-
Postów
1 414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna R.
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Anna R. odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Kempes, najwyrazniej Wellbutrin nie jest dla ciebie, gdyż nie jest to lek przeciwlękowy. Wręcz przeciwnie może lęki nasilać. Cytuje: "W odróżnieniu od większości SSRI oraz od należących do SNRI wenlafaksyny i duloksetyny - bupropion nie został zarejestrowany do leczenia żadnego spośród zaburzeń lękowych. Zdaniem wielu lekarzy jest tez mniej skuteczny niż uznane leki pierwszego wyboru w leczeniu takich stanów klinicznych, jak fobia społeczna, zaburzenie paniczne lub zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne." W związku z tym powinieneś jak najszybciej zmienić nietrafiony antydepresant na inny. -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Anna R. odpowiedział(a) na Martka temat w Leki - Indeks leków
Można jeść imbir lub preparaty stosowane w chorobie lokomocyjnej. Powinny pomóc. Trzeba tez się starać jadać niewielkie posiłki w regularnych odstępach czasu i nie chodzić głodnym. Wiem, ze to trudne w przypadku mdłości, ale często pomaga. -
Matrixor, jak slusznie zauważyła Kasia- ręce opadają. Niezależnie od moich złych doświadczeń, a twoich dobrych z wenlafaksyna nie można jej podawać osobom poniżej 18 lat. Koniec i kropka. Podkreśla się to w ulotce informacyjnej i w każdej publikacji na temat tego leku. Rozumiesz słowo pisane? Jeśli nie, to naucz się czytać ze zrozumieniem. To jest właśnie ten fakt stwierdzony, niezaprzeczalny i nie podlegający dyskusji. Tak samo jak taki, ze w ulotce Anafranilu wyraźnie jest napisane, ze lek ten można stosować u dzieci. Co nie znaczy, ze popieram zastosowanie jakichkolwiek antydepresantów u 9-latki, myślę ze Agusia ma w tym względzie całkowitą racje. Polegam jednak w całej rozciągłości na latach doświadczeń klinicznych w stosowaniu klomipraminy u nieletnich. W ogóle cala ta dyskusja pozbawiona jest sensu, bo nie będę spierać się z osoba, która pomimo braku kwalifikacji neguje wyraźne ostrzeżenia producenta i przedstawia niczym nie poparte własne widzimisię. Leczenie dzieci rożni się od leczenia dorosłych jak dzień od nocy. Nawet niewinnej fluoksetyny nie wolno im podawać. Każdy lek, jaki dopuszczony jest do leczenia nieletnich, musi być poddany wieloletnim badaniom na jego bezpieczeństwo i ostrej weryfikacji. Te specyfiki, które warunków tych nie spełniają, nie są przy leczeniu dzieci stosowane, a producent ma obowiązek zamieścić taka informacje w ulotce. Co do cytatu dotyczącego klomipraminy, to jest tam napisane:"U chorych z silnymi objawami depresji próby samobójcze są integralną częścią obrazu klinicznego, w związku z tym podczas leczenia nadal istnieje niebezpieczeństwo podjęcia takiej próby, aż do momentu wystąpienia wyraźnej poprawy stanu pacjenta." A wiec próba taka może mieć miejsce, ponieważ lek jeszcze nie działa. Natomiast w przypadku wenlafaksyny myśli i próby samobójcze (które wcześniej u chorego nie występowały) są wywołane jej przyjmowaniem. To lek je indukuje. W liście działań niepożądanych, (która jest o wiele dłuższa niż Anafranilu mój ty znawco) są wyraźnie wymienione myśli/zachowania samobójcze. Na liście działań niepożądanych klomipraminy natomiast nie występują one wcale. Będziesz miał własne dzieci, to karm je Efectinem na swoja wyłączną odpowiedzialność i niech im to wyjdzie na zdrowie. A to ,ze nie każde dwutygodniowe myśli samobójcze kończą się zgonem to duże pocieszenie dla matek, a zarazem stwierdzenie roku [Dodane po edycji:] Do poczytania dla chetnych: Klomipramina- działania niepożądane: Często senność, zmęczenie, niepokój, wzmożony apetyt, zawroty głowy, drżenie, ból głowy, drgawki, suchość błon śluzowych jamy ustnej, nadmierne wydzielanie potu, zaburzenia akomodacji, zmniejszenie ostrości widzenia, zaburzenia oddawania moczu, nudności, zwiększenie masy ciała, zaburzenia libido, zaburzenia potencji. Rzadko uczynnienie objawów psychotycznych, drgawki, ataksja, zaburzenia rytmu, wzrost ciśnienia tętniczego. Sporadycznie splątanie, dezorientacja, omamy, stany lękowe, pobudzenie, zaburzenia snu, mania, łagodne stany maniakalne, agresja, zaburzenia