga. Klomipraminy przyjmowac juz nie musze, bo po depresji nie ma sladu, Seronilu z Lerivonem nie chce, bo musze brac w takiej kombinacji bardzo duze dawki fluoksetyny i niestety z przyjemnoscia zmyslowa jest marniutko. Takze zyje sobie spokojnie na mianserynie z Tisercinem i mam sie nadzwyczaj dobrze. Z ZOK wytrzymac mozna, trzeba tylko "oswoic" chorobe. A propos Tisercinu, Jsj jednak nie mial racji. Przestudiowalam dokladnie ulotke (a jak wiadomo zawsze pisza je na wyrost) i jedynymi lekami, z ktorymi nie nalezy brac lewomepromazyny sa IMAO. Wiec nikomu Tisercin brany z Lerivonem nie zaszkodzi. -
Byc moze, ale typowego dzialania przeciwlękowego nie ma, brak nawet takiego wskazania w ulotce. Bierzesz go z duzymi dawkami tianeptyny, ktora lagodzi stany lękowe, wiec trudno powiedziec ktoremu z tych dwoch specyfikow naprawde zawdzieczasz zmniejszenie lękow.
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Anna R. odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Jest osiagalne, aczkolwiek nielatwe. Trzeba tylko znalezc odpowiedni dla siebie lek. Natrectwa zniknely naprawde i w 100 procentach. I tak zylam sobie szczesliwie przez pol roku Nie umiem nawet opisac tego poczucia wewnetrznego spokoju, jaki mnie ogarnal. A przy tym nie czulam nadmiernego stlumienia emocjonalnego ani uspokojenia. Po prostu bylam soba, ale choroba zniknela. -
Jesli twoj lek ci nie pomaga, a minely juz cztery tygodnie terapii, to warto moze pomyslec o zmianie na inny.
-
Zestaw jest moim zdaniem dobry. Podziwiam lekarza za smiale kombinacje, to u nas rzadkosc. Przy niedostatecznych efektach mozna zawsze (oczywiscie przy wspolpracy z psychiatra) zwiekszyc dawke Seronilu lub Anafranilu. Pozostaje Ci brac leki (wszystkie przepisane i do tego systematycznie) i czekac na ich dzialanie. Seronil dlugo sie rozkreca, trzeba dac mu czas. Cos musi w koncu ruszyc do przodu
-
Efectin bardzo pogarszal mi objawy somatyczne i nie doczekalam sie jego pozytywnego dzialania. W waszym wypadku polecam jednak nadal Anafranil. Dziala cuda przy problemach z zoladkiem (zmniejsza wydzielanie kwasow zoladkowych) i jelitami, likwiduje biegunki w 100 % . Do tego jego dzialanie przeciwbolowe jest silne i naukowo udowodnione. Moze byc nawet pewna alternatywa dla morfiny przy chorobach nowotworowych. Leczylam na nim zeby bez znieczulenia (a normalnie nawet najmniejsze wiercenie wyrywalo mnie z fotela) i przez caly czas brania nie zabolala mnie chocby glowa czy przyslowiowy paluszek. Wyleczylam tez z jego pomoca nadkwasnosc zoladka i wrzody dwunastnicy powstale na tle nerwowym. Dzialanie przeciwbolowe i do tego przeciwdepresyjne ma tez Tisercin.
-
Jak kazdy lek tak i Anafranil moze miec skutki uboczne. Ja poza nadmierna potliwoscia, przybieraniem na wadze, zaparciami i zahamowaniem seksualnym ich nie doswiadczylam. Wzrost wagi, brak orgazmu i zaparcia mozna latwo wyeliminowac, a reszta- coz nic nie jest doskonałe Co do Wellbutrinu to nie potepiam, ani nie popieram. Teoretycznie moze nasilac niepokoj i leki, a do tanich nie nalezy. To raczej lek do polaczen. Byc moze z Coaxilem spisuje sie dobrze.
