-
Postów
1 414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna R.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Najskuteczniejsze sa produkty bialkowe o niskiej zawartosci tluszczu (patrz wyzej ^) Trzeba jadac male porcje co trzy,cztery godziny i uprawiac sport- minimum pol godziny dziennie. Skutki gwarantowane -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Anna R. odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Pozazdroscic zonie -
Miko, robie badania (naprawde wszystkie lacznie z probami watrobowymi i cholesterolem- przy mojej diecie niezbedne) dwa razy, a czasem nawet trzy w roku i na szczescie sa wzorcowe. Wszystkich bioracych antydepresanty tez do tego namawiam. Akatyzacja na szczescie omija mnie szerokim lukiem, z wyjatkiem czasu brania Efectinu No coz, kazdy lek jest potencjalnie niebezpieczny (na temat twojego Wellbutrinu tez pojawiaja sie przerazajace informacje), nawet niektore witaminy, brane w nadmiarze, uszkodzic moga powaznie np. watrobe, a na recepte nie sa. Po prostu zyjemy tu i teraz jedynym zyciem, jakie jest nam dane i chcemy doswiadczac go w pelni. Wiec potencjalne korzysci moim zdaniem sa wieksze niz zagrozenia. Jesli chodzi o dziwne dla nie-psychiatrow polaczenia lekow, to sam stosujesz medykament na skurcze pecherza moczowego, wiec jak widzisz nigdy nie wiadomo, co komu moze pomoc. Moj lekarz prowadzacy uwaza, ze Tisercin z Lerivonem wspolpracuja dobrze i mozna je brac razem, a ja mu ufam, bo naprawde czuje sie swietnie. Na tym forum wymieniamy sie doswiadczeniami (praktycznymi a nie teoria, ktora mozna znalezc gdzie indziej, jesli ktos ma taka potrzebe) i prywatnymi opiniami na temat branych przez nas lekow, wiec nieszczegolnie podoba mi sie podejscie twojego kolegi, namawiajacego chora osobe do porzucenia zaleconej przez lekarza terapii zaraz na poczatku leczenia. Chyba nie nam decydowac, co bedzie dla niej dobre.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Miko, ja nie mam szczegolnego apetytu przy Lerivonie. Takie jazdy byly tylko podczas brania Mirzatenu- jadlam do uczucia mdlosci i nie potrafilam przestac Mam wrazenie, ze Lerivon faktycznie spowalnia przemiane materii i do tego organizm wykorzystuje weglowodany maksymalnie. Kasiu jem proteinki Jajka, chude mieso (zadnej wieprzowiny),wedliny, nabial (jogurt, maslanka, odtluszczony ser bialy i mleko) ryby, podroby i okresowo warzywa (ale bez ziemniakow, burakow, kukurydzy i gotowanej marchewki), do tego siemie lniane, drozdze piwne i otreby. Pyszota -
Isj, ja natomiast sie powtorze: leki przestarzale sa wycofywane z produkcji i obrotu. Paroksetyna mi nie pomogla, Efectin wywolal chroniczna bezsennosc i nerwice lekowa i niestety zadne slepe proby mnie nie przekonują, bo odczulam brak skutecznosci tych specyfikow na wlasnej skorze. Moja lekarka uwaza, ze lekami pierwszego rzutu w ciezkich przypadkach depresji sa trojpierscieniowe i czteropierscieniowe, a w ZOK fluoksetyna. W depresjach lekoodpornych stosuje kombinacje, a jej terapia sprawdzila sie u mnie na 100 % oraz uratowala mi zycie i zdrowie. Zespolow odstawiennych nie doswiadczam ,a twoja teoretyczna wiedza wiedzą pozostaje i do praktyki ma sie nijak.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Mozliwe, ze mniejsze dawki Lerivonu dzialaja lepiej nasennie. Nie wiem tego, bo nigdy nie bralam. Moim minimum jest trzydziestka. Tak samo jest, jesli chodzi o zwiekszanie, poniewaz ja zaczynalam od duzych ilosci i teraz jedynie zmniejszam. Mysle, ze przy diecie i ruchu z tyciem nie powinno byc problemow. Mianseryna wplywa w jakis sposob na przyswajanie weglowodanow (kazde ciasteczko wlazilo mi natychmiast w biodra ) Kiedy calkowicie z nich zrezygnowalam (zadnego chleba, owocow, makaronu, ziemniakow, ciast, slodyczy itp) problemy z waga sie skonczyly. Takze na pewno jest to do opanowania -
Na szczescie nie wszyscy je maja. To, ze fluoksetyna stosowana jest od lat, to tylko jej atut. Lek ma szeroka dokumentacje medyczna, znane sa jego mozliwosci i ewentualne niebezpieczenstwa, zwiazane z przyjmowaniem tego specyfiku. O skutkach dlugofalowych lekow ostatnio wprowadzonych do obiegu wiemy bardzo niewiele, a ja na sobie eksperymentowac nie zamierzam. Gdyby Grubci pomagala mianseryna stosowana samodzielnie, to by ja brala na zdrowie. Niestety tak nie jest. Wenlafaksyny tez juz probowala i kilu innych lekow, bez skutku. Takze pozostaja jej leki kombinowane i nadzieja, ze cos w koncu zadziala.
