Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wrwsw

Użytkownik
  • Postów

    419
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wrwsw

  1. Wrwsw

    ADHD?

    no juz próbowalem metylofenidat w max dawce - nie pomógł zbytnio raczej.
  2. tez mam asd, niska samodzielność. Co prawda studiuje prawo, ale mam problem z codziennym funkcjonowaniem - posprzątanie, zrobienie prania itp. to dla mnie ogromne wyzwanie. Byłem na pierwszej sesji u nowego terapeuty i zasugerował mi pobyt na oddziale dziennym dla osób z ASD, że może być pomocny. Ja jeszcze się nnad tym zastanawiam, ale może tobie pomoże? W moim mieście to są takie oddziaływania jak: terapia poznawczo-behawioralna, treningi umiejętności społecznych, warsztaty rozwijające umiejętności komunikacji, zajęcia integracyjne i aktywizujące oraz psychoedukację. No i to jest dosyć intensywne, bo u mnie to np. kilka miesięcy poniedziałek-piatek od 8 do 14
  3. Ja mam podobne fantazje i też są tylko w mojej głowie (tylko, ze u mnie nie ma seksu) Za nimi stoi jakaś przeszłość nieprzepracowana, więc jeśli fantazje są dla ciebie źródłem cierpienia to możesz np. pójść na terapie psychodynamiczną, która ci pomoże przepracować przeszłość i fantazje wtedy teorytyczie mogą się przekształcić, zmienic, zniknąć itp. Wydaje mi się, ze takie fantazje to przetwarzanie przez umysł przeszłości. U mnie to np. wlasnie przetwarzanie upokarzania, napiętej sytuacji w domu, braku poczucia bezpieczeństwa, ogromnejj traumy w relacjach. Czyli jak np. ktoś się nad tobą znęcał w przeszłości, to twój umysł mógł wykształcić taką kompensację, żeby cos co było straszne i nie do zniesienia stało się przyjemne (do przetrwania) Ja tak to widzę, tez mam takie fantazje i strasznie mnie męczą, ale one są prawdopodobnie po prostu odzwierciedleniem trudności psychicznych. (chyba, że komuś nie sprawiają problemu, to wtedy ok) Wydaje mi się, ze jeżeli chcesz je zaakceptować po prostu możesz iść na terapie CBT (poznawczo-behawioralna), a jak je zmienić jakoś to psychodynamicznaa.
  4. Wrwsw

    Natręctwa myśli...

    To wszystko przez słowo "polecam" bez niego pewnie byłoby ok mi akurat klomipramina nie pomogła ani żaden inny lek, jedyne co to terapia .
  5. tylko najgorsze jest to, że często probujesz, ale nie czujesz tego "czegoś", czyli ja np. nie odczuwam więzi emocjonalnej do drugiego człowieka, dlatego nie mogę autentycznie tworzyć relacji, bo nie mam na bazie czego. Jedyne co to na bazie jakichś wspólnych celów, zainteresowań - ale no wiadomo to tez jest płytkie na dłuższe metę, jeśli nie ma więzii emocjonalnej, bo nie mam jak się zżyć z drugim człowiekiem.
  6. Mam identycznie jak ty, a też mam ZA. Czy da się wyycwiczyyc? Hmmmm ja chodziłem do psychologa pół roku, później do terapeuty CBT pół roku (ze specjalizacja w ZA) i nie udało mi się wyćwiczyć nic w tym kierunku. Są jeszcze TUS'y dla dorosłych, ale w Warszawie (nie próbowałem tego) ale no to na moim przykładzie, nie wiem co praktyka pokazuje, ale wg "teorii" to jest cośś co da się wyćwiczyć.
  7. ja rozwiązywałem MMPI 3 godziny i ledwo się zmieściłem, tak samo każda odpowiedz analizowałem pod każdym możliwym kątem, żeby tylko się nie pomylić gdzieś, prawdopodobnie z powodu mojego spektru autyzmu i OCD xd., Ale wynik wyszedł diagnostyczny, chociaz podobno "prawdomownnosc" wyszła na minusie, ale nie na tyle, żeby unieważnić. A i na dodatek źle zrozumiałem psycholog, że powiedziała, że jeśli nie znam odpowiedzi to żeby zaznaczyć "NIE", a jej chodziło o "nie wiem" XD
  8. a jeśli mogę zapytać, czym się różniło u ciebie wgłębianie się w przeszłość w psychodynamicznej od tej (u tej dobrej terapeutki) poznawczo-behawioralnej? Bo u mnie w cbt to było tak, że jak poruszyłem jakiś temat przeszłości do terapeuta cos tam dodawał od siebie, ale nie czułem, ze jest w tym jakoś dużo przestrzeni na to np. analizę fantazji, prace nad emocjami z przeszłości. Często było po prostu poruszenie tego, kilka zdań na ten temat i powrót do teraźniejszości. Jak to u ciebie wyglądało?
  9. Wrwsw

    Metabolizm?

