Trzeba próbować.
Nie nabijać sobie głowy.
Zająć się sobą, odpocząć,albo nic nie robić, albo robić coś,co się lubi.
Pooddychać głęboko.
Przytulić się do kota ( u mnie to już norma).
Wyjść na powietrze.Chociaż na chwilę.
A gorszy czas przeminie przecież,nie jest na stałe.