-
Moim zdaniem mozesz. Polecam kwasy omega 3,6,9 ( np.Olekardin lub siemie lniane) i kompleks witamin B (w tym kwas foliowy) Sama biore i sobie bardzo chwale.
-
Klaudia, to dobrze, ze lepiej sypiasz. Dawno temu, kiedy moje problemy ze snem nie byly tak ekstremalne, pomagala mi taka kombinacja: trzy lyzki stolowe Neospasminy, cztery Tabletki uspokajajace (tak sie nazywaja, sa ziolowe) i szklanka cieplego mleka z lyzka miodu. Probowalam tez brac tak intensywnie reklamowana Melatonine, ale to byl niewypal. Bellergot spisywal sie o wiele lepiej.
-
Tak sobie czytam i mysle, ze kazda strona ma nieco racji. W przypadku Stilnoxu jestem zdania, ze moze on uzaleznic jedynie psychicznie. Pisze "jedynie", bo mam sporo doswiadczenia z lekami nasennymi i benzo. Jest to oczywiscie tylko moja prywatna opinia Bralam zolpidem jakis czas, a potem zwyczajnie przestal dzialac. Nie jestem zbytnio podatna na uzaleznienia, a jedyne problemy jakie mialam, wystapily przy dlugotrwalym braniu Estazolamu, wiec orientuje sie, jak wyglada uzaleznienie fizyczne. Psychicznie mozna rzecz jasna uzaleznic sie od doslownie wszystkiego, np od internetu
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Grubcia, tak to jest niestety. Reakcje organizmu nie zawsze da sie przewidziec, ale bezsennosc jest na liscie czesto wystepujacych objawow ubocznych w ulotce Efectinu, natomiast sennosc w tej od Lerivonu. Efectin nasilil mi poza tym natrectwa do obledu. Rece mi krwawily, a nie moglam przestac ich myc. Poza tym pojawila sie nerwica lekowa, ktorej wczesniej nie mialam i cos w rodzaju agorafobii. Nie moglam opuscic mieszkania Milionom ludzi wenlafaksyna pomaga, a dla mnie byla zabojcza. Omal mnie nie wyprawila na tamten swiat -
Isj, nie zgadzam sie z niczym, co piszesz. Nie ma czegos takiego jak "przestarzaly lek przeciwdepresyjny" Jesli lek wychodzi z uzycia, zostaje wycofany z produkcji i rynku. Leki troj- i czteropierscieniowe sa nadal stosowane, podobnie jak fluoksetyna i pomagaja milionom osob. Przy depresji/nerwicy lekoodpornej lub nawrotowej najskuteczniejsze sa polaczenia kilku lekow. Odstawialam Seronil po wielomiesiecznym braniu z dnia na dzien i nie mialam nawet najmniejszych objawow odstawiennych, takze prosze bez histerii i straszenia innych. Natomiast co do Tisercinu, to takze sie mylisz. Stosuje go juz ponad dwa lata w polaczeniach Anafranil-Seronil-Tisercin, Seronil-Lerivon-Tisercin, Anafranil-Lerivon-Fluanxol-Tisercin, a ostatnio Lerivon-Tisercin i mam sie swietnie. Wszystkie kombinacje przepisywane byly przez lekarza prowadzacego- psychiatre. Ty nim niestety nie jestes i o takiej terapii marne masz pojecie. Dopiero polaczenia lekow wyciagnely mnie z ciezkiej depresji nawrotowej, uniemozliwiajacej mi normalne zycie. Ciesz sie, ze nie masz takich problemow i nie krytykuj rad, ktore dawane sa na podstawie wlasnych doswiadczen z antydepresantami i neuroleptykami. [Dodane po edycji:] A tak przy okazji Tisercin nie jest jedynie lekiem nasennym i uspokajajacym. Stosuje sie go z powodzeniem w skojarzonym leczeniu depresji ze wspolistniejacym lękiem i takie jego zastosowanie znajduje sie w ulotce informacyjnej.