-
Postów
637 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez You know nothing, Jon Snow
-
-
Wypalenie życiowe
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Wentyl1996 temat w Pozostałe zaburzenia
Moim zdaniem nie powinieneś myśleć o jakichś testach na inteligencję, takie testy za każdym razem w jakimś odstępie czasowym można rozwiązać inaczej, na co to komu potrzebne tak naprawdę ile punktów zdobył, a Ty to ciągle powtarzasz. Powinno to zwrócić Twoją uwagę na to w czym masz braki i to uzupełnić. Ty raczej czujesz się bezradny bardziej niż wypalony. Wypalić może się ten, kto był jak ogień, płoną, i jest teraz tym zmęczony. Możesz zasnąć jeśli możesz, przespać życie i co to da? Nic to nie da, zbyt długi sen też nie jest zdrowy. Lepiej się czymś zainteresować, nawet włączyć sobie jakiś film, który zainteresuje i zainspiruje. Tylko przez jakąś zmianę, energię w coś wyłożoną, można do czegoś dojść. Życie to tak naprawdę ciągle poszukiwanie tego co da nam szczęście. Albo samego siebie. Jest coś na pewno w czym mógłbyś się odnaleźć i na pewno ktoś kto Cię zrozumie, jeśli Ty sam zmienisz swoje nastawienie. -
Chyba wraca mi psychoza. Matrix i inne urojenia
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Verinia temat w Schizofrenia
Wariat zawsze lepiej brzmi niż czubek ; ) -
Chyba wraca mi psychoza. Matrix i inne urojenia
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Verinia temat w Schizofrenia
Też tak myślę, mądrze myślisz. Wsparcie jest ważne, niektórym na żywo ciężko takie osoby znaleźć. Osoby z problemami psychicznymi jak tu czy w szpitalu są szczególnie, wrażliwe, empatyczne, mają wiele w sobie potencjału, a często są z góry skreślani przez zwykłych, przyziemnych, nie rozumiejących ich osobowości. Myślą powierzchownie, że ważna jest tylko praca, pieniądze, kto czym się otacza, jest to ważne, ale nie najważniejsze. Najważniejsze jest to co mamy w środku, czy potrafimy być ludźmi, wyrozumiałymi dla siebie. Tu forum jest głębokie i o to w tym chodzi. Dokładnie tak być powinno. -
Chyba wraca mi psychoza. Matrix i inne urojenia
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Verinia temat w Schizofrenia
@Verinia mój ulubiony utwór to nie jest, ale w jakiś sposób szczególny na pewno, tak mi się to wszystko połączyło, skojarzyło, no i jeszcze te skrzypce w avatarze, a ja można powiedzieć, że jestem skrzypaczką, może jeszcze nie tak znaną z własnej woli, ale swoją twórczość też mam w planach pokazać publicznie, w końcu po latach się ujawnić. Przywitała mnie @mała_mi123 a mój kotek był podobny jak ten w Jej avatarze więc mnie to też poruszło tak pozytywnie i aż się przestraszyłam. @Dryagan myślę, że jest do mnie podobny. Zwykle ludzi przechwalałam i potem okazywało się inaczej, ale co by nie było słów które napisał nie cofnie, jest mądrym administratorem, spokojnym i kontaktowym, z niektórymi nawet nie da się porozmawiać. No i Ty @Verinia wnosisz taki ciepły szpitalny klimat, bezpośredni, charakterystyczny właśnie, gdybyśmy się poznały w szpitalu to byśmy się tak samo polubiły @Verinia @Dryagan Coś się znowu połączyło. -
Możliwe, jak widać są różne odczucia, na temat śpiączki. Mnie się wydawało, że raczej jestem na Ziemii, ale w czymś zamkniętym, czułam duszność, gęstość czegoś. Tylko podczas słuchania Muzyki uśmiechałam się, poruszałam. Może to też przez to, że jednak to była próba zaduszenia się. A to przeżycie też mi pokazało, że z grobu jest w stanie mnie podnieść tylko Muzyka. Póki dźwięki będę słyszeć nie umrę. A Ci co potrafią, sprawdzali czy nawet z bardzo zatkanymi uszami jestem w stanie słyszeć dźwięki. Sprawdziłam, na sobie, że nie tylko przez uszy się słyszy, lecz póki umysł działa można te dźwięki usłyszeć, przynajmniej w moim przypadku mam jakby such muzyczny rozlany po całej głowie a nawet ciele. Jestem bardzo wyczulona na dźwięki, ale nienawidzę pisków i krzyków. Nie których ton mowy mnie odrzuca. Nie mogłam się wybudzić przez 3 tygodnie. W ogóle gdyby nie mój kot to by mi się pewnie udało, ale uratował mi życie. Straciłam przytomność i wprowadzona zostałam w śpiączkę. Bardzo miauczał by ktoś zareagował, że próbuje się powiesić w łazience, zawsze za mną chodził też wcześniej, sprawdzał czy żyje gdy się długo nie odzywałam. Ja niestety Jemu nie byłam w stanie, tak został zatruty. Posłuchał głupot, że uratuje go królik, gdy dotknę go łapką a ten przez skoki przerwał mu kręgosłup. Przestraszył się go w tym stanie za bardzo. Spałam z Nim martwym też ok 3 tygodni aż zabrali mnie do szpitala. Mieszkałam wcześniej tylko z kotkiem, nie potrafiłam się z Nim rozstać.