pamięci, depersonalizacja, nasilenie depresji, zaburzenia koncentracji, bezsenność, koszmary nocne, ziewanie, majaczenie, zaburzenia mowy, parestezje, osłabienie mięśniowe, zwiększenie napięcie mięśni, uderzenia gorąca, rozszerzenie źrenic, tachykardia, kołatanie serca, niedociśnienie, zmiany w EKG, wymioty, dolegliwości brzuszne, biegunka, brak łaknienia, zwiększenie aktywności aminotransferaz, odczyny alergiczne, wrażliwość na światło, świąd, mlekotok, powiększenie piersi, zaburzenia smaku, szum w uszach. W pojedynczych przypadkach zmiany w EEG, hiperpireksja, jaskra, zaburzenia przewodzenia, zapalenie wątroby, obrzęk, utrata włosów, zespół nieprawidłowego wydzielania hormonu antydiuretycznego, zapalenie płuc o etiologii alergicznej, reakcje anafilaktyczne lub rzekomo-anafilaktyczne, leukopenia, agranulocytoza, małopłytkowość, eozynofilia, plamica. Wenlafaksyna- działania niepożądane: Często: zwiększone stężenie cholesterolu we krwi (szczególnie związane z długotrwałym leczeniem i prawdopodobnie przy stosowaniu dużych dawek), utrata masy ciała, nadciśnienie, rozszerzenie naczyń krwionośnych (najczęściej zaczerwienienie twarzy), wybroczyny, wydłużony czas krwawienia, krwawienie z błon śluzowych, niezwykłe sny, bezsenność, senność, nerwowość, osłabienie, astenia/zmęczenie, zaburzenia ejakulacji/orgazmu (mężczyźni), brak orgazmu, zaburzenia erekcji, zmniejszenie popędu seksualnego, zaburzenia oddawania moczu (w szczególności parcie na mocz), ziewanie, zmniejszone łaknienie, zaparcia, nudności, wymioty, suchość błony śluzowej jamy ustnej, senność, zawroty głowy, ból głowy, zwiększenie napięcia mięśniowego, parestezje, uspokojenie, drżenie, pocenie się (w tym poty nocne), zaburzenia akomodacji, rozszerzenie źrenic, zaburzenia widzenia. Niezbyt często: zaburzenia orgazmu (kobiety), krwotok miesiączkowy, reakcje nadwrażliwości na światło, nieprawidłowe wyniki aktywności enzymów wątrobowych, pobudzenie, apatia, omamy, hiponatremia, zwiększenie masy ciała, niedociśnienie, niedociśnienie ortostatyczne, omdlenia, zapalenie skóry, reakcje uczuleniowe na światło, wysypka, łysienie, zatrzymanie moczu, zaburzenia smaku, bruksizm (zgrzytanie zębami w czasie snu), biegunka, szum w uszach, zaburzenia rytmu, w tym tachykardia, drgawki kloniczne mięśni. Rzadko: zapalenie wątroby, reakcje maniakalne, myśli/zachowania samobójcze oraz niepokój psychomotoryczny/akatyzja, krwotoki (w tym krwotok mózgowy), krwawienie z przewodu pokarmowego, zespół niewłaściwego wydzielania hormonu antydiuretycznego (SIADH), małopłytkowość, napady drgawkowe, złośliwy zespół neuroleptyczny, zespół serotoninowy. Bardzo rzadko: zwiększone stężenie prolaktyny, reakcja anafilaktyczna, stany majaczeniowe, rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa i Johnsona, swędzenie, świąd, pokrzywka, rabdomioliza, zapalenie trzustki, eozynofilia płucna z objawami, takimi jak duszność, ból w klatce piersiowej, jaskra z zamkniętym kątem przesączania, ostra jaskra, wydłużenie odstępu QRS i QT, migotanie komór, tachykardia komorowa (w tym torsade de pointes), niewydolność serca, nieprawidłowy skład krwi (w tym agranulocytoza, niedokrwistość aplastyczna, neutropenia i pancytopenia), reakcje pozapiramidowe (w tym dystonia i dyskinezja), opóźniona dyskinezja. W przypadku nagłego odstawienia leku występują objawy odstawienne (zawroty głowy, zaburzenia snu, zaburzenia czucia, parestezje, pobudzenie lub niepokój, nudności i/lub wymioty, drżenie, splątanie, pocenie się, ból głowy, biegunka, kołatanie serca, niestabilność emocjonalna, drażliwość, zaburzenia widzenia); zwykle ustępują one w ciągu 2 tyg., ale mogą się utrzymywać także 2-3 mies. Po przedawkowaniu: zaburzenia świadomości, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, senność, drgawki, zmiany w zapisie EKG (wydłużenie odstępu QT, blokada odnogi pęczka Hisa, wydłużenie QRS), tachykardia lub bradykardia, śpiączka, zgon. Brak swoistego antidotum, hemodializa jest nieskuteczna, należy podać węgiel aktywowany, wykonać płukanie żołądka oraz stosować leczenie objawowe. [Dodane po edycji:] I ponoć przedawkowanie wenlafaksyny nie grozi zgonem. Oj wiele,wiele się trzeba jeszcze nauczyć...