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Efectin moze wywolywac bezsennosc, nawet przewlekla. Bralam go chyba tydzien lub dwa i przestalam spac od pierwszej tabletki. Wiec nie mialo to zwiazku z odstawieniem. To byl dla mnie fatalnie dobrany lek. Lekarka wiedziala, ze mam problemy ze snem i zamiast jakiegos antydepresanta z efektem nasennym przepisala mi specyfik, ktory bardzo pogorszyl moj stan. Zadne tabletki nasenne nie pomagaly, zmienilam wiec lekarza i dopiero nastepna pani doktor okazala sie fachowcem w swojej dziedzinie, wyprowadzajac mnie na prosta. Natomiast dlaczego Ty przestalas spac po odstawieniu Seroxatu, nie umiem powiedziec. Moze faktycznie zeszlas z niego za szybko, a moze mialas po prostu nawrot choroby. Z tym tyciem chodzi Ci o Lerivon? Biore 30 mg i nie przybieram na wadze, wrecz przeciwnie. Ale jestem stale na diecie, nie jem zadnych weglowodanow. Wystarczy z nich zrezygnowac, a problemy wagowe znikna. -
Bralam Stilnox trzy tygodnie, a potem przestal dzialac. Takze jakos sobie uzaleznienia fizycznego od tego specyfiku nie umiem wyobrazic. Jesli juz o lekach mowa to stosowalam chyba wszystko: Elenium, Relanium, Rudotel, Stilnox, Lorafen, Noctofer, Trittico, Mirzaten, Oxazepam, Afobam, Ketrel, Imovane, Lerivon, Hydroxyzinum, Estazolam, Tisercin i pewnie pare innych, ktorych nie pamietam. Wiem, ze nie wszystkie sa typowo nasenne, ale mnie usypiaja czesto leki uspakajajace i przeciwlekowe. Elenium, Relanium, Rudotel, Trittico, Mirzaten i Hydroksyzyna nie dzialaly mnie wcale, nawet brane w duzych dawkach. Na Stilnox, Lorafen, Noctofer, Ketrel oraz Imovane szybko wytworzyla sie tolerancja. Oxazepamu lekarz nie chcial mi dluzej przepisywac, choc dzialal dobrze. Z Afobamu zrezygnowalam sama, bo znalazlam cos lepszego. Najgorzej bylo z Estazolamem. Lekarze wypisywali go chetnie, a ze dzialal caly czas tak samo i nie mial skutkow ubocznych, wiec bralam bez opamietania. Po jakims czasie organizm zaczal domagac sie wiekszych dawek, pojawily sie nerwowosc, zmiany nastroju i coraz wieksza agresja wzgledem otoczenia, w tym bliskich mi osob. Zorientowalam sie na szczescie, ze winna jest ta "pigulka szczescia" i powolutku odstawilam. Dalam rade sama bez detoxu. Moim faworytem na sen jest kombinacja 30-60 mg Lerivonu plus 25 mg Tisercinu. Usypia bez pudla i nie muli nastepnego dnia (przynajmniej mnie). Jesli ktos czuje sie senny w dzien, moze podzielic Tisercin i brac polowke. [Dodane po edycji:] Zapomnialam o Selofenie. Dzialal przez krotki czas, ok dwoch tygodni, potem przestal.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Ja przez cale zycie sypialam zle, to poniekad u nas rodzinne. Moja mama cierpi na chroniczna bezsennosc (przeszla przez wszystkie leki nasenne, a antydepresantow ani neuroleptykow zaden lekarz jej nie zaproponowal ) ojciec tez mial problemy ze snem. Takze watpie, aby bylo to na tle psychicznym. Sen wyeliminowal mi calkowicie Efectin, bylam wtedy na granicy paranoi. Teraz naprawde nie przejmuje sie czy spie czy nie, bo nie pracuje i moge odsypiac w dzien. Ale nie chce, zeby niespanie znowu przeszlo mi w nawyk, stad Tisercin. Mama podeszla do problemu filozoficznie, poniewaz od 10 lat jest na emeryturze i w nocy czyta, a sypia za dnia. Na szczescie z drzemkami dziennymi nie ma problemow -