    Znalazłem przypadkiem wątek przeglądając forum - Mogę teraz potwierdzić, że wraca, ale po jakimś czasie xd (nw czy u wszystkich) Ja ważyłem normalnie 83kg, po braniu przez jakiś czas klomipraminy w max dawce przytyłem do 93 kg, a po kilku miesiącach od odstawienia waga znowu z normie.
  10. Ja jestem po pół roku CBT. Generalnie terapia w tym nurcie ma cie nauczyć technik radzenia sobie z lękiem, w jaki sposób podchodzić do tego zaburzenia, żeby go nie nasilać. Koncentruje się na błędach, które ludzie popełniają w walce z OCD (np. unikanie nasila lęk, trzeba stawiać czoła albo nie ignorować myśli, tylko je zaakceptować, bo kiedy ignorujesz myśli natrętne to one się tylko nasilają) Zauważa i zwraca uwagę na twoje błędy w myśleniu (poznawcze) i zachęca do eksperymentów behawioralnych (np. sprawdź czy faktycznie jak wychodzisz z domu wszyscy cie obserwują - jeśli masz takie przekonanie) Terapeuta zachęca do samodzielnej ekspozycji, może czasami z tobą przeprowadzić w gabinecie ekspozycje wyobrażeniowa, ale raczej ekspozycję musisz sam wykonywać. (ERP - wystawiania się na lęk) Kolejny element to podważanie (np. wszyscy mnie obserwują, terapeuta zapyta jakie masz dowody za i przeciw temu?) No i raczej efekty są widoczne rownież po zakończeniu terapii, bo znasz techniki jakie trzeba stosować aby sobie radzić z tym zaburzeniem. W moim przypadku (jeśli mówimy o OCD) zdecydowanie praca własna była kluczowa - konkretnie książka Tom Corboy zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Terapeuta niewiele wniósł w tym temacie, ale oczywiście nie zniechęcam cie do terapii, bo na każdego działa inaczej. Na pewno cos tam pomoże, ale na ile to nie wiem. U mnie emocje są silniejszee niż myśli, więc terapia cbt okazała się bez sensu i teraz będę próbował psychodynamicznej, ale kazdy jest indywidualnymw przypadkiemw. (emocje są silniejsze niż myśli tzn. terapia cbt zakłada, że przekonania tworzą myśli, które wpływają na emocję, a u mnie jest właśnie na odwrót mam bardzo silne emocje, które wpływają na myśli i przekonania, więc te techniki cbt nie były dla mnie jakoś bardzo skuteczne) a na ocd pomogla ksiazka;)
  11. pewnie ten pracuje w nurcie psychodynamicznym, a poprzedni byli poznawczo-behawioralni? Właśnie ja uczęszczałem na cbt przez pół roku i tez odczułem tą powierzchowność i brak zgłębiania się, mimo moich chęci. Teraz będę próbował z terapią psychodynamicznną
  12. Nie będzie raczej, kiedyś rzuciłem taką propozycje jednemu z adminów. Była próba wprowadzenia tego, to większości się nie spodobało (podobno) "Są pewne dawno temu ustalone subfora, ludzie się przyzwyczaili, nie ma co kombinować. Zaraz wiele osób stwierdziło, że to bez sensu." Ale tez uważam, że powinno być, bo świadomość społeczna się zwiększa i to są tez poważne problemy i może ludzie chcieliby mieć jakieś miejsce gdzie mogą dyskutować na ten temat (terapie, strategie radzenia sobie) faktycznie leczenie u osób z ASD musi wyglądać inaczej niż u osób neurotypowych (przy współwystępujących innych zaburzeniach psychicznych)
  13. Serio? A mi się wydawało, ze medytacja wlaśbie jeszcze bardziej wprowadza w ten wewentrzny świat, a to midnfullness bardziej odrywa