-
Nie można leczyć dzieci na podstawie przypuszczeń, zwłaszcza twoich, bo stawka jest zbyt wysoka. Jak na razie próby stosowania tego leku u nieletnich doprowadzały do agresji czy samobójstw. Nie chciałabym, żeby na przykład moja córkę lekarz leczył Efectinem, bo mimo przeciwskazan ma nadzieje, ze się jednak nie zabije albo samookaleczy. Zastanów się głębiej nad tym co piszesz. A co do tolerancji wenlafaksyny, to ludzie przechodzą gehennę w na początku a często i w trakcie terapii. To jedyny lek, jaki niemal doprowadził mnie do śmierci. Zalecać go dzieciom, mimo ostrzeżeń producenta, to skrajna nieodpowiedzialność i bezmyślność.
-
Matrixor, zbyt dużym uproszczeniem jest dzielić leki na dwa profile: uspokajający i pobudzający. Ważne jest na jakie neuroprzekaźniki dane antydepresanty działają, (już nie mówiąc o tym, ze reakcja na leki jest indywidualna- to, co jednego zmotywuje, drugiego uśpi). Dlatego tak rzadko stosuje się w politerapii dwa leki z tej samej grupy na przyklad SSRI czy tez SNRI (ryzyko zespolu serotoninowego lub manii) Jesli chodzi o trazodon to działa on na serotoninę i w pewnym stopniu na noradrenalinę. Lerivon tez na noradrenalinę. Zdublowane działanie-wyrzut noradrenaliny- dopływ energii i chęci do działania. Mam nadzieje, ze w miarę przystępnie to wyjaśniłam
-
Problemy ze snem występują u mnie sezonowo. Jesień i zima- mogę spać cały czas. Wiosna i lato- bez leków nie sypiam wcale. Nie jeden lekarz już łamał sobie nad tym głowę Depresji już nie mam od dawna, ale ze snem lub jego brakiem niewiele ma ona wspólnego. Jedyną pozytywną rzeczą było wylądowanie w końcu u psychiatry, który zamiast karmić mnie lekami nasennymi i uspokajającymi (zresztą bez efektów z wyjątkiem Afobamu i Estazolamu) dobrał odpowiednie antydepresanty i neuroleptyki. Natomiast podczas brania Seronilu z Fluanxolem dostalam na sen dodatkowo Tisercin.
-
Człowiek z natury jest mięsożerny, polecam publikacje francuskiego doktora Pierre Dukana. Osobiście stosuje tę dietę i mam doskonale wyniki badan. Psychicznie i fizycznie czuje się świetnie.