Nie radzilabym absolutnie zwiekszac Sulpirydu kosztem Anafranilu, bo jest to twoj lek podstawowy. Pomijajac juz kwestie "samemu" Jesli juz to maksymalnie do 100 mg przy zachowaniu 150 mg Anafranilu i 20 mg Seronilu i najlepiej pod kontrola lekarza Hmmm... nie masz jakiegos zajecia, ktore oderwaloby cie od tego uporczywego przemysliwania swojej terapii? Moze gdybys od poczatku bral zalecone leki, zamiast kombinowac, to te natretne "okololekowe" mysli bylyby juz historią
-
Z tymi fachowcami to byl naturalnie taki zart. Swoja droga jesli ktos leczy sie od lat, to sila rzeczy nabywa wiedzy i doswiadczenia. Wiesz w czym ja widze problem? Ze chcialbys po prostu leczyc sie sam Naturalnie net jest kopalnia informacji, ale na poczatku leczenia lepiej nie czytac i nie dowiadywac sie niczego. A juz na pewno nie probowac samemu ustawiac sobie lekow. Takie jest moje zdanie. Na to forum trafilam, kiedy moj stan byl juz bardzo dobry. Gdybym wczesniej zaczela zdobywac informacje na temat antydepresantow i ich dzialania, watpie czy wzielabym ktorykolwiek i pewnie zakonczyloby sie to szpitalem. Twoje watpliwosci sa zrozumiale, ale najlepsza rzecza, jaka mozesz teraz zrobic, jest przyjmowanie lekow i czekanie az zadzialaja. Nie ma sensu brac co tydzien czegos innego i zaden lekarz, jesli nie masz naprawde fatalnych objawow ubocznych, nie bedzie chcial tak szybko zmieniac terapii. Co do Trittico, to naturalnie mozesz probowac, jesli sie uprzesz. Moim zdaniem jest marny zarowno na depresje jak i na nerwice. Co z tego, ze sie moze, jesli i tak nie ma sie ochoty. To jednak tylko moje odczucia, na pewno sa tacy, ktorym pomogl. Osobiscie dwa lata zylam bez seksu i mimo to cieszylam sie kazdym dniem. Anafranil zablokowal te sfere, ale przy okazji calkowicie wytlumil potrzeby seksualne, totez nie odczuwalam zadnych brakow w tym zakresie. Po odstawieniu lekow wszystko wraca do normy, a problemy z potencja nie musza wiazac sie z antydepresantami. Czesto jest to jeden z objawow depresji lub nerwicy. Sam piszesz, ze miales je juz wczesniej. Jesli nie jestes aktywny seksualnie, to lecz sie i nie zaprzataj sobie glowy niepotrzebnymi myslami. Wyzdrowiejesz, to i zycie intymne sie unormuje. Tak przynajmniej sadze.
-
Bo tu siedza sami fachowcy i ich chec dzielenia sie wiedza jest nie do opanowania A co do lekow to kazdy by tak chcial Super skuteczne, dobre na tradzik, wage i libido a przy tym zero skutkow ubocznych. Po prostu bajka Jak bedziesz u lekarza zapytaj go o taki zestaw: 20 mg Seronilu i 60 mg Lerivonu. Jakby nadal z potencja bylo nietęgo (choc nie musi) mozna zwiekszyc mianseryne do 90 mg, rzecz jasna po konsultacji z medykiem. Jesli Sulpiryd dobrze dziala, to przy nim pozostań.
