-
Postów
2 626 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez You know nothing, Jon Snow
-
Ładny obrazek, lubię takie cmentarne klimaty.
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
Tak sobie, nie mam ochoty na nic, choć miałam plany na wczoraj, na dziś i energii wraz z dobrym nastawieniem brak, choć miałam pozytywne. Muszę się rozbudzić, może coś się zmieni, nawet ciężko napisać oby, bo nie wiem czy mi się chce. Rano leciała mi z nosa krew, dziwnie się czuję od wczorajszego wieczoru, jakby w jakiejś mgle.. -
-
-
Jeśli o Stefana chodzi, Stefan śnił mi się wiele razy po tym wydarzeniu i zawsze mnie w tych snach chronił. Nie wiem do końca co mam o tym myśleć. Po przebudzeniu też czułam Jego opiekę. Uważam w sumie, że to chłopak zmanipulowany, pokrzywdzony by coś takiego zrobić. Nie wywiera we mnie żadnych bardzo złych emocji, ale w rodzinie Pana prezydenta, odczuwam fałsz.
-
To dobrze o Tobie świadczy, wiele osób nie potrafi o sobie opowiadać, zwłaszcza zdradzać swoich słabości, choć z tym radzę uważać. Czasem nawet psychiatra, może nas źle zrozumieć. Może i z tymi karabinami jest podobnie jak z tą karą śmierci, mają na celu odstraszać, czy uważasz że to działa czy nie, jednak i jedno i drugie jakiś lęk wywiera. I o to chodzi. Ogólnie wszelkie takie wydarzenia wojenne, propagandy itp. trzeba odbierać tak by nie zwariować. Te wszystkie informacje maja na celu i informować, przygotowywać, jak i straszyć, przekolorowywać. Nadmiar tego oczywiście w którymś momencie jest zły, ale jeżeli ktoś lubi taki klimat ma przynajmniej co pooglądać, poczytać. Trzeba brać pod uwagę innych i dbać o swoje zdrowie psychiczne. Jeśli Tobie to nie służy to nie powinieneś za bardzo w to wnikać, a odniosłam wrażenie, że jednak Cię to interesuje. Temat zabijania w ogóle jest szeroki, nie tylko jakieś tam zbrodnie wojenne, ale i kulty zabijania w niektórych kulturach jednak są obecne. Jest z pewnością wiele takich osób jak Ty, którzy by chcieli, żeby było inaczej, ale to od wieki wieków, było i będzie. Niestety. Takie wydarzenia wzbudzają największe emocje, zawsze znajdzie się jakiś psychopata, który się tym karmi a i są tacy, szczerze pisząc jak ja dla których istotna jest selekcja osób zagrażających ludzkości. Ciężko tu o złoty środek, bo niektórych nie da się wyleczyć, zmienić im myślenia, jak i zmienić myślenia tych obawiających się o siebie i o bliskich czy dążących do sprawiedliwości. A śmierć za śmierć jest sprawiedliwością. Odebrać komuś życie i pójść do więzienia za to na 25 lat czy dostać dożywocie, żyć tam sobie dalej, triumfować, że się kogoś zabiło z pełną premedytacją niewinnego, nie jest adekwatną karą. Jest wielu świrów , naprawdę myślących paskudnie, nie czujących żadnej skruchy w sobie.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Niektórzy nadal haj mają, zresztą większość i nie rozumieją nic jak byk coś pisać i ten będzie wszystko na odwrót wszystkim tłumaczył. Nie ma nic na odwrót, jak kogoś zjebie to zjebie, jak mu wybaczę to wybaczę, jak kocham to kocham. Czy ja kiedyś napisałam, że brata Nelyssy nie kocham czy nie chcę kogoś o takim zachowaniu kochać? To jest różnica. O jakich on mi znowu byłych chłopakach truje, co mnie to obchodzi, co mnie obchodzą jakieś nierozumne, nieczujące dziewczyny i babska Jego czy cienia wiatru, zwłaszcza że ja chcę by cień wiatru znowu był mentorem. Nie słuchajcie głupot Szczura. Trzeba wierzyć w cienia wiatru. -
Moim zdaniem, wszyscy jesteśmy indywidualni i mam różne energię w sobie, ale powinniśmy dzięki temu dążyć do jedności. By szanować wzajemnie tą indywidualność, różnorodność w nas i to nas powinno łączyć.