-
Z kujawsko- pomorskiego do Zakopanego lub do Szczecina, chyba trasy najdłuższe, zwłaszcza Zakopane. A jaką najdłuższą trasę na rowerze?
-
Skojarzenia + ostatnia litera
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Grouchy Smurf temat w Zabawy
Animacja -
Hit, buraczki czerwone lubię pod każdą postacią. Syrop z sosny?
-
Chyba wraca mi psychoza. Matrix i inne urojenia
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Verinia temat w Schizofrenia
To prawda, tak miłego wieczoru się nie spodziewałam : ) Jak tylko zobaczyłam Twoją osobę tutaj @Melodiaa z tymi życzeniami majowymi, od razu poczułam energię pewnej siostry ze szpitala takiej i ciepłej i konkretnej zarazem, akurat gdy mnie przyjmowali na oddział to była majówka, Ona tak jakoś wpadła na chwilę, oddawała klucze i widząc mnie drugi raz, życzyła właśnie miłej majówki na oddziale, potem podeszła do mnie na drugi dzień zapytać jak się czuję i czego słucham, a ja właśnie słuchałam Melodii ulotnej - Meli Koteluk. Nie wiem czy lubisz, w każdym razie tak mi się Twój nick i aura od razu skojarzyły. Bardzo ją w słowach przypominasz. Wierzę w symbolikę, wszystko ma jakieś znaczenie, a też wtedy jeszcze nie wiedziałam, że się tutaj znajdę i nie żałuję. Mogłam posłuchać innych, i dołączyć do Was szybciej, unikając tych wszystkich złośliwości, fałszu jaki mnie dotknął. -
Chyba wraca mi psychoza. Matrix i inne urojenia
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Verinia temat w Schizofrenia
Ja również dziękuję, @Dryagan że tak ciepło zostałam tutaj przyjęta, podobnie jak Obcy jesteś jedynym administratorem, który potrafił okazać mi wdzięczność za mój wkład przez lata na forach, inni czerpali z tego korzyści, wykorzystując moją energię, mój czas, a wcześniej do tego pracowałam, uczyłam się jeszcze i mój czas był cenny, choć chciałam z drugiej strony pomagać, wspierać osoby z podobnymi problemami czy dzielić się swoimi doświadczeniami i byłam banowana dla jakichś chorych kultów, to dla mnie była zupełnie dziecinada, i nie ukrywam, że było mi smutno, jeszcze by mi napisać notatkę, "banuje Cię z forum psychologicznego, ponieważ jesteś chora psychicznie". I to za to tylko, że rozczulałam się nad Alexi Laiho, szukałam mentorów. Wprawdzie na tym samym forum znalazłam, podobnie jak Ty jest historykiem, przekazał mi dużo wiedzy o Turcji, nie mówiąc o innym, który zaczarował cały mój świat, ale i tak dla niektórych, dorosłych ludzi było to nie zrozumiałe, szukać na forach psychologicznych tego typu osób, a dla mnie czymś naturalnym. Niektórzy szukają miłości więc dlaczego ja nie mogłam szukać nauczyciela, doradcy, kogoś kto doświadczył więcej ode mnie czy jest lepszy w jakiejś dziedzinie. Mogli mnie w taki sposób wznieść za pierwszy razem, gdy jednocześnie na 3 forach zostałam zbanowana, ale nie powtarzać to, gdy już wróciłam, opowiadając i piękne historie jakie w tym czasie przeżyłam i bardzo okrutne. To nie jest oznaką dojrzałości, a w Tobie ją widzę. -
Hit MMA?
-
Karate, kiedyś trenowałam przez chwilę. Boks czy Krav Maga?
-
Powiedz prawdę i tylko prawdę :)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Jurecki temat w Zabawy
Lubię. Wolisz chipsy czy paluszki? -
Karmelowe Pepsi czy cola?
-
Czasem się zdarzyło, z tym że ja to najwięcej takich tekstów słyszę i je nagrywam. Też ostro potrafię przeklinać jak ktoś mnie bardzo wkur... więc nie mnie to oceniać. Coś sobie nabroiłeś, kolego.