-
Jak widzisz, dostajesz sprzeczne informacje i ostatecznym autorytetem powinien być psychiatra. Czasami powtarzamy to do znudzenia, bo niestety wiele osób z depresją i nerwicą lubi "samoleczenie"
-
Anafranil od trzydziestu lat podawany jest doroslym oraz dzieciom. To lek o udokumentowanym działaniu, 70%-skuteczności i szerokim piśmiennictwie. Nie ma natomiast wystarczających wyników badan, jeśli chodzi o podawanie wenlafaksyny nieletnim. Lek ten u dzieci po prostu nie jest wskazany. Klomipramina w niewielkich dawkach (a dzieciom podaje się minimalne) nie powoduje nasilonych skutków ubocznych. Nawet w ulotce Anafranilu zanaczone jest, ze antydepresant ten można podawać nie tylko osobom dorosłym. To świadczy o tym, ze został gruntownie przebadany w tym kierunku, naturalnie z wynikiem pozytywnym. [Dodane po edycji:] Jesli chodzi o działanie przeciwlękowe Efectinu tez się toba nie zgodzę. Z doświadczeń forumowiczów i moich własnych wynika, ze przeciwlękowo działają dopiero wieksze dawki wenlafaksyny. [Dodane po edycji:] Cytuje ulotke :"Nie należy stosować u dzieci i młodzieży do 18. roku życia ze względu na brak danych oraz częstsze występowanie zachowań samobójczych i wrogości. Dawkowanie: Zaburzenia lękowe uogólnione. 75-225 mg 1 ×/d przez okres do 8 tyg" Radze na przyszłość sprawdzać swoje informacje, zanim udzieli się jakiejkolwiek rady
-
Ja również powtórzę, ze mianseryny nie zażywa się doraźnie, niezależnie od tego, czy liczymy na jej działanie uspakajające i nasenne czy tez inne. Natomiast co do dawek, to trzeba stosować najmniejsze z możliwych działających. Są osoby leczone niższą niż 60mg dawką Lerivonu i maja się dobrze. Natomiast jeśli chodzi o Gizelę, to zamiast polegać na naszych opiniach i próbować ustawiać sobie terapie wg internetu, powinna brać leki w sposób zalecony przez lekarza.
-
Próbować oczywiście może, ale jeśli remisja wystąpiła przy fluoksetynie, to zapewne jego problem dotyczy serotoniny, stad pomysł z Trittico. Co do trazodonu i mianseryny branych razem, to ich energetyzujace działanie wynika być może z tego, ze oba leki blokują receptory α-adrenergiczne- Trittico α1, a Lerivon α2. Trazodon, co wykazano w badaniach eksperymentalnych, powoduje także zwiększone uwalniania NA z neuronów. Następuje wiec wyrzut noradrenaliny. Nie nalezy on do SSRI, jest to lek z grupy SARI i stosuje sie go w depresji z zahamowaniem psychoruchowym. Ponieważ skutkiem ubocznym podczas jego brania bywa brak uczucia głodu, a co za tym idzie- ochoty na jedzenie, równoważy on zwiększony apetyt, występujący często przy mianserynie. W ten sposób leki te dobrze się uzupełniają. [Dodane po edycji:] Matrixor, jeszcze raz powtórzę, ze nie polecałam ci, jak to określasz, uporczywie Lerivonu, a jeśli już to kombinację Lerivonu z Trittico. Brałam tony rożnych leków, ktore mialy mnie zaktywizować oraz zmotywować i najbardziej energetyzujące okazały się połączenia antydepresantów z neuroleptykami np Seronil i Fluanxol, Lerivon i Fluanxol, Lerivon i Tisercin, a także kombinacje antydepresantów: Anafranil i Lerivon, Anafranil i Seronil oraz Lerivon i Trittico. Z tych wszystkich leków tylko to ostatnie połączenie oraz Lerivon z Fluanxolem nie powodują dysfunkcji seksualnych, stad tez moja propozycja. Jeśli chodzi o leki i zaburzenia seksualne, to przytoczę mój wcześniejszy post (źródłem były artykuły na psychiatrii.online) : Przy sertralinie o orgazmie można raczej zapomnieć, w wypadku escitaploramu jest nieco lepiej, ale zaburzenia sfery seksualnej również się pojawiają. Czytałam wyniki badan naukowych, przeprowadzonych na bardzo dużej grupie osób, łącznie 830 i najlepiej wypadły mianseryna i bupropion. Najgorzej bylo z SSRI i wenlafaksyna. Nawet na Wellbutrinie u 15 % pacjentów pojawiły sie zaburzenia orgazmu. Dysfunkcje seksualne występowały zarówno u mężczyzn (u 10% leczonych bupropionem, 61% leczonych setrtraliną) jak i kobiety (7% leczonych bupropionem, 41% leczonych sertraliną) W przypadku chorych leczonych escitalopramem zaburzenia wystąpiły u 30% osób. Przy braniu paroksetyny, zaburzenia były w granicach 15%, czyli tyle samo, co przy bupropionie, przy czym znacznie częściej dotyczyły mężczyzn niż kobiet. [Dodane po edycji:] Moim zdaniem należy odczekać cztery tygodnie, zanim zacznie się brać moklobemid. W tym czasie fluoksetyna zostanie wydalona z organizmu.