-
Ciesze sie, ze Neospasmina pomaga Na podstawie wlasnych doswiadczen moge powiedziec, ze leki ziolowe sa bezpieczne i nie uzalezniaja, ale brane regularnie moga prowadzc do zwiekszonej tolerancji organizmu na skladniki leku. To znaczy, ze trzeba brac coraz wieksze dawki, zeby pomogly. U mnie po jakims czasie przestaly dzialac, ale ja mam ekstremalne problemy ze snem. Jesli zaobserwuje sie, ze skutecznosc jest mniejsza, trzeba lek na jakis czas odstawic. Potem mozna do niego powrocic i znowu powinien dobrze dzialac. Teraz mamy taka roznorodnosc lekow w aptekach, ze bez problemu znajdzie sie jakies zamienniki. Sama wyprobuje ten Benosen, bo mam slabosc do zielonej herbatki i chmielu
-
Anafranil SR brany w dawce 150 mg zlikwidowal wszystkie bole i problemy zoladkowe. Po tygodniu brania bylo lepiej, a po dwoch wszystko ustapilo. Przyjmowalam lek okolo dwoch lat z przerwami. Po odstawieniu zadne objawy somatyczne nie powrocily. Klomipramina ma bardzo silne dzialanie przeciwbolowe, stosowana jest czesto przy bolach terminalnych.
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Anna R. odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Diakon, ja mam natrectwa od dziecka, czyli tak ze 33 lata a mimo to Seronil zlikwidowal je zupelnie. Po prostu ich nie bylo, zadnych- ani ruchowych ani myslowych. Ach, co to byl za stan Niestety z depresja sobie fluoksetyna nie poradzila. Po okolo pol roku mialam nawrot. Polaczenia Anafranil -Seronil stosowac nie chce, bo jestem w stalym zwiazku. Takze staram sie z ZOK normalnie zyc i "przerabiac" czynnosci natretne na prace domowe. Domek lsni -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Anna R. odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Diakon, na natrectwa sam Anafranil czesto nie daje rady. Warto wtedy do niego dodac drugi antydepresant. Dla mnie najlepszym polaczeniem byl Anafranil-Seronil. Kombinacja taka zlikwidowala zarowno natretne mysli, jak i czynnosci przymusowe. Niestety dzialala bardzo hamujaco na sfere seksualna. Z tego wzgledu przeszlam na polaczenie Anafranil-Lerivon, co okazalo sie bardzo trafna decyzja. -
Sprobuj lekow starszej generacji. Dobry jest Anafranil lub Anafranil w polaczeniu z Lerivonem. Anafranil doda energii, Lerivon nieco uspokoi a wiec dzialanie powinno sie rownowazyc. Taka kombinacja bardzo mi pomogla. Duza zaleta jest tez niewielka cena miesiecznej kuracji (Anafranil w pelni refundowany, Lerivon do 20 zl) Jesli masz duze lęki i do tego potrzebujesz aktywizacji polecam Fluanxol. Mozna go brac z Anafranilem i Lerivonem, a dziala bardzo szybko.
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Anna R. odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Anafranil to dobry lek, na pewno nie zmienia nieodwracalnie umyslu ani nie wywoluje innych chorob psychicznych. Ludzie rozne glupoty wypisuja, a moja rada to brac leki, zdrowiec i nie przesiadywac w necie Powodzenia -
Z tymi objawami ubocznymi jest tak, ze w ulotce pisza o wszystkim, lacznie z lysieniem i rakiem. Moim zdaniem czkawka odbija sie tu system amerykanski- producenci chca sie jak najlepiej zabezpieczyc przed procesami i ewentualnymi wyplatami odszkodowan. Moja rada to leczyc sie, a ulotek nie czytac i w necie nie siedziec. Bralam mase lekow, a naprawde wstretne objawy uboczne (mam na mysli takie nie do zniesienia) mialam jedynie przy Efectinie. Zaden neuroleptyk nie wywolal u mnie nawet cienia tego, czego tak sie boisz, dlatego dla mnie sa to leki bezpieczne. Dyskinezy przy malych dawkach nie wystepuja niemal wcale, tak samo jak czynnosci przymusowe. Wszystkie te problemy dotykaja raczej ludzi chorych na schizofrenie, ktorzy biora konskie dawki lekow. Jeszcze raz sprawdza sie moje przekonanie: zbyt rozlegla wiedza na temat leczenia u osoby chorej, moze jedynie wplynac negatywnie na jej terapie.
-
Byc moze ma dzialanie antycholinergiczne, ale ja tego nie doswiadczylam, nawet w minimalnym stopniu. Pewnie dotyczy to wiekszych dawek, ja biore obecnie ok 12 mg (dobrze podzielic tableteczka sie niestety nie daje ) Ogolnie jestem zadowolona z tego, ze nie boje sie leczyc. Fobia przed farmakoterapia jest bardzo przy naszych zaburzeniach rozpowszechniona. Ludzie sie mecza, czytaja w necie okropienstwa na temat lekow i nakrecaja sie coraz bardziej. Osobiscie uwazam, ze w wielu przypadkach zdobywanie wiedzy nie dosc, ze niczego nie daje, to jeszcze moze byc naprawde szkodliwe.