-
Czekoladowy Lody w kubku czy na patyku?
-
Chyba wraca mi psychoza. Matrix i inne urojenia
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Verinia temat w Schizofrenia
W moim odczuciu tak naprawdę do końca anonimowi na takim forum jak tutaj czy gdzieś w innym miejscu nie jesteśmy. Zdjęcie, dane osobowe są ważne to fakt, ale najważniejsze jest to co mamy do przekazania światu czy to pod postacią samego nicka, avataru. Najważniejsze jest nasze wnętrze i słowa z niego wpływające. A tutaj tych słów najwięcej przelewamy i czytelników jest sporo. Nie tylko z kręgu forumowiczów, ale i spoza. Pisałam na depresji, introwertyźmie, że fora są znane medialnie, nawet za granicą się spotkałam, że ktoś o nich wspomniał a to wcale nie jest gorsze. Nawet będąc w szpitalu aż się zdziwiłam, że dziewczyna z depresją bardziej zna forum nerwica niż depresja, nie mówiąc o lekarzach, którzy stwierdzili, że jest więcej informacji na tematy, psychologiczne, psychiatryczne i to jedyne forum na którym pomoc w sieci psychologiczną najbardziej można uzyskać. Też bywając tutaj, czytając miałam takie wrażenie. Wiele osób mnie zachęcało, twierdząc, że inne miejsca skupiają się na czym innym. Ja myślałam wtedy, że tam mam swój forumowy dom, trudno mi też było się pogodzić z usunięciem forum fobicy, to było moje pierwsze forum i dzięki niemu tak naprawdę otworzyłam się by w ogóle w sieci coś o sobie opowiadać , jeszcze zostało to do tego dobrze odebrane. Choć bywało i różnie, też intrygi, spiski, ale to miało rzeczywisty oddźwięk tak czy inaczej. Nawet będąc tam sama się zastanawiałam nad zaburzeniami paranoicznymi, przez pewne sytuacje, mój psycholog też tak stwierdził a potem, gdy poznałam inne fakty okazało się inaczej. Więc masz rację @Dryagan , że nie powinno się skupiać na tym kto patrzy, kto słucha i co myśli, trzeba być naturalnym. Mieć dystans do siebie i do opinii ze strony innych. W ogóle mieć dystans do znajomości internetowych, gdy się kogoś dobrze nie poznało, a nawet jeśli poznało to i tak może ktoś wyrządzić nam krzywdę. Do ludzi spoza także. Tak czy inaczej się wyróżniacie i w ogóle tu większość osób jest ciekawa. Nie ma co popadać w paranoje, manie, urojenia, ale też uniżać swojej wartość. Dokładnie tak jak napisałeś trzeba to rozróżniać. Rozumiem, że tu bardziej rozmawiacie też o odwrotności tego, a to trzeba już ocenić samemu czy porozmawiać z lekarzem czy nam się coś wydaje czy jest to prawdą. -
Powiedz prawdę i tylko prawdę :)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Jurecki temat w Zabawy
Nie mam, ale zaczęłam poważnie zastanawiać się nad seterem irlandzkim. Jakie byś chciał mieć zwierzątko? -
Powiedz prawdę i tylko prawdę :)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Jurecki temat w Zabawy
Uwielbiam jeść, zrobić też potrafię. Potrafisz piec ciasta? -
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
A co to za zawody będą ? -
Chyba wraca mi psychoza. Matrix i inne urojenia
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Verinia temat w Schizofrenia
Ktoś kto jest barwną, ciekawą osobowością, charakterystyczną w jakiś sposób, może takie wrażenie odnosić i to nie musi być mania, paranoja, urojenia tylko jakieś obniżone poczucie własnej wartości, przewrażliwienie. Ludzie z natury są plotkarzami, z natury coś oceniają czy to jest słuszna opinia, krytyka czy nie swoje myślą lub muszą pokazać. Gdy się wypowiada ktoś na forum czy w ogóle gdzieś w internecie, pokazuje przy tym swoje zdjęcia musi się liczyć się też ze sławą, zainteresowaniem. Wśród gwiazd, artystów są osoby chore, zaburzeń psychicznie i to ich nie wyklucza, wręcz przeciwnie zaciekawia swoimi interesującymi poglądami, przeżyciami, sposobem wypowiadania się itd. Może nie zwariowałaś ; ) -
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
W tym momencie cudownie, (już nie zwracając uwagi na to, że jeść nadal nie mogę w spokoju) deszcz, wichura, przerwy w dostawie prądu, klimat niczym z horrorów, w powietrzu czuć unoszące się duszę i grasujące na zewnątrz czy w domu. Tylko świecy mi brakuje. -