-
Miko, to pocieszajace, ze mozesz negocjowac z lekarzem jesli chodzi dobor lekow. Oby bylo wiecej takich fachowcow. Moja pani doktor na szczescie takze do nich nalezy. Zdaje sie na ogol na jej wiedze, ale przyjmuje ona tez do wiadomosci i stosuje sie do moich sugestii. Dla mnie Doxepin to takie placebo. Jadlam go jak cukierki w ogromnych dawkach i nawet nie byl w stanie zadzialac nasennie, o braku jakiegokolwiek dzialania antydepresyjnego i -nerwicowego nie wspomne. Seronil jest super w polaczeniach (rewelacja na ZOK), sam natomiast przestal dzialac po okolo pol roku. Asenra dzialala tylko miesiac, potem pogorszenie mimo zwiekszenia dawki. Lerivon i Anafranil swietne na depresje, slabe na natrectwa. Mirzaten odbieral chec do zycia, a Efectin wywolal u mnie przewlekla bezsennosc, kolatanie serca i nerwice lękowa, ktorej przedtem nie mialam. Bardzo sobie chwale neuroleptyki do antydepresantow (przede wszystkim Fluanxol i Tisercin) oraz polaczenia antydepresant + antydepresant + neuroleptyk/stabilizator Oczywiscie wypowiadam sie na przykladzie wlasnych doswiadczen [Dodane po edycji:] Aha i jeszcze Trittico- zero efektow ubocznych, zero snu, zero dzialania. Seroxat nie utkwil mi w pamieci, musialam brac krotko, istotne jest tylko, ze mi nie pomogl.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Ja mam depresje nawrotowa i ZOK, wiec biore bardzo duze dawki lekow. Takze 30 mg Lerivonu dla mnie to malutko. Z Toba pewnie jest inaczej, bo nie masz takich zaburzen jak ja. Dzis wzielam pol tabletki Tisercinu do Lerivonu i spalam jak dziecko Takze, jesli na samym Lerivonie pojawia sie zaburzenia snu, a nie powinny, poprosisz lekarza o Tisercin i ustapia. -
Bellergot stosuje sie regularnie przez jakis czas (jaki dokladnie- powinnas przeczytac w ulotce) Potem robi sie kilkudniowa przerwe i mozna stosowac znowu. Ja przyjmowalam dwie-trzy tabletki codziennie na noc przez miesiac, a potem robilam tydzien przerwy. Taki system zapozyczylam od mamy, ktorej lek ten przepisywal lekarz. On wlasnie polecil jej tak go uzywac. Najlepiej brac Retard, jest moim zdaniem skuteczniejszy.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Anna R. odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Kasiu, ja mialam identyczny problem ze snem. Zaden lekarz nie potrafil podac przyczyny tego stanu. "Leczyli" mnie Estazolamem przez dluzszy czas. Pogorszylo mi sie bardzo po Efectinie i przestalam sypiac wogole, ani w dzien ani w nocy. Po trzech tygodniach przestalam rozumiec, co sie do mnie mowi. Slyszalam slowa, ale nie znalam juz ich znaczenia. Na szczescie uzyskalam porade telefoniczna od kuzyna znajomego, ktory byl lekarzem. Poradzil, ktore leki polaczyc ze soba, zeby zasnac. Po przespanej nocy wyjadlam resztki afobamu z apteczki (na poefectinowe lęki) i zmienilam psychiatre na lepszy model. Dopiero nowa pani doktor kombinacjami lekow wyprowadzila mnie na prosta. Sen tez wrocil do normy dzieki Lerivonowi z Tisercinem. Teraz zmniejszylam dawke Lerivonu i odstawilam Tisercin- na zasadzie im mniej tym lepiej (oczywiscie w porozumieniu z lekarzem) i prawde powiedziawszy sypiam gorzej. Chyba bede musiala znow wrocic do Tisercinu -
No coz, Anafranil to jeden z lepszych lekow i byc moze brany dluzej wplynie pozytywnie na twoje natrectwa. Pomogl mi bardzo na depresje, natomiast na ZOK wcale. W tym wypadku Seronil byl skuteczniejszy. Jesli czujesz pozytywne dzialanie Sulpirydu, to pozostaje tylko sie cieszyc. Nadal jednak jestem zdania, ze powinienes brac zestaw przepisany przez lekarza i nie obawiac sie spadku wagi, bardzo przy Anafranilu watpliwym. Podczas brania Seronilu przytylam 7 kg, takze nie wszyscy na nim chudna. Wszystkie rozwazania i ewentualne rady sa, rzecz jasna, czysto hipotetyczne i nikogo nie zachecam do ingerowania w zalecenia psychiatry ani do "samoleczenia".