-
Z tego co tu poczytalam wynika, ze wiekszosc osob bierze go na sen, wiec raczej sam w sobie aktywizujacy nie jest. Nie wiem jak sie zachowuje w polaczeniu z antydepresantem, o to musisz faktycznie zapytac lekarza. [Dodane po edycji:] Podobno jest w pelni refundowany jedynie przy schizofrenii. Przy braniu duzych dawek (150-400 mg) ludzie skarza sie na zaparcia i przyrost masy ciala, ale nas to raczej nie dotyczy.
-
Bellergot dlugo utrzymuje sie w organizmie, takze brac przy zdenerwowaniu raczej sensu nie ma. Juz lepiej lyknac ten Nervomix, Tabletki uspakajajace czy ze dwie lyzki Neospasminki. A jeszcze lepiej wypic lampke czerwonego wina, z tym, ze to w pracy niestety nie przejdzie. [Dodane po edycji:] Mozna tez wyprobowac ziolowy lek nasenny Benosen. Nigdy nie bralam, ale jest tani (10 zl) a opis brzmi ciekawie: Benosen® zawiera L-teaninę, naturalną substancję rozpuszczalną w wodzie. Jest pochodną kwasu glutaminowego, związku ułatwiającego przewodzenie impulsów nerwowych. L-teanina jest łatwo przyswajalna przez mózg, gdzie uczestniczy w przemianach chemicznych związanych z odczuwanym nastrojem i samopoczuciem. L-teanina ułatwia zrelaksowanie się, odprężenie oraz zaśnięcie, dlatego może być stosowana przez osoby mające problemy ze snem. Drugim aktywnym składnikiem preparatu jest Humulus lupulus (wyciąg z chmielu), stosowany w tradycji ludowej jako środek ułatwiający zasypianie. Wyciąg z chmielu jest źródłem flawonoidów i lupuliny. Lupulina wykazuje właściwości uspokajające i relaksujące oraz ułatwiające zasypianie.
-
Miko, mam to na uwadze i robie przerwy z Tisercinem kiedy lepiej sypiam. Jakos tak sie dzieje, ze bezsennosc dopada mnie wiosna i latem, zima spie jak susel. Osobiscie uwazam jednak, ze obawa wielu osob przed neuroleptykami jest mocno przesadzona. Fluanxol swietnie aktywizuje, a Tisercin usypia. Oba dzialaja przeciwlekowo i sa czesto uzywane w leczeniu depresji. Moje polaczenie (Tisercin + Lerivon) lubie, bo jest bardzo energetyzujace, a tego szczegolnie mi potrzeba. Na poczatku depresja byla u mnie standardowa: mialam mocno obnizony nastroj i brak motywacji- nic mnie nie cieszylo i bez przerwy plakalam. Po Asentrze i tym podobnymi, ktore przynosily poprawe na krotko, trafilam w Anafranil i bylo ok. Potem chcialam czegos, co by pomagalo i nie mialo dzialania hamujacego w sferze seksu. I znowu same pudla a na koniec Efectin. Tu zaczela sie jazda- do depresji doszly totalne zahamowanie, bezsennosc i lęki. Neuroleptyki przy tych objawach okazaly sie zbawienne. Oczywiscie, ze nie wcinam ich jak cukierkow, ale kiedy sa potrzebne stosuje bez obawy (oczywiscie pod kontrola lekarza). Moje natrectwa objawiaja sie pewnie miedzy innymi tym, ze lubie kolorowe tabletki
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Niezbyt bezpieczne w naszym przypadku. Depresja lub sklonnosci do niej sa jednym z przeciwkazan, jest to nawet umieszczone na ulotce. Raz probowalam i skonczylo sie drastycznym spadkiem nastroju mimo brania lekow Natomiast dieta proteinowa bardzo mi sie podoba, bo dodaje sporej energii i checi do dzialania. -
Onirex i Stilnox to ta sama substancja- zolpidem. Mnie nie zamulal, ale byl nieskuteczny przy dluzszym braniu (co w sumie jest zgodne z ulotka- do stosowania krotkotrwalego)