  14. ale ty piszesz o pojęciach typu lęk społeczny, fobie społeczna bardziej, a nie introwertyzm. Przecież introwertycy nie boją się kontaktów społecznych, tylko nie potrzebują ich do stymulacji jest gdzieś granica gdzie kończy się introwertyzm i zaczynają się poważne zaburzenia psychiczne, bo 90% introwertyków na pewno nie bierze benzo, bo tak się boi spotkania, ty juz tu piszesz o jakiejś fobii społecznej, lęku społecznym te kwestie mogą współwystępować i pewnie zazwyczaj współwystępują, ale tu juz introwertyzm schodzi na dziesiąty plan, a na pierwszy wchodzi jakaś fobia, bo introwertyzm jest normą, a takie lęki już wykraczają poza normę funkcjonowania i wymagają specjalistycznej pomocy.... Introwertyka żadną terapią nie zmienisz, ale osobę z lękami, zaburzeniami osobowości (np. typ unikający) - juz tak.
  15. leki dopaminergiczn bierze się zawsze rano, bo mogą powodować bezsenność w nocy brane wieczorem.
  16. u mnie 225 mg wenli zadziałało baaaaardzo wyraźnie, w moim przypadku negatywnie (silne pobudzenie emocjonalne), więc z mojej persopektyey to dziwne, że cie nie ruszył lek, jest silny naprawdę
  17. nie słyszałem zbyt dobrych opinii o fluwoksaminie, podobno bardzo ciężki lek, na pewno nigdy się na niego nie zdecyduje, chyba ze psychiatra nie wiadomo jak by zachęciła Paroksetyna ma cięższe skutki uboczne niż np. Sertralina,fluoksetyna, ale to dobry lek zwłaszcza dla osób z silnymi lękami brałem w max dawce. Ciężki lek, ale skuteczny - bardzo silnie działa serotoninergiczenie. Raczej przepisywany jako ostatnia deska ratunkW w OCD. Nie wiem na jaką dawkę wchodzisz, jeżeli na 75 mg to możesz nie mieć problemów z ubokami, ale jeżeli na 225 mg to szykuj się, bo będzie ciężko.... Ale nie chce cie oczywiście zniechęcać, może dobrze zareagujesz na lek, lepiej niż inni.
  18. Introwertycy przecież nie są dziwni hahah, co najmniej 50% społeczeństwa to introwertycy. Mi z MMPI-2 wyszło, że jestem ekstrawertykiem z nasilonymi cechami introwertycznymi Po prostu ekstrawertyycyy czerpią radość z bycia w centrum uwagi, a intro nie. Jak można w ogóle pomyśleć, że introwertycy są gorsi? To jest cecha, która kompletnie nie wpływa na wartość człowieka, tylko bardziej na jego styl funkcjonowania
  19. zależy od intensywności pewnie też.... Bo tak ma pewnie większość populacji, ale jeżeli u kogoś problem występuje na tyle, że pisze o nim na forum to adhd nie jest wykluczone
  20. A robiłaś może diagnostykę w kierunku ADHD? Bo nieumiejętność skończenia czynności, problem z rozpoczęciem mogą wynikać też z tego zaburzenia. A skoro wypróbowałaś tyle leków i brak poprawy, to może warto ten obszar neurorozwojowy sprawdzić? To jest bardzo typowe dla ADHD
  21. Tobie jest przede wszystkim potrzebny terapeuta CBT, bo masz bardzo dużo zniekształceń poznawczych. Może właśnie rozpoczęcie terapii będzie tym pierwszym krokiem w kierunku zmiany i znalezienia w przyszłości wymarzonej dziewczyny? Jak zaczynasz terapie to zawsze wyznaczasz cel, możesz go określić jako chęć znalezienia drugiej połówki. To może poprowadzić cię w dobrym kierunku. Umów się do psychiatry, może leki ci mogą pomóc. U mnie leki stosowane w odpowiednim momencie życia totalnie zaprowadziły na bardzo dobrą ścieżkę i uporządkowały myśli. Skoncentruj się na swoim zdrowiu psychicznnyym
  22. Wrwsw

    spam

    hahahah, u mnie tak samo to było pierwsze skojarzenie xdd a może to Michu na multikoncie?XD
  23. Wrwsw

    Słodycze....

    mówiłem do terapeutki "jak przestać jeść słodycze?" a ona, że ja zadaje za dużo pytań i ze ona nie jest ekspertem od tego i, że skoro ja nie jadłem słodyczy wcześniej przez pół roku to ona mnie powinna o to zapytać. i żebym sobie wpisał w Google "100 sposobów na nie-jedzenie słodyczy" Ogólnie stwierdziła, ze jest od tego, żeby mi pomagać, ale skoro sami doszliśmy do tego, że ja nie jestem samodzielny, to że ona w ten sposób będzie mnie USAMODZIELNIAĆ XD Czyli obeszła temat kompletnie, ale no dala do zrozumienia ze w tym mi nie pomoże
×