@bei, bardzo fajnie, że idziesz do przodu z czytaniem
A ja właśnie uwielbiam czytać w łóżku, wygodnie ułożona z poduchą pod głową,z kubkiem herbaty z miodem na ławie.
Coraz więcej odczuwam tzw samotność we dwoje.
Dziś jeszcze dodatkowo silny ból po niedawnej kontuzji,tak więc jest do dupy.
Z pozytywów to spokojny dzień w pracy i moje kochane koty.
Ja ostatnio nie mam siły się wkurzać,a są ludzie i sytuacje, które naprawdę dają ku temu powód.
Albo się starzeję,albo nie wiem co.
Ale na mnie to jest nawet dobre,w końcu jestem cholerykiem i mam kłopoty z wybuchowością.
Trzeba próbować.
Nie nabijać sobie głowy.
Zająć się sobą, odpocząć,albo nic nie robić, albo robić coś,co się lubi.
Pooddychać głęboko.
Przytulić się do kota ( u mnie to już norma).
Wyjść na powietrze.Chociaż na chwilę.
A gorszy czas przeminie przecież,nie jest na stałe.