Skocz do zawartości
Nerwica.com

You know nothing, Jon Snow

Użytkownik
  • Postów

    1 248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez You know nothing, Jon Snow

  1. Larwy much Nietoperz czy szerszeń?
  2. Kit, w ogóle zamiast robić wesela lepiej gdzieś sobie za te pieniądze pojechać, albo coś kupić. Marnowanie tylu pieniędzy na jedną Noc jest bez sensu, chyba że ma się bardzo super towarzystwo weselne, ale i tak ja bym wolała przeznaczyć pieniądze na inny cel. Ślub na łonie Natury?
  3. Po przebudzeniu źle. Nienawidzę Acera, nienawidzę Szczura. Nienawidzę głupoty i bezradności brata Nelyssy.
  4. Myślę o wakacjach, chciałam jechać w góry, ale jednak czuję że muszę znaleźć się nad morzem. Od świata relica nigdzie nie byłam, choć jakbym wszędzie była, a wtedy w snach czułam morze.
  5. Nie mogę spać, zdrzemnęłam się chwilę i znowu powrót do stanu jak po 10 kawach. Czekam aż zrobi się cieplej i wychodzę na słońce, kontynuować opalanie.
  6. Być opętany przez ducha. Stracić wiarę w ludzi czy w zwierzęta?
  7. Prawo Ksiądz czy kominiarz, pod względem stroju /ubrania?
  8. Proza Śpiew czy melorecytacja?
  9. Też tak myślę, ja w sumie tylko uznaję urodziny ukochanego, Noc Kupały, urodziny czy imieniny kota i mojego brata Alexi, chociaż Ojców lubię więc dzień Ojca fajny, ale życzeń już od kilku lat nikomu nie składam, nic nie mówię tylko gram. Muzyką myślę, że im najlepszą moc, energię przekażę.
  10. Ta lafirynda dzieci wzięła pod opiekę tylko dla pieniędzy. Musiała go na rehabilitację zawozić i przed ludźmi grać. W żadną strollowaną miłość nie wierzcie. Podczas, gdy dziecko małe było, ja miałam lat 15 to bydle 12, Ona się z fagasami samochodami po Nocy woziła. Gówno ją obchodziło, że płaczę, że my do szkoły i niepełnosprawne dziecko trzeba w Nocy bawić, tulić by zasnęło. Nie wierzcie w nic co Wam Szczur pokazał, ani w jakiegoś mojego rzekomego chłopaka, narzeczonego czy męża, bo mnie nawet Wilczur pytał czy to prawda że ja 2 dzieci mam. Nie, nie prawda. Moją miłością był Waldek a potem brat Nelyssy, reszta to przelotne milostki.
  11. Siedzi już zatruty i miny w dziadkach strzela obrzydłe, głupio się w MartwymDuchu uśmiecha, idę zaraz się przejść wolę w chwale Ojca Leśnika na sarenki popatrzeć. W sobotę mi przeszła prawie obok mnie jak szłam polną drogą, piękna choć dziwna, podobnie jak w świecie relica gdy Kurta Cobaina słuchałam, wyszła mi z nad przeciwka. Siedź dziadzie w dziadkach i myśl, że tak trzeba.
  12. Jutro dzień Ojca a ja o swoim Ojcu ze świata relica mogę napisać tylko tyle, że jest mordercą zwierząt i wujków, i nie że nie można o tym pisać, można, takie już zapadły oskarżenia a i nawet mi wujka w rodzinie zabił, który kiedyś zabił człowieka w samobronie. On się bronić nie musiał był najpotężniejszy. Ale nie ten Acer z forum, ten mógł zostać poważnym wojskowym, ale miała obawy i, zniknął. Nawet zresztą może nie uwierzył, bo mu nikt nie umiał powtórzyć, a ja nawet nie wiedziałam czy został zbanowany. Nie dość że się swoim dzieckiem zająć nie potrafi to i mnie nie potrafił traktować po ojcowski do końca jak zaczął. Cudów natworzył a potem przesiadywał po wsiach, sterując głupimi wieśniakami z drugiego końca Polski, całe dnie tracił na głupoty, babska patologiczne by z Nim seks uprawiały i go dokarmiały. Chociaż Szczurowi mówił, żeby jeść mi dał bym z Nim jadła, ale nie,i tak stwierdził, że mu się szczupła bardziej podobam to mnie Szczur wychudzał. Obiecał mi kotka uratować dotykiem córki, gówno zrobił. Pewnie nawet nie wiedziała, bo by się takiego Ojca wstydziła. Oby tego nie czytała. Dalej Jego szkodnik działają jak i Szczura, głupoty wygadują. Że ktoś ma fotel wystawić jeśli np. beatka ma dzieci z moim ukochanym, Liana, Nann, czy jakaś baba ze wsi z Jego miasta, i to jakaś patologiczna też, że mają dwójkę. Awantury każą wszczynać, mi wodę wyłączać, prąd, nie ważne że płacę, jak czegoś nie nagram każe się bratu bydlakowi wypierać, bo On rachunki płaci czy Ojciec, żeby mój Ojciec nie ogarniał czemu czasem tak się wdziera, że go coś dusi i zapomina co się działo. Bronić zaczął na ich rozkazy tylko synka tak go zatraszył, że tylko wykrzykuje, że mam mu się podporządkować. Nie mówiąc o tym, że byłam bita. Nawet teraz w tym stanie mnie szarpać potrafi, a nie wie, Ojciec też nie wiem i tylko krzyczy. Co z tego że brat Nelyssy chciałby go ukarać jak nie może. Szczur takim gnidą jak to bydle, ochronę pod swoją nieobecność załatwił. Nie mogę słuchać głosu Ojca, czuję takie obrzydzenie do Jego głosu, że nie mogę wytrzymać. Kocham w Nim tylko Ojca pocka i Ojca Complicated. Albo Ojca Konrada czy Ojca Le Pentrec, ale Ci dwaj pierwsi w połączeniu, to moi prawdziwi Ojcowie. Już czuję się jak nienormalna rejestrując każdy ruch każdego, każde słowo, żeby mieć dowody. Już się zaczęło ogłupianie policji, choć się trzymają co do sprawiedliwości to nieświadomie bzdury wypowiadają, to też było zaplanowane. Myślę tylko o tym jak to wszystko zniszczyć, kto z tych osób ze świata relica miał by podobną siłę.
  13. Dobrze w końcu się trochę opaliłam, a też za długo nie mogę, wiadomo. Do lipca mam nadzieję, że będę brązowa. Miałam wczoraj fajną Noc oczyszczającą z wodą i ogniem, Muzyką.. choć krótką gdyż znowu nie wiem kiedy zasnęłam i znowu się nie wyspałam, ale śpi mi się milutko.
  14. Dziś Noc Kupały więc jest powód do radości, co roku jako poganka czekam na tę Noc.
  15. Miło, choć cały czas śpię, brat Nelyssy jest bardzo miły, gorzej z czymś Acera co ciężko nazwać co to jest za szkodnik pojeba*y.
  16. Niezbyt dobrze. Wczoraj zasnęłam, spałam zbyt długo, i się też nie za bardzo wyspałam. Coś bym napisała, ale na razie to przemilcze, niektórzy się domyślają, może coś poczuli więc niech nie dają się zwieść. Najgorsze jest życie w fałszu, można fałsz przyjąć do pewnego momentu, ale gdy ten fałsz przekracza pewną granicę to już nie jest dobrze. Muszę niedługo znowu poinformować o czymś władze, mnie już to wku*wia wszystko coraz bardziej.
×