-
naturalne "leki" zwalczajace depresje
Anna R. odpowiedział(a) na Fioletowa temat w Kroki do wolności
Polakita, najlepiej stosować i olej i zmielone ziarno lnu. Olej musi mieć certyfikat i być przechowywany w lodowce zarówno przed, jak i po zakupie. Inaczej nie zadziała. -
Pogratulować lekarza. Lerivon nie jest lekiem nasennym i nie stosuje się go doraźnie. Pierwszy raz słyszę, żeby biorąc jakikolwiek specyfik liczyć na jego działanie uboczne. To po prostu totalny bezsens. Każda dawka leku, która pomaga, jest dawką terapeutyczną, nawet 5 mg mianseryny. Skąd pomysł, ze działanie przeciwdepresyjne Lerivonu wymaga brania 60 mg? Z własnych doświadczeń? Poza tym weź pod uwagę, ze bezsenność może mieć różne przyczyny, nie zawsze bowiem jest i nie musi być objawem depresji. Takie wrzucanie wszystkiego do jednego worka przynosi więcej szkody niż pożytku, nie mówiąc już o wprowadzaniu innych w błąd.
-
Metody wspomagające leczenie depresji i nerwicy natręctw
Anna R. odpowiedział(a) na Anna R. temat w Kroki do wolności
Dziękuję Wierzę po prostu, ze depresję można pokonać. Mnie i wielu innym się udało. Dla pozostałych, którzy wciąż walczą z chorobą, tez jest nadzieja. Nie zawsze było łatwo. Kilku niekompetentnych lekarzy, wiele nietrafionych antydepresantów, które często tylko pogarszały mój stan. Zalecany pobyt w szpitalu, na który się nie zgodziłam. Beznadzieja, rozpacz, zwątpienie. I w końcu zwykły lekarz rodzinny polecił mi znakomitą, moim zdaniem, lekarkę. Potem już było z górki. Przestałam bronic się przed lekami i uważać, ze sama wiem lepiej. Zaakceptowałam to, ze czasami aby było lepiej najpierw musi być gorzej. Depresja minęła jak zły sen. Natomiast ZOK udało mi się polubić. Komu przeszkadza, ze trzy razy muszę sprawdzić, czy zamknęłam drzwi? Ze zawsze odcinam puste miejsca po wyciśniętych lekach? Ze co pół godziny sprawdzam, gdzie są koty? Inni maja gorzej. Jestem szczęśliwa, czego chcieć więcej? -
Ja nie polecam Lerivonu, a nie odradzam Wellbutrinu. Wyrażam tylko swoja opinie, którą opieram na wiedzy mojego lekarza, doświadczeniach osób z forum, w tym własnych oraz wynikach badan naukowych. Pytałeś o leki przeciwdepresyjne nie zaburzające sfery seksualnej i dostałeś wyczerpującą odpowiedz. Gwoli ścisłości bezsenność nigdy nie była u mnie objawem depresji i przy pierwszym epizodzie wcale nie występowała, wiec nie miała wpływu na otrzymane przeze mnie leki. Anafranil zaś nie działa nasennie i brałam go rano oraz w południe. Kłopoty ze snem wywołał nie trafiony lek Efectin, po którym przestałam sypiać w ogóle. Mimo to znowu otrzymałam Anafranil, a nasennie Tisercin, który antydepresantem nie jest. Poza tym przypominam, ze w temacie chodzi o leki, nie działające negatywnie na życie seksualne, a trazodon i mianseryna do nich należą, niezależnie czy depresja występuje ze współistniejącą bezsennością czy nie. U kilkunastu procent osób biorących bupropion zaburzenia seksualne się pojawiają, w przypadku Lerivonu i Trittico tak nie jest. Natomiast co do przybierania na wadze, to tyje się od jedzenia, a nie od antydepresantów. Uprzedzać tez o niczym nie muszę, od tego jest ulotka i lekarze. Brałam mianseryne w ilości 60 mg (obecnie 30 mg) i chudłam, stosując dietę wysokobiałkową. Chudnę tez nadal, w sumie straciłam 10 kg. Tycie wiec nie jest regułą, wystarczy odżywiać się racjonalnie i uprawiać sport. Nie zwalajmy wszystkiego na leki, sami tez ponosimy za siebie odpowiedzialność. A na koniec: gdyby wysypianie się leczyło depresje, dodawało energii i aktywizowało, to byłbyś przy twoich 14 godzinach zapewne najzdrowszym psychicznie człowiekiem na świecie.