-
Rozumiem @Przemek_Leniak Twój problem i obawy. To jest tak czy inaczej dobre i odważne posunięcie, opowiedzieć psychiatrze o takich myślach, leczyć się . To znaczy, że nie chcesz nikogo skrzywdzić. Ale gdyby doszło do wojny, musiałbyś się jakoś bronić i jest to nieuniknione. Nawet w szpitalach psychiatrycznych, nikt nie patrzy już na pacjenta pieszczotliwie, delikatnie, że On jest chory, potrzebuję pomocy, tylko wszyscy muszą ratować swoje życie. Bieganie z karabinami nie jest odrealnione, no jak może być odrealnione jak każdy żołnierz posiada tego typu broń? Dobrze, że o tym opowiadasz, ale pamiętaj, że jesteś mężczyzną i nie możesz się bać. Możesz nawoływać do pokoju, ale mieć świadomość, że w razie ataku Ty musisz się jakoś bronić, siebie innych, a nie poddać się ze strachu dlatego że nie chcesz zostać mordercą. Zwłaszcza, że te myśli zemsty w Tobie były, tej niesprawiedliwości. Ty musisz to uspokoić w sobie, zrównoważyć. Wiedzieć kiedy trzeba walczyć, bronić siebie, kogoś a kiedy odpuścić. W momencie wojny trzeba stale mieć się na baczności i nie można odpuszczać, ale trzeba robić tak, walczyć tak by mimo wszystko pozostać człowiekiem. By tych wartości naszych, naszej psychiki, świadomości w nas nie zabito, bo to jest najgorsze. Nie stracić rękę, nogę a własną osobowość.
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
Mam pozytywne nastawienie. Zwykle mam, ale dziś się wyspałam więc bardziej mam. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
Jeżeli ktoś ma problem z takimi myślami, to słusznie że się leczy @Przemek_Leniak. Bardzo dobrze zrobiłeś. Jeśli mnie masz na myśli to ja nie jestem za zabijaniem. Ja jestem za możliwością takiej kary w sytuacjach, gdy już inne nie pomagają. Samo wprowadzenie kary śmierci w Polsce, myślę że by odstraszało tych wszystkich terrorystów, robiących krzywdę innym. Jeśli o wojnę zaś chodzi, wojna jest wojną, każdy żołnierz ma karabin czy inną broń i tak go uczą by strzelał w walce z wrogiem, w obronie swojego kraju. Jesteś już dojrzałym mężczyzną i powinieneś to zrozumieć. Nie ma co tu się nad tym rozczulać.
-
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Nie rozumiem tych trolli. Jak w ogóle można się denerwować, że ktoś potrzeby fizjologiczne załatwiam. No tego zrozumieć się nie da.. albo sraj na czas na rozkaz albo siedź zasrany. Wzwody, gówna. Nic się za niczym nie kryje. Cień wiatru kocha mnie od lata, brat Nelyssy też jeszcze bardziej i ja ich też. Te wszystkie babska powinny spadać. Szczur przestać rządzić, przestać ich terroryzować. Ten cień wiatru to 5 lat w jakimś uniżeniu musiał żyć bym ją widma widziała a i tak je od dziecka widziałam. Brat Nelyssy to samo. I tylko przymus, manipulacje innymi i w ogóle. Nie naświetlaj mordami, bo ja to wiem. Ja to wiem, a jeżeli coś robią innego są bardzo strollowani, do granicy upadku ich własnych mózgów. Nie są sobą. Żyją, szkodzą mi, krzywdzą mnie, cierpią, płaczą bo Ty, MartwyDuch i Willow jesteście chorymi dziećmi a Acer z Ilonką do kompletu. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Dorośli ludzie Willow, MartwyDuch i zazdrośni o wszystko, wszystkich jak nikt. Z tej zazdrości by poniszczyła wszystko a taki Szczur i tak ich wystawie ośmieszy ich odruchy, trzęsiawki, życie pokaże a na forum będą zgrywać jacy oni poważni. Nie rozmawiaj z nikim, nie rób nic bo dzieci zazdrosne zobaczą i tak terroryzuje głupią świadomością. Ich się nie da znieść, niedługo i tak ich zamkną ale do tego czasu i tak nadal mnie denerwują. Odlot, odchył od normy a nawet nie, to są prostaki trolle i to swoje prostactwo na siłę muszą pokazać. Czy ja im nasram czy nie. I tak sram dla siebie nie dla Was. -
