Skocz do zawartości
Nerwica.com

You know nothing, Jon Snow

Użytkownik
  • Postów

    1 935
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez You know nothing, Jon Snow

  1. Nie no mnie rozśmieszyłaś. Trzeba w tym gównie i tak się śmiać.
  2. Nie rozumiem dlaczego. Inność innością, ale żeby być tak natrętnym tego nie rozumiem.
  3. No oddałam, wszystko na bieżąco im znoszę. Śmietnik z ludzi oni nie widzą co z tym Szczurem zrobić. Jak go zatrzymali to i tak czarował.
  4. Jakiej byś szchochu Szczurze nie miał poważnej świadomości przekonującej w tych dziadkach i innych nakręcał to wiedz, że jesteś śmieszny razem z towarzystwem powyżej. A najlepsze były moje urodziny. Wysłał listonosza a potem wpuścił ukochanego mi w ciało jak się wstydzi bo przez mendę nie może nic wysłać.. ta. Wszędzie wszystko podtruwa. On mi metabolizmy w ciele tworzy. Przy ludziach tylko ukrywa, ale i tak odpluwać muszę. ______ Ja nikogo zakłócić nie chcę, ale rzucać się grupą na 40 kg to jest żałosne. Nie chcę mieć z Wami kontaktu więc mi dajcie spokój.
  5. Wynoś się MartwyDuchu ze mnie że swoją siostrą kaleką jej synkiem z Nann i jej synkiem, cień wiatru to kaleka umysłowy, wypad robcie z mojego ciała i pokoju. Mściwe lumpy za nic bez klasy, zajęcia swojego.
  6. Też stabilność utraciłam, ale w innym sensie.. Już się nie staram, bo nie ma sensu i tak wszystko zniszczą. Żyję z dnia na dzień. Robię to co lubię i mogę. Mam plany muzyczne, podjęłam konkretne kroki by się przez rok wyrobić, wyjechać do Turcji, ale czy to mi da stabilność się okaże. Stabilność daje mi miłość, poczucie bezpieczeństwa, mój ukochany nie potrafi mi tego dać choć jest starszy, ja się bezpieczna, wolna nie czuję. Jak mendy przestaną się interesować moim życiem to będzie dobrze, jak nie to nie będzie.
  7. Jestem zwarta i gotowa do działania, w razie czego.
  8. Mnie pomagały terrorystów wypierać z głowy, zresztą do tej pory, no ale fakty są faktami. Dobrze mi sie po nich spało, śpi, miałam ładne sny, nie mogłam się rano wybudzić na gimnastykę.
  9. Gdy się przechodzi terror, mówi się o tym wprost. A nie Wam o klasach będzie mówił. Każdy krzyczący ma mój szacunek, inna sprawa że Was zastraszyli byście wssyscy do terroru dołączyli, a On i tak się z tego śmieje, drwi każdego z Was jakieś gówno pokazuje. Swoich ulubieńców najbardziej nie szanuje. Ja straciłam pracę , mieszkanie, może nie zupełnie, ale musiałam wrócić do rodzinnego domu parunastu latach życia w mieście, straciłam kotka, trafiłam do szpitala, porozkładał mi ciało na części, zastraszał przed nie jedzeniem, nie myciem itd. Odebrał mi moją największą miłość. 5 lat żyłam w kłamstwach a potem nagle żony, kochanki i inne bzdury, wszystko całe życie pod Jego kontrolą. Odebrał mi najlepsze lata młodości na bzdury i On chce by gówno przechodzić w milczeniu bo mam życie wieczne, które gówno mnie obchodzi bez mojego kotka i brata Nelyssy. Nie żadnego cienia z wiatrów tylko brata Nelyssy. Srać mu na godziny z dokładnością by zdobyć kogoś względy a On Ci po staniu zaraz śmieci na pcha i nie odczuwasz czystości organizmu, nie możesz i tak jeść bo Cię bólem albo śmierdzącymi mordami zastraszy. 3 lata życia plując dzień w dzień, przy stole, w sklepach, wszędzie podkłada mi bezczelnie czyjś syf. Tylko masturbację i kłaniania się tym samym stworom, te same podniecenia. On mi dziecko w nagrodę dał, które rozwija się w śmietniku... Nie jest trollem ani ogrem czy innym stworem i moje dziecko też nim nie będzie, nie wytresuje mnie jak Was swoje suczki pieski na rozkazy.
  10. No nasenny konkretnie nie, ale lekarze podając mi wieczorem uważali, że na problemy z sennością pomaga. Ja te leki w ogóle głównie dostawałam na lepszy sen i apetyt. Tak na mnie działały. Zależy od organizmu. Moje zaburzenia psychotyczne były spowodowane strachem przed jedzeniem. Zmianami organizmu, lękiem przed zatruciem. I one mi poprawiały apetyt ten lęk, obawy uspokajały i poprawiały senność.
  11. Tak czy inaczej syfilizmu, wymuszania, przymuszania dalszy ciąg.. Jesteście obrzydliwi, zakłamani, wstrętni, macie głupie odruchy, nawyki i w ogóle. Waldek zwłaszcza cień wiatru, Nann, Willow...
  12. Piękna pogoda więc dobrze. Humor mi dopisuje.
  13. W świecie relica mało co skóry nie roz/cenzura/ tak wszyscy nabici, napuchnieci, usztywnienie przez wielkiego relica brata Nelyssy, ja wychudzona z wagi i tak niskiej 45 kg. 5 lat później ruina, wszystko trzęsące się, porozsypywane inne głowy widać, ręce, nogi. Wy niektórzy to nawet dobrze nie widzicie jak Wy wyglądacie. Kult kalectwa, zamiast kalekich z kalectwa wyciągać...
×