-
Niestety sprawa nie jest taka prosta i jednoznaczna, jak chciałbyś ja widzieć. Cierpiałam na ZOK (jest to nerwica natręctw) oraz na depresje nawrotowa, tak jak wcześniej pisałam, z zahamowaniem psychoruchowym, lękami, wycofaniem i anhedonia. Problemy z najprostszymi czynnościami tez były, a jakże. I mimo tego miałam problemy ze snem (nie spalam wcale), wiec nie mów mi, ze to nie możliwe. Lekami pierwszego rzutu były u mnie Anafranil i Fluanxol i to one wyprowadziły mnie na prosta. Niestety z Anafranilu zrezygnowałam zbyt wcześnie i miałam nawrot. Potem były rożne kombinacje leków i skończyło się na Anafranilu z Lerivonem i Tisercinem. Po poprawie wycofano mi Anafranil (na własną prośbę- problemy seksualne) i pozostałam na Lerivonie i Tisercinie oraz okresowo Fluanxolu. Obecnie w przerwie od neuroleptyków lekarka wprowadzila Trittico. Zestaw trazodon + mianseryna wcale nie działa uspakajająco, wręcz przeciwnie. Aktywizuje i dodaje energii, dlatego dobrze się na nim czuje i pozostanę przy tym na jakiś czas.
-
No cóż, Wellbutrin bierze się w przypadku, gdy typowe leki zawiodą. Bardzo niewielkiemu procentowi chorych on pomaga, bo tez rzadko komuś brakuje właśnie dopaminy. Ludzie dostają go na własną prośbę i jak widać na forum szybko z niego rezygnują. Ja również chorowałam na depresje z zahamowaniem psychoruchowym, wycofaniem i obojętnością (wiec dokładnie taką samą jak i twoja) i na aktywizacje brałam do antydepresantów Fluanxol. Jak dla mnie wspaniały lek i także nie ma wpływu na sferę seksualna. A to, czy trazodon i mianseryna (razem działają inaczej niż sam Lerivon) by ci pomogły, może wiedzieć lub przypuszczać jedynie lekarz.
-
To nie jest lek typowo nasenny i nie nadaje do stosowania doraźnego. Bierze się go stale. Wiesz, co ja myślę? Takie kombinowanie naprawdę może zaszkodzić. Nie bój się leków i stosuj do zaleceń psychiatry. Nie próbuj sobie ustawiać leczenia na własną rękę!
-
U mnie wręcz poprawił jakość życia seksualnego. A po dodaniu do niego Trittico zwiększyła się wrażliwość na bodźce. Mogłabym brać te leki do końca życia
-
Coaxil i Lerivon to dobre, bezpieczne i sprawdzone leki. Ciesz się, ze masz dobrego lekarza, który je zastosował. Bierz je i zdrowiej, a odstawianiem się nie przejmuj. Ono wcale nie jest trudne, ani tak skomplikowane, jak niektórzy piszą
-
Odsetek dysfunkcji seksualnych po sertralinie jest wysoki, wiec Liliana stanowi tu wyjątek, a nie regułę. Wszystkie SSRI zaburzają sferę seksualna, paroksetyna tez. Masz do wyboru leki sprawdzone: - Wellbutrin (antydepresant specyficzny i nie pierwszego rzutu) - Trittico CR - Lerivon Ponoć nie wpływają negatywnie na potencje Ixel i Edronax. Nie ma jednak pewności. Najlepiej zastosuj kombinację trazodonu i mianseryny. Sama biorę i bardzo sobie chwalę. Trittico i Lerivon brane razem działają nasennie (ale tylko w nocy ), przeciwdepresyjnie, a zarazem aktywizująco. O żadnym zamuleniu nie ma mowy.
-
Tak uważa moja lekarka i sadzę, ze się nie myli. Raz na własną prośbę miałam odstawione leki po pół roku brania i w miesiąc później zaliczyłam nawrót. Pamiętaj, ze każdy kolejny epizod depresyjny jest na ogół cięższy i oporny w leczeniu. Nie wiem wiec, czy warto ryzykować.
-
Słuszna uwaga. Leki po pierwszym epizodzie depresyjnym powinno się brać przez rok. Po kolejnych przez minimum dwa lata. W przypadku przedwczesnego odstawienia pojawiają się nawroty.
-
Od dwóch lat??? Co za lekarz ci to przepisuje? Naprawdę współczuje, nie tknęłabym tego nawet kijem.