Pochwalcie się co sobie ostatnio kupiliście
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na temat w Off-topic
Też miałam w planach ; ) wszak sezon na skarpetki nadszedł. -
2
-
Zgadzam się z Tobą, trzeba być silnym na wpływy i manipulacje. Nic się za niczym nie kryje zwykle to są bzdury. Życie z reguły jest proste i przyjemne, to ludzie chorzy psychicznie, dokuczni, oni ciągle coś wymyślają, insynuują i w ogóle. Każdy ma w sobie jakąś hierarchię wartości, wie co jest dla niego dobre, złe i co ma w swoim życiu czy ze swoim życiem robić.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
Rozum jest najważniejszy, ale rozum i emocje, uczucia są ze sobą bardzo połączone. Mit czy nie mit, gdyby chodziło o mojego ukochanego, gdyby ktoś go zabił mimo że sam po stronie zła po części jest to bym takiego kogoś momentalnie ścięła, bo Jego kocham najmocniej na świecie, nie byłoby żadnego wytłumaczenia dla mnie i mogłabym za to pójść z czystym sumieniem do więzienia. Ale np. przy zabawaie czy jest wart nieśmiertelności czy nie jest, gdy wiem że nie jest bym mu ją odebrała, bo jest to nie sprawiedliwe. Chodzi o to, że gdy ktoś w brutalny sposób odbierze Ci sens życia to już nie patrzysz na nic. Lepiej zabić niż się mścić, sprawiać ból dzień po dniu. Choć wtedy może dla niektórych cena tego jest większa, ale wtedy właśnie stajesz się psychopatą. A tak po prostu zabijasz kogoś z miłości i to jest piękne samo w sobie i tak. Cokolwiek ktoś myśli. Życia już cofnąć się nie da. Można nauczyć się zmarłych wskrzeszać, można stworzyć jakieś sobowtóry, ściągnąć energię, jakoś tą obecność zastąpić, ale to już nie jest ta sama osoba.
-
No właśnie. Tak też w innych czasach było i uczyli nas tego na historii. Rycerze zabijali się nawzajem, za damę swojego serca, władcy ścinali, wieszali za przewinienia. Teraz czasy się zmieniły, ludzie są bardziej świadomi psychologii ludzkiej, ale to w nas jako ludzi i tak zostało. A jeżeli ktoś tego nie odczuwa to właśnie na odwrót działa, nie jest tak naprawdę ludzki. Jest mechaniczny, ogłupiona, żyje w bańce mydlanej jak na haju. Nie chodzi o żądze krwi, ale o sprawiedliwość o dostosowanie takiej kary by nie zagrażała ludzkości. Czasem trzeba zabić. Mordercy którzy zabijają dla zabawy dla kultów, przez swoje choroby, szaleństw itd. oni się nie zastanawiają nad tą głębia więc skoro nie myślą, zasługują na śmierć dla dobra ogółu.
-
Źle mnie zrozumiałeś. Z psychiatrami rozmawiałam różnymi i w szpitalu i poza i z tymi policyjnymi. Jestem za prawem kary śmierci by ją wprowadzić, ale nie promuję tego by inni mieli kogoś zabijać. Jak napisałam to i tak nic nie da w moim przypadku. Tu potrzeba nauczyć się magii i magią walczyć jak On. Morderstwo na własną rękę a kara śmierci jako prawo to co innego. Chociaż o tym też można dyskutować, bo sposób, technika wymierzania tych kar, uśmiercania nie każdemu może odpowiadać. Nikt poza osobą skrzywdzoną nie czuję prawdziwych emocji, cierpienia, miłości do bliskiej osoby zwierzaka i najlepiej byłoby karać samemu. Ale najważniejsze jest to przemyśleć dobrze, ja szanuję mądrych morderców jeżeli szukają sprawiedliwości słusznie i nie to nie jest objaw chorobowy, najlepiej tak wmówić by kraj, ludzi ogłupić, przymusić do posłuszeństwa. Trzeba być świadomym i ludzkim. Człowiek tak jest skonstruowany, Jego cechą jest też zabijać i w obronnie, w przypadku wymierzenia sprawiedliwości, jak zaznaczyłam o ile to dobrze przemyśli, czy to mu pomoże zaznać spokoju czy po tym zwariuje. Każda ludzka psychika jest inna. Tak jak i zabijać po to by przeżyć, ludzie z reguły jedzą mięso i też muszą zabijać.