17 dzień latudy i... Mam niski apetyt, chce mi się czytać i uczyć, i lepiej mi się rozmawia. Nastrój zdecydowanie lepszy.
Urojeń brak.
Kurde, oby tak dalej. Mam nadzieję, że to nie jest chwilowe.
Po południu byłam pobudzona, jak po jakiejś kresce
Miałam wtedy 16 lat około, czułam się niezręcznie słuchając opowieści o innych pacjentach, ale równocześnie mnie one ciekawiły.
Chodzisz/ chodziłeś na terapię?
Ostatnia mój lekarz zaproponował mi elektrowstrząsy.
Zastanawiam się. .. mam znajomego, który dostawał na schizofrenię. Szybko go potem wypuścili i był jakiś weselszy, ale czy nadal miał głosy, tego nie wiem.
U mnie najbardziej dokuczliwa jest derealizacja/depersonalizacja.
Mam durne skarpetki, w kwiatki, wisienki, pieski, motylki i nigdy nie chodzę w takich samych.
Najśmieszniejsze jakie mam to chyba te z piwem xD
Masz talent do rysowania?
Ja tak miałam kiedyś z trzęsącymi się dłońmi
Przy zakupach, przy podawaniu pieniędzy, podpisywaniu czegoś, podawaniu ręki itp.
Nie wiem jak mi to zniknęło. Chyba w pewnym momencie zaczynałam to akceptowac, że ktoś to widzi.
Brałam benzo, głównie xanax w dużych ilościach. Piłam tez wódę.
Odstawiałam w szpitalu i tak jak pisze @Kraszu Zaniki pamięci, typu - po co ja tu przyszłam?
Najgorsza była bezsenność
No i w kolejce później - psychoza.
Latudę biorę rano i w południe, ale chyba zarzucę ją na wieczór, bo nie mogę od kilku nocy dobrze spać. Ludzie mówią, że wzięta na wieczór spowoduje większą aktywność za dnia.